Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 19:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
 Słowo, które dostałam... - rozważania 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Łk 22, 31-34 napisał(a):
Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich. On zaś rzekł: "Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć". Lecz Jezus odrzekł: "Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz".


...ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara
Za mnie też prosisz. Dzisiaj. Tylko ja jestem tak uparta, że o tym zapominam. Uparta i głupia. I co ja mogę teraz zrobić? Załamać ręce, poużalać się nad sobą, pomarudzić innym ludziom... podczas gdy Ty ciągle za mnie prosisz i czekasz.
Wracaj póki jest czas!

...Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci
Braci...
Jak mam utwierdzać modlitwą braci skoro sama się nie modlę? Czy można prosić za innych nie mówiąc nic od siebie? Nie, to jednak się kłóci. A tyle ludzi potrzebuje modlitwy i mnie o nią prosi.
Zacznij od siebie!

On zaś rzekł: "Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć". Lecz Jezus odrzekł: "Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz".
Czy można być kiedykolwiek pewnym, że nie zostawi się Chrystusa, że zawsze się będzie przy Nim? Czy taka pewność nie jest pychą?
Widać wyraźnie do czego doprowadziło to Piotra. Mnie zresztą też.

Jedną rzeczywistością jest to, czego chcę, a inną to, co mogę. Granicą między nimi jest przepaść mojej słabości, której nie może pokonać nikt inny jak tylko Bóg. Nie ja sama! Zrozumiem to wreszcie?
Uznaj swoją słabość, módl się o pokorę i... wróć!

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


So gru 17, 2005 12:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
(J 1,40-42)

Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: "Znaleźliśmy Mesjasza" - to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: "Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas" - to znaczy: Piotr.


Czasem wystarczy powiedzieć: "znaleźliśmy Go". Tylko tyle :)

A Słowo z Twoim uśmiechem biegnie dalej samo i nazywa kolejnych po imieniu.

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr sty 04, 2006 8:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Pamiętasz z dzieciństwa wypalanie przy pomocy lupy albo szkiełka? Przypomnij sobie... Ile to traw spłonęło i zeszytów od matmy :D Takie szkiełko...

(Iz 60,1)
Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło
i chwała Pańska rozbłyska nad tobą.


Dziś w nocy może się nic nie zdarzyć. A jednak ta noc to wigilia Objawienia Pańskiego. Czy Pan mi się objawi? Jakim cudem?!

I Nieszpory Objawienia Pańskiego już od kilku godzin obiegają cały Kościół, od Japonii i Filipin po Alaskę i Patagonię - razem ze słońcem, które ogrzewa Ziemię i każdego z nas po kolei... Modlitwa, wszędzie ta sama, też się rozlewa i brzmi w niezliczonych językach czytanie:

Surge! illuminare, Ierusalem: quia venit lumen tuum, et gloria Domini super te orta est.

Potężne Światło modlitwy Kościoła powszechnego! - oświetla i ogrzewa całą Ziemię, jak Słońce. Słowo wypełnia się samo - "chwała Pańska rozbłyska dziś nad Tobą" :)

Dziś w nocy Pan przystawia szkiełko.
Dziś w nocy Pan skupia wiązkę Światła na Twoim sercu.
Czy potrafisz to sobie wyobrazić? W tym jednym momencie skupia się na Tobie cały Bóg.

To może być chwilka, to może zaboleć,
to może oślepić, to może wypalić Twoją ranę,
to może wypalić Twoje nowe imię.

Widzisz - nic nie musisz robić, tylko zgodzić się i...

Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz,
a serce twe zadrży i rozszerzy się
(Iz 60,5a)


Amen, Panie. Amen :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Cz sty 05, 2006 23:22
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Sm 2, 8 napisał(a):
Z pyłu podnosi biedaka,
z barłogu dźwiga nędzarza,
by go wśród możnych posadzić,
by dać mu tron chwały.


Dziękuję.

I co? Tylko tyle?
Tak, tylko tyle.


Jedyne co rodzi się w mym sercu po usłyszeniu tych słów to właśnie wdzięczność. Czasem trudno jest mi uwierzyć i przyjąć to, że On faktycznie mnie podnosi, bo poczucie niegodności i małości jest bardzo silne. Ale przecież nie muszę w to wierzyć, bo to po prostu się dzieje (namacalnie, dostrzegalnie, spokojnie, a niekiedy gwałtownie) Więc to nie kwestia wiary, ale odpowiedzenia na Miłość, skupienia się na Nim, zamiast na sobie. Ot, taki drobiazg ;)

Dziękuję, Panie :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt sty 10, 2006 9:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Cytuj:
Dwaj uczniowie usłyszeli, co Jan mówił, i poszli za Jezusem, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie.
[Łk 1, 46-55]

Antyfona do Pieśni Maryi z dzisiejszych pierwszych nieszporów.

Chcielibyśmy zapytać - i dostać odpowiedź. Klęknąć - i uwierzyć. Powiedzieć "tak" - i zostać świętymi.
A tu trzeba iść. Przejść przez życie za Chrystusem, aby dowiedzieć się, gdzie Jego dom.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N sty 15, 2006 3:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
J. 17,20-23 napisał(a):
Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.


Fragment dzisiejszej Ewangelii

...aby wszyscy stanowli jedno...
No tak jedno... ale jak jedno jak moje zawsze musi być na wierzchu, jak ja wiem lepiej, jak Ty się nie znasz, źle myślisz, jesteś głupia itp...

A jutro znów się spotkamy przy ołtarzu, ja po jednej, ty po drugiej stronie, ani ja ani ty nie jesteśmy lepsi od siebie... powinniśmy stanowić jedno mimo różnicy zdań, poglądów, myśli... abyśmy w Nim stanowili jedno

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Wt maja 16, 2006 11:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 17, 2006 19:45
Posty: 77
Post 
J 15.13 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich
Panie, Ty oddałeś za mnie swoje życie, a ile ja ofiarowuję Ci swojego? Ile czasu poświęcam na codzienną modlitwę, Mszę św, czynienie dobra Tobie w drugim człowieku? Czy nie za mało? Stanowczo tak. A przecież nazwałeś mnie swoim przyjacielem. Czy zasługuję na to?


N maja 21, 2006 15:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Dz 23,11 napisał(a):
Następnej nocy ukazał mu się Pan. Odwagi! - powiedział - trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie.

No to pięknie. Paweł siedzi w więzieniu za swoją jerozolimską działalność i czego się dowiaduje? Że wyjdzie i pojedzie na wakacje? Że teraz to już będzie tylko lepiej? Ano nie. Teraz na jego świadectwo czeka Rzym. A jak skończy się wizyta w Rzymie i w więzieniu rzymskim, każdy wie... Bo to świadectwo to nie tylko słowa - listy, katechezy, dowody - ale przede wszystkim wierność. Wierność w każdej sytuacji.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Cz cze 01, 2006 11:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
J 14,26 napisał(a):
Duch Święty wszystkiego was nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Dzisiejsza aklamacja przed Ewangelią

Kościół czeka na Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Jeszcze tylko dwa dni... Ale czy my też czekamy?

Duch Święty wszystkiego was nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem. Tak, nie dość, że nauczy, to jeszcze kiedy zapomnimy, gdzieś zgubimy - przypomni! Bo przecież nie jesteśmy ze świata, który Go przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna, ale znamy Go, bo u nas przebywa i w nas jest. Prawda...? :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt cze 02, 2006 11:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
J 21,20-22 napisał(a):
Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: «Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi?» Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną!»


Piotr. Oczywiście, że Piotr.

Co się wydarzyło chwilę wcześniej? Luźne plany obiadowe? Skąd. Piotr trzy razy potwierdzał, że miłuje Jezusa. Rozstrzygnęła się jego przyszłość. Usłyszał «Pójdź za Mną!». Na co on się po prostu... obrócił!

Śmieszne? Może i by było śmieszne, gdyby nie było tak zwyczajne. Bo my też się obracamy. Nagle zaczynają nas niezmiernie interesować inni. Pojawiają się tysiące przeszkód. A Jezus powtarza: «Ty pójdź za Mną!». Po prostu - «Pójdź za Mną!».

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So cze 03, 2006 0:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Ps 123,1 napisał(a):
Do Ciebie wznoszę oczy,
który mieszkasz w niebie.

Wznoszę - szczególnie jak się wali i pali. Ewentualnie chwilę wcześniej. A dziś? Ile razy w ciągu tego dnia tak po prostu wzniosłam do Ciebie moje oczy, myśli i serce?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Cz cze 08, 2006 1:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość.


Przez wytrwałość.

Słuchać to mało. Przyjąć mało. Trzeba być wiernym. Wytrwale wiernym...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt lip 28, 2006 16:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Weź Aarona i syna jego Eleazara i przyprowadź ich na górę Hor. Tam niech zdejmie Aaron swoje szaty, a ty ubierzesz w nie jego syna Eleazara, Aaron zaś będzie przyłączony [do przodków]. Tam on umrze. Mojżesz postąpił według rozkazu Pana, i weszli na oczach całej społeczności na górę Hor. Mojżesz zdjął z Aarona jego szaty i przyodział nimi jego syna Eleazara. Aaron umarł na szczycie góry, a Mojżesz z Eleazarem zstąpili na dół.


