Witam
Jestem w dosc nietypowej sytuacji i nie wiem jak to rozwiazac. Na codzien uzywam innego imienia niz posiadam w dokumentach, to w dokumentach jest praktycznie tylko formalne... Przysięge na slubie chcialabym skladac pod tym imieniem ktorego uzywam, jako ze z tym z dokumentow wogole sie nie identyfikuje... Czy jest na forum ktos kompetentny w tej kwestii, moze wypowiadaja sie tu tez Ksieza, zeby mi odpwoiedziec czy mozliwe jest podczas przysiegi uzycie innego imienia niz to ktore mam w dokumentach? Jesli nie to pozostaje mi formalna zmiana imienia, z ta mysla nosze sie od jakiegos czasu lecz co do tego tez mam watpliwosci natury religijnej - czy moge zmienic imie ktore zostalo nadane mi na chrzcie? czy jest to w porzadku z religijnego punktu widzenia?

Pozdrawiam

Z przysięgą małżeńską jest tak jak i z podpisywaniem różnych umów w urzędach. Nie ma możliwości by w dokumentach miec inne imię, a przysięge wyrażać z innym imieniem. Nawet jesli sie ma w dokumentach 2 imiona, to podczas przysięgi sa wymieniane oba.

Julio - myślę, że się mylisz.
Mir001 - myślę, że można, o czym swiadczy mój przypadek. Sądzę, że moje małżeństwo jest ważne .
Jeśli chcesz się dowiedziec wiecej - napisz na priv.

Krzysztof- jest uznawane za ważne, dopóki sąd oficjalnie nie stwierdzi, że jest inaczej.

Mir- imienia chrzcielnego zmienić się nie da. Imię w aktach stanu cywilnego zmienić trudno, bo o ile do zmiany nazwiska jest procedura, to do zmiany imienia jej nie ma. Nawet, jeśli zmieniilabyś imię w USC, to w księdze chrztów możliwe jest jedynie dopisanie o tym wzmianki (coś w stylu "obecnie posluguje się imieniem N"), ale nie zmienienie imienia. Ze względu na to, przy ślubie kościelnym (lub kościelnym ze skutkami cywilnoprawnymi, tzw.konkordatowym) podczas wypowiadania slów przysięgi musisz użyć swojego prawdziwego, chrzcielnego imienia.

Naprawdę sądzisz, że jedyną przyczyną niewazności małżeństwa sakramentalnego byłoby uzycie drugiego imienia?


A ja Ci powiadam, że błądzisz i że wyjątki są.

Jestem w stanie wyobrazić sobie taką sytuację. Jeśli jest jakiś przepis, to zawsze znajdzie się czlowiek, ktory go blędnie zastosuje. Życie...
Nie jestem prawnikiem kanonistą, choć zdawalam prawo kanoniczne i wedle mojej najlepszej wiedzy przekręcenie roty przysięgi malżeńskiej(np poprzez podanie nieprawdziwego imienia nupturienta) sprawia, że węzel malżeński nie powstaje. Pozostaje kwestia uważnienia malżeństwa, ale o tym niech lepiej wypowie się jakiś kanonista.