|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Jak wypisac się z parafii?
Autor |
Wiadomość |
kinia10
Dołączył(a): So sty 12, 2008 22:26 Posty: 3
|
Jak wypisac się z parafii?
Witam.
Wydaje mi się że mam problem, ktorego nie będę mogła rozwiącac sama.proszę o pomoc.
Chciałabym byc parafianką innej parafii.Obojętne której-jakiejś w poblizu mojego miejsca zamieszkania. Ksiądz, który od ponad roku jest w mojej dotychczasowej parafii jest bezczelny, jest alkoholikiem, wulgarny do parafian. Długo by wymieniac. Podejrzewam że przynajmniej 5 lat zostanie w tej parafii, ale ja nie mam ochoty ani go przyjmowac w domu ani chodzic na msze, które prowadzi,swoim zachowaniem daje zły przykład nie tylko dzieciom, ponadto osmiesza Kościół.
Po ostatniej wizycie duszpasterskiej w trakcie której zostalismy (ja i mój mąż) obrażeni różnymi określeniami-bo nie widzi nas w Kościele,uznałam,że nie muszę to tolerowac. Poza tym nie oddalismy w ubiegłym roku ankiety , w której to trzeba było napisac min. datę chrztu,slubu, ile razy w miesiacu jestem na mszy, czy mam pracę,samochód, czy nosisz medalik, czy przyjmuje opłatki, ile razy spowiedź w roku, czy zamawiam msze,wypominki. Nie wypełnilismy tego bo uważamy,że wszystkie dane im potrzebne już od dawna były w ich kancelarii. Ksiądz prawie się wściekł i powiedział,że jak nie oddamy ankiety to nie dopuści dziecka do Komunii św. w tym roku. Wiem ze dla jednej osoby,która nie oddała ankiety nie ochrzcił dziecka. Ja niedługo także będę miała dziecko i nie bardzo mi się chce użerac z nim czy łaskawie udzieli sakramentu Chrztu.
W związku z tym,że nie podoba mi się taki szantaż i zmuszanie do chodzenia na msze(jestem osobą dorosłą- wierzę w Boga, codziennie się modlę, ale nie uważam że aby byc dobrym katolikiem trzeba chodzic na msze co tydzień-wcześniej chodziłam co niedziela na mszę) a tym bardziej wysłuchiwac słów na mszy obrażających godnośc katolików - chciałabym przenieśc swoje wszystkie dokumenty do innej ,sąsiedniej parafii. Czy takie coś jest mozliwe? Od znajomych słyszałam,że ten ksiądz musi wydac na to zgodę.
Nie chce mi się dzwonic lub pisac do kurii, bo to nic nie da, poza tym szkoda mi nerwów. Parafianie pisali i dzwonili,ale nie ma odzewu, bo ksiądz ma "plecy" w postaci jakiegoś biskupa, więc robi co chce i wygląda na to, że dopóki tu będzie to nic się nie zmieni.
Pozdrawiam
|
So sty 12, 2008 23:42 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jak wypisac się z parafii?
kinia10 napisał(a): Chciałabym byc parafianką innej parafii.Obojętne której-jakiejś w poblizu mojego miejsca zamieszkania. Z Kodeksu Prawa Kanonicznego: Kan. 518 - Z zasady ogólnej parafia powinna być terytorialna, a więc obejmująca wszystkich wiernych określonego terytorium. Gdzie jednak jest to wskazane, należy tworzyć parafie personalne, określone z racji obrządku, języka, narodowości wiernych jakiegoś terytorium, albo z innego jeszcze powodu. http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytel ... 2t3r6.html Należy się do takiej parafii, na terenie której się mieszka. Wyjątkiem są parafie personalne np. dla żołnierzy z jakiegoś terytorium, albo dla studentów (nie pamiętam gdzie jest taka, ale jest w Polsce jedna), albo np. dla chińczyków mieszkających w Warszawie (przykład). Na Msze możesz chodzić gdzie chcesz. Nie ma obowiązku chodzenia do swojej parafii. Nie wiem jednak czy tak na serio Cię to interesuje, bo dalej piszesz: kinia10 napisał(a): wierzę w Boga, codziennie się modlę, ale nie uważam że aby byc dobrym katolikiem trzeba chodzic na msze co tydzień Wiesz.... to tak samo jak ja napisałbym np. "Nie uważam że aby być człowiekiem uczciwym, to nie wolno raz na tydzień okraść sąsiadki z parteru". Oczywiście samo chodzenie na Msze nie powoduje że ktoś jest dobrym katolikiem, ale nie można się za takiego uważać nie chodząc na nie. A tego to nie rozumiem: kinia10 napisał(a): czy przyjmuje opłatki
Znaczy o co jest pytanie w ankiecie? Czy dzielicie się opłatkiem an Wigilię?
|
N sty 13, 2008 0:30 |
|
|
kinia10
Dołączył(a): So sty 12, 2008 22:26 Posty: 3
|
Dziękuję Moniko za odpowiedź.
Co do chodzenia do Kościoła-właśnie jeżdżę do innego koscioła i dlatego jest problem,bo mnie nie widzi. A że czasami mam problem z dojazdem i małe dziecko- więc też nie jestem w stanie pojechac co niedziela. I tutaj wybacz- metodą zmuszania - bo dobry katolik jest codziennie w kościele- nie osiągnie kościół wiele. Powinno się zachęcac a nie zmuszac i odstręczac.To dotyczy tak samo dzieci jak i dorosłych.
Odnosnie opłatka - ja zrozumiałam to tak,że chodzi o osoby które przed Świętami Bożego Narodzenia przynoszą opłatki do domu parafian, bo może niektórzy wolą kupic w sklepie z dewocjonaliami(jeśli oczywiście da się) bo np. są tańsze....
Nie rozumiem dlaczego na tego typu forach(związanych z wiarą) niektórzy zachowują się jakby cała ta gorsza reszta która np. nie chodzi co niedziela na mszę popełniła przestepstwo. Trochę więcej luzu.
Przecież Bóg jest miłością i ja wiem że dla niego nie jest ważne z czym człowiek się obnosi na zewnatrz, jak postrzegają go inni, lecz co ma w sercu. I to naprawdę liczy się w życiu. Życ i nie krzywdzic innych, pomagac innym, uczyc i wychowywac dzieci aby w przyszłości mogły robic to samo. Ale to nie jest związane w żaden sposób z listą obecności na mszy. Wrecz przeciwnie. Znam wiele osób mściwych, którzy zazdroszczą innym wszystkiego, rozbijajacych małżeństwa którzy co tydzień przystępuja do Sakramentu Komunii, przez ten tydzien tyle nagrzeszą ale Komunia przyjęta bez spowiedzi. Babcie przychodzą do Kościoła i prawie przez całą mszę śpią. Inne paniusie zakładają najlepsze futra i buty żeby się pokazac i oplotkowac po mszy innych, ze nie ubierają się gustownie. Młodzież rozmawia, bo kazanie nie jest ciekawe i nie rozumieja o co chodzi. A niech się pojawi matka z dzieckiem chorym na Zespół Downa- oczu od nich nikt nie oderwie nawet na chwilę.Co tam msza, jak tyle ciekawszych rzeczy jest w Kościele.... To jak to nazwac? To jest właśnie obraz naszego społeczeństwa- mówię o małej miejscowości, bo w miastach pewnie większa tolerancja dla dzieci chorych... Tylko garstka uczestniczy godnie we mszy. Proszę mi powiedziec czego ja tam mam szukac?
