Co Biblia mówi o figurkach ?
Autor |
Wiadomość |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
zajrzałem z ciekawości do "katechizmu Kościoła katolickiego", przkazania sa tam omówione w punktach od 2083.
Przykazanie pierwsze brzmi w Katechizmie tak:
PIERWSZE PRZYKAZANIE
Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył (Wj 20, 2-5)
tak więc nie wiem skąd zarzuty że z katechizmu coś wyłączył. po prostu inaczej numeruje czy interpretuje.
link do katechizmu kościoła katolickiego z podaniem pierwszego przykazania wg Kk
|
Pt mar 21, 2008 11:20 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Judasz - co ci wyjaśnić? Możesz zadać konkretne pytanie?
A propos "przerwanego przykazania"
Skoro nie ma numeracji, to rozumiem, że numerować można dowolnie, prawda? Byle z sensem?
I teraz, zauważ:
V - nie zabijaj -> VIII - nie zabijaj słowem (nie mów fałszywego świadectwa)
VI - nie cudzołóż -> IX - nie cudzołóż nawet w myślach (nie pożądaj żony)
VII - nie kradnij -> X - nie kradnij w myślach (nie pożądaj rzeczy)
A więcej na ten temat tutaj: http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=5284#5284
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt mar 21, 2008 11:53 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
WaszJudasz napisał(a): Czy ktoś zechciałby wyjaśnić mi to Cytuj: zjawisko kultu konkretnych egzemplarzy figurek? (...) każda figurka powinna mieć taki sam sens,bo odnosi się do tej samej osoby,ale w praktyce są lepsze i gorsze figurki-jedne stoją sobie spokojnie w kościele a inne odbywają wędrówki,perygrynacje i inne 'nawiedzenia'. ? Byłbym wdzięczny.
Ale jaki ty masz z tym problem? Może wykonanie jednej figurki czy obrazu bardziej się podoba niz innej, moze ma praktycziejsze do "wędrowki' wymiary, moze jakis obraz jest bardziej znany, co za róznica?
Sa w naszych zborach kaznodzieje którzy przyciagają tłumy gdziekolwiek sie zjawią i sa tacy, którym cięzko zebrać własnch zborowników na niedzielne kazanie bo troche przynudzają... mimo że kazde kazanie powinno mieć ten sam sens (niezaleznie od aktorskich uzdolnień kaznodziei) bo odnosi się do tego samego Słowa - myślę, ze jakoś podobnie to działa u katolików.
|
Pt mar 21, 2008 12:45 |
|
|
|
 |
Masa
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03 Posty: 301
|
jeszcze raz pytam:
dlaczego figury STOJĄ a obrazy WISZĄ w kościołach skoro przykaanie 2 zabrania takich praktyk? dlaczego luzie się do nich modlą? przecież Bóg w swoim Słowie zakazał takich praktyk
_________________ Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)
|
Pt mar 21, 2008 12:50 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Jeszcze raz odpowiadam: przeczytaj tekst pod podanym linkiem (dwa posty wyżej).
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt mar 21, 2008 12:55 |
|
|
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
dobrze, zatem zostawmy przykazania, a zajmijmy się ich interpretacją.
czy przykazanie mówiące o tym aby nie czcić figurek i oddawać im pokłonu nie uwidacznia się w KK ? Ile razy słyszałem od mamy (rodzica ktory jest katolikiem) żebym się modlił do obrazka, zwrócony w stronę obrazka lub cos w podobie. No chyba sama tego moja mama sie nie nauczyla, tylko ktos to przekazał, czyż nie ?
|
Pt mar 21, 2008 13:06 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
krystianman napisał(a): dobrze, zatem zostawmy przykazania, a zajmijmy się ich interpretacją.
czy przykazanie mówiące o tym aby nie czcić figurek i oddawać im pokłonu nie uwidacznia się w KK ? Ile razy słyszałem od mamy (rodzica ktory jest katolikiem) żebym się modlił do obrazka, zwrócony w stronę obrazka lub cos w podobie. No chyba sama tego moja mama sie nie nauczyla, tylko ktos to przekazał, czyż nie ?
Możesz się modlić do obrazka, lampki lub sedesu, Bóg i tak Cię wysłucha, kapisz?
