czy można być schizmatykiem nie będąc ekskomunikowanym?
Autor |
Wiadomość |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
jo_tka napisał(a): Didymos - bierzmowania też udziela się raz, prawda? W Kościele prawosławnym - razem z chrztem... Tak. Choć są tradycje (chyba nadal w Rosji), które mówią o powtórnym bierzmowaniu katolików przechodzących na prawosławie (powtórny chrzest jest zabroniony). Praktyką w PAKP jest np. wypowiedzenie wyznania wiary, spowiedź i komunia. Cytuj: Jeśli w Kościele prawosławnym laik ochrzcić nie może, to być może jest możliwość udzielenia chrztu przez katolickiego księdza - choć nie wiem, trzeba by zapytać prawosławnych. Tylko nie wiem, czy wtedy udzielają bierzmowania osobno? W razie nagłej potrzeby (niebezpieczeństwo śmierci) ochrzcić i udzielić komunii może tylko ksiądz, również katolicki (paradoksalna dyspensa od zakazu interkomunii działa w obie strony  ). Nawet jeśli byliby przy tym prawosławni. Bierzmowanie jest osobnym sakramentem. Odbywa się bezpośrednio po chrzcie, ponieważ nie ma przeciwskazań  Chodzi o to, by jak najszybciej "zaopatrzeć" Laika w odpowiednią "zbroję" Ducha Świętego i dla "zaorania pola" dla wzrostu duchowego Laika (mówiąc metaforycznie). Odciąganie tego jest błędem w świetle nauki ortodoksyjnej, dlatego przeważnie odbywa się odrazu po chrzcie. W razie niebezpieczeństwa śmierci najważniejszy jest chrzest, choć w momencie gdy chrzci kapłan nieprawosławny, nie wyobrażam sobie by mógł udzielić sakramentu bierzmowania (z racji trochę innego pojmowania tego sakramentu). Cytuj: Prawosławni są bardziej restrykcyjni, ale też nie ma u nich - o ile wiem - obrzędu przyjmującego do Kościoła. W ich rozumieniu spowiedź i Komunia święta jest równoznaczna z takim przyjęciem. Co się nie zgadza ze stanowiskiem Kościoła katolickiego...
Ale to już zupełnie nie na temat... Obrzędem przyjmującym do Kościoła jest jak najbardziej chrzest. Powoduje on "śmierć starego człowieka" i narodziny "nowego" oraz powołanie Laika do Królewskiego Kapłaństwa w Kościele Chrystusowym (jak to pięknie pisał Afanasjew). Celem takiego powołania jest uczestniczenie w Eucharystii, jako zadatku wieczności i drugiej paruzji Chrystusa.
Jak wygląda obrzęd przyjęcia do Kościoła w Tradycji łacińskiej?
didymos
orthodox
|
Cz gru 07, 2006 11:01 |
|
|
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
vox de profundis napisał(a): Czy mam rozumieć, że prawosławni nie są schizmatykami, a jedyną schizmą są tzw. lefebvryści? Proszę o uzasadnienie tej tezy. Rozmawiamy o karach koscielnych i tym samym o przestepstwach, które są ich powodem. W tym sensie, prawnym, prawosławni schizmatykami nie są. Co do cytowania KPK, jak to czyni Pan dalej, dotyczy on jedynie Kościoła łacińskigo, oprócz kanonów które jasno mówia co innego. KKKW, który bardziej miałby zastosowanie, dotyczy zas jedynie, jak to już cytowałem, "jedynie i tylko" członków katolickich Kościołó wschodnich sui iusris. Kary kościelne, także ekskomunika, moga być nakładane, deklarowane, badź moga im podlegać latae sententiae jedynie katolicy i to po spełnieniu szeregu warunków. Czy można prawosławnych nazwać schizmatykami? Nie. Trwając we własnym kosciele lokalnym - w którym wszak "realizuje się" Kościół Chrystusowy - nie trwają w przestepstwie schizmy. Trwaja po prostu w wierze w takim kształcie, jaka została im przekazana. Zaś historyczne powody i kształtowanie się obecnecnej sytuacji braku pełnej jedności pomiedzy Kosciołami katolickimi a prawosławnymi, sa - jak pisałem wyżej - bardziej złożone niż samo pojecie schizmy. Dzisiaj, majac pełniejsze zrozumienie sytuacji, nie możemy już mówić - w odniesieniu do nieszczęsnych zdarzeń historii - o akcie schizmy. Widzimy proces wzajemnego oddalania się Kosciołów, a nie schizmy. Cytuj: Kolejne pytanie, czy dogmat wiary, że "posłuszeństwo biskupowi rzymskiemu jest konieczne do osiągnięcia zbawienia" został anulowany? W takiej formie, i kontekście, jak Pan to przedstawia, dogmat taki nie został nigdy ogłoszony. Kościół nie twierdzi, iz niekatolicy, pozostajacy poza widzialnymi strukturami Kościoła katolickiego, ani nieochrzczeni, sa pozbawieni zbawienia. Przeciwnie, zdanie przeciwne, jakoby zbawienie dostepne bylło tylko dla katolików pozostajacych pod wiedzialnym zwierzchnictwem papieża mogli dostapić zbawienia, zostało jednoznacznie przez Kościół potepione. Co oczywiscie nie oznacza wcale, iz dla katolika wyznawanie lub nie wiary odnośnie urzędu piotrowego, mioałoby być sprawą pozostawioną ad libitum. Cytuj: Mnie uczono na religii, że chrzest święty włącza do Kościoła katolickiego. Czy patriarcha Bartłomiej był nieważnie ochrzczony?