Poza tym napisałam że wcześniej byłam na mszy co niedziela. Jesli nie znajduję tam nic dla siebie, to po co mam tam chodzic? Bóg przecież jest wszędzie.
|
N sty 13, 2008 9:48 |
|
|
|
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Nie wiem jak zmienić parafię, ale w takiej sytuacji, jeśli ksiądz jest chamski i chodzi pijany, nagraj jego zachowanie kamerą i prześlij do lokalnego biskupa.
|
N sty 13, 2008 10:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
kinia10 napisał(a): Nie rozumiem dlaczego na tego typu forach(związanych z wiarą) niektórzy zachowują się jakby cała ta gorsza reszta która np. nie chodzi co niedziela na mszę popełniła przestepstwo. Trochę więcej luzu.
Przecież Bóg jest miłością i ja wiem że dla niego nie jest ważne z czym człowiek się obnosi na zewnatrz (...) Proszę mi powiedziec czego ja tam mam szukac? (...) Jesli nie znajduję tam nic dla siebie, to po co mam tam chodzic? Bóg przecież jest wszędzie.
Chodzenie na Mszę to nie jest obnoszenie się z czymkolwiek na zewnątrz. Nie ma to też żadnego związku z "brakiem luzu".
I jeśli nie wiesz czego katolik ma szukać na Mszach i po co się na nie chodzi to ja Ci tłumaczyć nie będę. Sorry, ale to są rzeczy o których rozmawia się z dziećmi przygotowującymi się do pierwszej komunii. A temat osób, które wiedzą lepiej od Boga i od Kościoła co jest dobre przewija się raz po raz na różnych forach i w dyskusjach. Nie chce mi się o tym pisać.
|
N sty 13, 2008 14:16 |
|
|
|
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
Rozumiem, że mogą Cię ranić słowa wypowiadane podczas kazania, czy pewne zachowania księdza o którym piszesz. Pamiętaj jednak, że do kościoła chodzisz nie dla ludzi, księdza, lecz dla Boga. Jeśli to większa parafia, a nie odpowiada ci sposób prowadzenia katechezy niedzielnej, którą uprawia wspomniany ks, to są inne msze gdzie prowadzącym jest wikary. Niedziela to Dzień Pański, dlatego udzial w mszy niedzielnej, świątecznej, to obowiązek Chrześcijanina. Nieusprawiedliwiona nieobecność bez wyraźnej przyczyny to grzech. Inną sprawą są "Ankiety", nie przypominam sobie by w innych parafiach był taki nakaz, chyba to jakieś wewnątrz parafialne zarządzenie, ale przecież nie masz obowiązku jej wypełniania. Jedyną podstawą do zmiany parafii jest zmiana miejsca zamieszkania, bądź wymeldowanie. Spróbuj mimo wszystko przełamać się i chodzić do swojego kościola parafialnego, ale na msze przewodniczone przez innego księdza. Chodzenie do kościoła w niedzielę, czy codzień to nie obnoszenie się i pokazywanie się sąsiadom, bo to nie wybieg dla modelek, czy impreza zakładowa, gdzie szef patrzy czy jesteś. Bóg nas zaprasza do siebie i cieszy się z każdego kto Go odwiedza, jeśli doskwiera Ci sytuacja w parafii, to powierz tę sprawę w modlitwie, to nie zaszkodzi. Co do Forum... staramy się odpowiadać normalnie, jeśli czasami ktoś napisze słowa które np. Ciebie zabolały, przepraszam, ale musisz zrozumieć, że rady które tutaj odczytujesz są publikowane dla Twojego dobra.
Pozdrawiam
KP
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
N sty 13, 2008 14:49 |
|
|
kinia10
Dołączył(a): So sty 12, 2008 22:26 Posty: 3
|
Dziękuję. Faktycznie nie muszę chodzic na msze ranne. A ankieta jest niby nieobowiązkowa, tylko jeśli nie wypełnię nie zostanie dopuszczone dziecko do Komunii św ani nie uzyskam żadnego zaświadczenia,gdyby było mi potrzebne.
Ja wiem czego mam szukac i oczekiwac w czasie mszy,ale gdy ksiądz krzyczy w czasie kazania że arafianie żrą Komunię św. to ręce opadaja, jest niesmak.
|
N sty 13, 2008 17:15 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|