WaszJudasz napisał(a):
wybacz,ale chyba nie wiesz co to SD.
nie każda psychoaktywna roślina jest potępianym przez papieza narkotykiem-chyba,że za grzech uważasz spożywanie kawy czy herbaty.
Każde działanie, którego celem jest zredukowanie przyrodzonej ludziom racjonalnej natury (zdolności myślenia i podejmowania świadomych decyzji) jest wykroczeniem przeciw Bogu. Dlatego Kościół potępia pijaństwo, dlatego Kościół potępia obżarstwo, dlatego ci, którzy spożywaliby kawę nie jako napój, ale jako środek oszałamiający robiliby źle.
W związku z tym pojawia się pytanie: w jakim celu ktoś ma używać środków psychoaktywnych (pomijając cele lecznicze). Nie robi się tego dla zaspokojenia głodu, nie robi się tego dla zaspokojenia pragnienia, nie robi się tego dla umiarkowanej przyjemności smaku - więc po co?
Czy nie po to, aby przynajmniej częściowo uciec od świadomości, czyli od zdolności myślenia i działania jak w pełni wolna osoba (stworzona na Boże podobieństwo)?