Ja też czegoś tu nie rozumiem:
baranek napisał: Cytuj:
Myślę, że nie chciałbyś, aby przyjaciel uprawiał z Twoją żoną sex oralny.
skoro mowa tu o osobach wolnych uprawiających sex oralny to jeśli moja obecna żona przed poznaniem mnie "chodziła"/była z moim przyjacielem to z jakiej racji ja mam oceniać ich postępowanie?dla katolika czy osoby wierzącej jest to niedopuszczalne zachowanie!
Cytuj:
ja mowie zblizeniu dwojga ludzi, ktorzy sie kochaja i robia to bez sakramentu malzenstwa.
jak dla mnie to osoby wierzące mają ze zrozumieniem tego dość duży problem, nie wiem czemu, czy z powodu wyparcia się takowych uczuć/namiętności, braku zdrowego rozsądku czy z przekonania, że jak coś nie jest poświęcone/uświęcone przez Kościół to jest grzeszne.