Boże, dziękuję. Że z odejściem człowieka nie kończy się świat. Że na miejsce jednego wyznaczasz innych, którzy poniosą jego ciężar – jego szaty... Jak inaczej można by przeżyć odejścia? Cudze - i własne?

Boże, skoro nic się nie liczy, nic co moje - skoro wszystko marność... Mam tylko jedną nadzieję – że Ty jeden widzisz mnie - człowieka, że Ty który mnie znasz – zachowasz... Nie cała umrę...

Boże... daj mi pamiętać, wiedzieć – że ciężar niesiony przez innych może być włożony na moje barki. Że czasem trzeba go wziąć – a nie oglądać się, kto poniesie. Ty go nakładasz i Ty zdejmujesz – nie trzeba się bać...

***
Cytuj:
Pan rzekł do Mojżesza: “Oto ty spoczniesz z przodkami swymi, a lud ten powstanie, by uprawiać nierząd z bogami obcymi tego kraju, do którego wejdziecie. Mnie opuści i złamie przymierze, które z wami zawarłem.”


Cóż można jeszcze? Brak słów... Tak, wiem, umierasz – i nic nie mogę, nie potrafię. Czy można bez bólu patrzeć na śmierć, na ślepą śmierć? Tak, widzę – uciekasz od słońca, od ukojenia, uciekasz jak najdalej... do następnej, bardzo głębokiej rany. A potem jeszcze dalej. Czy będę w stanie wówczas – za następnym razem - być obok?

Jak być, gdy ktoś zamiast leku sączy sobie truciznę? Gdy odliczasz, wokół siebie – jeden, drugi, trzeci... I jak to znieść, bez buntu i szemrania?

Gdzieś może zabrakło słów. Gdzieś może był błąd... Ale cóż teraz po takim myśleniu? Co jeszcze można? Jedno tylko... dwie rzeczy...

Co wtedy myślałeś? Wiedziałeś, że już nie możesz nic. Że Twój czas się kończy.

Cytuj:
Bo Pan swój naród obroni, litość okaże swym sługom [...] Patrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden, i nie ma ze Mną żadnego boga.


To nie były ostatnie słowa, które usłyszałeś. Zaniosłeś im hymn. Też swojej nadziei. “Zaufaj Mi – Ja sam będę działał... Zaufaj Miłosierdziu. Możesz odejść w pokoju – Ja jestem z nimi zawsze...”

Ufam, Chryste...

***
Czy dałeś mi te słowa na zapas? Wystarczyło wrócić. Wczoraj, dziś...
Widziałam, jak działasz - tam będzie dalej... ale dla mnie, nie dla Ciebie.

Jakie znaleźć słowa, gdy proszą, by mówić? Jak...? Co jeszcze można powiedzieć?

Skoro dałeś Panie mi tych ludzi... pokochać
Dziękuję za tę miłość.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz sie 17, 2006 0:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
J 17,20-23:
Cytuj:
Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.


Modlitwa Jezusa za nas... praktycznie ostatnia modlitwa przed męką.
Jak ważne to musiało byc dla Niego, jesli o to prosił Ojca u schyłku swego ziemskiego życia.
Czy wypełniliśmy ten testament? Czy dzięki mam świat widzi to, czego pragnął Jezus?
Jak wiele brakuje nam bysmy byli jedno, a kolejne podziały pogłebiaja ten stan... Ilu podziałów JA jestem powodem?...

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Wt wrz 04, 2007 17:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 07, 2009 13:18
Posty: 7
Post 
No właśnie. Odkąd pamiętam te słowa są przeze mnie zapamiętane ... Kiedy tylko słyszę jakąkolwiek Ewangelię to to, że trzeba głosić Słowo innym zawsze "za mną goni". Myślę sobie, że teraz bardzo trudno jest nawet kogoś obronić, jeśli np kogoś biją boję się odezwać, ciężko jest znosić irytację wrogich ludzi, przezwiska, a Jezus mówi "jeśli ktoś was uderzy w jeden policzek, nadstawcie i drugi". Ciężko nam w tych czasach wykonać takie proste gesty jak przeżegnanie się przy krzyżu, przed kościołem, czy choćby zdjęcie czapki, a tylu chrześcijan ginęło kiedyś za wiarę, za to że głosili Słowo Pana. Boimy się naszej wiary, tylko czemu? Przecież żyjemy w kraju chrześcijańskim, gdzie znaczna większość wierzy w Boga.

_________________
Nie wiem którą drogę wybrać duchową czy świecką. Proszę, aby któryś z księży do mnie napisał, bo sam sobie nie dam rady ...


Cz maja 07, 2009 16:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL