w piątek nie można spozywać pokarmów mięsnych
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Grzechem jest celowe przeciwstawianie się postanowieniom Kościoła, bo to Kościół tłumaczy i "przekuwa" wolę Bożą na praktykę życia
I prawdą jest to, że np. Polak jedząc kiełbasę w piątek grzeszy, ale Niemiec jedząc kiełbasę w piątek nie grzeszy. Taka jest u nas forma postu
|
So wrz 29, 2007 13:01 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Kamyk napisał(a): Grzechem jest celowe przeciwstawianie się postanowieniom Kościoła, bo to Kościół tłumaczy i "przekuwa" wolę Bożą na praktykę życia
No tak, ale przecież episkopat kraju to nie Kościół, bo wtedy mielibyśmy n Kościołów w Kościele i każdy z innym zdaniem.
|
So wrz 29, 2007 13:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ale nie jest to grzech ciężki  przeciez narzucił nam to kościóół ...
|
So wrz 29, 2007 13:24 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: No tak, ale przecież episkopat kraju to nie Kościół, bo wtedy mielibyśmy n Kościołów w Kościele i każdy z innym zdaniem
Episkopat nie, ale Kościół w Polsce jest Kościołem partykularnym w Kościele Powszechnym  A każdy Kościół partykularny może mieć swoje niezależne tradycje i zwyczaje
|
So wrz 29, 2007 13:55 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
I sprzeciwienie się tradycjom i zwyczajom lokalnym to grzech przeciw Bogu?
|
So wrz 29, 2007 14:02 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
So wrz 29, 2007 14:30 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Zencognito napisał(a): No tak, ale przecież episkopat kraju to nie Kościół, bo wtedy mielibyśmy n Kościołów w Kościele i każdy z innym zdaniem.
To nie jest tak, Zencognito. Jednosc Kosciola nie przejawia sie w jego uniformizmie, ale
w jednosci doktryn wiary:
"A przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni, i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli." (1Kor 1, 10, a takze zobacz Rz 15: 6 i Ef 4: 14)
w lamaniu chleba i modlitwy:
"Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca." (Dz 2: 46 oraz Dz 3: 1; 5: 12 1Kor 10: 16)
oraz w zyciu wspolnotowym:
"Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia." (Dz 2: 44 - 47; 4: 32 - 37; Flp 2: 2) .
Uniformizm bylby zaprzeczeniem jednosci Kosciola i chociaz Kosciol jest jeden, to sklada sie z kosciolow lokalnych (np. kosciol w Koryncie, Efezie, itd), ktore rowniez sa Kosciolem i dlatego episkopat danego Kosciola lokalnego moze stanowic o sprawach dotyczacych tej konkretnej spolecznosci, oczywiscie w granicach, w ktorych nie bedzie naruszone to, co napisalam wyzej.
Udzielenie dyspensy w piatki miesci sie zatem w gestii episkopatow kosciolow lokalnych i nie rozbija jednosci Kosciola uniwersalnego.
Uzupelnienie:
Wiecej mozesz znalezc w KKK paragraf 811 i nastepne.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
Ostatnio edytowano So wrz 29, 2007 15:57 przez pedziwiatr, łącznie edytowano 1 raz
|
So wrz 29, 2007 15:37 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Ten artykuł Lucyny raczej nie odpowiada na wątpliwości Zencognito. Dodatkowo ksiądz jest hm... głupi.
Cytuj: Jeżeli ten wegetarianizm nie jest zabarwiony ideologicznie, bowiem chodzi wówczas o postawę wyrzekania się mięsa z powodów ekologistycznych. Nie je się mięsa z powodu tego, że zwierzęta są istotami równymi człowiekowi. Taki wegetarianizm jest po prostu głupotą.
Po pierwsze - zwierzę jest równe człowiekowi. Życie to życie, tak bronimy ludzi, ale o zwierzętach zapominamy.
Po drugie - kto mu dał prawo do obrażania czyichś ideologii?
Nah, musiałem to napisać, nie lubię takich ludzi.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So wrz 29, 2007 15:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ja to dzieciom tłumaczę tak : Panu Jezusowi na krzyżu nawet wody nie podano tylko ocet, więc my możemy obejśc się w ten jedyny dzień bez mięsa. Nie wiem, czy ktoś już to tłumaczył, bo nie czytałam całego wątku. Ten rzekomy ocet, to nie było w ramach dodatkowych tortur. Dyło to słabe wino podane w celu ulżenia skazancowi. Lepiej dzieciom kitu nie wciskać  Cytuj: Po pierwsze - zwierzę jest równe człowiekowi. Życie to życie, tak bronimy ludzi, ale o zwierzętach zapominamy.
Z całym szacunkiem, życie życiu nie równe! A roślinki? Takie poglądy powinny prowadzić do sporzywania jedynie piasku. To jest bez sensu.
Co do zwierząt nie uważam, by były równe człowiekowi, ale to, że nie są tak inteligentne jak ludzie nie oznacza, żeby je od razu zjadać bez zastanowienia. Wystarczy, że pragną żyć i boją się panicznie śmierci, a my nie musimy jeść mięsa. To jest dostateczny powód by ich nie zjadać.
|
So wrz 29, 2007 18:11 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Rita napisał(a): Cytuj: Ja to dzieciom tłumaczę tak : Panu Jezusowi na krzyżu nawet wody nie podano tylko ocet, więc my możemy obejśc się w ten jedyny dzień bez mięsa. Nie wiem, czy ktoś już to tłumaczył, bo nie czytałam całego wątku. Ten rzekomy ocet, to nie było w ramach dodatkowych tortur. Dyło to słabe wino podane w celu ulżenia skazancowi. Lepiej dzieciom kitu nie wciskać 
Zgadza sie, Rita, ocet nie mial zwiekszac tortur skazanca. Dzialal jak srodek odurzajacy, dzieki ktoremu skazaniec tracil swiadomosc i nie odczuwal tego strasznego bolu. Jezus na krzyzu odmowil wypicia podanego plynu, by w pelnej swiadomosci i do konca wypelnic wole Ojca.
Maly offtop, ale moze mod nie zauwazy  ;)
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
So wrz 29, 2007 18:42 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Wydaje mi się że te posty nie są niczym niezwykłym. Każda religia nakazuje swoim wyznawcom okresowe posty ilościowe i jakościowe. Prawdopodobnie wynika to z przyczyn zdrowotnych i higienicznych. Ryby są zdrowsze niż czerwone mięso, a okresowa głodówka pomaga zreperować nadwątlone zdrowie.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
So wrz 29, 2007 18:47 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Są też ważne w praktyce duchowej - jak pogłodujesz trochę, to z wnętrza ciebie wyłażą wtedy złe emocje ze względu na opór wobec głodu - człowiek zaczyna się np. złościć "bez powodu/z głodu", bądź popada w apatię "bez powodu/z głodu", bądź w smutek "bez powodu/z głodu", itp... Wtedy można analizować prawdziwe powody tego "bez powodu/z głodu", bo dzięki głodówce wypłynęło to wszystko na wierzch, w zakres świadomego postrzegania - wcześniej było to przykryte mięciutką i milutką kołderką braku nieprzyjemnych bodźców.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So wrz 29, 2007 19:48 |
|
 |
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
 nie jeść m ięsa albo coś w zamian?...
Mięso nie jest dla mnie jakimś szczególnym pożywieniem, bez którego nie mógłbym się obyć. Dlatego też samo niejedzenie mięsa nie jest dla mnie wyrzeczeniem.
Zasady określone w prawie byłyby - moim zdaniem - zatem bardziej związane z dobrym przeżyciem postu, gdyby zwrócono uwagę właśnie na odmówienie sobie czegoś, a nie kategoryczne stwierdzenie zakazu jedzenia mięsa.
Swego czasu, gdy paliłem papierosy, rozumowałem tak: odmówiłbym sobie palenia w piątek, a mięso - które nie stanowi dla mnie jakiegoś rarytasu - mógłbym zjeść, gdyby akurat było pod ręką. Niemniej takiego zapisu w prawie nie znajdujemy.
I stąd pewnie te nasze dylematy.
|
Wt mar 18, 2008 23:30 |
|
 |
Barciur
Dołączył(a): So mar 22, 2008 3:38 Posty: 22
|
Dużo pytań mam ostatnio no ale chcę wiedzieć.... Czy post obowiązuje w Wielką Sobotę czy kończy się z północą po Wielkim Piątku?
|
So mar 22, 2008 16:39 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Post ścisły wg przepisów dotyczy tylko Wielkiego Piątku, rozciągnięcie go na inne dni, czy podejmowanie praktyk pokutnych zależy od pobożności wiernego.
Od razu napiszę bo i tak zaraz ktoś się zapyta - w Piątek Wielkanocny (czyli ten następny) z racji Oktawy nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
So mar 22, 2008 16:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|