Ależ działalność Kościoła również ukierunkowana jest na pomoc kobietom, które znalazly się w takiej trudnej sytuacji życiowej.
Wszak w parafii może nie być możliwości by takiej pomocy udzielić, ale z pewnością zostanie podany namiar do takiego ośrodka, ktory zajmuje się pomaganiem w takich wypadkach. I takie ośrodki pomagajace kobietom są przez Kościół prowadzone.

Życie ludzkie objęte jest ochroną od momentu poczęcia, ale Kościołowi również zależy by urodzone dziecko miało godne warunki życia i tam gdzie może Kościół broni elementarnych praw człowieka do godnego życia.

miedzy innymi chodzilo mi o to.

Jest bardzo wiele organizacji katolickich zajmujących się pomocą kobiet w ciąży, młodych matek i tych w trudnej sytuacji rodzinnej czy materialnej. Jak również katolickich telefonów zaufania i psychologów rodzinnych gotowych na pomoc takim osobom. A w najbardziej tragicznych przypadkach gdy matka nie chce własnego dziecka, jest wiele katolickich domów dziecka, dla niechcianych dzieci. Praktyka pokazuje więc, że KK intensywnie troszczy się o dzieci zarówno przed jak i po urodzeniu. A częściej podkreśla to pierwsze bo wobec tych dzieci prawa są częściej łamane więc KK czuje się w obowiązku szczególnie często zaznaczać ich godność. Po prostu godność i prawa dzieci przed urodzeniem, nie dla każdego są tak oczywiste jak po urodzeniu co wymusza na Kościele by o prawach tych pierwszych częściej przypominał.

Problem pojawia się wtedy, gdy matka traktuje ciążę będącą wynikiem gwałtu jako... dziewięciomiesięczny gwałt. A to się dzieje dość często. I jeśli ma do wyboru, być "gwałconą" przez te 9 miesięcy i usunąć kilka komórek będących niewiele więcej niż zygotą, to myślę, że sprawa wcale nie jest taka oczywista.

[/quote]

zanim ktos zazuci, ze otworzylem temat i przestalem w nim brac czynny udzial chcialem wyjasnic, iz wypowiedzialem sie wlasnie do tego wpisu, ktory cytuje i za ktory jeszcze raz dziekuje.
niestety moj post zostal usuniety. nie wiem dlaczego.
postanowilem nie brac dalej udzialu w tym temacie gdyz pisac poto aby moderator mial prace nie ma dla mnie wiekszego sensu.
serdecznie dziekuje wszystkim za wziecie udzialu w temacie.

My też dziękujemy i pozdrawiamy

Kościół broni ludzi od momentu poczęcia aż do urodzenia !!!!

jlp;

I tak własnie powinno być.
Od poczęcia cielesnego do narodzin duchowych.

Z woli Boga;

" Zaprawdę,powiadam ci, nikt nie może ogladać królestwa Bożego,
jeżeli się na nowo nie narodzi." Jan 3;3

Dla tego można stwierdzić że kościół nie musi dbać aż tak bardzo o tych
którzy się narodzili, bo oni już będą oglądać królestwo Boże.

A ich ciało?

" Co się z ciała narodziło, jest ciałem a co się z Ducha narodziło jest duchem". Jan 3;6

Więc po urodzeniu,..... ciało umiera a duch, ma życie na wieki.

Kościół broni więc ludzi od poczęcia aż do narodzin !!!

Amen :-)