Przepraszam może mętnie to napisałam. Chciałabym rozpocząć starania tzn złożyć pozew itp itd. Mój kłopot polega na tym że nie mieszkam w Polsce i nie mam tutaj żadnej kurii a tym bardziej dostępu do polskiej parafii. Chciałam zapytać jak w takiej sytuacji powinnam postąpić i do kogo się zwrócić.

Wydaje mi sie, ze musisz sie zwrocic przede wszystkim do proboszcza parafii, do ktorej obecnie nalezysz (tu nie ma znaczenia, ze nie jest to parafia polska) i to on kieruje sprawe do Trybunalu. Trybunal dotrze do swiadkow rowniez w Polsce, tyle, ze trwa to na pewno dluzej.

Ewentualnie skonaktować sie nawet elektronicznie z kurią diecezji , z której pochodzisz, gdzie braliście ślub.

Dziekuje Wam bardzo. Sprobuje w ten sposob. Jakos zawsze sadzilam ze trzeba byc w Polsce zeby to zalatwic. Postaram sie znalezc adres parafii a tam moze cos wiecej mi powiedza no i moze znajde tu jakiegos polskiego ksiedza . Dziekuje raz jeszcze.

Nie jestem pewien, jak wygląda sprawa jurysdykcji miejscowej w przypadku regulacji kodeksu prawa kanonicznego - ale wydaje mi się, że kompetentnym do zbadania Twojej sprawy będzie trybunał diecezji obecnego miejsca zamieszkania, ew. trybunał rozpatrujący te sprawy w innej diecezji (gdy w Twojej takiego nie ma).

Oczywiście, jeśli jest to za granicą - może być problem natury technicznej, duża odległość i problem z dotarciem do świadków.

Nie wiem na ile takie badanie przed ślubem byłoby dobre. Z jednej przyczyny. Czesto przed ślubem osoby tak są w sobie zakochane, że choćby nie wiadomo co, to i tak trudno byłoby zmienić ich zdanie, nawet jak by lekarz stwierdził coś niewłaściwego.
Z drugiej strony jeśli w prawie Kan. były zapis,że przed ślubem oboje mają poddać się badaniom p. i kompetentny lekarz byłby zobowiązany przekazać bezpośrednio wyniki Kościołowi to byłoby to, tak mi się wydaje, jedno z lepszych rozwiązań. Sam ksiądz poprzez rozmowe niewiele moze, wie tyle ile sami narzeczeni mu powiedzą.
Tymczasem dzis jest tak, że po lekarzy sięga się czesto dopiero podczas procesu sądowego...a szkoda, bo to juz za późno i wiele spraw nie da się cofnąć...