Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 2:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Abp. Lefebvre i stan wyższej konieczności 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Kościół w tej sprawie jest rozdarty i poza historycznym dokumentem na który powołuje się "fachowiec" Leszek Jan, nie ma niczego więcej. Nie wspomnę nawet iż ten dokument jest problematyczny względem prawa kościelnego.


Marny z ciebie dyskutant, kalamala, jeśli na poparcie swoich wywodów nie podajesz argumentów. Ecclesia Dei nie jest dokumentem historycznym, ale ciągle obowiązującym. Jeżeli chodzi o prawną wykładnię tego dokumentu, to możesz sobie tutaj przeczytać:

http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/769/66/


N lut 18, 2007 7:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
kalamala napisał(a):
Kościół w tej sprawie jest rozdarty i poza historycznym dokumentem na który powołuje się "fachowiec" Leszek Jan, nie ma niczego więcej. Nie wspomnę nawet iż ten dokument jest problematyczny względem prawa kościelnego.

Kolejne stwierdzenie nie mające potwierdzenia w rzeczywistości. A więc kłamstwo.

Kościół jest rozdarty przez posunięcie abpa Lefebvre'a - i nic więcej. W Kościele nie ma rozdarcia: faktem jest wyłączenie z Kościoła przez ekskomunikę "biskupów" bractwa, jak i śp. konsekratorów. Wszyscy świadomie popierający bractwo także stawiają się poza Kościołem - i to jest STAN FAKTYCZNY, jako że Ecclesia Dei nie został zniesiony nigdy i jest to dokument, jak Leszek, Jan zauważył - ciągle obowiązujący.

Nudne jest powtarzanie się... Prywatne opinie biskupów czy kardynałów nie są opinią Kościoła - stanowisko Kościoła wyraża papież, jego Namiestnik, który póki co nic konkretnego nie zrobiłw sprawie lefebrystów. Więc porozmawiamy wtedy, kiedy (o ile) coś zrobi.

W dokumencie tym nie jest nic problematycznego - podważasz autentyczność :?: Nie wierzysz, że papież go napisał i podpisał :?: Jedyne, co jest w nim problematyczne - dla lefebrystów - to fakt, że sankcjonuje ich wyłączenie z Kościoła, co w sposób oczywisty nie jest im na rękę.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lut 18, 2007 18:44
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
kalamala napisał(a):
Tutaj też :D Typowe podejście "katolików" :D


slyszalem, ze admini wycinali tutaj posty, słyszałem też, że grozili takową akcją, ale zawsze wcześniej uprzedzali (lub później wyjasniali, co i dlaczego).
Na forum Bractwa posty lecą bez ładu, składu i wyjaśnienia. Co ciekawsze są wycinane w taki sposób, że wygląda jakby nie było argumentów na podane przez ich zwolenników twierdzenia.

Twoje porównanie jest więc dalece nietrafne


Pn lut 19, 2007 6:17
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
ToMu napisał(a):
Zastosuję analogię - do prawa karnego. O stanie wyższej konieczności mówi się nie by zapobiec "grożącemu niebezpeiczeństwu" - a wobec BEZPOŚREDNIEGO niebezpieczeństwa.


tutaj zgoda, ale (z polskiego kodeksu karnego - analogiczne rozwiązanie jest w polskim kodeksie cywilnym - bo taka juz istota SWK):
Cytuj:
Art. 26. § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem,


Pytanie brzmi: Czy działanie abpa mogło uchylić niebezpieczeństwo?
(Zakładam, że nie uchyliło, jako że "kryzys Kościoła" to sztandarowe hasło Bractwa).

Ale nudno się dyskutuje, gdy obie strony się zgadzają :).


Pn lut 19, 2007 6:27
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
"Stan wyższej konicznosci" w prawie kanonicznym KRK (a nie polskim prawie karnym) musi się

- weryfikować w stanie obiektywnym, a nie subiektywnym osądzie
- nie może w żadnym wypadku uzasadniać działań przeciwnych biskupowi Rzymu.

W przypadku udzialania świeceń episkopatu bez zgody biskupa Rzymu taki przypadek może mieć miejsce w razie fizycznej lub moralnej niemożnosci odniesienia się do niego, na skutek np. długotrwałych prześladowań, przemocy zadanej Kosciołowi itp., a bez biskupów Kościół katolicki działać nie może. Kweestię świeceń biskupich bez zgody Rzymu w sytuacji stanu wyzszej konieczności można rozpatrywać (nie rozstrzygam czy tak jest czy nie) w Chinach, ale nie w przyapdku Lefebrva, który do biskupa Rzymu w tej sprawie sie zwracał i biskup Rzymu takiego przeprowadzenia swieceń, jakie miało miejsce, zakazał.


Wt lut 20, 2007 12:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL