Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 15:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Nie gromadźcie sobie skarbów 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 20:32
Posty: 31
Post Nie gromadźcie sobie skarbów
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi….

Wielebni ojczulkowie od Maryi Zawsze Dziewicy gotowi są nawet wmówić namaszczonemu Duchem Świętym prymasowi niepoczytalność, jeśli byłby to skuteczny sposób na wyrwanie od państwa pokaźnego majątku. I na nic tu słowa Ewangelii i jezusowe przesłania.
Na Świętym Krzyżu (znana też jako siedziba czarownic i samego Lucyfera - Łysa Góra, 595 m n.p.m., drugi pod względem wielkości szczyt Gór Świętokrzyskich) od wielu już lat funkcjonuje muzeum przyrodnicze, które należy do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Usytuowane jest w zachodnim skrzydle tak zwanego kompleksu klasztornego, gdzie rezydują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Gdy państwo (nakładem ok. 17 mln zł) wyremontowało wnętrza muzeum, zakonnikom coś się przypomniało i wyrazili życzenie przejęcia całości budynku. I to szybko, bo na 11 czerwca 2006 r. mają zaplanowaną fetę związaną z obchodami tysiąclecia przybycia na Święty Krzyż benedyktynów.
Pojawił się, niestety, drobny problem w postaci stanu prawnego zabytkowej nieruchomości. Otóż w 1819 r. benedyktyni (poprzednicy oblatów na Świętym Krzyżu) mocno czymś podpadli ówczesnemu prymasowi Franciszkowi Malczewskiemu, bo ten wydał specjalny dekret o kasacji opactwa. W 1849 r. zabudowania klasztorne przeznaczono na miejsce odosobnienia dla tzw. księży demerytów (nie należy tego określenia kojarzyć z emerytami, bo o wszelkiej maści degeneratów tu chodzi). Od 1882 r. w części budynków zorganizowano więzienie, które przetrwało do 1942 r. (w okresie okupacji hitlerowskiej był to obóz zagłady dla jeńców radzieckich) i miało opinię najcięższego w Polsce. Po wojnie urządzili się tam oblaci, a kompletną ruinę budynku, w którym dziś mieści się muzeum, otrzymał do zagospodarowania Świętokrzyski Park Narodowy.
Uzurpując sobie prawa do całości kompleksu klasztornego, zakonnicy twierdzą, że dekret prymasa Franciszka Malczewskiego nie miał poparcia Ducha Świętego a zatem był od początku nieważny, bo: - Podpisał go na łożu śmierci i nie był w pełni świadomy, co podsunęli mu carscy urzędnicy - twierdzi ekonom klasztoru o. Karol Lipiński. - Nie ulega wątpliwości, że prymas podpisał ten dokument tuż przed śmiercią. Należy jednak pamiętać, że uczynił to w obecności dwóch kanoników, wśród których był ksiądz Szczepan Hołowczyc, bezpośredni następca Malczewskiego na tronie prymasowskim. Gdyby zaistniało wówczas jakieś fałszerstwo, czy też brak konsultacji z Duchem Świętym z pewnością wydałby dekret przywracający benedyktynów do łask.
I co Wy na to ojczulkowie mili?
Z ewangelicznym pozdrowieniem
o. Michał Ap


N wrz 12, 2004 20:51
Zobacz profil
Post 
Może wypadałoby zatem przytoczyć trochę faktów z historii :co:
Cytuj:
W wyniku rozbiorów Polski w cesarstwie ros. znalazło się ok. 2,1 mln katolików obrządku łac., w zaborze austr. — ok. 2,8 mln, w zaborze prus. — ok. 2,5 mln; w utworzonym 1815 Królestwie Pol. było (1829) ponad 3,2 mln katolików obrządku łac., co stanowiło ok. 78% ogółu jego mieszkańców. W okresie porozbiorowym sytuacja Koscioła katolickiego była uzależniona od polityki poszczególnych zaborców; wprawdzie wszędzie wyznawano i stosowano zasadę zwierzchności państwa nad Kościołem i dążono do maks. podporządkowania sobie organizacji kośc., lecz metody działania zaborców oraz warunki były odmienne. W prawosł. Rosji i protest. Prusach katolicy znaleźli się w sytuacji wyznawców religii tolerowanej, ale nie dominującej, hierarchię katol. zaś pozbawiono uprawnień polit.;[b] w Prusach (1772, 1796) i cesarstwie ros. (1772–96, 1842–43) przeprowadzono sekularyzację dóbr kośc., wyznaczając duchowieństwu niewielkie pensje. [/b]W zaborze austr., gdzie katolicyzm pozostał religią panującą, w wyniku reform józefińskich z końca XVIII w. Kościół został w znacznym stopniu podporządkowany państwu. Konwencja petersburska (1797) regulowała przyjęte przez zaborców zasady postępowania wobec ziem pol., m.in. eliminując międzydzielnicowe związki Kościoła katolickiego; likwidacja (1796) nuncjatury papieskiej w Warszawie ograniczyła kontakty duchowieństwa z Rzymem, które odtąd miały być utrzymywane za pośrednictwem i pod kontrolą państwa, w praktyce jednak pol. hierarchia katol. prowadziła nielegalnie bezpośrednią korespondencję ze Stolicą Apostolską. Wszyscy zaborcy prowadzili akcję kasaty klasztorów, gł. z przyczyn polit.-gosp., ale także w celach germanizacyjnych i rusyfikacyjnych, zwł. na tzw. ziemiach zabranych (na wsch. od Bugu), gdzie zakony propagowały kulturę pol. oraz inicjowały akcje nar.-patriotyczne. Władze ros. w celu podporządkowania sobie Kościoła katolickiego na tym terenie, utworzyły 1783 arcybiskupstwo w Mohylewie (od 1774 funkcjonowało bez sankcji papieskiej jako biskupstwo), prawie całkowicie niezależne od Rzymu. Duchowieństwo pol., zwł. parafialne i zakonne, podczas powstania kościuszkowskiego 1794 i w okresie poprzedzającym utworzenie Księstwa Warsz. prowadziło agitację na rzecz sprawy nar. oraz niosło pomoc materialną. Okres konstytucyjnego Królestwa Pol. (1815–30) przyniósł wzmocnienie struktur organizacyjnych Kościoła katolickiego (nowe diecezje), połączone jednak z kasatą wielu starych opactw. Podczas powstania listopadowego 1830–31 duchowni zajmowali się patriotycznym kaznodziejstwem, niekiedy sami uczestniczyli w walce zbrojnej. Po upadku powstania wielu duchownych poddano represjom, masowo likwidowano klasztory. Znaczne zaangażowanie duchowieństwa w manifestacjach patriotycznych 1860–62 (zesłanie arcybpa warsz. Z.Sz. Felińskiego) i w powstaniu styczniowym 1863–64 (oddział księdza S. Brzóski), spowodowało nową falę represji władz ros.: prześladowania dotknęły 5% księży w Królestwie Pol., 6% na Litwie i Białorusi — blisko 30 duchownych ukarano śmiercią, 100 skazano na katorgę, kilkuset zesłano na Syberię; 1864 zlikwidowano niemal wszystkie pozostałe jeszcze klasztory, 1865 przejęto majątek nieruchomy Kościoła katolickiego w Królestwie Pol., wyznaczając duchowieństwu pensje, 1867 hierarchię kośc. podporządkowano Kolegium Rzym.-Duchownemu w Petersburgu, podjęto też próbę dokonania schizmy w Kościele katolickim przez tworzenie pol. Kościoła nar.; biskupów, którzy nie chcieli podporządkować się nowym zarządzeniom, deportowano (1870–72 w Królestwie Pol. nie było ani jednego biskupa). Kościół katolicki utracił swobodę organizowania swego aparatu i obsadzania stanowisk, jego administrację poddano rusyfikacji. Inną formą walki z nar. oddziaływaniem Kościoła katolickiego, realizowaną przez wszystkich zaborców, były zmiany w jego organizacji terytorialnej (np. likwidacja zamożnych diecezji i erygowanie nowych, zwykle słabo uposażonych, jak również likwidacja niektórych parafii), co np. w Królestwie Pol. spowodowało ograniczenie wzrostu liczby duchowieństwa (w poł. XIX w. było tu ok. 2,5 tys. księży, a 1910, przy 2,5-krotnym wzroście liczby wiernych — ok. 2,9 tysięcy. Naprzeciw potrzebom duszpasterskim wychodziła działalność kapucyna H. Koźmińskiego, twórcy licznych tajnych zgromadzeń bezhabitowych (tzw. skrytki). Na emigracji powstało szereg nowych zgromadzeń żeńskich i męskich (m.in. zmartwychwstańcy). W zaborze prus. polityka germanizacyjna O. von Bismarcka i walka z katolicyzmem (Kulturkampf) zmierzały do osłabienia pozycji Koscioła katolickiego. Ustawy kośc.-państw. z 1873–75 ograniczały jego wpływy na społeczeństwo, pozbawiały nadzoru nad szkolnictwem i podporządkowywały władzom państwowym. W 1875–77 przeprowadzono likwidację znacznej większości pozostałych jeszcze klasztorów, kler zaś poddano kontroli władz państw., które m.in. miały prawo ingerencji w sprawy personalne Kościoła (internowanie arcybpa gnieźn.-pozn. M. Ledóchowskiego 1872).
Mimo tej polityki Kościół katolicki we wszystkich zaborach zachował, a nawet umocnił więź ze społeczeństwem, wpływając (wbrew ogólnoeur. tendencjom) na wzrost religijności ludności, która widziała w nim ostoję życia nar., a katolicyzm uznawała za wyznacznik polskości. W zaborze ros. walka Kościoła katolickiego z caratem (po 1864) w obronie niezawisłości spowodowała, że zaangażowanie duchowieństwa w pracę społ. było niewielkie, ograniczając się gł. do działalności oświat. i charytatywnej. Przed I wojną świat. w Królestwie Pol. istniało ok. 500 zakładów dobroczynnych i oświat. prowadzonych przez księży i instytucje kościelne (B. Markiewicz, J. Siemiec). Ukazy z 1905–06, zapewniające względną swobodę Koscioła katolickiego w Królestwie Pol., umożliwiły zaangażowanie się duchowieństwa w działalność społ. i polityczną. W zaborze prus., zwł. w Wielkopolsce, odpowiedzią duchowieństwa na represyjną politykę władz wobec Kościoła katolickiego i społeczeństwa pol. było włączenie się do prac społ.-kult. i gosp.; wbrew polityce Kulturkampfu nastąpiło wzmocnienie Kościoła i jego wpływów w społeczeństwie. Odegrał on poważną rolę w pracy organicznej, angażując się m.in. w propagowanie oświaty i czytelnictwa, zakładanie kółek roln., spółdzielni, spółek parcelacyjnych oraz w życie polityczne.

Ze strony:
http://encyklopedia.pwn.pl/34494_1.html


N wrz 12, 2004 21:16

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 20:32
Posty: 31
Post 
Jakich faktów i z jakiej historii? Co ma tak zwany piernik do tak zwanego wiatraka. Co inne dobra i wartości które mimo iż bezprawnie zagarnięte (bo wbrew dyrektywom Jezusa zwanego Chrystusem - nie gromadźcie....) mozna ewentualnie rozpatrywać w kategoriach prawa doczesnego (nie bożego) - a co inne proby oszukańczych działąń na rzecz wyłudzenia mienia co do ktorego ktoś podjął prawem (tym razem bożym - bo wspartym Duchem Świętym) jedynie słuszną decyzję. Natomiast na temat księży uczestników powstań narodowych Watykan miał dość jednoznaczne zdanie - a wyklęcia czyli klątwy i anatemy wraz z suspensami sypały się jak z rogu obfitości. Amen! :co:


Pn wrz 13, 2004 10:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Michał - piszesz w taki sposób, jakby Duch Św był w tym wypadku sygnatariuszem tego dokumentu...

Może wystarczy się odwołać do zasady prawnej, a nie aż do Ducha Świętego? I zostawić odpowiednim instytucjom prawnym to, co do prawa ludzkiego należy? Podpisanie jakiejkolwiek decyzji musi być świadome. Nie znam się specjalnie na prawie - ale testament np można zakwestionować, jeśli istnieje podejrzenie, że nie został podpisany świadomie i/lub dobrowolnie. I zapewne na osobach podważających ciąży obowiązek udowodnienia takiej nieświadomości.

Więc jeśli po prawie 200 latach (wg podanych przez Ciebie dat) będzie można jeszcze coś takiego udowodnić...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn wrz 13, 2004 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 20:32
Posty: 31
Post 
jo_tka napisał(a):
Michał - piszesz w taki sposób, jakby Duch Św był w tym wypadku sygnatariuszem tego dokumentu...

Może wystarczy się odwołać do zasady prawnej, a nie aż do Ducha Świętego? I zostawić odpowiednim instytucjom prawnym to, co do prawa ludzkiego należy? Podpisanie jakiejkolwiek decyzji musi być świadome. Nie znam się specjalnie na prawie - ale testament np można zakwestionować, jeśli istnieje podejrzenie, że nie został podpisany świadomie i/lub dobrowolnie. I zapewne na osobach podważających ciąży obowiązek udowodnienia takiej nieświadomości.

Więc jeśli po prawie 200 latach (wg podanych przez Ciebie dat) będzie można jeszcze coś takiego udowodnić...


Przestańcie gromadzić sobie skarby na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Raczej gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól ani rdza nie niszczy i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tak też będzie twoje (i ich tych zakonnych) serce! (Mat. 6.19-21)


Pn wrz 13, 2004 12:18
Zobacz profil
Post 
Michale AP.

Tak wiec zastosuj sie do tych slow i rob tak bys mogl dostrzec drzazge w oku swoim......
Odlacz sie od sieci, sprzedaj komputer, a pieniadze rozdaj ubogim. Popatrz na ptaki ktore nie sieja........i zyj tak jak one.
Sprzedaj rowniez mieszkanie i wszelkie swe ubrania, a pieniadze rozdaj ubogim....popatrz na lilie polne.....i badz jak one...

Gdy to wszystko uczynisz...stan na srodku miasta i krzycz o tych co niegodnie gromadza dobra doczesne........i pamietaj by stanac nago, gdyz ubierac ci sie nie wolno, bo to wszystkol mol niszczy lub zlodziej kradnie

Lilio ty nasza, ptaszyno boża.....


Pn wrz 13, 2004 12:55
Post 
....gdyby ci sie jednak nie udalo tego wszystkiego uczynic...to masz jeszcze jedna szanse

Zawsze mozesz sobie wylupic oko, ktore dopuszcza sie zgorszenia, mozesz poodcinac swe czlonki niegodne......lepiej wejsc kalekim do krolestwa......
W ostatecznosci, pozostaje kamien mlynski u szyji........


pozdrawiam cie...........ptaszyno o barwach lilli


Pn wrz 13, 2004 13:00

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 20:32
Posty: 31
Post 
Belizariusz napisał(a):
....gdyby ci sie jednak nie udalo tego wszystkiego uczynic...to masz jeszcze jedna szanse

Zawsze mozesz sobie wylupic oko, ktore dopuszcza sie zgorszenia, mozesz poodcinac swe czlonki niegodne......lepiej wejsc kalekim do krolestwa......
W ostatecznosci, pozostaje kamien mlynski u szyji........


pozdrawiam cie...........ptaszyno o barwach lilli


No i tyle to są warte te ewangeliczne nauki - jak kto woli i jak kto chce tak sobie cytuje. Takie to wartosci moralne i nauki wynikają z chrześcijańskich nauk - ponoć natchnionych! A w sprawie zbawienniczej misji jedynie słusznego i jedynie prawdziwego Kościoła - poczytajcie Dominus Jezus! - lelije wy i ptaszyny niebieskie!


Pn wrz 13, 2004 14:49
Zobacz profil
Post 
No i taka z Toba rozmowa.
Nie masz zielonego pojecia o Biblii, a chcesz dyskutowac. Nie masz zielonego pojecia o Kosciele...a chcesz dyskutowac.

Jedyne co mozna z Toba zrobic...to podac ci adresy najblizszych poradni psychiatrycznych.......tam ci pomoga.

(...)


Pn wrz 13, 2004 15:14

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 20:32
Posty: 31
Post 
Nie warto bowiem dyskutować z kimś, kto uważa, (tak jak jedynie słuszny i prawdziwy cierpiętniczo-pokutniczy Kościół rzymsko-katolicki, poza którym nie ma zbawienia), że przedmiot jego rozważań z założenia nie podlega dyskusji. Kiedy mity, spekulacje i urojenia traktuje się jako fakty - to z takimi "faktami", faktycznie trudno dyskutować. Oprócz ust do modlitw i śpiewania psalmów, warto od czasu do czasu używać rozumu.
Amen!


Pn wrz 13, 2004 15:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
No i proszę jaka zbieżność ;)

Nie warto bowiem dyskutować z kimś, kto uważa, (tak jak jedynie słuszny i prawdziwy, prześladowany przez ciemny i zacofany Kościół rzymsko-katolicki, nurt wyzwolonych z kajdan niewoli religijnej pseudoateistów), że przedmiot jego rozważań z założenia nie podlega dyskusji. Kiedy mity, spekulacje i urojenia traktuje się jako fakty - to z takimi "faktami", faktycznie trudno dyskutować. Oprócz rąk i klawiatury do masowego wklejania tekstów, warto od czasu do czasu używać rozumu.

Wolność! Równość! i Sprawiedliwość!


Pn wrz 13, 2004 15:46
Zobacz profil
Post 


>Kościół rzymsko-katolicki, poza którym nie ma zbawienia

KRzK nie uważa, że poza nim ludzie będą potępieni.
Nawet ateista w jakichś okolicznościach może będzie zbawiony.
Mam prośbę w związku z tym. Przestań obrażań wyznanie do którego należę we wszystkich swoich wypowiedziach. Ironia nie wzmacnia argumentacji. Zwłaszcza, gdy są w niej zawarte błędne informacje odsłaniające Twoją niewiedzę.
Mam nadzieję, że nie będziesz dalej powtarzał tego bzdurnego stwierdzenia, jakoby KRzK uważał, że poza nim nie ma zbawienia.

Inaczej zrobię coś czego nigdy nie zrobiłem dotąd. Będziesz pierwszym forumowiczem, którego zgłoszę do zbanowania. :)
Powtarzam: oszczędniej z fałszywymi stwierdzeniami.


Pn wrz 13, 2004 15:53
Post 
Jak widać do naszego przyjaciela fakty historyczne nie docierają :(
(Zaczerpnięte zresztą z encyklopedii PWN )
Cytuj:
Wszyscy zaborcy prowadzili akcję kasaty klasztorów, gł. z przyczyn polit.-gosp., ale także w celach germanizacyjnych i rusyfikacyjnych, zwł. na tzw. ziemiach zabranych (na wsch. od Bugu), gdzie zakony propagowały kulturę pol. oraz inicjowały akcje nar.-patriotyczne.

Cytuj:
Duchowieństwo pol., zwł. parafialne i zakonne, podczas powstania kościuszkowskiego 1794 i w okresie poprzedzającym utworzenie Księstwa Warsz. prowadziło agitację na rzecz sprawy nar. oraz niosło pomoc materialną. Okres konstytucyjnego Królestwa Pol. (1815–30) przyniósł wzmocnienie struktur organizacyjnych Kościoła katolickiego (nowe diecezje), połączone jednak z kasatą wielu starych opactw.

o. Michal Ap napisał(a):
Otóż w 1819 r. benedyktyni (poprzednicy oblatów na Świętym Krzyżu) mocno czymś podpadli ówczesnemu prymasowi Franciszkowi Malczewskiemu, bo ten wydał specjalny dekret o kasacji opactwa. (...)
Uzurpując sobie prawa do całości kompleksu klasztornego, zakonnicy twierdzą, że dekret prymasa Franciszka Malczewskiego nie miał poparcia Ducha Świętego a zatem był od początku nieważny, bo: - Podpisał go na łożu śmierci i nie był w pełni świadomy, co podsunęli mu carscy urzędnicy - twierdzi ekonom klasztoru o. Karol Lipiński. -

Umiejętność logicznego łączenia faktów - chyba również. :(


Wt wrz 14, 2004 20:53
Post 
Wiesz "Michale" - Belizariusz chciał ci dać jasno do zrozumienia że treści Pisma nie rozumiesz wcale.
"Puściłeś" bowiem taką mieszankę, że Beli odpowiedział ci na zbliżonym do ciebie poziomie - widocznie liczył, że to do ciebie dotrze ...
A "wpuściłeś" taką bdurę, że niejednego może zatkać - nierzeczowośc i brak logiki twojej wypowiedzi ...


Wt wrz 14, 2004 20:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 28, 2004 21:55
Posty: 89
Post 
PTRqwerty napisał(a):


>Kościół rzymsko-katolicki, poza którym nie ma zbawienia

Mam nadzieję, że nie będziesz dalej powtarzał tego bzdurnego stwierdzenia, jakoby KRzK uważał, że poza nim nie ma zbawienia.

Inaczej zrobię coś czego nigdy nie zrobiłem dotąd. Będziesz pierwszym forumowiczem, którego zgłoszę do zbanowania. :)
Powtarzam: oszczędniej z fałszywymi stwierdzeniami.


a więc można dostać tutaj bana za swoje poglądy i spostrzeżenia;
milusio...


Wt lis 30, 2004 22:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL