Autor |
Wiadomość |
a29
Dołączył(a): Pt wrz 25, 2009 15:11 Posty: 4
|
 akt chrztu po adopcji
witam,mam pytanie odnosnie adopcji/przysposobienia/czy jest możliwosć zmiany danych w akcie chrztu?Jeżeli tak to jak to zrobić?Nasza córka będzie miała w tym roku komunie i musimy coś z tym zrobic aby nie było zamieszania przy potrzebnych dokumentach.
|
Pt wrz 25, 2009 17:16 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Z tego co wiem, nie można zmienić danych w księdze chrztu. Ale co chcecie zmienić? Czy wasza adoptowana córka zmieniła imię (bo zapewne nazwisko)? Raczej należałoby zgłosić się do parafii gdzie dziecko było chrzczone i przedstawić dokumenty adopcyjne i aktualne dane i można nanieść to w księdze chrztu [adnotacja, że obecne nazwisko (i ewentualnie imię) zostało zmienione].
W sumie problemu być nie powinno z formalnościami, wszak zmiany dany osobowych macie udokumentowane.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt wrz 25, 2009 18:04 |
|
 |
a29
Dołączył(a): Pt wrz 25, 2009 15:11 Posty: 4
|
dziekuje za odpowiedz,chodzi o zmiane nazwiska i danych rodziców
|
Pt wrz 25, 2009 18:14 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Jak już pisałem sprawa jest prosta: teczkę z dokumentami pod pachę i do proboszcza parafii, gdzie córka była chrzczona i wszystko się załatwi.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt wrz 25, 2009 18:16 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
szumi, wydaje mi się, że te dane można zmieniać, bo nie zawsze rodzice chcą ujawniać, że dziecko jest adoptowane, np. jeżeli zostało adoptowane jako np. 2-latek.
|
So wrz 26, 2009 12:54 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Ale komu ujawniać? Przecież nie można zmienić danych rodziców chrzestnych. Można nanieść adnotację w księdze chrztów, że teraz dana osoba ma takie nazwisko... I np. na zaświadczeniu o chrzcie napisać już tylko te nowe dane, ale w księdze ślad po pierwotnym nazwisku pozostanie.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So wrz 26, 2009 12:59 |
|
 |
a29
Dołączył(a): Pt wrz 25, 2009 15:11 Posty: 4
|
szumi napisał(a): Ale komu ujawniać? Przecież nie można zmienić danych rodziców chrzestnych. Można nanieść adnotację w księdze chrztów, że teraz dana osoba ma takie nazwisko... I np. na zaświadczeniu o chrzcie napisać już tylko te nowe dane, ale w księdze ślad po pierwotnym nazwisku pozostanie.
mnie bardziej chodzi o rodziców nowych,i ich dane czyli8 nasze a dokładniej meza ,chrzestni niech sobie zostana 
|
So wrz 26, 2009 13:14 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
Chodziło mi o ujawnienie faktów dziecku. Znam jeden taki przypadek z mojej dalszej rodziny. Wiem, że na świadectwie chrztu jest data późniejsza i imiona oraz nazwiska rodziców, którzy dziecko adoptowali. Podejrzewam, że dziecko było chrzczone wcześniej (w czasie adopcji miało prawie 3 lata), jednak aby nie wiedziało, że jest adoptowane wystawiono jakby drugi akt chrztu. Biologiczni rodzice zginęli w wypadku, a "adoptowani" nie chcieli, a raczej nie potrafili/przegapili odpowiedni moment o tym, by mu powiedzieć. Nieszczęściem w tym wypadku jest to, że w zasadzie wie cała rodzina, a nie wie sam zainteresowany. Ale nie mnie oceniać jego rodziców. Chętnie się dowiem jak to wygląda w praktyce.
|
So wrz 26, 2009 13:50 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Sheeta, coś mi się wydaje, że tak być nie może. A jeśli było, to było wyjątkowym nadużyciem. Nie można podać daty innej niż faktyczna. Jak już pisałem nie widzę problemu, by napisać na akcie chrztu wydawanym przed Komunią, nowe nazwisko (czyli, np. Jan Kowalski, zamiast faktycznego Nowaka), ale tylko, gdy proboszcz wystawiający zaświadczenie będzie wiedział, że to ta sama osoba i fakt zmiany nazwiska zamieści w księdze chrztów.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So wrz 26, 2009 13:56 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
szumi, nie będę się upierała. Nie wiem jak dokładnie było w podanym przeze mnie przypadku i ze zrozumiałych powodów nie będę się dowiadywała.
To jest bardzo delikatna materia, jeżeli chcemy rzeczywiście ukrywać fakt przed dzieckiem i nie jest to tematem tego wątku. Jednak gdyby było tak jak mówisz nie byłoby żadnych możliwości, aby ukryć fakt adopcji, a tak przecież się czasami dzieje. Nie chodzi mi o poprawianie danych, ale o wydanie nowego aktu chrztu (być może poprzedzonego sakramentem). Nie wiem naprawdę jak to wygląda z formalnego punktu widzenia.
|
So wrz 26, 2009 14:10 |
|
 |
Bonifacy
Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 19:26 Posty: 115
|
Problem rzeczywiście jest, bo Konferencja Episkopatu Polski nie wydała jednolitych przepisów, które jednakowo regulowałyby tę sprawę w całej Polsce, a praktyka w różnych diecezjach jest różna.
Po adopcji należałoby iść do kancelarii parafialnej z dokumentami. Na ich podstawie parafia powinna wystąpić do kurii o zezwolenie na dokonanie zmian w księdze chrztów. Pytanie natomiast, co zrobić, jeśli przybrani rodzice chcą zatrzeć wszystkie ślady za rodzicami naturalnymi? Nie ma żadnych reguł, które by wskazywały sposób postępowania. Znana mi jest sytuacja, w której jedna z kurii diecezjalnych w Polsce wyraziła zgodę na sporządzenie zupełnie nowego aktu chrztu, a anulowanie poprzedniego, tak by nie zachodził między nimi żaden związek.
|
So wrz 26, 2009 14:50 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Sheeta, ale nie rozumiem, co tu ukryć w kwestii daty chrztu? Przecież jeśli dziecko, było adoptowane w wieku, w którym już to pamięta, to i tak wie o adopcji. Jeśli zaś było adoptowane w takie wieku, że nie pamięta momentu adopcji i myśli, że rodzice adopcyjni są 'prawdziwymi rodzicami' (celowo użyte są cudzysłowy, bo chodzi o biologicznych, z tym, że dzieci nie operują terminem 'rodzic biologiczny'), to tak samo nie pamięta momentu chrztu. Więc po co kombinować przy tych danych? Pytam, bo naprawdę nie widzę problemu. Ja też nie pamiętam momentu chrztu i czy mi napiszą, że był 28 grudnia 1986r. (data prawdziwa), czy 15 lutego 1989, to ja we wszystko uwierzę.
Jak wspomniałem rozumiem kwestię wpisania nowego nazwiska na zaświadczeniu (by dziecko się nie dowiedziało o adopcji i zmianie nazwiska), ale tej kwestii z datą nie mogę pojąć
Cytuj: Nie chodzi mi o poprawianie danych, ale o wydanie nowego aktu chrztu (być może poprzedzonego sakramentem).
Sakramentu chrztu nie można powtórzyć.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So wrz 26, 2009 15:39 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
Cytuj: Jeśli zaś było adoptowane w takie wieku, że nie pamięta momentu adopcji i myśli, że rodzice adopcyjni są 'prawdziwymi rodzicami' (celowo użyte są cudzysłowy, bo chodzi o biologicznych, z tym, że dzieci nie operują terminem 'rodzic biologiczny'), to tak samo nie pamięta momentu chrztu.
No tak, ale co w takim wypadku z rodzicami chrzestnymi zrobić? Wpisać nowych? To by było bez sensu, wszak rodzice chrzestni przyrzekają pomóc w wychowaniu dziecka w wierze Katolickiej. Czy może jest powołanie jakiś nowych rodziców chrzestnych tylko? A może w księgach parafialnych nie ma wzmianki o rodzicach chrzestnych?
|
So wrz 26, 2009 18:16 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Rodzice chrzestni są wpisani w księdze chrztów. Zmienić ich się nie da. I jeśli dziecko kiedyś zapyta, to można powiedzieć prawdę, lub np. poprosić kogoś w rodziny, by pełnił obowiązki chrzestnego i wówczas chcąc ukryć przed dzieckiem fakt adopcji, podawać jako jego rodziców chrzestnych, właśnie tych nowych. Jest to sposób, bo rodzice chrzestni mają konkretne obowiązki wobec dziecka (pomagać wychować go po katolicku) i jeśli ci pierwsi ('prawdziwi') nie spełniają tej funkcji, można powierzyć ją komuś innemu, choć przy chrzcie ich nie było. Ale to jest rozwiązanie. Natomiast żadne fałszerstwa w księgach nie mogą mieć miejsca.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So wrz 26, 2009 18:21 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
A czy na akcie chrztu są podani rodzice chrzestni? Jeżeli nie, to wątpię, by ktoś grzebał w księgach parafialnych. Z drugiej strony i tak fakt adopcji może wyjść na jaw, skoro istnieją ślady...
No cóż, ja i tak jestem za tym, żeby dziecko w pewnym momencie poinformować. Z drugiej strony na miejscu takich rodziców pewnie sama bym nie potrafiła wybrać odpowiedniego momentu...
|
So wrz 26, 2009 18:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|