Mimo iż to rzeczywiście dziwnie brzmi, że niby przykazania zostały pocięte to jednak nieprawdą jest mówienie, że KK coś usunął. Tzn. fizycznie nie usunął bo Biblii przecież nie wyedytował (chyba), po prostu naucza skróconą wersję Biblijnych przykazań. I tu jest punkt dla katolików. Ale z drugiej strony skoro ta sama Biblia, a co za nią idzie sam Bóg, mówi, żeby żadnego jego słowa nie zmieniać to kto dał KK prawo do _jakiejkolwiek_ zmiany tych przykazań? I tutaj punkt dla strony przeciwnej.
Ogółem każdy ma tu trochę racji, są wątpliwości i wyjaśnienia, ale jak jest naprawdę dowiemy się mam nadzieję już po ziemskim życiu.
I jeszcze w sumie takie pytanie, skoro wy (katolicy) twierdzicie, że modlenie się do figurek to tylko symbol, że tak naprawdę modli się do boga (ja się z Wami zgadzam) to, pytam czysto teoretycznie, dlaczego uważane jest za naganne stanie w kościele tyłem do ołtarza?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt mar 21, 2008 13:15 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
Nie zgodzę się, że modlenie się do figurek to jest to samo co do Boga. Jest napisane ze oddawanie czci figurkom jest niewłaściwe. Ludzie bardzo na siłe szukaja jakiegos symbolu ktory iułatwi im kontakt z Bogiem. Natomiast kazdy Go znajdzie w sercu, w lesie, gdziekolwiek. Wazne aby sie modlic do Boga za posrednictwem Jezusa. Nie inaczje. Mysle ze jesli modlitwy sa wlasciwei kierowane, sa wysluchane.
dlatego jest to istotne:)
|
Pt mar 21, 2008 13:24 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Nie zgodzę się, że modlenie się do figurek to jest to samo co do Boga. Nie musisz się zgadzać, Twoja sprawa. Musisz tylko wiedzieć, że to jest to samo. A jeśli nie jest to z pewnością będzie to grzech. Cytuj: Jest napisane ze oddawanie czci figurkom jest niewłaściwe. Jest napisane "nie kradnij". Masz oryginalne oprogramowanie? Cytuj: Ludzie bardzo na siłe szukaja jakiegos symbolu ktory iułatwi im kontakt z Bogiem. I dobrze to napisałeś - symbolu. Ludzie nie szukają drugiego Boga, ale symbolu, który ułatwi im kontakt z jedynym prawdziwym Bogiem. Cytuj: Natomiast kazdy Go znajdzie w sercu, w lesie, gdziekolwiek. A to, że będzie trzymał w ręku różaniec nie zmieni tego podejścia. Cytuj: Wazne aby sie modlic do Boga za posrednictwem Jezusa. Nie inaczje. Kwestia dyskusyjna, nie wiem sam jak to jest z modleniem się za pośrednictwem jakiegokolwiek świętego (a nawet nie świętego - JP2), dlatego zamilczę. Cytuj: Mysle ze jesli modlitwy sa wlasciwei kierowane, sa wysluchane.
I jeśli są właściwie kierowane i odprawiane to żadna figurka tego nie zmieni.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt mar 21, 2008 13:39 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
W Biblii nigdzie nie ma napisane że można się modlić za posrednictwem świętych, papieża. Tym bardziej figurek.
Jest napisane za to (wypowiedz Jezusa) aby modlić się tylko i wyłącznie do Boga przez niego. Tzn za posrednictwem Chrystusa. Nie inaczej. Jak znajde fragment, przytoczę, choc mysle ze na forum tutaj juz to gdzies bylo:)
Jesli modlitwy sa kierowane do Maryji lub swietych - to jest niewlasciwy adresat po prostu.
Tak samo jesli za posrednictwem figurek - niewlasciwy posrednik.
Bóg - adresat
Jezus - pośrednik
Nie inaczej.
|
Pt mar 21, 2008 13:43 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Piotr1 napisał(a): Ale jaki ty masz z tym problem?
jest różnic między niesieniem braciom i siostrom dobrej nowiny o Chrystusie lub dobrych czynach innych braci i sióstr, a niesieniem nowiny o tym,że jakaś figurka będzie przywieziona do miasta i będzie ją można zabrać sobie do domu.
a często wygląda to tak,jakby te rzeczy stawiano na równi.
co więcej-niektórzy nie robią wcale pierwszego, rzadko zadadzą sobie trud aby czynić drugie a trzeciemu poświęcają naprawde sporo energii.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt mar 21, 2008 14:41 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
WaszJudasz napisał(a): filippiarz czy w Twojej sekcie  występuje zjawisko kultu konkretnych egzemplarzy figurek?
W Polsce nie, a czy na świecie i w krajach natywnie buddyjskich - nie wiem. Buddyzm "ludowy" przykuje czasem dziwne formy i może wiązać się z kultem jakiś przedmiotów - nie jest to ani pochwalane ani ganione, jest to łagodnie odradzane jako niezbyt roztropne.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt mar 21, 2008 15:25 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: dlaczego figury STOJĄ a obrazy WISZĄ w kościołach skoro przykaanie 2 zabrania takich praktyk bo gdyby figura wisiała, a obraz stał, to byłoby głupio  Dlaczego wiszą... znasz historię objawienia się Pana Jezusa świętej siostrze Faustynie? Jezus kazał namalować obraz wg tej wizji - stąd mamy obraz "Jezu, ufam Tobie" Cytuj: (DZIENNICZEK św. siostry Faustyny) Płock „22 lutego 1931 r. Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. W milczeniu wpatrywałam się w Pana, dusza moja była przejęta bojaźnią, ale i radością wielką. Po chwili powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. (...) Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już tu na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinę śmierci. Cytuj: „Nagle ujrzałam Pana, który mi powiedział: wiedz o tym, że jeżeli zaniedbasz sprawę malowania tego obrazu i całego dzieła miłosierdzia, odpowiesz za wielką liczbą dusz w dzień sądu” (Dz. 154). Cytuj: Rzekłam do Pana: Kto Cię wymaluje takim pięknym, jakim jesteś? - Wtem usłyszałam takie słowa: Nie w piękności farby ani pędzla jest wielkość tego obrazu, ale w łasce mojej” (Dz. 313). Cytuj: „Podaję ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do źródła miłosierdzia. Tym naczyniem jest ten obraz z podpisem: Jezu, ufam Tobie” (Dz. 327).
pozdrawiam:)
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt mar 21, 2008 23:17 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Ale co mado rzeczy twórczość plastyczna i literacka owej Faustyny?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt mar 21, 2008 23:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg stał się człowiekiem, a więc kimś widzialnym. Przybrał postać, którą można namalować.
Jak to się ma do błednej teorii o wykonywaniu obrazów Boga, skoro on sam sie zobrazował.
Na samym Początku Stworzył nas na Swój obraz i podobieństwo, po wielu wiekach sam do nas zszedł i ukazał nam sie w tym "obrazie i podobieństwie". Podobny we wszystkim poza grzechem.
Co więc złego w figurkach Chrystusa? Nie znamy co prawda na 100 % Jego portretu pamieciowego, ani odcisków palców, ale wiemy, ze był człowiekiem. Stał się więc wyobrażalny fizycznie.
Sam Bóg sie pokazał, więc nie obowiązuje nas już zakaz czynienia figur na Jego podobieństwo, bo w tych figurach czcimy Boga, który stał sie człowiekiem, a nie jakiegoś pogańskiego bożka.
Nie zauważyłem by w jakiejkolwiek światyni katolickiej czczono Boga pod postacią figur psa lub osła. Zawsze jest to figura człowieka, w którym czci sie odzwierciedlenia samego Boga, a przynajmniej w jakimś ułamku przypominającego Miłosiernego Stwórcę.
Czyniąc Dobro, dając Miłośc, zanurzamy się w Nim, stając się Jednym. Modląc się więc przed figura osoby uznanej za świetą (wg katolickiej nomenklatury), Modlimy się do Niego, a ona pomaga nam uzmysłowić sobie, że naśladując Chrystusa także możemy być wzorem godnym do naśladowania i także możemy sie w Nim zanurzyć. Mimo wszelkich wad.
|
So mar 22, 2008 0:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|