Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 08, 2025 6:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 23  Następna strona
 Jak katolicy postrzegają seks? 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
Śmierć kogoś, kto umiera sam, na pustyni, nikt za nim nie tęskni i nikogo jego byt nie obchodzi też może być uznana za zło, ale tylko przy przyjęciu holistycznej wizji życia. Otóż jego śmierć może być zła jako zniszczenie życia, które na skalę kosmiczną jest unikatowe. Co więcej, jest to życie złożone np. bardziej od życia pantofelka, więc pewnie i bardziej cenne. Tylko jak mówię, do tego potrzeba specjalnego, całościowego podejścia i całościowej aksjologii życia.


Tylko to też jest twoja perspektywa (tak jak moja w przypadku pastwienia się) ale osoba która postanawia się zabić uważa swoje życie za bezwartościowe i z jej perspektywy nie będzie zła gdy ona postanowi ten świat opuścić. Jeśli ona nie widzi w tym żadnego zła, to nie ma krzywdy. Finito. :D


Wt cze 05, 2007 16:08
Post 
Dlatego powiedziałem, że trzeba przyjąć specjalny, holistyczny obraz świata [wcale nie napisałem, że jest uprawniony ani że ja taki mam]. Oczywiście, jeśli nie przyjmie się tego założenia, to masz rację. Finito. Ktoś tam popełnił samobójstwo, nikt nie płacze, nikt nie narzeka, nikt nie odczuwa negatywnych skutków tego działania. Nie ma w tym działaniu nic złego.

I dlatego właśnie, jeśli nie ma [żadnej] krzywdy, ani wewnątrz układu, ani na zewnątrz układu, to NIE MA ŻADNEJ KRZYWDY, więc nie może być mowy o grzechu czy złym postępowaniu. Tak właśnie w przypadku seksu ze sznurkiem czy kajdankami. Koniec!


Wt cze 05, 2007 16:30
Post 
ale to z twojej perspektywy. Z mojej perspektywy, czyli z perspektywy KK (bo taką wyznaję) i w jednym i w drugim działaniu jest krzywda i to krzywda robiona samemu sobie, uderzenie w człowieka jako obraz Boga czyli uderzenie w samego Boga, nawet jeśli osoba która sobie robi krzywde tak nie uważa, nawet jeśli myśli że jest ok. Zauważ że osoba która jest chora na alkoholizm zazwyczaj uważa że tak nie jest i że jest szczęśliwa a że czasem za dużo wypije to nie dzieje się żadne zło i nie widzi że krzywdzi samego siebie.Ale to wcale nie oznacza że nie ma problemu, nieprawdaż??
Dlatego nie zmienie swojego zdania i nadal opowiadam się za stanowiskiem KK.


Wt cze 05, 2007 16:59

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
poetessa napisał(a):
a czy onkolog musi być chory na raka by być autorytetem w swej profesji?


Wiedziałem :D Zawsze dajcie kontrargument w postaci lekarza. Problem w tym, że lekarz też NIE WIE jak to jest mieć raka, NIE WIE jak to boli i jak pacjenci to przeżywają. Wie tylko jak ten ból wyleczyć, czasem jak wyleczyć chorobę. Ale tego co pacjenci czują nigdy nie zrozumie. Tak jak ksiądz nigdy nie zrozumie tego co czują do siebie choćby ci, którzy kochają się przed ślubem.

Cytuj:
Nie musisz się z tym zgadzać, ale perwersja jest grzechem.
P.S. Perwersja - przewrotność, wynaturzenie, zaspokajanie popędu płciowego w sposób nienaturalny, niezwykły. Etym. - łac. perversio 'obrócenie w niewłaściwym kierunku'.


Nie musisz się z tym zgadzać, ale nie każda perwersja jest grzechem.
Definicję zapodałeś i co z tego? No super, prawdziwa jest, przywiązywanie do łóżka to nie jest zaspokajanie popędu w sposób naturalny, to jest urozmaicenie, więc nie wiem po co tą oczywistą definicję przytoczyłeś.
I pamiętaj, że to, że ktoś coś robie nie zgodnie z naturą nie znaczy, że zawsze jest to grzech, ok?

Cytuj:
Tendencyjnie zapominacie o świeckich teologach, albo o tych, którym ta teoria odpowiada w praktyce.


Podejrzewam, że większość z tych ludzi nie kochała się przed ślubem. To tak tytułem offtopicu.


Wt cze 05, 2007 17:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
W sumie to też fajnie by było jakbyście dali jakieś źródło gdzie kościół mówi "każda perwersja to grzech synu".


Wt cze 05, 2007 17:25
Zobacz profil
Post 
dawałam wcześniej linka do strony na której się opieram


Wt cze 05, 2007 17:36

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Ta strona to nie KKK.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Wt cze 05, 2007 17:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23
Posty: 950
Post 
Mroczny napisał(a):
Problem w tym, że lekarz też NIE WIE jak to jest mieć raka, NIE WIE jak to boli i jak pacjenci to przeżywają. [...] Tak jak ksiądz nigdy nie zrozumie tego co czują do siebie choćby ci, którzy kochają się przed ślubem.

Myślisz, że jak lekarz będzie miał raka, to być może mu się to spodoba? Nie trzeba wszystkiego spróbować, wszystko przezyć, żeby na jakiś temat móc się wypowiadać, a w szczególności stwierdzić co jest złe, a co dobre. To niby takie oczywiste. Poza tym, jaki Kościół miałby interes w unieszczęśliwianiu innych? Czyż to nie daje do myślenia - szczególnie, że zasady moralne nie są wymysłem jakiegoś zakompleksionego księżulka, ale jest to oficjalne stanowisko Kościoła.

