Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 8:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
 w piątek nie można spozywać pokarmów mięsnych 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Dlaczego uwazasz, ze powstrzymywanie sie od pokarmow miesnych w piatki to relikt i dlaczego niby mialoby to stracic sens? Moge sie zgodzic z Toba tylko wtedy, gdy post mialby byc zachowywany tylko jako "sztuka dla sztuki",
Wasz post to w pewnym sensie sztuka dla sztuki..
Skoro wolno Wam katolikom w Wielki piątek jeść ryby ( to też mięso) Np. Dobra ryba kosztuje 50 pln kilogram a Kurczak którego spożywanie jest grzeszne kosztuje 5 złotych kilo..
Ale tęz nie zaleajcie mi takich komentarzy , ż e Jezus Chrystus jadł ryby i na tą pamiątkę ryby niby wolno.. spożywać..
Swoiste myślenie kalego..
Ukraść nie wolno ale oszukać tak..
Widziałbym sens postu gdy by wstrzymano się od wszelkich pokarmów mięsnych lub nie przyjmowano żadnych.

Tak to ten cały post funta kłaków nie wart..


Moim zdaniem ni e ma żadnego grzechu jak sie zje w wielki piątek kawałek kiełbasy..


Pt kwi 13, 2007 12:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Post to nie jest zakaz spożywania najtańszego mięsa z równoczesnym nakazem spożywania najdroższej ryby. To, co uprawiasz tutaj, to manipulacja.

Tak jak pisałam, Kościół proponuje formę i daje nam szansę wypełnienia jej duchem. Jak ktoś chce, to ryb też nie je. Wielu nie je również słodyczy - bo chce ten post bardziej odczuć. Niektórzy poszczą naprawdę radykalnie [na przykład o chlebie i wodzie] - i to wszystko w tej formie się mieści.

Jeśli ktoś tylko kombinuje, jak wyjść na swoje i poradzić sobie w tej jakże trudnej rzeczywiśtości straszliwego postu, jakim jest niejedzenie mięsa, to jego problem. Ale nikt mu nie broni podejść do sprawy zupełnie inaczej.

Bo problem niekoniecznie tkwi w formie postu, ale - i tu zgadzam się z Kamykiem - może raczej w życiu duchowym polskich katolików...

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt kwi 13, 2007 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Post to nie jest zakaz spożywania najtańszego mięsa z równoczesnym nakazem spożywania najdroższej ryby. To, co uprawiasz tutaj, to manipulacja.

Skoro spożywanie potraw mięsnych w wielki piątek z przytoczonego kurczaka jest grzechem ciężkim w kościele katolickim . A zjedzenie tej drogiej wspomnianej ryby nie..
To pytam kto tu manipuluje.??


Może Ty nie wiesz co głosi Twój kościół.. tak na marginesie
Na to mi wygląda..


Pt kwi 13, 2007 13:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
1. Niezachowanie postu generalnie nie jest grzechem ciężkim.
2. Rozumiesz, co znaczy "to nie jest zakaz spożywania najtańszego mięsa z równoczesnym nakazem spożywania najdroższej ryby"?
Twoja sprawa, czym zastąpisz kurczaka. Uważasz, że jak to powinno być określone? Dodanie ryby nic nie zmieni, bo nie tylko ryba jest droższa od kurczaka... Zakaz spożywania wszystkiego, czego cena przeliczona na kilogram wynosi ponad 1/200 średniej krajowej? A może 1/200 osobistej pensji? :roll:

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt kwi 13, 2007 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
angua napisał(a):
Praktyki łatwe do spełnienia [niejedzenie mięsa], tak jak pisałeś, generalnie są zachowywane nawet przez "letnich" katolików, ale nie są przeżywane.


I dlatego wydają mi się one czynić więcej szkody niż pożytku. Przyczyniają się bowiem do błędnego przekonania, że jak już nie jem mięsa w piątek, to jestem super (a przynajmniej prawie super ;) ).

angua napisał(a):
Praktyki trudniejsze [unikanie zabaw] po prostu zachowywane nie są. A jeśli są, to rodzą raczej bunt i pretensje do Kościoła, a nie ducha postu.


Ale tu przynajmniej człowiek czuje, że coś jest nie tak.


Pt kwi 13, 2007 14:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
1. Niezachowanie postu generalnie nie jest grzechem ciężkim.

Osobiście kiedyś w kościele słyszałem , ż ejedzenie potraw mięsnych w Środę popielcową i w wielki piątek jest grzechem ciężkim.. To mówił ksiądz z ambony..
To jak z tym grzechem ciężkim..???
Cytat
Cytuj:
2. Rozumiesz, co znaczy "to nie jest zakaz spożywania najtańszego mięsa z równoczesnym nakazem spożywania najdroższej ryby"?

Nigdzie nie pisałem , że coś jest nakazałem ale jest dozwolone.. nie jest grzechem.. czujesz różnicę..
Nie wiem dlaczego mi coś takiego mi sugurejusz..?????????
Czy czytanie ze zrozumieniem tekstu sprawia Tobie taka trudność..??
Cytat
Cytuj:
Twoja sprawa, czym zastąpisz kurczaka.
Na szczęście nie jestem katolikiem i nie muszę przestrzegać tak durnych postanowień..
cytat
Cytuj:
Post to nie jest zakaz spożywania najtańszego mięsa z równoczesnym nakazem spożywania najdroższej ryby. To, co uprawiasz tutaj, to manipulacja.

Gdzie ja pisałem o jakimś równoczesnym nakazie ?? co to za bzdury wypisujesz..
Moderatorze miej trochę wstydu..!!!


Pt kwi 13, 2007 15:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Pisałeś, że niejedząc kurczaka, można jeść dużo droższą rybę i że w związku z tym post jest bez sensu. Ale można też na przykład obiadu nie jeść w ogóle. Albo jeść makaron z serem, prawda? A Ty niejedzenie kurczaka od razu wiążesz z nieszczęsną rybą i jest to dla Ciebie koronny argument grzebiący zasadność postu.

A gdyby ryba była zabroniona, możnaby równie dobrze opychać się kawiorem, czy czymkolwiek innym w podobnym stylu [nie znam się ;]]. Jak więc określić granice? I czemu właśnie koniecznie finansowo?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt kwi 13, 2007 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
SweetChild napisał(a):
angua napisał(a):
Praktyki łatwe do spełnienia [niejedzenie mięsa], tak jak pisałeś, generalnie są zachowywane nawet przez "letnich" katolików, ale nie są przeżywane.


I dlatego wydają mi się one czynić więcej szkody niż pożytku. Przyczyniają się bowiem do błędnego przekonania, że jak już nie jem mięsa w piątek, to jestem super (a przynajmniej prawie super ;) ).

angua napisał(a):
Praktyki trudniejsze [unikanie zabaw] po prostu zachowywane nie są. A jeśli są, to rodzą raczej bunt i pretensje do Kościoła, a nie ducha postu.


Ale tu przynajmniej człowiek czuje, że coś jest nie tak.

Tyle że jedzenie dotyczy wszystkich, a zabawy tylko niektórych ;) Dla reszty ta forma postu przechodzi niezauważona - czyli sprawdza się jeszcze słabiej niż ta wstrzemięźliwość od mięsa, bo i tak by "pościli", czy przykazanie by było, czy by go nie było.

Uniwersalnej formy postu się pewnie nie znajdzie. I zamiast jej szukać, warto chyba zwracać uwagę na to, aby katolicy wyrabiali w sobie ducha postu, a nie szukali sposobów na ominięcie obowiązujących wytycznych.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt kwi 13, 2007 17:52
Zobacz profil
Post 
Wtrace sie w watek, z przekory troche :)
Uwazam, ze jest tom dosyc smutne, ze kosciol w przykazaniach nakazuje post. Ja w ogole jestem za tlumaczeniem i zalecaniem, jezeli nie chodzi o sprawy dramatyczne. A juz zupelna pomylka jest dla mnie zakaz udzialu w zabawach w kazdy piatek.
Mysle, ze byloby "milo" (jesli mozna uzyc takiego zwrotu), gdyby chrzescijanie w dzien smierci Jezusa zachowywali post (w sensie wstrzemiezliwosci szczegolnie od tego co lubia) i zaoszczedzone w ten sposob pieniadze przekazywali ubogim. Mialoby to sens, szczegolnie jesli byloby dobrowolne, a nie "pod przymusem" przykazania. Tu kosciol powinien ludzi moim zdaniem wychowywac, a nie nakazywac. Bo niedlugo bedziemy musieli uczestniczyc w Drodze Krzyzowej, Gorzkich Zalach, Nabozenstwie do... (cale szczescie, ze jest tylko 5 przykazan koscielnych - chcialoby sie powiedziec)


Pt kwi 13, 2007 18:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Pisałeś, że niejedząc kurczaka, można jeść dużo droższą rybę i że w związku z tym post jest bez sensu.

Bez sensu jest Wasz pod w w wielki piątek..!!
A nie moje pisanie..
Wam kościół zabrania spożywać kurczaka.. I to pod grzechem a pozwala jeść rybę
I to jest chore ( moim zdaniem)


So kwi 14, 2007 15:59
Zobacz profil
Post 
Jak do tej pory "luzowanie" przez Kościół nie przyniosło niczego dobrego ...
A odrobina odmówienia sobie przyjemności dla Boga nikomu nie zaszkodziła ...
Jeżeli ktoś ma jakieś pretensje do Koscioła dlaczego zabrania bawić się i nakazuje pościć w Wielki Piątek - to sądze, że ma również i powody do tego by oburzać sie na Państwo dlaczego zakazuje zbaw w dni tzw. "żałoby narodowej" - lub też sprzedaży alkoholu przed okreslonymi wydarzeniami ...
Odrobina postu nikomu nie zaszkodzi -a na pewno podniesie tylko ducha człowieka ...


So kwi 14, 2007 18:02

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Odrobina postu nikomu nie zaszkodzi -a na pewno podniesie tylko ducha człowieka ...

Gdyby jeszcze ten post faktycznie miał miejsce. Ale tak to zamiast mięska ktoś się nachapie rybki w sposób nierozumny. I tak oto całą ideę postu szlag trafia


So kwi 14, 2007 18:54
Zobacz profil
Post 
Przepisy postne w KRK i tak są cholipnie łagodne. Może powiem, jak to wyglądają przepisy żywieniowe w prawosławiu dla porównania:
- w środy, piątki, Wielki Post, post przed Zaśnięciem NMP (2 tygodnie) nie wolno spożywać mięsa, nabiału, ryb. Oliwę i wino w tych okresach postnych wolno spożywać tylko w soboty i niedziele. W wielkie święta w czasie tych postów (Zwiastowanie, Niedziela Palmowa, Przemienienie) można też spożywać rybę.
- W Adwencie wstrzymujemy się od mięsa i nabiału, ryby spożywamy w tylko w sobotę i niedzielę, oliwę i wino w dni powszednie poza środą i piątkiem.
- W Poście Apostolskim (od pierwszej niedzieli po Pięćdziesiątnicy do śww. Apostołów Piotra i Pawła, więc czas trwania zmienny) wstrzymujemy się od mięsa i nabiału (w środy i piątki rzecz jasna również od ryb, oliwy i wina)
- Nie pościmy w ogóle w tygodniu po Wielkanocy, Pięćdziesiątnicy, od Bożego Narodzenia do wigilii Objawienia Pańskiego, a także w dwóch tygodniach przedpościa.

Oczywiście sens postu nie polega li tylko na dokładnym przestrzeganiu tych przepisów. Jestem w stanie z pewnością wyobrazić sobie wiele okoliczności, które mogą usprawiedliwiać naruszenie tych reguł. Jednak z drugiej strony trzymanie się przepisów postnych (które nie zostały wymyślone przez kogoś w pijanym widzie, ale są ustalone przez doświadczonych mistrzów duchowości) tam gdzie to możliwe świadczy o pokorze, czego nie można powiedzieć o postawie "wszystkie te przepisiki to bzdura, ja sobie sam moje życie duchowe ułożę".


So kwi 14, 2007 19:00

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Kamyk napisał(a):
Gdyby jeszcze ten post faktycznie miał miejsce. Ale tak to zamiast mięska ktoś się nachapie rybki w sposób nierozumny. I tak oto całą ideę postu szlag trafia

A jeśli ktoś całą Mszę świętą przegada z kumplem w przedsionku kościoła, to automatycznie oznacza to, że całą ideę Mszy szlag trafia? I że należy szukać innego sposobu świętowania niedzieli dla ogółu katolików?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N kwi 15, 2007 9:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
angua napisał(a):
Kamyk napisał(a):
Gdyby jeszcze ten post faktycznie miał miejsce. Ale tak to zamiast mięska ktoś się nachapie rybki w sposób nierozumny. I tak oto całą ideę postu szlag trafia

A jeśli ktoś całą Mszę świętą przegada z kumplem w przedsionku kościoła, to automatycznie oznacza to, że całą ideę Mszy szlag trafia? I że należy szukać innego sposobu świętowania niedzieli dla ogółu katolików?

Msza jest jednak czymś nieporównywalnie większym niż post. Idea Mszy się nie zatraciła. A cały pierwotny sens wstrzemięźliwości od mięsa już dawno nie istnieje


N kwi 15, 2007 9:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL