Dlaczego kobieta nie może zostać księdzem?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Dobrze, więc jeżeli po dwóch tysiącach lat Bog nagle postanowiłby powołać kobietę lub kiedyś będzie miał taką ochotę ( a tego nie można wykluczyć, no chyba że ktoś z Was zna plany boskie), to rozumiem że koścół i tak uniemożliwi mu to skutecznie, tak? Najwidoczniej Bóg też czasem musi przegrać z administracją. Mam z tego rozumieć że kościół jest bardziej nieomylny niż Bóg?
Synek:
ad1 i 2- oczywiście masz rację
Cytuj: 3 - Jeżeli Bóg powołuje kobietę, to dlaczego Kościół nie pozwala na wypełnienie tego powołania?
Re: To mi NOWOSC – a może jeszcze znasz te kobiete, którą Bóg powołał ? Skąd te wieści ?
4 - Czy to się godzi sługom sprzeciwiać woli Pana?
RE: nie widzę zastosowania w czym i po co ...
Skoro tak, to dlaczego jest zakaz, przecież Bóg i tak nie powolałby kobiety? Czyżby KK bał się że jednak będą jakieś chętne? Zdaje się że kobieta może zostać pastorem. Czy wszystkie pastorki są "niepowołane"? Skąd takie wieści?
P.S. Jeżeli ktoś uważa że temat jest mglisty, to nikt nie zmusz do wypowiadania się.
P.P.S. Na jakich podstawach KK uniemożliwia kobietom dostąpienia stanu duchownego?
|
N sie 27, 2006 22:21 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
może kłótliwości?
wyobrażasz to sobie by kobieta przebierała sie przy ministrantach...
no dobra, hmm, przesadzam?
wygląda na to, ze wyszłoby na to, iż same kobiety musiałyby zajmowac się kościołem
kobieta po prostu z racji swojego stanu jest bardziej powołana do rodzenia dzieci a nie siedzenia w konfesjonale
natura kobiety nie pozwala na to, by mężczyzna był jej uległy
my nie mamy matriarchatu [nigdy go nie było  ]
takie sa stosunki od zarania dziejów
Chrystus nie niszczył ich, ale ubogacił
baba nie nadaje się, wbrew temu co mówią feministki...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N sie 27, 2006 22:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kosciol jest Mistycznym Cialem Chrystusa, a glowa Kosciola jest Chrystus. Kosciol dzieki mocy Ducha Sw. moze rozeznac to, co jest napisane w Pismie Sw. Chrystus powolal do kaplanswa mezczyzn. Nie powolal, i nie powola zadnejkobiety. To co jest w Ewangeliach nie zmieni sie.
A "swiecenia" udzielane kobietom-pastorom sa oczywiscie niewazne. Zreszta nie wiem, czy takim pastorom protestanci w ogole udzielaja "swiecen kaplanskich". W koncu duza ich czesc odrzuca Eucharystie i Spowiedz.
Rita napisał(a): P.P.S. Na jakich podstawach KK uniemożliwia kobietom dostąpienia stanu duchownego?
Umozliwia. Jest wiele zakonow zenskich.
|
N sie 27, 2006 23:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
PS. Warto takze zapoznac sie z pojeciem kaplanstwo powszechne. Nawet slowa Biblii mowia "Jestescie narodem wybranym, krolewskim kaplanstwem(...)"
|
N sie 27, 2006 23:51 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Szalony "duchowieństwo" powinno się odnosić tylko do osób prawnie wyświęconych, zakonnice prowadzą życie konsekrowane, co prawda czasem w potocznym myśleniu nazywa się zakonnice "duchowieństwem" jednak jest to błędne.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn sie 28, 2006 8:54 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Polacam bardzo ciekawy artykuł na ten temat - zawiera wypowiedzi papieża J.P.II i KNW na temat święceń kobiet.
http://www.mateusz.pl/wdrodze/nr366/02-wdr.htm
|
Pn sie 28, 2006 10:04 |
|
 |
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
Rita: cytuje:
"Mam z tego rozumieć że kościół jest bardziej nieomylny niż Bóg?"
NIE i NIE, z tego nie może być wyciągnięty taki wniosek. Sylogizm kuleje... i kwita.
Ad 3 i 4
Podzielam twoje przemyślenia, ale za wiele by tu było do poruszenia problemów... i jak je ustawić,
co (wg mnie) nie licuje, by sie tym na forum obnośić...
Ach Rito, cytuję:
"P.S. Jeżeli ktoś uważa że temat jest mglisty, to nikt nie zmusz do wypowiadania się."
Re: nie wypada ci tak mi argumentować... czy uraziłem tym „mglisty” ? skoro aż 4 tematy zabłysły mi w „łepetynie” ?
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
Pn sie 28, 2006 10:42 |
|
 |
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
Szalony napisał:
Rita napisał: P.P.S. Na jakich podstawach KK uniemożliwia kobietom dostąpienia stanu duchownego?
szalony odp. Umozliwia. Jest wiele zakonow zenskich.
Moja uwaga, że trafnie...
A na to zielona_mrówka odpowiada... (nie cytuje tego)
a ja pytam: dlaczego szalony nie miałby też mieć racji cytuje WIKIPEDIE:
[b]Współcześnie - Duchowieństwo jako pojęcie szersze niż kapłaństwo, obejmuje także osoby nie mające wszystkich uprawnień kapłańskich do sprawowania kultu.Obecnie w katolicyzmie do duchowieństwa zalicza się zakonników, zakonnice, diakonów, prezbiterów i biskupów. Chociaż ściśle według prawa kanonicznego duchownym jest ten, który przyjął święcenia, czyli diakon, prezbiter i biskup.
Mieszek pisze:
"My nie mamy matriarchatu (nigdy go nie było )
Re: no że w Polsce, to ok.
"..... takie sa stosunki od zarania dziejów."
Re: Nie za bardzo zgadzambym sie z tym. (Por. Dr Margaret Mead...)
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
Pn sie 28, 2006 11:06 |
|
 |
Tiger
Dołączył(a): Cz lip 27, 2006 19:24 Posty: 43
|
Rita napisał(a): Zdaje się że kobieta może zostać pastorem. Czy wszystkie pastorki są "niepowołane"?
Zwróć uwagę że Kościoły protestanckie nie zachowały sukcesji apostolskiej, więc trudno jest mówic że pani pastor z kościoła X ma święcenia kapłańskie, ponieważ takowe moga być udzielone jedynie przez WAŻNIE wyświęconego biskupa ==> przykład: Marcin Luter nie był biskupem, więc nie miał prawa udzielać święceń kapłańskich, więc nawet jeśli on powiedziałby do kogoś "będziesz kapłanem w moim kościele" i włożył na niego ręce to wcale nieznaczy, że ten jego człowiek jest prawdziwym kapłanem (bo nim de facto nie jest) inny przykład: to że jutro pójde do sklepu, kupię sobie sutanne i się w nią ubiorę wcale nie znaczy że jestem księdzem
No i wreszcie, jeśliby nawet ważnie wyświęcony biskup "wyświęcił" kobiete na kapłana, to z góry te "święcenia" są nie ważne, bo kobieta w świetle Kościoła nie jest jakby protegowana do otrzymania tego sakramentu...
|
Pn sie 28, 2006 23:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O.K. Na jakich podstawach KK uniemożliwia kobiecie bycie księdzem. Lepiej?
Chyba bycie zakonnicą nieco się różni od bycia księdzem. I zdaje sie, że powołanie też można mieć albo do jednego, albo do drugiego, więc taka argumentacja jest nieco "mglista".
Czy jedyną przesłanką jest to, że żaden z apostołów nie był kobietą? Żaden też nie był murzynem. To też żaden argument.
Kobieta nie nadaje się na księdza? No nie wiem. Do mnie chyba bardziej by przemawiało kazanie wygłoszone przez kobietę. Pewnie dlatego, że jestem kobietą. Mężczyźni są zbyt mało wrażliwi, nie wykazują się taką empatią jak kobiety, nie mają tak rozbudowanego istynktu opiekuńczego. Chyba nie bardzo nadają się na księży...
Mieszek: ksiądz nie ma rządzić poddanymi, a sprawować duchową opiekę nad podopiecznymi. Tak mi się zdawało.
|
Wt sie 29, 2006 16:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rita napisał(a): (...) Mężczyźni są zbyt mało wrażliwi, nie wykazują się taką empatią jak kobiety, nie mają tak rozbudowanego istynktu opiekuńczego. Chyba nie bardzo nadają się na księży...
Nie zgadam się z tym stwierdzeniem - jak każde uogólnienie jest krzywdzące. Wśród mężczyzn także znajdziesz bardzo wrażliwe osoby.
I 2 pytania:
- czy nadmierna opiekuńczość, tudzież empatia jest zaletą czy przeszkodą w byciu kapłanem ? Nie sądzisz, że mogłaby się przyczyniać do powstania przywiązania do konkretnej osoby ?
2. Poszłabyś do spowiedzi do kobiety ? ( ja na pewno nie )
|
Wt sie 29, 2006 16:52 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
baranek napisał(a): Nie zgadam się z tym stwierdzeniem - jak każde uogólnienie jest krzywdzące. Wśród mężczyzn także znajdziesz bardzo wrażliwe osoby. No właśnie. baranek napisał(a): I 2 pytania: - czy nadmierna opiekuńczość, tudzież empatia jest zaletą czy przeszkodą w byciu kapłanem ? Nie sądzisz, że mogłaby się przyczyniać do powstania przywiązania do konkretnej osoby ? A ile byłoby oskarżeń o molestowanie ... W obie strony, zapewne. baranek napisał(a): 2. Poszłabyś do spowiedzi do kobiety ? ( ja na pewno nie ) Bo plotkary ?
Niee, kobiety też potrafią być dyskretne.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt sie 29, 2006 17:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie zgadam się z tym stwierdzeniem - jak każde uogólnienie jest krzywdzące. Wśród mężczyzn także znajdziesz bardzo wrażliwe osoby. No właśnie.
I o to chodzilo  Tak samo krzywdzące jak stwierdzenie, że kobieta nie nadaje się na księdza.
Oczywiście, że chętniej poszlabym do spowiedzi do kobiety. Jestem w końcu kobietą, a kto lepiej zrozumie kobietę, jak nie druga kobieta?
Możecie sobie robić żarty, ale fakt jest taki, że w tym temacie KK jest za bardzo szowinistyczny.
|
Wt sie 29, 2006 18:08 |
|
 |
Tiger
Dołączył(a): Cz lip 27, 2006 19:24 Posty: 43
|
[quote="RitaOczywiście, że chętniej poszlabym do spowiedzi do kobiety. Jestem w końcu kobietą, a kto lepiej zrozumie kobietę, jak nie druga kobieta?[/quote]
Jeśli chcesz zrozumienia, to raczej proponowałbym dyskusję z przyjaciółką na prywatnym gruncie, a nie spowiedź.
Staram się zrozumieć to, że czujesz się jakbyś była obywatelem drugiej kategorii w Kościele, nie mniej jednak zwróć uwagę na to, że Kościół jest Oblubienicą Chrystusa, a czy Chrystus, jako Jego Oblubieniec zrobiłby coś przeciwko Kościołowi?? --> innymi słowy czy jeśli Kościół nie dopuszcza do kapłaństwa kobiet, to czy Bóg chciałby na siłę powoływać kobiety do tego stanu?? Wątpię...
a jak piszesz o powołaniu - no cóż prawda jest taka, że wiele rzeczy może nam się po prostu wydawać. ktoś sobie myśli "chcę być księdzem", ale o tak na prawdę nie jest jego powołanie, co może odkryć dopiero po kilku latach formacji w seminarium.
Ciekaw też jestem, czy te kobiety o których piszesz, że niby są powołane do kapłaństwa mają swojego kierownika duchowego, lub choćby stałego spowiednika i czy odpowiednio dużo się modlą?? Czy może raczej wolą stwierdzić, że są nie kochane, odrzucone, drugiej kategorii i spocząć na laurach po prostu a w międzyczasie jeszcze siać ferment w środowisku i mówić, że Kościołem rządzą sami męscy szwiności...
|
Wt sie 29, 2006 20:13 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): I o to chodzilo  Tak samo krzywdzące jak stwierdzenie, że kobieta nie nadaje się na księdza. Nadaje się, a może być to jednak nie to samo znaczy. Rita napisał(a): Możecie sobie robić żarty, ale fakt jest taki, że w tym temacie KK jest za bardzo szowinistyczny.
Bez żartów.
KK nie jest szowinistyczny.
Chyba, że za szowinistyczne uznasz stwierdzenia Ewangelii w tej sprawie.
Dotychczas interpretowano je jednoznacznie.
Być może czas im się przyjrzeć "po nowemu". I przeinterpretować.
Ale KK jak jego dzieje wskazują, w fundamentalnych sprawach nigdy się nie spieszył. I dzięki temu uniknął wielu pomyłek.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt sie 29, 2006 20:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|