Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 9:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Indeks Ksiąg Zakazanych - cz II 
Autor Wiadomość
Post 
Jeśli chodzi o tzw. księgi zakazane, niepolecane przez Kościół - zawsze dziwiłam się, czemu tyle szumu robiono wokół "Kodu Leonarda da Vinci", który, jak zawsze podkreślam, jest tylko fikcją literacką.

Rozumiem, że Kościół mógł odebrać treści zawarte w tej powieści jako płytkie i obraźliwe dla wiary, ale przecież wcześniej pojawiło się o wiele więcej książek o podobnej tematyce. Niektóre są szkolnymi lekturami! Przypomnę tutaj "Mistrza i Małgorzatę" i sposób, w jaki przedstawiono tam Jezusa - niezgodny z nauką katolicką. Przypomnę romantyczne ballady i romanse, a także nawiązujące do pogańskich tradycji "Dziady" - przecież każdy katolik powinien czuć się urażony tym, że miesza się tam chrześcijańskie idee z pogańskimi wierzeniami. Ze współcześniejszych dzieł, też często czytanych, mogę wspomnieć "Wahadło Foucaulta" Umberto Eco. Rozumiem, to dzieła literackie o treści nieporównywalnie głębszej niż "Kod", ale jeśli punktem odniesienia ma być obraza uczuć religijnych, to zasada jest podobna.

Reakcja dostojników katolickich była nieadekwatna, jak sądzę. Co innego, gdyby Kościół zareagował w tak ostry sposób na "Święty Graal, Święta Krew", na "Testament Mesjasza" albo inną książkę, która w zamierzeniu autora ma opisywać badania i fakty historyczne. Taka forma przekazywania treści mogłaby być niebezpieczna dla ludzi słabej wiary - ale powieść, fikcja, na dodatek niewysokich lotów? Popularyzacja nie ma tu nic do rzeczy, fikcja literacka to fikcja literacka i kropka. Tylko ludzie naprawdę mało inteligentni albo dzieci traktują fikcję literacką jako rzeczywistość. Chyba Kościół nie chciał powiedzieć poprzez swoją reakcję, że tacy stanowią większość jego wiernych? :)

Dobra, a co do książek w ogóle. Do niektórych trzeba odnosić się z rezerwą, do niektórych trzeba dojrzeć. Nie widzę jednak powodu, dlaczego nie czytać. Jeśli Kościół obawia się, że pewne lektury mogą zasiać zamęt w wiernych - to niech nie zakazuje, nie potępia samych dzieł i autorów. Niech zamiast tego rozwiewa wątpliwości wiernych, niech stara się ich edukować i wyciągać z laicyzmu. To jednak trudniejsza droga niż powiedzenie "ta książka jest nic niewarta, więc lepiej jej nie czytaj".


N wrz 07, 2008 10:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 19, 2007 20:20
Posty: 20
Post 
To nie jest tak, ze Kościół "nie wyciaga wiernych z laicyzmu", przecież każdy katolik ma obowiązek pogłębiania swojej wiary, poszukiwania odpowiedzi na nurtujące go pytania, rozwiewania wątpliwości itd... W dzieciństwie uczęszcza na katecheze, ale potem nie jest zostawiony "sam sobie", bo przecież jest Pismo Święte, są rozmaite czasopisma, książki, grupy przy parafiach itd. Wydaje mi sie też, że każdy ma prawo mówić o tym co go zabolało. Jeżeli poczul się obrażony, to dlaczego ma trzymac w sobie uraze? Przeciez chyba powinien zwrócić uwagę, osobie, która go skrzywdziła, na to, jak on to odebrał. Obie strony mogą róznie oceniac daną sytuacje i wyrażac odmienne zdanie, ale ta różnica to nie powód żeby sie nie odzywac. Problem w tym, że ten fakt, w przypadku Kodu, zostal rozdmuchany przez media - bo Kościół jest staroświecki, niezyciowy i w ogule nie dzisiejszy. Skoro w pop-kulturze promowana jest młodość, to taki "staruszek" poprostu tutaj nie pasuje. Jednocześnie bycie tolerancyjnym jest trendy, więc zwiększa sie tolerancja dla np. Muzułmanów, no ale Kościół Katolicki to ciemnogród, jasne... Wybaczcie, chyba za bardzo dałam sie ponieść myślą i odbiegłam od tematu.

