Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 8:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czy katolikiem jest się "na zawsze"? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Czy katolikiem jest się "na zawsze"?
Chodzi mi o formalną stronę. Czy niemowlę ochrzczone w rycie katolickim pozostaje katolikiem niezależnie od apostazji, ekskomuniki, czy też wstąpienia do innego Kościoła? A może można formalnie przestać być katolikiem? Chodzi mi o prawo kościelne.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N paź 18, 2009 0:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
To chyba właśnie apostazja jest tym formalnym sposobem na wystąpienie z Kościoła. Z drugiej strony zdaje się że raz uczynionego chrztu nie da się nijak cofnąć.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N paź 18, 2009 1:49
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Można się wypisać z instytucji jaką jest Kościół katolicki. Ale nie można wypisać się z Narodu Wybranego, do jakiego włącza chrzest. Czyli: poza ziemską sferą akt apostazji nic nie zmienia. Dla ludzi może i będziesz już nie-katolikiem, ale dla Boga zawsze nim będziesz, bo znamienia Ducha Świętego wyciśniętego na Tobie podczas chrztu nie da się zmazać.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N paź 18, 2009 7:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Chodzi mi o stronę formaln0-prawną. Metafizyczne znaczenie chrztu i jego konsekwencje na tamtym świecie mnie nie interesują. Wszak jest wiele wspólnot religijnych, które uważają, że każdy człowiek jest ich częścią, nawet jak tego nie wie, a kogo to obchodzi?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N paź 18, 2009 9:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Tu masz zeszłoroczny dokument Episkopatu Polski wprowadzający specyficznie polską procedurę wystąpienia z Kościoła rzymskiego:Zasady postępowania w sprawie formalnego aktu wystąpienia z Kościoła.

Ostatecznie tak gmatwa i komplikuje całą sprawę, że staje się w wielu przypadkach praktycznie niemożliwe. Niestety, wszystko zależy od tego na jakiego proboszcza się trafi.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


N paź 18, 2009 18:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Znam ten dokument i moim zdaniem wynika z niego, że formalno-prawnie apostata katolikiem nie jest. Ale znajomy teolog uważa przeciwnie. Kto ma rację?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N paź 18, 2009 22:14
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Ów teolog...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N paź 18, 2009 23:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Co więc oznacza zwrot "formalne wystąpienie z Kościoła", występujący w zalinkowanym wyżej dokumencie?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N paź 18, 2009 23:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
i to jest takie trzymanie człowieka w KK na siłę... po co?

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Pn paź 19, 2009 6:10
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Formalne czyli odnoszące się do 'ziemskich' struktur Kościoła. Czyli jak to ująłeś 'nie będziesz ujmowany w statystykach'.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn paź 19, 2009 6:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Tak mi się rzucił jeden punkt w oczy:

Cytuj:
11. Jednocześnie należy wyjaśnić zainteresowanemu, że chrzest jest wydarzeniem, którego nie da się wymazać z historii życia człowieka, dlatego wykreślenie aktu z księgi chrztu nie jest możliwe. Gdyby ktoś powoływał się na prawo o ochronie danych osobowych, należy wyjaśnić, że w tej sprawie nie ma ono zastosowania: dane zawarte w księgach metrykalnych, jako udokumentowanie przyjętych sakramentów, są niezbędne do wykonywania własnych zadań Kościoła.


Hm, czyli "prawo prawem, ale nas to nie obchodzi"? Od kiedy to jakaś instytucja może sobie decydować, że "w tej sprawie prawo nie ma zastosowania". Z tego co wiem to mam prawo żądać od każdej instytucji usunięcia moich danych z jakiejkolwiek bazy jeżeli nie wyrażałem na to zgody. KK nie jest tutaj jakimś magicznym wyjątkiem, a argument o wykonywaniu własnych zadań jest co najmniej niedorzeczny.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn paź 19, 2009 12:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Od kiedy to jakaś instytucja może sobie decydować, że "w tej sprawie prawo nie ma zastosowania".


Od wtedy, od kiedy uzgodni to z odpowiednimi organami państwa. Takie uzgodnienie nastąpiło już dawno, a niedawno zostało publicznie sprecyzowane.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn paź 19, 2009 12:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Jajko napisał(a):
Znam ten dokument i moim zdaniem wynika z niego, że formalno-prawnie apostata katolikiem nie jest. Ale znajomy teolog uważa przeciwnie. Kto ma rację?


Apostata - w znaczeniu jakie nadaje temu terminowi kanon 751 KPK z 1984 - należy w sensie kanonicznym (a to coś więcej niż tylko aspekt potocznie zwany "formalno-prawnym") do Kościoła katolickiego.
W znaczeniu teologicznym czy teologiczno-moralnym może być "martwym członkiem", "grzesznym", "złym" ale w sensie skutków kanonicznych (a nie jedynie statystyki!) pozostaje nim w dalszym ciągu.

Sam fakt apostazji (w sensie kan 751, podobnie schizmy bądź herezji) nie pociąga za sobą skutków kanonicznych "formalnego odstąpienia od wspólnoty z Kościołem katolickim". Może być słusznym powodem dla dokonania takiego aktu.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Pn paź 19, 2009 13:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Od kiedy to jakaś instytucja może sobie decydować, że "w tej sprawie prawo nie ma zastosowania".


Od wtedy, od kiedy uzgodni to z odpowiednimi organami państwa. Takie uzgodnienie nastąpiło już dawno, a niedawno zostało publicznie sprecyzowane.


Proof or it didn't happen.

Nawet jeśli to podejrzewam, że wygranie procesu w takiej sprawie nie stanowiłoby dla dobrych adwokatów większego problemu.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn paź 19, 2009 13:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Rany, przecież niedawno założyłem cały wątek na ten temat..

Co do tego procesu, to zawsze można spróbować, próbuj, sam jestem ciekaw efektu :D Mnie tam nie obchodzi czy i gdzie figurujesz.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn paź 19, 2009 14:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL