nie rozumiem dlaczego slonine topiona juz mozna jesc...

Hmm- Całe życie jem/gotuję zupy na kościach - w piątek jedynie nie jem mięsa z kości. Za to odmawiam jedzenia skwarków ze słoniny, np. do pierogów, czy kaszanki- co u mnie jest uważane za dozwolone.

A swoją drogą, ciekawe, co powiesz na rosołki w kostkach? Przecież to przyprawa.... a smak mocniejszy, niż ze zwykłej kości

Baranku, to nie ja uważam, cytuję jedynie księdza, którego podręcznik posiadam. Ja również odmawiam jedzenia skwarków (ale i kaszanka jest niedozwolona w całości, przynajmniej to, co się u nas kupuje pod nazwą kaszanki).

CO do rosołku z kostki - nie mam pojęcia, robi się go niby z tłuszczu i chemii, ale ścinki mięsa podobno posiada. Natomiast ilość mięsa w kostce jest tak znikoma, ze wg wag podawanych przez moralistów może to być najwyżej grzech powszedni (acz osobiście w piątki nie jem zup na kościach, rosołek zaś używam wegetariański).