"...no to mamy jasnoc-nie żadnych słów przysięgi skierowanej do Boga..."
Echh,ciemnoc widze,ciemnosc
Zatem odsylam do obrzędów Sakramentu Małżeństwa;
Jedno z pytań Liturgii Sakramentu,ktore ksišdz zadaje:
"Czy chcecie z milociš przyjšć i po katolicku wychować potomstwo,którym was Bóg obdarzy?
Odp-Chcemy"
A teraz przysięga małżeńska:
"Ja, N. biorę ciebie N. za żonę(za męża) i lubuję ci miloć,wiernosć i uczciwoć małżeńska oraz że cie nie opuszcze aż do mierci.Tak mi dopomóż,Panie Boże wszechmogšcy,w Trójcy Jedyny,i wszyscy więci."
Więc jak widać,malo ze małzonkowie proszš o pomoc Boga to również wstawiennictwa więtych,aby wytrwać w tym zwišzku.
Pozdrawiam
