Witam!

Na pewnym forum toczy się dyskusja na temat prowadzenia prywatnego cmentarza. Mam nadzieję, że nie jest to możliwe.
Jak to jest?
Proszę o konkretne odpowiedzi.

[...]odpowiedz do usunietego posta - pedziwiatr
co do prywatnych cmentarzy to odpowiedź może chyba udzielić tylko Mieskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej ...

zadzwoń, napisz i już

Prywatne cmentarze? Chyba nie da się tego zrobić, bo każdy chciałby miec swój, nie starczyłoby miejsca.


Na pewnym forum toczy się dyskusja na temat prowadzenia prywatnego cmentarza. Mam nadzieję, że nie jest to możliwe.

Co nie jest możliwe: prowdzenie własnego cmentarza, czy dyskusja na ten temat? [/b]

Chyba raczej prowadzenie, bo mamy wolność słowa (podobno )

[...] p
kiedys były cmentarze należace do rodu
ateiści czy tam inni tez powinni mieć skoro tylko chcą możliwość pochówku bo to jest typowo chrześcijańskie "zmarłych pogrzebać"
zabraniać dobrego uczynku komus żeby wielce samemu robić "dobry uczynek"
a fe
to jest "a feee" Kefasku

nie widze z tym prblemu by ktos mógł jesli tylko chce prowadzić cmentarz
jednak nalezy pamiętac, ze to się dalej nigdy nie rozwinie poza rodzine lub ród
bo jak komus coś do łba strzeli i zmieni wiare to poprzetrąca krzyże i tyle będzie
albo obok krzyża będzie sfastyka Nowej Ery czy czego tam...


napisałem co wyzej execom dlatego, że lubie ironicznie podchodzić do tekstów typu
"Proszę o konkretne odpowiedzi."
zabrzmiało dość bufonadowo bym powiedział
tak jakbys przyszedł na forum i rządał od katolików tutaj odpowiedzi "bo będzie źle"
zrobie wam kuku jak nie odpowiecie
dodatkowo odczułem nutke złośliwości
cos jak "co wy znowu mi powiecie katole- acha, tak myslałem, KK jest zacofany bo ja wiem lepiej"...

Piszecie, a nie wiecie o czym

Najpierw pytanie.
Czy chodzi o prywatny po0chówek na swoim terenie (działce)? Czy o prowadzenie działalności gospodarczej w postaci zarządzania cmentarzem gminnym?

Nie rozumiem takiego udziwaczania tak jakby cmentarz to było coś niezwykłego. Wszyscy się tam prędzej czy później znajdziemy.
Gadanie o "poświęconej ziemi" także jest dla mnie niezrozumiałe.
Jeżeli ktoś wierzy, że to Bóg stworzył ziemię, to po co ja jeszcze dodatkowo poświęcać?
W czym różnica czy będzie się leżeć w pokropionej przez księdza ziemi, czy tylko w tej zwykłej zroszonej przez deszcz?
Deszcz zsyła Bóg, a jak na razie to nie słyszałem by jakiś ksiądz był od Niego ważniejszy.

Jedyną przeszkodą w pochówku bliskich na swojej przydomowej działce są przepisy sanitarne. Żadnych teologicznie uzasadnionych nie widzę.

Zmarłym należy się odpowiedni szacunek, a ten nie wyraża się miejscem pochówku, ani nie jest uzależniony od kropidła.

róznica jest i to duża
wiesz ile wynoszą dochody kościoła z cmentarza
po co więc inne cmentarze
kościół na tym straci
trzeba sie przed tym bronić recami i nogami