Więc wracając do książek, to swojego czasu była też dyskusja na temat "Harrego Pottera", książki adresowanej do dzieci i o ile argument o propagowaniu okultyzmu, może nie był do końca trafny, bo przecież w baśniach też jest wiele "stworów i tym podobnych", które przedstawiane sa jako autentyczne, o tyle fakt pomioeszania dobra ze złem, na pewno nie jest dla nich kożystny. Ile razy dorosły ma problem z moralna ocena sytuacji a co dopiero dzieciak, czy nastolatek. W HP było sporo takich moralnie-niepewnych scen.

A co do "Mistrza i Małgorzaty", czy też "Kodu". Myslę, że z takim prowokowaniem, jest podobnie jak z np. ukazywaniem nagiego ciała w filmach... To musi naprawdę czemuś słuzyc, jakiejś wyższej idei, byc uzasadnione, żeby moglo miec prawo bytu... No i nie mozna zapominac, że pewnych granic sie poprostu nie przekracza.

To, że Kosciol wypowiada sie w sprawie ksiazek, które czytają katolicy to chyba dobrze. Przeciez czytamy zamieszczane recenzje, słuchamy wypowiedzi roznych osob, sami tez oceniamy rozne publikacje; polecamy je innym bądź tez odradzamy. Takie rzeczy sa jak dla mnie calkiem naturalne.

_________________
"Trzeba miec oczy zgadujące, żeby wszystko zauważyły" (ks. J. Twardowski)


N wrz 07, 2008 12:00
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39
Posty: 36
Post 
[...] zdaje mi sie, ze temat watku brzmi: "Indeks ksiag zakazanych", i nie chodzi tu na pewno o streszczenia ani wyciagi z tych ksiazek - offtop usunieto p

Wystarczy poczytać jakieś książki antykościelne by móc wypisywać takich argumentów w nieskończoność.
To powyżej to moje notatki, głównie na podstawie książki Jezus Oskarża - Uli Weyland

Ciekawych rzeczy można się też dowiedzieć w prokatolickich książkach, takich jak np Tajemnice Watykanu (taka niebieska, autora niestety nie znam), czy Wczesne Chrześcijaństwo I-X wiek - Jan Werusz Kowalski.

_________________
***
www.e-drogowskaz.pl


N wrz 07, 2008 12:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39
Posty: 36
Post 
taia, ale co to znaczy że ktoś się obraża? Nie da się obrazić uczuć religijnych, bo uczucia z natury są nieobrażalne. To człowiek się obraża. I problem leży właśnie w tym człowieku. Ta sama rzecz która obraża jednego, nie obraża drugiego. Niektórzy obrażają się bez powodu. A właściwie mają powód, bo dzięki temu mogą sprawić by otoczenie uznało że ten na którego sie obrazili rzeczywiście jest zły. Oni sie obrażają i to z nimi coś jest nie tak, a jednak poprzez manipulacje zmieniają się w ofiary i zamykają usta tym którzy mają inne poglądy. Manipulacja ma działać od teog stopnia by ten który powiedział co myśli w końcu uznał że popełnił błąd, że zrobił coś złego i że należy przeprosić.

Psychologia już od dawna opisuje jak dziłają takie techniki. Rozłożyli to na części pierwsze - poszukaj na pewno cię ot zaciekawi.
Trzeba też wspomnieć że psychologia jest w tyle o kilka tysięcy lat za duchowymi mistrzami różnych kultur i religii - bo oni już od dawna zauważyli jak to działa, i że każda forma obrażania się jest tylko iluzją, próbą manipulacji poprzez wywołanie współczucia i poczucia winy.

_________________
***
www.e-drogowskaz.pl


N wrz 07, 2008 12:32
Zobacz profil WWW
Post 
Taia - rozumiem, każdy ma prawo mówić o tym, co go zabolało. Ale gdyby spojrzeć na to obiektywnie, świat składa się z większej ilości idei niż tylko wiara katolicka. Te idee są niejednokrotnie zupełnie odrębne, więc jeśli każda odmienność poglądów byłaby postrzegana jako obraza uczuć religijnych... oj, nie chciałabym widzieć, co by się działo.

Podam przykład: w szkole jest jeden uczeń innego wyznania. Jego wiara nie akceptuje wizerunku krzyża. Uczeń mówi (szczerze), że nie może przebywać w klasie z krzyżem nad tablicą, bo widok krucyfiksu obraża jego uczucia religijne... Katolicka część klasy jest oburzona, przecież to on właśnie obraził ICH uczucia religijne... i spirala niezgody sama się nakręca (autentyczny przypadek z jednej ze szkół mojego miasta).

Odmienność idei, a co za tym idzie, także odmienność gustów literackich, należy szanować. Obraza uczuć religijnych to bardzo śliskie pojęcie, które może szybko przerodzić się w coś na kształt ksenofobii, trzeba więc z nim uważać.

Co do "Harry'ego Pottera" - piszesz o moralnie niepewnych scenach. To tylko pretekst, tyle powiem, bo w większości książek (także lektur) jest mnóstwo takich scen - czytałaś może "Fausta", "Balladynę", "Zbrodnię i karę" - żeby poprzestać na klasyce? Nawet "W pustyni i w puszczy" jest moment, gdzie główny bohater, młody chłopiec, zabija swoich wrogów - jakże nie po chrześcijańsku... a czyta się to już w szkole podstawowej.

Życie jest pełne moralnych dylematów, nie tylko w książkach, ale także w rzeczywistości; dziecko dowiaduje się o tym już idąc do szkoły czy bawiąc się na podwórku. Świat nie jest czarno-biały, są w nim różne odcienie szarości, więc im szybciej człowiek nauczy się je dostrzegać i rozróżniać, tym lepiej. W prawdziwym świecie dobro i zło są daleko bardziej pomieszane niż w "Harrym Potterze". To, co otacza nas na codzień, to nic w porównaniu z "moralnie niepewnymi scenami" w książkach - więc pod tym względem praktyczniej byłoby zakazać dziecku kontaktu z otoczeniem niż zakazać czytania powieści typu HP.


N wrz 07, 2008 14:48

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39
Posty: 36
Post 
Cytuj:
[...] zdaje mi sie, ze temat watku brzmi: "Indeks ksiag zakazanych", i nie chodzi tu na pewno o streszczenia ani wyciagi z tych ksiazek - offtop usunieto p


To już trzeba było usunąć cały post, albo pozostawić ten początek. Moje słowa się odnosiły do konkretnego pytania skierowanego do mnie. A teraz reszta wpisu jest offtopic

Trochę mi zajęło by wyszukać te notatki, nie spodziewałem się cenzury. Cóż, internet jest medium opartym o władzę totalitarną, i albo się mówi to co jest miłe ucha władzcy, albo... :)

_________________
***
www.e-drogowskaz.pl


N wrz 07, 2008 18:23
Zobacz profil WWW
Post 
WIST napisał(a):
Zapytam wpierw czy Ty jesteś wierzący, czy ateista, lub ktoś jeszcze inny?
Dlaczego niezgoda na alternatywy, bo w obiketywnie patrząc, Kościół widziałw nich przekłamania, nieprawdy, dlatego.

No i co z tego? Jeżeli ktoś chce tkwić w kłamstwie, to ma taką wolność. Dlaczego ją mu odbierać?
Wielu rzeczy Kościół zapewne był świadom - np. heliocentryzmu, który jednak oficjalnie z indeksu zniknął w dziewiętnastym wieku.

WIST napisał(a):
Pisz prosze o konkretach, bo tak to ja mogę napisać że Ty nie masz racji - bo tak i tyle z dyskusji. Dla mnie to cały czas założenie.

"Chrześcijańskie wartości" w ustawodawstwie, które nie pozwalają głosić w publicznych mediach czy szkole rzeczy niewygodnych dla Kościoła, instrukcje nakazujące milczenie w sprawach seksualnych przestępstw kleru np. Causis Sollicitationis z 1962 r. itp.

WIST napisał(a):
A to nie widze problemu, poprostu wielu spośród ludzi zwących się Katolikami, albo są nimi formalnie, albo nie mają dostatecznej wiedzy, no ale bez przesady, nie każdy musi mieć doktorat z teologii itd.

To, że nie widzisz problemu, nie znacz, ze go nie ma - zarzuty mogliby odeprzeć teologowie, apologeci - nigdy jednak tego skutecznie nie zrobili.


WIST napisał(a):
Jeśli chcesz coś zarzucić w tej materii Kościołowi, to nie sięgaj do ludzi, ale do nauki Kościoła, ta wykłada wszystko i wszystkiego broni.

Uważasz, że ktoś spoza kościoła potraktuje poważnie obronę typu "my mamy rację i koniec"?


N wrz 07, 2008 20:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Aton napisał(a):
No i co z tego? Jeżeli ktoś chce tkwić w kłamstwie, to ma taką wolność. Dlaczego ją mu odbierać?
Wielu rzeczy Kościół zapewne był świadom - np. heliocentryzmu, który jednak oficjalnie z indeksu zniknął w dziewiętnastym wieku.

Z takim zdaniem, że należy utwierdzać w błędzie, nie da się polemizować, to zwykły absurd dla mnie. Prosze się tylko nie obrażać. No i dalej nie wiem z kim mam przyjemność, ateistą, czy może kimś innym...

Aton napisał(a):
"Chrześcijańskie wartości" w ustawodawstwie, które nie pozwalają głosić w publicznych mediach czy szkole rzeczy niewygodnych dla Kościoła, instrukcje nakazujące milczenie w sprawach seksualnych przestępstw kleru np. Causis Sollicitationis z 1962 r. itp.

Co do tych niewygodnych treści to nie wiem o czym mówisz. Nie weim co mają do siebie chrześcijańskie wartości, oraz zakaz głoszenia prawdy. Może jakiś przykład byłby dla mnie wskazówką.
Causis Sollicitationis nie znalazłem, zatem nie mogę zweryfikować.

Aton napisał(a):
To, że nie widzisz problemu, nie znacz, ze go nie ma - zarzuty mogliby odeprzeć teologowie, apologeci - nigdy jednak tego skutecznie nie zrobili.

To ja napisze że teologowie i apologeci skutecznie odparli wszystkie zarzuty, udowadniając że wiara Katolicka i nauka katolicka są w pełni prawdziwe. Generalnie nie ma sensu dyskutować w taki sposób. Tylko że teraz trzebaby było zacząc dyskutować o wszystkim co podobno jest niezgodne, a to i tak bazowanie na mojej i Twojej wiedzy. Także ani Ty mnie nie przekonasz, bo niby z jakiej racji mam wierzyć w to co piszesz, oraz vice versa.

Cytuj:
Uważasz, że ktoś spoza kościoła potraktuje poważnie obronę typu "my mamy rację i koniec"?

Nic o tym nie wiem aby stosowano taki arguemnt. To właśnie nazywam stereotypem, takim powierzchownym sądzeniu o kimś/czymś. Kolejna opinia, nic co wnosi cokolwiek do tej rozmowy. Jasne że są ludzie operujący tego typu logiką, ja mam rację i koniec. Ale przenoszenie tego na cały Kościół, teologów, apologetów, publikacje różnego typu, komentarze itd. aż traći tutaj wielkim przekłamaniem.


N wrz 07, 2008 23:53
Zobacz profil
Post 
kastor napisał(a):
Zgodzę się z Dural'em.
Jaki był sens tworzenia indeksu? Przede wszystkim chodziło o to by ograniczyć rozprzestrzenianie się herezji.


Ale przecież, Ziemia faktycznie krąży wokół Słońca, to nie była żadna herezja, jeżeli chodzi o dzieło Kopernika ?
Jaką herezję widzisz w dziełach Mickiewicza, czy Voltera, którzy również znaleźli się na indeksie ?

Jaka herezja w pismach Andrzeja Frycza Modrzewskiego ?
Jaka herezja w pismach Daniela Deofe ?
Czy przygody Robinsona Cruzoe to herezja ? :-)

Dlaczego tak sroga kara jak ekskomunika za przeczytanie zwykłej książki ?
Dlaczego dziś, nikogo się nie ekskomunikuje za przeczytanie Kodu Da Vinci ??
Co było nie tak z tym kościołem ?


Śr wrz 24, 2008 22:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL