Autor |
Wiadomość |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Twoja uwaga na temat skuteczności i jej istotności przypomina twierdzenie, że przy kupnie jabłek należy kupić te najsmaczniejsze, podczas gdy w sklepie wszystkie są zapakowane w foliowe worki i żadnego nie można spróbować. Ergo z tego co napisałeś nic nie wynika i realnie nie jest możliwe kierować się tym kryterium.
Jeśli zauważasz, że sami musimy rozpoznawać dobro i każdy ma od tego sumienie, to po co komu Kościół Twoim zdaniem, SweetChild?
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt wrz 29, 2006 13:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W sklepie można tez kupowac jabłka pojedynczo i sobie wybierać najładniejsze i najsmaczniejsze sztuki 
|
Pt wrz 29, 2006 13:09 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Incognito napisał(a): Twoja uwaga na temat skuteczności i jej istotności przypomina twierdzenie, że przy kupnie jabłek należy kupić te najsmaczniejsze, podczas gdy w sklepie wszystkie są zapakowane w foliowe worki i żadnego nie można spróbować. Ergo z tego co napisałeś nic nie wynika i realnie nie jest możliwe kierować się tym kryterium. Jasne że nie, nic takiego nie zamierzałem sugerować. chciałem jedynie zaznaczyć, że w ostatecznym rozrachunku to właśnie skuteczność jest najważniejsza, a nie 100% zgodności z dowolnym nauczaniem. Niby to oczywiste, ale czasami mam wrażenie, że "100% zgodności" staje się celem samym w sobie. Incognito napisał(a): Jeśli zauważasz, że sami musimy rozpoznawać dobro i każdy ma od tego sumienie, to po co komu Kościół Twoim zdaniem, SweetChild?
Sumienie nie jest takim dwustanowym miernikiem, który można przyłożyć do danej sytuacji i pokaże nam on wartość "dobrze" albo "źle". Przynajmniej moje takie nie jest, ewentualnie nie potrafię jednoznacznie odczytać jego wskazań. W wielu wypadkach Kościół mi w tym pomógł, można powiedzieć, że dzięki Kościołowi zrozumiałem, że postępowanie X jest dobre, a postępowanie Y złe. Być może sam też bym do tego doszedł, być może też jest to wręcz błędne wskazanie i X jest złe, a Y dobre.
Nie twierdzę też, że to strategia pozbawiona ryzyka, a jedynie, że nie znalazłem dotychczas mniej ryzykownej (w mojej ocenie rzecz jasna).
|
Pt wrz 29, 2006 13:48 |
|
|
|
 |
buu88
Dołączył(a): Cz sie 31, 2006 16:31 Posty: 37
|
1 Incognito nie mam 18 lat to tylko nik a to co pisze jest tylko czesćią moichodczuć wiedzy itd bo nie da sie wszytkiego napisac tak dokłądnie.. nie mó[url]ie ze ejstem madrzejsza czy mam lepsze zdanie ale poprostu ma inne zdanie na niektóre tematy. przepraszam z etak nie wyraźnie pisze ale mam naprawde kiepsk klawiature..
Chaota dizęki Ty przynajmniej jeden na mnie nie bluzgasz od razu i nie mówiesz ze ejstem złą niedobra mam złę zdanie i wogule <aaaaa> i podoba mi si eTwoja opinia..
pozdrawiam wsyztich wracam do swojego watku..[/url]
_________________ "...Kariera jest jedynie pracą
Współczesnym serwitutem na zlecenie
Jeśli nie służy wyzwaniu
I marzeniom.
A dzień jest tylko Kolekcją godzin
jeśli nie istnieje dla jedynego
(..)uśmiechu na twojej Twarzy."
|
Pt wrz 29, 2006 21:55 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Nie kłam buu88, nikt tutaj na Ciebie nie bluzgał.
Jeśli twierdzisz, że Twoje zdanie jest lepsze (bardziej właściwe) to znaczy, że jesteś w błędzie.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt wrz 29, 2006 22:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
buu88 napisała: Cytuj: Chaota dizęki Ty przynajmniej jeden na mnie nie bluzgasz od razu i nie mówiesz ze ejstem złą niedobra mam złę zdanie i wogule <aaaaa> i podoba mi si eTwoja opinia..  tyle tylko, że Chaota napisała to samo co ja czy Incognito tylko inaczej ujęte....
|
Pt wrz 29, 2006 22:44 |
|
 |
buu88
Dołączył(a): Cz sie 31, 2006 16:31 Posty: 37
|
to ja ale to inaczej ujete robie wielką róznice i nastawia inne podejscie do człowieka.. pokazuje ze on szanuje moje zdanie mimo ze ejst inne niż jego/jej a nie narzuca mi ogulny obraz tego ze moja racja jest zła i mam myslec inaczejk albo dowidzenia.. pokazuje szacunek do zdanai innej osoby, konkrety i pisze o tym w tolerancyjny bezemocjonalny sposóbczyli tak jak pownna pisa cosoba dorosłą i szanujaca siebei i zdanie innych.[/img]
_________________ "...Kariera jest jedynie pracą
Współczesnym serwitutem na zlecenie
Jeśli nie służy wyzwaniu
I marzeniom.
A dzień jest tylko Kolekcją godzin
jeśli nie istnieje dla jedynego
(..)uśmiechu na twojej Twarzy."
|
Pt wrz 29, 2006 22:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
tylko, że tam jest też zawarte to, że jak nie chcesz to nie musisz być w Kościele bo o to ci chyba chodzi.....
|
Pt wrz 29, 2006 23:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kurczę, aż się zawstydziłem  Dziękuję bardzo.
To Ja. Raczej nie tyle chodziło mi o to, że jak nie chce to niech nie należy tylko o to, że jeżeli jej sumieni stoi w sprzeczności zprawami kościelnymi i mówi jej, że jest inaczej, nie czuje tego to trwanie na siłę w kościele to trochę samooszukiwanie się. Jeżeli zaś czuje winę z powodu swocih innych poglądów i czuje, że coś jest z nimi nie tak to niech jeszcze raz wszystko przemyśli.
Ehh..wiara to zagmatwana sprawa ale jakże ją wszyscy kochamy 
|
Pt wrz 29, 2006 23:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dobra, już się nie będę kłócić, że tam inaczej pisze
Cytuj: Ehh..wiara to zagmatwana sprawa ale jakże ją wszyscy kochamy tak, jest zagwatwana ale ja nie kocham wiary tylko Boga
P.S.jak można kochać wiarę?
|
Pt wrz 29, 2006 23:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kocham fakt, że jestem wierzący, że mogę dzięki temu radować się faktem bycia dzieckiem Boga bez wiary nie miałbym tych uczuć (przynajmniej nie w takiej formie jak teraz, ateiści też IMHO kochają Boga tylko jest to uczucie u nich nieuświadomione i intepretują je jako co innego np. radość nieskończoną z życia).
|
So wrz 30, 2006 0:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
aha, w tym kontekście, dzięki; mówiąc szczerze nie liczyłam na odpowiedź 
|
So wrz 30, 2006 0:40 |
|
 |
buu88
Dołączył(a): Cz sie 31, 2006 16:31 Posty: 37
|
ale ja chce należeć do kosciołą. hcce, wierze i nie pzresstane wierzyć w Boga i jeg9o miłosć do mnie zwłaszcza w tygodniu miłosierdza... nie rozumeim tylko niektórych postw kościołą na niektóre zagadniena dotyczące wiry które nie sa dokłądnie sprecyzowane w piśmie swiętym ani w przykazaniach..
mamy też sumeinie które takz epodpowiada nam jak may żyć. tzw parwo naturalne które mówi anm co ejst dobre a co złe.. kosciół uwaza włąśeni sex przed ślubem za zło ja też bo ejstem i uwzaząm sie z aktaoliczke ale w innym kontekscie.. bo jeśżęli kogoś się kocha i hcce sie być z tym kimś naprawde na zawsze nie widze w tym aż tak wielkeigo zla jak "robienie etgo" codiznnie z kim innym i nawet z osoą której sie nie zma tylko dla zaspokojenie swoich instynktow.
jescze ejdno tak hcce należęć do kościola mimo ze ma wiele innych pogaldó na to co ja..a moze niektóre sa nawet tajkei eja moje ttylko tak swormuowane ze ich poprostu nie rozuemim. ja jestem ejscze młoda i mam zcas na to zeby sie nad tym zastanowić i doedukować... i duzo się modlić zeby nie zrobić zcxegoś wbrew sobie bo np ja bym mogla kochac sie z chłopakeim juz ale mialabym swiadomosć ze robei cos złęgo sprzecznego z nauką kosciołą którą wyznaje,,.z moja relogią którą szanuje... moim zdaniem nie da sie kochac religie ale nalezy ja szanować.
jak to powiedizał pewnien swiety niemoge sobei przypomnieć który "kochaj Boga i rób co chcesz"
jest to wszytko jescze bardzo trudne..
bedzie dobrze tylko musez zachowac spokój na tym form i w rozmowie zwłaszcza z "to ja" bo inaczej n\moge zorbić coś głupiego i rozwalic sobei życie
pozdrawiam
_________________ "...Kariera jest jedynie pracą
Współczesnym serwitutem na zlecenie
Jeśli nie służy wyzwaniu
I marzeniom.
A dzień jest tylko Kolekcją godzin
jeśli nie istnieje dla jedynego
(..)uśmiechu na twojej Twarzy."
|
Pn paź 02, 2006 15:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
buu88 napisała: Cytuj: bedzie dobrze tylko musez zachowac spokój na tym form i w rozmowie zwłaszcza z "to ja" bo inaczej n\moge zorbić coś głupiego i rozwalic sobei życie widzę, że podjęcie z Tobą dyskusji było bezsensowne ponieważ jeśli zrobisz coś złego to mnie o to bedziesz oskarżać pomimo, że ja do niczego cie nie namawiałam, zresztą oto przykład twojej "dorosłości": zwalać winę na innych a nie dostrzegać błędów w sobie, w swoim postępowaniu, skutków swoich decyzji , powiązaniu skutków z konsekwencjami, już nie mówiąc o wyciągnięciu odpowiednuch wniosków....to jest mój ostani post do Ciebie ponieważ jak widzę rozmowa z tobą nie jest możliwa ponieważ zostanę niesłusznie oskarżona przez Ciebie
|
Pn paź 02, 2006 17:12 |
|
 |
buu88
Dołączył(a): Cz sie 31, 2006 16:31 Posty: 37
|
Cytuj: jeśli zrobisz coś złego to mnie o to bedziesz oskarżać pomimo, że ja do niczego cie nie namawiałam,
w sumei tak ale tak bardzo mówisz ze robie źle i mnie oceniasz tylko na zasadzie nienktórych pogladów ze naprawde czytajac niektóre Twoje posty miałam ochote naprawde zrobić cos złęgo głupiego i niemoralnegeo robi,eć Ci w ten sposób nazłosć chociaz wiem ze Tobie to nic nie zorbie a skrzywidizał bym tylko siebie.. poprostu mam wybuchowy temperametnt i za zcesto działa pd wplywem impulsów.. dlatego przepraszm jeżeli Cię uraziląm ale serio taką miałm ochote i jak ktoś mien do czegoś an siłe przekonuje albo wręcz mi rozkazuje ze nie moge nie wolno mi czy musze to az mnie coz zjada w środku zeby się przeciwstawić.. jestem typem buntownika
_________________ "...Kariera jest jedynie pracą
Współczesnym serwitutem na zlecenie
Jeśli nie służy wyzwaniu
I marzeniom.
A dzień jest tylko Kolekcją godzin
jeśli nie istnieje dla jedynego
(..)uśmiechu na twojej Twarzy."
|
Wt paź 03, 2006 19:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|