Mroczny napisał(a):
Definicję zapodałeś i co z tego?

Abyś zwrócił uwagę na: "Etym. - łac. perversio 'obrócenie w niewłaściwym kierunku'."

Mroczny napisał(a):
arc napisał(a):
Tendencyjnie zapominacie o świeckich teologach, albo o tych, którym ta teoria odpowiada w praktyce.
Podejrzewam, że większość z tych ludzi nie kochała się przed ślubem.

I nie mogą mieć racji z faktu, że dobrze się stało, że nie współżyli przed ślubem?

_________________
arcarc


Wt cze 05, 2007 17:59
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Tak jak ksiądz nigdy nie zrozumie tego co czują do siebie choćby ci, którzy kochają się przed ślubem.

Eeee, ja znam kilku takich, którzy wiedzą coś na ten temat. Z autopsji. ;-)

Co do argumentów poetessy z alkoholikiem, to jest mała różnica między upijaniem się do nieprtzytomności i przywiązaniem kogoś do łóżka. Na przykład negatywne skutki działania alkoholu na organizm znamy aż nadto dobrze. A negatywne skutki działania sznurka na nadgarstki?? ;-) Znamy też negatywne skutki działania alkoholu na psychikę - depresja, odsunięcie się od rodziny etc. A negatywne sznurka w łóżku na psychikę są raczej wątpliwe?

Pozdrawiam i otwartości życzę na odmienny punkt widzenia,
jakub

PS Uwierz mi, alkoholik wcale nie uważa że alkohol czyni go szczęśliwym. A znam się trochę na alkoholikach. Natomiast dobry seks z odrobiną sznurka i takimi fajnymi różowymi pomponami jak najbardziej. :D


Wt cze 05, 2007 22:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Mroczny, czyli idąc twoim tokiem rozumowania jeśli nikt mnie w życiu nie zgwałcił, ani ja nikogo nie zgwałciłem to nie mam podstaw by moralnie oceniać zjawisko gwałtu?

_________________
www.onephoto.net


Wt cze 05, 2007 22:24
Zobacz profil
Post 
Paschalisie

Pojechałeś po bandzie jak przedszkolak. Nie masz już innych argumentów?
Co ma wspólnego gwałt, a więc działanie wbrew woli drugiej osoby z akceptowanymi przez obie strony zabawami w łóżku?

To jest właśnie chore postrzeganie seksu wśród wielu katolików. Stara zaszłość ciągnąca się za Kościołem jak smrodek za gaciami. Dwie sprawy są tylko ważne
1-obopólna akceptacja (małżonków, tylko we dwoje)
2-złożenie nasienia w pochwie

Tyle wynika z obecnie obowiązującej nauki Kościoła w sprawach seksu. Reszta jest dowolnością.

O przykładach samobójczych nie chce mi sie nawet rozpisywać, bo to żenująca dziecinada.


Wt cze 05, 2007 22:44
Post 
Mam jeszcze pytanie.
Czy jak kobieta podczas stosunku lubi dostawać klapsy (bo to ja bardziej podnieca i doprowadza do orgazmu) to ma się z tego spowiadać? Ma opowiadać księdzu szczegóły swego intymnego pożycia?


Wt cze 05, 2007 22:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Jak się wcina w pytanie, skierowane do kogoś innego to można zgubić jego kontekst. Mroczny postawił tezę, że jak to ksiądz, który sam seksu nie doświadczył może innych na ten temat pouczać. Odwołał się więc do argumentu braku doświadczenia księdza. W związku z tym ja się pytam, czy jeśli nie mam doświadczenia w innych kwestiach (takich jak np. gwałt) to też nie mogę ich oceniać pod kątem etycznym?

_________________
www.onephoto.net


Wt cze 05, 2007 22:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
Mam problem ze zrozumieniem, jakie zachowania seksualne są, wg. Poetessy i Arca, a co za tym idzie wg. KKK perwersją.

Prosiłbym o ocenę moralną następujących przypadków:
- seks przy zapalonym świetle
- seks w nowej (dla danej pary) pozycji
- seks w dziwnej pozycji, np kobieta stoi na rekach
- seks w bardzo dziwnej pozycji, np. występuje krępowanie rąk
- seks z użyciem akcesoriów, np. bielizna erotyczna
- seks z użyciem akcesoriów, np. piórko, czekolada, bita śmietana, owoce
- seks z użyciem akcesoriów, np. wibrator
- seks z użyciem akcesoriów, np. kajdanki, pejcz, skórzane ubranka
- seks w miejscu publicznym, np. na łonie natury
- seks w miejscu publicznym, np. przebieralnia w markecie, albo toaleta w pubie
- seks z użyciem naturalnych afrodyzjaków, np. ostrygi
- seks z użyciem sztucznych afrodyzjaków, np. viagra


Śr cze 06, 2007 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23
Posty: 950
Post 
Emilu, w KKK nie ma wymienionych zachowań, które są perwesją. Tymbardziej ja nie czuję się na siłach tworzyć jakiś katalog czynów dozwolonych/zabronionych.
Myślę, że trzeba samemu dokładnie przeanalizować jakie czyny obrażają godność żony/meża i co jest perwersją.

_________________
arcarc


Śr cze 06, 2007 15:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL