w piątek nie można spozywać pokarmów mięsnych
Autor |
Wiadomość |
leszekkpl
Dołączył(a): Pt lut 27, 2009 9:28 Posty: 1
|
a czy prawdą jest, że zamiast piątku wierny może wybrać sobie inny dzień w którym będzie pościł, ponieważ jadł mięso w piątek? Z góry dziękuję za odpowiedź
|
Pt lut 27, 2009 10:31 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Nie ma takiej możliwości. Jest zakaz jedzenia mięsa w piątek. W inne dni też możesz nie jeść, ale nie zwalnia to z niejedzenia w piątek. Zatem zawsze piątek, a do tego jak ktoś chce inny dzień tygodnia.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt lut 27, 2009 12:05 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
PTRqwerty - proponuję darować sobie takie uwagi!
Wszelkie przejawy sarkazmu proszę zachować dla siebie.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt lut 27, 2009 12:41 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Więc ujmę to inaczej.
W kwestii spowiedzi piątkowej można wymienić następujące fakty:
Kościół katolicki w Polsce uważa spożywanie mięsa w piątek za grzech ciężki. Zupełnie inna jest praktyka duszpasterska we Włoszech, Niemczech i Stanach Zjednoczonych, gdzie katolicyzm tego postu nie przewiduje.
Równocześnie należy zwrócić uwagę na wagę grzechu ciężkiego jako takiego. A także konsekwencje śmierci w grzechu ciężkim.
Zastanawiające jest zatem, czy aby na pewno wpływ duszpasterski postu piątkowego nie prowadzi niekiedy do jakichś stanów lękowych, gdyż z punktu widzenia człowieka wiary, grzech ciężki jest czymś bardzo niebezpiecznym.
Mam nadzieję, że tym razem udało mi się ująć dokładnie te same myśli, w sposób akceptowalny.
|
Pt lut 27, 2009 13:06 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Do takich samych stanów lękowych prowadzi Dekalog, bo jak złamię przykazanie, to piekło murowane...
Bzdurna argumentacja.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt lut 27, 2009 13:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szumi napisał(a): Do takich samych stanów lękowych prowadzi Dekalog, bo jak złamię przykazanie, to piekło murowane...
Bzdurna argumentacja.
Dekalog to zbiór uniwersalnych zasad moralnych.
|
Pt lut 27, 2009 13:15 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
PTRqwerty napisał(a): Kościół katolicki w Polsce uważa spożywanie mięsa w piątek za grzech ciężki.
A można jakieś źródło tego przekonania?
_________________ Piotr Milewski
|
Pt lut 27, 2009 16:47 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Zakaz jedzenia mięsa w niektóre dni. Odnoszę wrażenie, że bardzo wielu katolików nic sobie z tego zakazu nie robi (i słusznie moim zdaniem, bo jest kosmicznie niedorzeczny).
Jakiś czas temu się zastanawiałem nad tym, jak to jest że Wszechmocny Absolut stawia takie dziwaczne wymagania swoim wyznawcom. Wszechmogący, Wieczny, Absolutny, Wszechwiedzący, a tu jak się okazuje to czy ludzie jedzą mięso w piątki okazuje się dla niego niezwykle ważną sprawą. To ma być grzech, obraza Boga? Jak dla mnie to jedna z większych niedorzeczności religii...
Chyba jednak nie Bóg to wymyślił, bo zakaz jedzenia mięsa w piątki mógłby równie dobrze być żartem mającym ośmieszyć religię.
PTRqwerty napisał(a): Kościół katolicki w Polsce uważa spożywanie mięsa w piątek za grzech ciężki.
Ja tam eskpertem nie jestem, ale o ile dobrze kojarzę to od tego "ciężkiego grzechu" istnieją nawet dyspensy i granice wieku, w jakich ten grzech jest faktycznie grzechem. Chociaż słyszałem różne wersje, bo zdaje się że każdy ksiądz słyszał o nieco innych granicach wiekowych, i tak np. niektórzy mówią że istnieje dolna i górna granica wieku, inni że tylko dolna, a jeszcze inni że w ogóle żadnej dyspensy nie ma...
|
Pt lut 27, 2009 17:45 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
To fakt, że post ten wymyślili ludzie, nie Bóg. Ale jest to zrobione po to, aby o Bogu pamiętać. On dla ludzi zrobił o wiele więcej dlatego dla ludzi nie powinno być problemem poszczenie raz w tygodniu.
Taki chyba jest zamysł tego wszystkiego. Jest w tym jednak jeden błąd - z góry ustalony fakt, że pościć należy koniecznie poprzez niejedzenie mięsa i zakaz hucznych zabaw. Owszem, można do tego dorzucić cokolwiek innego, ale tylko dorzucić, nie zamienić. Dlaczego taki stan jest bez sensu? Ot choćby dlatego, że dla wegetarianina nie istnieje piątkowy post. Zaraz napiszą, że może on sobie coś innego ustanowić. Jasne, on może bo i tak mięsa nie je. Ale inni już nie mogą mimo, iż to by było takie same wyrzeczenie dla Boga jak nie jedzenie mięsa. Śmiem nawet twierdzic, że większe bo płynące od siebie, a nie od paragrafów. Idąc dalej - są ludzie, których huczne imprezy denerwują. Mogą postępować tak jak wegetarianie.
Ale mięsożercy mają zakaz jedzenia mięcha i koniec kropka. Oczywiście tylko na terytoriach danych krajów co jest absurdem no, ale whatever.
Co do wieku - jest to napisane w KKK bodajże. Oczywiście ustalonym i spisanym przez ludzi.
Czasami po prostu ma się wrażenie, że ludzie próbują być mądrzejsi od Boga. I tłumaczą to obecnością Ducha Świętego. No cóż, mają do tego prawo, dla mnie to się kupy nie trzyma.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt lut 27, 2009 18:03 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Czasami po prostu ma się wrażenie, że ludzie próbują być mądrzejsi od Boga. I tłumaczą to obecnością Ducha Świętego. No cóż, mają do tego prawo, dla mnie to się kupy nie trzyma.
Chyba po prostu niektórym się wydaje, że na Sądzie Ostatecznym to nie Bóg będzie sędzą, tylko episkopat 
|
Pt lut 27, 2009 18:32 |
|
 |
katarzyna1988
Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27 Posty: 144
|
Hm... jak jestem w Polsce i jem mięso w piątek, popełniam grzech. A jak jestem w USA to nie. Myślałam, że grzech to pojęcie uniwersalne. Więc jak pojadę do USA na wakacje to mogę jeść tam mięso ile wleezie a w Polsce muszę się z tego spowiadać? To jest chore
|
Pt lut 27, 2009 23:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Istnienie dyspens od grzechu, nie umniejsza jego wagi, kiedy on już zachodzi. Grzech śmiertelny odłączając od Łaski Uświęcającej wiedzie wprost do Piekła. Jumik pobłądził sugerując, że uniwersalne zasady Dekalogu są tożsame z nieoczywistymi i czysto kulturowymi zasadami.
Więcej nie napiszę, bo znowu zostanę oskarżony o sarkazm.
|
So lut 28, 2009 2:30 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Po pierwsze: nie popadajmy w obłędy.
Po drugie: jak już coś piszemy, piszmy mając o tym jakieś pojęcie.
A zatem: Niejedzenie mięsa w piątek jest jedną z form pokutnych w Kościele katolickim.
Ale nie jest jedyną formą pokutną.
Każdy katolik jest zobowiązany do zachowywania pokutnego charakteru piątków całego roku.
Nie mniej przejawy pokutnego charakteru tego dnia są różne.
W Polsce nie możesz jeść mięsa. Ale nie musisz dawać jałmużny, nie musisz odmawiać pokutnych psalmów, etc..
A na Zachodzie musisz. A zatem tam nie dając jałmużny w piątek popełniasz grzech, a w Polsce nie.
Zatem motywem grzechu nie jest "niejedzenie mięsa", ale niezachowanie pokutnego charakteru dnia. A ten jest zachowywany w całym Kościele katolickim. Nie ważne jaką ma formę - ważne że jest.
A to, że Konferencje Episkopatu ustalają konkretne formy jakie obowiązują na terenie im podległym to już inna sprawa. Każda ustala to co uznaje za słuszne. Konferencja Episkopatu Polski zachowała zapisany w Kodeksie Prawa Kanonicznego zakaz jedzenia mięsa w piątki. Inne Konferencje ustaliły, to co uznały za stosowne.
Zatem pojęcie grzechu jest uniwersalne, ale przyczyny grzechu mogą być różne.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So lut 28, 2009 9:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przecież ja to wiem.
Ja po prostu uważam, że wzbudzać poczucie winy o wiernych jest moralne, kiedy dotyczy to uniwersalnych zasad moralnych właśnie. A nie sztucznych pomysłów. Zaś koncepcja umartwiania się w piątek, bo niby w piątek Pan Jezus zmarł (niby czemu piątek? a nawet jeśli to co - w tym kontekście - z tego) jest całkowicie sztuczna.
|
So lut 28, 2009 9:30 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Na tym się opiera idea piątkowej wstrzemięźliwości i smutniejszego od pozostałych dni tygodnia charakteru:
Cytuj: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.
Mk 2, 19-20
Bo Pana Młodego nam w piątek zabrali.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So lut 28, 2009 9:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|