Czy kobieta ktora nie chce juz miec dzieci z roznych powodow np.choroba lub brak pieniedzy moze dalej wspolzyc Oczywiscie w dni bezplodne Tyle ze jak zajdzie w ciaze to przyjmie to dziecko bo taka bedzie wola Boza ale czy moze sama zadecydowac kiedy juz chce przestac miec dzieci Czy posiada wolna wole??Gdzies przeczytałam ze Kosciol nie skłania ludzi tylko do prokreacji i ze milosc cielesna jest bardzo wazna Ale co zrobic jak kobieta ma dzieci i juz nie chce dzieci (oczywiscie nie odrzuca całkowicie ze jak zajdzie w ciaze to je usunie lub cos).I jak to jest po menopauzie lub gdy kobiecie grozi naturalna bezplodnosc po przyjmowaniu ciagle lekow .W moim przypadku czytałam ze menopauza moze u mnie wystapic juz po 30stce ! bo biore ciagle chemie .Czy wtedy małzenstwo moze wspolzyc Czytałam rowniez ze moze bo to jest wywołane chorobą.Ale czy moze kto rozwiac moje wątpliwosci .Z góry dziekuje

Może.

Współżycie w małżeństwie ma kilka celów: oprócz prokreacji, także budowanie jedności małżonków. Chodzi o to, by sztucznie nie budować barier żadnemu z nich.

"Chodzi o to, by sztucznie nie budować barier żadnemu z nich."CHodzi ci tu o sztuczna antykoncepcje?? I jeszcze ktos urodzi dziecko czy zaraz musi poczac nastepne?? czy jak np przez kilka lat bedzie nie chcial uwzględniac prokreacji i oczywiscie bedzie stosował npr bedzie to grzech??(oczywiscie wiedzac ze jezeli przyjdzie dzieciatko bo to tylko npr termometry komputerki(np.lady comp) tez moga sie mylic to przyjmie sie je z miloscia,bedzie to poprostu ciaza nieplanowana a nie niechciana) Czy mamy wybor kiedy chcemy zeby sie poczeło nasze dziecko oczywiscie nie mowie tu o jakis nie wiadomo jak odległych terminach

Owszem - miałam na myśli sztuczną antykoncepcję.

Ogólnie - możesz rozsądnie decydować, kiedy chcesz, by przyszło na świat wasze dziecko. Ważne może, dlaczego chcesz tak, a nie inaczej - innymi słowy, czy to rzeczywisty problem, czy może czysta żywa wygoda? Co jest w Waszym życiu najważniejsze?

To nie są oczywiście pytania do Was personalnie, to tylko forma

Jeszcze jedno - zanim zaczniesz krytykować NPR sprawdź jego skuteczność, bo jest porównywalna ze skutecznością antykoncepcji hormonalnej. Tyle tylko, że wymaga samoobserwacji i pewnych ograniczeń współżycia...

Ale proszę, żeby tego tematu tutaj nie rozwijać, w dziale Żyć wiarą jest już mnóstwo wątków o antykoncepcji.

Bóg powiedział bądźcie płodni i spłódźcie potomstwo.
Jeżeli masz już dzieci to to zadanie zostało wykonane.

Współżycie to nie tylko dążenie do potomstwa.
Umacnianie więzi jest tak samo ważne jak właśnie wydanie dzieci na świat.

Jeżeli będziesz kiedyś bezpłodna to śmiało możesz współżyć i nie będzie to żaden grzech.

O ile dobrze zrozumiałem pytanie.

Pozdrawiam.

nIe jo-tka ja nie krytykuje npr w zadnym wypadku sama chciałabym sie nauczyc tego stosowac jest teraz tyle urzadzen wspomagajacych i pomagajacych naturalne planowanie rodziny co mysliscie o lady comp słyszałam ze mozna go stosowac jest przedstawiony na stronie Katolika i Akt małzenski Szansa na spotkanie z Bogiem .Czyli stosowanie tego nie bedzie grzechem Jest to poprostu pomoc "dydaktyczna"Ja chciałabym sie nauczyc npr ale biore silne leki niewiem jak z moimi regularnosciami po miesiaczce bedzie pozatym choroba wiec mysle ze to urzadzanko jest dobre własnie w takich przypadkach Jak myslicie

Każde urządzonko, które ma pomóc w określeniu naturalnej płodności jest najzupełniej w porządku. Nie widzę powodu, dla którego można by się posługiwać (sztucznym) kalendarzem, długopisem czy termometrem, a urządzeniem do badania stężeń hormonów już nie...

Czyli stosowanie tego urzadzonka bedzie dobrym rozwiazaniem Nie bedzie grzechem ?Bedzie w pełni moralne??Kurcze mi tak trudno przetłumaczyc jak cos jest dobre to ja juz sobie szukam w tym czegos co mogło by mnie doprowadzic do jakis wyrzutow sumienia Przeciez racjonalne jest takie podejscie jak mowisz jo_tka.Tym bardziej ze Kosciol rowniez popiera tego typu sprzęciki przynajmniej tak mi sie wydaje Gdyby bylo cos nie tak nie proponowali by tego na tkim stronkach jak wymieniłam wczesniej.Jak myslicie??

Jesli to jest urządzenie, które ma określić Twoją płodność w danej chwili i spowodować, że racjonalnie podejmiesz współżycie lub z niego zrezygnujesz, to ze spokojnym sumieniem możesz go używać.

a jak to jest kiedy kobieta ma juz 3jke dzieci i nie chce juz wiecej z roznych powodow np.jest chora i odradzano jej juz kolejne dziecko,lub jakakolwiek inna przyczyna.Czy moze cieszyc sie jescze wspolzyciem z partneren(oczywiscie stosujac tylko NPR,całkowicie nie zamykajac sie na potomstwo,lecz juz nie chce dzieci?)Czy mamy wspolzyc tylko do tego czasu ile da rady dzieci począć??Wiem ze jest tez jednosc małzonkow ale czy to nie jest zamkniecie sie na prokreacje

Nie.
Współżycie jest nakazane i to praktycznie zawsze.
Obowiązkiem żony jest zaspokajać męża jak i obowiązkiem męża jest zaspokajać żonę.
Jak masz już dzieci i nie chcesz mieć więcej to nic w tym złego. Nie po to jest właśnie NPR aby nie współżyć.

Bóg powiedział bądźcie płodni i rozmnażajcie się - nie dodawał - tyle ile tylko będziecie w stanie spłodzić choćby nie wiem co.

Jak już masz dzieci to że tak powiem misja wykonana.
Drugą częścią misji jest współżycie i stałe przybliżanie się do siebie.

Ma prawo współżyć i cieszyć się tym nawet po menopauzie
Poczytaj tę "Szansę spotkania" dokładnie.

Czyli moge stosowac to urzadzonko??Napewno ?? Zebym nie biegła do ksiedza sie pytac o to he Ale w sumie wiem ze to jest rzecz dobra i pomocna w naturalnym planowaniu rodziny szczegolnie w przypadku kiedy kobieta ma nieregularne cykle.No wiec zaniedługo sobie go zamowie Czy ktos stad to uzywa?? Jakie sa wrazenia ?i druga sprawa jak urodze dziecko to mam juz teraz takie wrazenie ze juz w najblizszym czasie powinnam miec kolejne dziecko ze tak ma byc bo w sumie co moze byc powodem tego ze zaraz nie bede miala jedno po drugim Moze tylko tyle ze po tej ciazy powinnam troche odpoczac a potem zaraz brac sie do roboty O jeju jakie ja mam dziwny mętlik w głowie nie umie sobie tego poukładac Wiem ze Pan Bog nie wymaga od ludzi takich rzeczy ale jak to racjonalnie wytłumaczyc .A bedzie tak jak ma byc Niech sie stanie wola Boża i tyle

Np.Po urodzeniu najpierw chciałabym sie zajac i poswiecic dziecku a potem chciałabym poszukac jakiejs pracy zeby zapewnic lepszy byt córce i mam nadzieje ze w przyszłosci jeszcze nastepnemu dziecku Ale czy to nie bedzie tak ze tak jest wygodniej bo przeciez mogłabym urodzic kolejne bo maz bedzie pracował tylko chciałabym sie podjac rowniez pracy Czy kobieta ma prawo wyboru Boje sie chciałabym postepowac dobrze

I chciałabym zeby miedzy mna i mezem zawsze byla milosc radosc i szczescie i wiara nadzieja od Pana Boga