Był waznie ochrzczony, ale w swoim Kosciele. Pisze Pan dalej, iż Kosciół jest jeden. Oczywiście, że tak ale ten jeden, swiety, katolicki i apostolski Kosciół z Credo "exsistit in et ex Ecclesiis particularibus". Bartłomiej przyjął chrzest w takim partykularnym Kościele, który z przczyn historycznie złożonych, nie jest w pełnej jedności z Kościołem Rzymu i nie podlega jego zwierzchnictwu. Przez chrzset Barłomiej został więc włączony do jedynego Koscioła Chrystusa, tego samego który trwa (subsistit) w Kościele katolickim, ale nie znaczy to, że jest członkiem Kościoła pozostajacego w więzach zwierzchnictwa biskupa Rzymu.
|
Cz gru 07, 2006 13:26 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
vox de profundis napisał(a): I kolejne pytanie. Wiem od rodziców, że na kresach wschodnich, zdarzało się od czasu do czasu, że katoliccy rodzice chrzcili z konieczności dzieci w prawosławnych cerkwiach (np. niebezpieczeństwo śmierci i brak księdza katolickiego w okolicy). Czy dziecko katolickich rodziców ochrzczone przez popa zostało włączone do Kościoła katolickiego, czy do Cerkwi prawosławnej?
1. Po pierwsze, na co już zwracano uwage, ale nigdy tego dosyć, nie popa, lecz po prostu prawosławnego księdza. "Pop" to wyrazenie w Polsce i w polskim języku, obraźliwe, tak jak np. "klecha".
2. Sam problem kanonicznie jest ciekawy. Dla przynależnosci kościelnej decydujaca bedzie przynależność koscielna rodziców chrzczonego dziecka, oraz ich wola wyrazona przy chrzcie, a nie obrządek, ani koscielna przynależność szfarza sakramentu. Natomiast, aby stało się zadość wymogom prawa rodzice powinni dopilnować, aby chrzest został zapisany w katolickich księgach metrykalnych. Pamiętać tez trzeba, iż w Kosciołach wschodnich (tak prawosławnych, jak i katolickich) wsztskie trzy sakramenty inicjacji chrzescijańskiej - chrzest, bierzmowanie i eucharystia - sa zawsze udzielane łacznie. Dziecko, ochrzczone przez prawosławnego ksiedz, w prawosławnym obrzadku, zostanie więc już bierzmowane i zostanie mu udzielona Eucharystia.
|
Cz gru 07, 2006 13:38 |
|
|
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Piotr1 napisał(a): Był waznie ochrzczony, ale w swoim Kosciele. Pisze Pan dalej, iż Kosciół jest jeden. Oczywiście, że tak ale ten jeden, swiety, katolicki i apostolski Kosciół z Credo "exsistit in et ex Ecclesiis particularibus". Bartłomiej przyjął chrzest w takim partykularnym Kościele, który z przczyn historycznie złożonych, nie jest w pełnej jedności z Kościołem Rzymu i nie podlega jego zwierzchnictwu. Przez chrzset Barłomiej został więc włączony do jedynego Koscioła Chrystusa, tego samego który trwa (subsistit) w Kościele katolickim, ale nie znaczy to, że jest członkiem Kościoła pozostajacego w więzach zwierzchnictwa biskupa Rzymu.
Ależ Kościół Chrystusa = Kościół katolicki.
Katechizm o tym:
816 "To jest ten jedyny Kościół Chrystusowy... który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi, zlecając jemu i pozostałym Apostołom, aby go krzewili i nim kierowali... Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)" 239 .
Dekret o ekumenizmie Soboru Watykańskiego II wyjaśnia: "Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia. Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium Apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr, powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego Ciała Chrystusowego na ziemi, z którym powinni zjednoczyć się całkowicie wszyscy, już w jakiś sposób przynależący do Ludu Bożego" 240 .
|
Cz gru 07, 2006 14:04 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
didymos napisał(a): jo_tka napisał(a): To też jest problematyczne. Jak ksiądz katolicki może ochrzcić dziecko w wierze Kościoła prawosławnego? Nie chrzci sie w "wierze ksiedza", ale w wierze, którą wyznaja rodzice.... Cytuj: Z czysto formalnego punktu widzenia ...jest tutaj dużo sprzeczności  Jeśli uznajemy chrzest innego Kościoła (np. prawosławnego), i jeśli uznajemy że ten chrzest włącza do Kościoła powszechnego (np. łacińskiego), to jest tu paradox nie do rozwiązania... Idźmy za głosem Ducha Świętego a nie kanonów Kościelnych!
Kościół łaciński jest jednym z Kościółw partykularnych, chrzest właącza oczywiscie do Kościoła powszechnego, ale jego należy się do niego zawsze poprzez konkretny Kosciól partykularny. Kosciól powszechny istnieje nie inaczej jak poprzez ("in et ex") konkretny Kosciół partykularny. Wynika to z teandrycznej natury Kościoła, której nie wolno pominąć. Nie mozna być w Kosciele "tak w ogóle" pomijajac konkretna, widzialną, historycznie ukonstytuowaną wspólnotę, zorganizowana w Kościół partykularny. Teologicznie taka postawa byłaby rodzajem eklezjologicznej gnozy czy specyficzną postacią "ekslezjologicznego monofizytyzmu".
|
Cz gru 07, 2006 14:39 |
|
|
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
vox de profundis napisał(a): Paschalis napisał(a): Kościół jest jeden, ale różny jest stopień przynależności do niego. Przejrzyj dokumenty Vaticanum Secundum, a przeczytasz tam, że są 3 kręgi przynależności do Kościoła Chrystusowego:
- pierwszy obejmujący katolików - drugi, szerszy, obejmujący wszystkich chrześcijan - trzeci, najszerszy, obejmujący wszystkich ludzi
A w którym to dokumencie Kolega takie bzdety wyczytał? Szczególnie trzeci punkt, który jest heretycki.
W Lumen Gentium. Polecam wczorajszą audiencję generalną Benedykta XVI.
|
Cz gru 07, 2006 14:41 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Piotr1 napisał(a): W Lumen Gentium.
Przeczytam wieczorkiem ponownie całość.
Z tym, że cała ludzkość jest powołana do Kościoła - zgadzam się.
To, że cała ludzkość należy do Kościoła - to herezja.
|
Cz gru 07, 2006 15:01 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
vox de profundis napisał(a): Z tym, że cała ludzkość jest powołana do Kościoła - zgadzam się. To, że cała ludzkość należy do Kościoła - to herezja.
Czyli wg. ciebie Sobór Watykański II tworzył herezje?
Kościół to Lud Boży i są różne stopnie przynależności do niego.
_________________ www.onephoto.net
|
Cz gru 07, 2006 15:20 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
vox de profundis napisał(a): Paschalis napisał(a): Kościół jest jeden, ale różny jest stopień przynależności do niego. Przejrzyj dokumenty Vaticanum Secundum, a przeczytasz tam, że są 3 kręgi przynależności do Kościoła Chrystusowego:
- pierwszy obejmujący katolików - drugi, szerszy, obejmujący wszystkich chrześcijan - trzeci, najszerszy, obejmujący wszystkich ludzi
A w którym to dokumencie Kolega takie bzdety wyczytał? Szczególnie trzeci punkt, który jest heretycki. Te "heretyckie bzdety" pochodzą, jak już Piotr1 wspomniał z konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen Gentium, a konkretniej: Sobór Watykański II, Lumen Gentium, rdz II: Lud Boży, KK. 13 napisał(a): Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia.
Amen.
_________________ www.onephoto.net
|
Cz gru 07, 2006 15:31 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Paschalis napisał(a): Te "heretyckie bzdety" pochodzą, jak już Piotr1 wspomniał z konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen Gentium, a konkretniej: Sobór Watykański II, Lumen Gentium, rdz II: Lud Boży, KK. 13 napisał(a): Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia. Amen.
Proszę czytać ze zrozumieniem.
1. Do jedności katolickiej powołani są wszyscy ludzie.
2. Do jedności katolickiej są przyporządkowani w pewien sposób wszyscy ludzie z łaski Bożej powołani do zbawienia.
|
Cz gru 07, 2006 15:51 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Paschalis napisał(a): Czyli wg. ciebie Sobór Watykański II tworzył herezje? Kościół to Lud Boży i są różne stopnie przynależności do niego.
Jeśli według Kolegi do Kościoła należy również nieochrzczony satanista, świadomie odrzucający Chrystusa, to ja dziękuję...
|
Cz gru 07, 2006 15:55 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
vox de profundis napisał(a): Paschalis napisał(a): Te "heretyckie bzdety" pochodzą, jak już Piotr1 wspomniał z konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen Gentium, a konkretniej: Sobór Watykański II, Lumen Gentium, rdz II: Lud Boży, KK. 13 napisał(a): Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia. Amen. Proszę czytać ze zrozumieniem. 1. Do jedności katolickiej powołani są wszyscy ludzie. 2. Do jedności katolickiej są przyporządkowani w pewien sposób wszyscy ludzie z łaski Bożej powołani do zbawienia.
" w różny sposób do niej należą lub są jej podporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie"
Poza tym ta sama treść występuje w innych miejscach i można ją znaleźć w interpretacjach Ojców Soborowych i papieży.
_________________ www.onephoto.net
|
Cz gru 07, 2006 17:00 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
vox de profundis napisał(a): Paschalis napisał(a): Czyli wg. ciebie Sobór Watykański II tworzył herezje? Kościół to Lud Boży i są różne stopnie przynależności do niego. Jeśli według Kolegi do Kościoła należy również nieochrzczony satanista, świadomie odrzucający Chrystusa, to ja dziękuję...
Zgodnie z twoim tokiem myślenia możnaby też powiedzieć: "Jeśli według kolegi nieochrzczony satanista jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, to ja dziękuję".
A taka jest wiara Kościoła, że nawet najgorsi są, stworzonymi na obraz i podobieństwo Boże, Dziećmi Bożymi i należą do Ludu Bożego.
_________________ www.onephoto.net
|
Cz gru 07, 2006 17:04 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Paschalis napisał(a): Zgodnie z twoim tokiem myślenia możnaby też powiedzieć: "Jeśli według kolegi nieochrzczony satanista jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, to ja dziękuję".
A taka jest wiara Kościoła, że nawet najgorsi są, stworzonymi na obraz i podobieństwo Boże, Dziećmi Bożymi i należą do Ludu Bożego.
Nieprawda. Dziećmi Bożymi zostaje się przez narodzenie na nowo w Chrzcie świętym (czy to normalnym, czy to chrzcie krwi, czy to chrzcie pragnienia).
Stworzenie na obraz i podobieństwo Boże skutkuje tylko tym, że jesteśmy stworzeniami. Dziećmi Bożymi stajemy się poprzez Chrzest.
Chrystus Pan powiedział, że nikt, kto się nie narodzi z wody i Ducha Świętego nie wejdzie do Królestwa Bożego.
|
Cz gru 07, 2006 17:22 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Dla uzupełnienia pewien ważny dokument dogmatyczny:
Cytuj: Bulla
UNAM SANCTAM
formułująca dogmat o posłuszeństwie Biskupom Rzymu
papieża Bonifacego VIII
18 listopada 1302 r.
Bonifacy, biskup, sługa sług Bożych, na wieczną rzeczy pamiątkę.
Przymuszani wiarą, zobowiązani jesteśmy wierzyć i utrzymywać, że jest jeden święty, katolicki i apostolski Kościół. I stanowczo wierzymy oraz wyznajemy, że poza nim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów, zgodnie z tym, co mówi Oblubieniec [Kościoła] w Pieśni nad Pieśniami: "Jedna jest gołębica moja, doskonała moja, jedynaczka matki mojej, wybrana rodzicielki swojej" (Pnp 6,8), co reprezentuje jedno ciało mistyczne, którego głową jest Chrystus, zaś głową Chrystusa Bóg (1 Kor 11,3). W nim jest jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest (Ef 4,5). Jedna przecież była arka Noego w czasie potopu, symbolizująca jeden Kościół, która będąc wykonana jedną miarą, jednego miała sternika i rządcę: mianowicie Noego. I poza tą arką wszystko, co istniało na ziemi — jak czytamy — zostało zniszczone.
Ten Kościół czcimy jako jedyny, gdyż Pan, mówiąc przez swego Proroka: "Wyrwij od miecza, Boże, duszę moją, a z mocy psa jedyną moją" (Ps 21,20), modlił się za swą duszę, tj. za siebie samego jako głowę i jednocześnie za ciało, które to ciało nazwał jednym i jedynym Kościołem ze względu na jednego Oblubieńca, jedność wiary, sakramentów i miłości Kościoła. Kościół jest ową "nie szytą suknią" Pana, która nie została pocięta, lecz wygrana rzuceniem losu (J 19,23-24). Dlatego ten jeden jedyny Kościół ma jedną głowę, nie dwie głowy, bo gdyby miał dwie głowy byłby jakimś potworem, mianowicie Chrystusa i wikarego Chrystusa: Piotra i następców Piotra. Pan bowiem powiedział do Piotra: "Paś owce moje" (J 21,17). Powiedział "Moje owce", używając ogólnego terminu, a nie konkretnie te lub owe, z czego jasno wynika, że powierzył Mu wszystkie Swoje owce. Jeśli zatem Grecy lub inni mówią, że nie zostali powierzeni Piotrowi i jego następcom, to muszą wyznać, iż sami nie są z owiec Chrystusa, ponieważ Pan mówi u Jana, że jest jedna owczarnia oraz jeden i tylko jeden pasterz. Ewangelia uczy nas, że w tej jego owczarni i w jej władzy są dwa miecze, mianowicie duchowy i doczesny. Kiedy bowiem apostołowie powiedzieli: "Oto tutaj dwa miecze" (Łk 22,38), Pan nie odpowiedział, że to za dużo, ale że wystarczy. Ten więc, kto zaprzecza iż miecz doczesny jest w mocy Piotra, źle interpretuje słowo Pana, który mówi "Włóż swój miecz do pochwy" (Mt 26,52). Oba miecze: duchowy i materialny są więc we władzy Kościoła: pierwszym zarządza się dla Kościoła, drugim przez Kościół; pierwszy rękami kapłana, drugi rękami książąt i królów, lecz z woli i przyzwolenia kapłana.
Jeden miecz jednakowoż musi koniecznie być poddany drugiemu, zaś władza doczesna — duchowej, Apostoł bowiem mówi: "Nie ma władzy jak tylko od Boga, a te władze które są, przez Boga są ustanowione" (Rz 13,1-2), a nie byłyby ustanowione, gdyby jeden miecz nie był poddany drugiemu, i gdyby mniejszy z nich nie był poddany drugiemu do większych czynów.
Według bowiem św. Dionizego, prawem Bożym jest by rzeczy najmniejsze osiągnęły najwyższy cel poprzez pośrednie. Wtedy bowiem, według porządku świata, wszystkie rzeczy osiągają swój cel nie jednakowo i natychmiast, lecz najmniejsze przez pośrednie, zaś niższe przez wyższe. Stąd też musimy bardziej otwarcie wyznawać, że władza duchowa przewyższa godnością i wartością wszelką władzę doczesną, stosownie do tego jak rzeczy duchowe przewyższają doczesne. Widzimy to bardzo wyraźnie poprzez dawanie dziesięcin, a także błogosławieństw i poświęcenia, ze sposobu przyjęcia tej władzy i rządu nad poddanymi królestwami. Sama prawda daje bowiem świadectwo, że władza duchowa winna ustanowić władzę świecką i osądzać ją, jeśli okaże się, iż nie jest dobra. Proroctwo Jeremiasza potwierdza to w stosunku do Kościoła i władzy kościelnej: "Daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami" itd. (Jer 1,10). Jeśli więc ziemska władza zejdzie z właściwej drogi, sądzona jest przez władzę duchową, zaś gdy niższa władza duchowa zbłądzi, wtedy niższa władza jest sądzona przez wyższą. Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony" (1 Kor 2,15). Władza ta, mimo iż dana jest człowiekowi i jest sprawowana przez człowieka, nie jest władzą ludzką lecz władzą boską, daną słowem z ust Bożych Piotrowi i potwierdzoną Piotrowi i jego następcom przez samego Chrystusa, którego Chrystus nazwał Skałą. Pan bowiem powiedział Piotrowi: "Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie zawiązane w Niebie" (Mt 22,16). Każdy więc, kto się sprzeciwia tej władzy tak zarządzonej przez Boga (Rz 13,12), sprzeciwia się zarządzeniom Bożym, chyba że wymyśla, jak manichejczycy, że istnieją dwa początki, co określamy jako fałszywe i heretyckie, ponieważ według świadectwa Mojżesza Bóg stworzył niebo i ziemię "na początku" (Rdz 1,1), a nie "na początkach". Oznajmiamy więc, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo każdej istoty ludzkiej Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia.
|
Cz gru 07, 2006 20:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|