Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 15:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Jak to naprawde jest??? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 10:13
Posty: 5
Post Jak to naprawde jest???
mam dosc trudna sytuacje. otoz razem z narzeczonym jestesmy po rozwodzie a....
Sprawa dotyczy tego ze oboje chcemy zostac rodzicami chrzestnymi -corki mojej siostry i tu zaczynaja sie schody. Mielismy wziasc slub, w tym wypadku tylko cywilny, ale ze wzgledu na odejscie na wieczny odpoczynek mojego tatusia miesiac temu,nie mozemy tego zrobic. Rozmawialam z kilkoma ksiezmi z innych parafii i czesc nie widzi przeszkod by byc, a czesc wrecz przeciwnie. Dostalam jakies tam dziwne wytlumaczenia dlaczego nie moge , co jak dla mnie sa smieszne!!!.
Czy ludzie po rozwodzie nie maja juz zadnych praw???
Wrota do Kosciola sa dla nich zamkniete???
Uslyszalam nawet , ze bez problemu bym dostala pozwolenie, gdybysmy nie byli razem. Jak sie zapytalam czy Ksiadz widzi sens zrywania zareczyn przed chrztem, a po nim znow sie zareczyc powiedzial ze nie i mam zadzwonic do Kurii i jak oni wyraza zgode on pozwoli rowniez.Podal mi numer telefonu i powiedzial ze wpierw on zadzwoni i przedstawi pokrotce sytuacje. Co powiedzial to nie wiem ale...
Dzownilam dzis do Kurii by poprosic o zgody, jednak Ksiadz po rozmowie z proboszczem danej parafii, wogole nie chcial ze mna rozmawiac!!!!! :o Co dzwonilam to odkladal sluchawke. Nie dal mi powiedziec nawet jednego pelnego zdania. Co to ma byc??? I to ma byc Ksiadz???
Juz nie wiem co mam robic. gdzie skierowac sie by dostac ta zgody i gdzie przede wszystkim napisac skarge na Ksiedza, Ktory jest w Kurii, jak postepuje z wierzacymi ludzmi.
Moze z Was ktos mi pomoze???


Śr paź 26, 2011 10:42
Zobacz profil
Post Re: Jak to naprawde jest???
Nie wiem z jakiego regionu jesteś, ale podaje informację z Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

Cytuj:
Przypominamy kilka uwag duszpasterskich dotyczących sakramentu chrztu świętego:

a. Dzieci winny być chrzczone w parafii zamieszkania rodziców. Tylko dla słusznej przyczyny rodzice mogą wybrać inną parafię, ale taka decyzja wymaga uprzedniej zgody obydwu proboszczów (por. Prawo Partykularne Kościoła Sosnowieckiego, nr 197). Obecnie często się zdarza, że adres zameldowania rodziców jest inny niż miejsce ich faktycznego zamieszkania.

b. Rodzice winni wybrać dla swego dziecka rodziców chrzestnych, którzy będą wspomagać rodziców naturalnych lub opiekunów prawnych w katolickim wychowaniu dziecka. To zadanie może spełniać tylko ojciec chrzestny albo tylko matka chrzestna. Nie może natomiast być dwóch ojców chrzestnych lub dwóch matek chrzestnych. Kan. 873 KPK mówi wyraźnie: „Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych". „Dwoje", a nie dwóch czy dwie.

c. Chrzestni winni mieć ukończone 16 lat, przyjęty sakrament bierzmowania i być katolikami wyznającymi swą wiarę życiem zgodnym z nauką Kościoła. Rodzicami chrzestnymi nie mogą być osoby żyjące w małżeńskich sytuacjach nieregularnych (Encyklika Familiaris Consortio w nr 79-82 wymienia tutaj tzw. „małżeństwo na próbę”, wolne związki i katolików złączonych tylko ślubem cywilnym) oraz młodzież szkolna, która nie uczestniczy w katechizacji. Rodzice naturalni, o ile nie mają przeszkód, a rodzice chrzestni zawsze powinni w czasie obrzędu chrztu świętego przystąpić do Komunii świętej (por. Prawo Partykularne Kościoła Sosnowieckiego, nr 200)

d. Katolicy, którzy nie spełniają warunków wymaganych do pełnienia funkcji rodzica chrzestnego nie mogą też pełnić funkcji świadka chrztu. Zgodnie z Kan. 874 §2 KPK funkcja świadka chrztu zarezerwowana jest dla osób ochrzczonych, należących do niekatolickich wspólnot eklezjalnych, które nie mogą być chrzestnymi. Dyrektorium Ekumeniczne w nr 98a zaznacza, że „opierając się na chrzcie wspólnym, jak też ze względu na więzy rodzinne lub przyjacielskie, osoba ochrzczona, która przynależy do innej wspólnoty eklezjalnej, może być dopuszczona jako świadek chrztu, ale tylko razem z chrzestnym katolickim”. Warunkiem jest więc już wyznaczony chrzestny katolik lub chrzestna katoliczka. W parafialnej księdze ochrzczonych w rubryce ojciec chrzestny lub matka chrzestna w takiej sytuacji przekreśla się słowo „chrzestny" - „chrzestna" i wpisuje się słowo „świadek".

e. Wyjątkiem od powyższej zasady są osoby należące do Kościoła Prawosławnego. Ze względu na ścisłą komunię istniejącą między Kościołem Katolickim i Kościołami Prawosławnymi, dla słusznej przyczyny wolno dopuścić wiernego prawosławnego do pełnienia roli chrzestnego obok chrzestnego katolickiego (lub matki chrzestnej katolickiej) w chrzcie dziecka lub dorosłego katolika, pod warunkiem jednak wystarczającego zapewnienia edukacji ochrzczonego oraz wiedzy o tym, że dany chrzestny nadaje się do tej roli (por. Dyrektorium Ekumeniczne, nr 98b).

http://www.diecezja.sosnowiec.pl/index. ... Itemid=114


Śr paź 26, 2011 10:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Jak to naprawde jest???
szelma14 napisał(a):
Czy ludzie po rozwodzie nie maja juz zadnych praw???
Mają wiele praw, ale nie tyle ile mogliby mieć bez rozwodu.
Rozwodnicy wstępujący w cywilne związki po prostu sami się ich pozbawiają.
szelma14 napisał(a):
Juz nie wiem co mam robic. gdzie skierowac sie by dostac ta zgody
Z góry zakładasz - niesłusznie - że ta zgoda wam się należy,
pewnie też ze względu na to, że część księży nie widzi przeszkód, a "tylko część" jest przeciwna.
To jest trochę tak, jakby po spowiedzi u różnych kapłanów nie dostać rozgrzeszenia
i szukać do skutku, aż się to dostanie rozgrzeszenie, bo rozgrzeszenie musi być!
To zwodnicza droga.
Skoro "kościelne procedury" wymagają uzyskanie zgody, to możliwym jest jej nieuzyskanie - logiczne?
Jeśli ta zgoda byłaby tylko formalnośćią, którą każdy bezwzględnie by otrzymywał,
to byłoby to zwykłe biurokratyczne utrudnienie, a tak nie jest.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr paź 26, 2011 11:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Jak to naprawde jest???
Rodzic chrzestny ma przede wszystkim pomagać wychowywać dziecko w wierze. Składa taką przysięgę. Więc powinien być wzorem. Osoba po rozwodzie, ogólnie rzecz ujmując, nim nie jest. I to chyba o to chodzi. Należy udzerzyć się w pierś i ustąpić miejsca komuś godniejszemu. Nie mówię, że lepszemu, bo niejeden z "czystą sytuacją" może być bardziej grzeszny niż Ty. Być może jesteś wspaniałym i dobrym człowiekiem, jednak rozwodem dajesz publicznie zły przykład, w oczach Kościoła. A to w nim chcesz być chrzestną. Ta rola to nie tylko stawienie się w kościele i kupowanie prezentów...


Śr paź 26, 2011 12:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 10:13
Posty: 5
Post Re: Jak to naprawde jest???
Elbrus napisał(a):
Czy ludzie po rozwodzie nie maja juz zadnych praw???
Mają wiele praw, ale nie tyle ile mogliby mieć bez rozwodu.
Rozwodnicy wstępujący w cywilne związki po prostu sami się ich pozbawiają.


wszystko rozumiem, ale powiedzcie chcielibyscie , zyc w zwiazku bez milosci, wsparcia drugiej osoby, w zwiazku pelnym ponizen i znecania sie psychicznego i fizycznego??? nie sadze.!!!
Ja nie wstapilam w zwiazek cywilny ( jak wspomnialam wczesniej jestem w zalobie, po tatusiu moim), a jednak Ksiadz w Kurii nie chce ze mna rozmawiac. Czym ja zawinilam??? Tym , ze nie znosiam dluzej tej sytuacji, tym ze , mozliwie zapobieglam tragedii??? Jest duzo zwiazkow rozpadajacych sie wlasnie przez to. Przez to ma teraz cierpiec nie tylko ja, ale moi bliscy i w tym wypadku dziecko???

agvis napisał(a):
Rodzic chrzestny ma przede wszystkim pomagać wychowywać dziecko w wierze. Składa taką przysięgę. Więc powinien być wzorem.

Dobrze wiem jaka jest rola rodzica chrzestnego. Mam juz jednego chrzesniaka, ktory doskonale wie, ze za dobre bede nagradzac, a za zle karac ( nie mam tu na mysli kar cielesnych, bo to dla mnie nie rozwiazanie). Wie dobrze, ze w kazdej sytuacji moze na mnie liczyc!!!

agvis napisał(a):
Osoba po rozwodzie, ogólnie rzecz ujmując, nim nie jest.

Mowimy tu o wzorach w wierze, w oczach Kosciola. Powiedzcie mi, kto w tym wypadku daje bardziej zly przyklad. ja bedaca po rozwodzie, czy Ksiadz, ktory dopuszcza sie rzeczy jak dla mnie niepojetych, lub Ksiadz, ktory nie chce rozmawiac z wiernymi i co najgorsze ich wyzywac od roznych.??? Tyle sie teraz o tym slyszy i czyta. Kto tu jest bardziej grzeszny Ja , czy owy Ksiadz????
To Pan Bog bedzie nas rozliczal z naszego zycia, z naszego postepowania i wiary. To Pan Bog wyznacza nam droge zycia.
Ksiadz ma byc posrednikiem miedzy nami i Panem Bogiem i ma zjednaczac wiernych a nie ich porozniac i co najgorsza odtracac.


Cz paź 27, 2011 8:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Jak to naprawde jest???
szelma14 napisał(a):
Ja nie wstapilam w zwiazek cywilny ( jak wspomnialam wczesniej jestem w zalobie, po tatusiu moim),
a jednak Ksiadz w Kurii nie chce ze mna rozmawiac.
Nie wstąpiłaś, ale miałaś taki zamiar i zamierzasz to zrobić w przyszłości.
Kościół uznaje twoje małżeństwo sakrametnalne za ważne,
więc mając męża nie możesz wiązać się z inną osobą i pełnić funkcji rodzica chrzestnego,
gdyż to daje niewłaściwy przykład wiary.
Tutaj nie ma zbytnio pola do dyskusji - trzeba zaakceptować prawa jakie rządzą w Kościele, w którym chcesz być.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz paź 27, 2011 9:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 10:13
Posty: 5
Post Re: Jak to naprawde jest???
Elbrus napisał(a):
Nie wstąpiłaś, ale miałaś taki zamiar i zamierzasz to zrobić w przyszłości.
Kościół uznaje twoje małżeństwo sakrametnalne za ważne,
więc mając męża nie możesz wiązać się z inną osobą i pełnić funkcji rodzica chrzestnego,
gdyż to daje niewłaściwy przykład wiary.
Tutaj nie ma zbytnio pola do dyskusji - trzeba zaakceptować prawa jakie rządzą w Kościele, w którym chcesz być.


ok to dlaczego nie wszedzie jest tak samo???? w innych parafiach Ksieza sa bardziej otwarci ( jak mozna tak powiedziec) na losy ludzi. a Przeciez tak jak mowisz prawo Koscielne jest i bedzie , a wszedzie moze byc inne??? To dla mnie jest nie zrozumiale. wnioskuje z tego, ze kazda parafia w miescie moze sobie sama tworzyc prawo. To wg Ciebie ma sens???
Moze bym sie nie upierala przy tym , ale wlasnie to mnie sklania do tego. Ze wszedzie jest inaczej. A wiara ta sama.

Elbrus napisał(a):
to daje niewłaściwy przykład wiary.


a odpowiedz mi teraz na dalsze pytania. czy Ci ksieza o ktorych sie tyle slyszy oni wg Ciebie daja PRZYKLAD WIARY????
Dlaczego nikt nie patrzy tez na to z tej strony???


Cz paź 27, 2011 10:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Jak to naprawde jest???
szelma14 napisał(a):
ok to dlaczego nie wszedzie jest tak samo????
w innych parafiach Ksieza sa bardziej otwarci ( jak mozna tak powiedziec) na losy ludzi.
a Przeciez tak jak mowisz prawo Koscielne jest i bedzie , a wszedzie moze byc inne???
To dla mnie jest nie zrozumiale. wnioskuje z tego, ze kazda parafia w miescie moze sobie sama tworzyc prawo.
Parafia nie tworzy swojego prawa, a jedynie ksiądz może je błędnie odczytywać.
szelma14 napisał(a):
Elbrus napisał(a):
to daje niewłaściwy przykład wiary.

a odpowiedz mi teraz na dalsze pytania.
czy Ci ksieza o ktorych sie tyle slyszy oni wg Ciebie daja PRZYKLAD WIARY????
Dają zły przykład, ale o ich odwołaniu nie decydują wierni tylko biskupi.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz paź 27, 2011 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 10:13
Posty: 5
Post Re: Jak to naprawde jest???
Odczytac moze i dobrze odczytuja, ale maja inny punkt widzenia na to wszystko.
a jezeli chodzi o
Elbrus napisał(a):
Dają zły przykład, ale o ich odwołaniu nie decydują wierni tylko biskupi.

spojrzmy prawdzie w oczy . Tak decyduja Biskupi, nie wierni, a szkoda, poniewaz wiekszosc z ksiezy dostaje tzw druga szanse.
Dlaczego wiec my nie mozemy???
to naprawde jest trudny temat. kazdy ma swoje racje, kazdy ma swoj punkt widzenia na niektore sprawy, tylko tak naprawde ( mowie tu moim zdaniem) wiekszosc tlumaczen jest naprawde niedorzeczna, mijajaca sie z tym co glosi Biblia i co mowia przykazania. Kazdy daje swoje tlumaczenia jakby chcial, by to wygladalo wg niego,.
Moim zadniem wszedzie jak juz jest prawo powinno byc tak samo interpretowane i wyraznie bez dwoch znaczen wyjasnione, a w razie jakichkolwiek niejasnosci Ksiedza zadniem jest przedstawienie prawdy i znaczenia, a nie znalezienia najprostrzej drogi jaka jest czyli NIE ROZMAWIANIA Z WIERNYMI I RZUCANIE SLUCHAWKA I WYZYWANIE WIERNYCH.

CZY SZUKANIE ODPOWIEDZI NA DRECZACE NAS PYTANIA U KSIEDZA JEST ZLE??? BO PO TAKIM POTRAKTOWANIU MNIE WYDAJE MI SIE ZE TAK


Cz paź 27, 2011 10:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Jak to naprawde jest???
Nie wiem, czy bardziej irytują Cię przepisy kościelne, nie akceptujące Twojej drogi życiowej, czy też źle wychowany ksiądz. Jeśli tak Cię potraktował, rozumiem Twoje wzburzenie. Zawsze mógł siąść z Tobą na spokojnie i życzliwie wyjaśnić, skąd takie, a nie inne stanowisko Kościoła. Czyli zachować się po Chrześcijańsku.


Cz paź 27, 2011 12:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Jak to naprawde jest???
Elbrus napisał(a):
Kościół uznaje twoje małżeństwo sakrametnalne za ważne,

Kościół rzymskokatolicki.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Cz paź 27, 2011 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 10:13
Posty: 5
Post Re: Jak to naprawde jest???
agvis napisał(a):
Nie wiem, czy bardziej irytują Cię przepisy kościelne, nie akceptujące Twojej drogi życiowej, czy też źle wychowany ksiądz. Jeśli tak Cię potraktował, rozumiem Twoje wzburzenie. Zawsze mógł siąść z Tobą na spokojnie i życzliwie wyjaśnić, skąd takie, a nie inne stanowisko Kościoła. Czyli zachować się po Chrześcijańsku.


szczerze powiedziawszy jedno i drugie. nie ukrywam ze postepowanie ksiedza bardzo mnie zdenerwowalo, szukalam wyjasnien a w zamin tego otrzymalam rzucanie sluchawka i .... Jak taki ksiadz moze byc w Kurii i pelnic stanowisko jakie mu przydzielo, skoro nie potrafi normalnie wyjasnic pewnych niezrozumialych (spornych) kwestii i odrzucic wierzacych ludzi.


Pt paź 28, 2011 12:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 19, 2004 12:12
Posty: 37
Post Re: Jak to naprawde jest???
Cytuj:
Dzieci winny być chrzczone w parafii zamieszkania rodziców. Tylko dla słusznej przyczyny rodzice mogą wybrać inną parafię, ale taka decyzja wymaga uprzedniej zgody obydwu proboszczów


Jakie są skutki ochrzczenia dziecka w niewłaściwej parafii? Czy chrzest jest wtedy nieważny?
Czy "słuszną przyczyną" może być fakt, że się do jakiejś parafii kiedyś należało i ma do niej sentyment?


Pn maja 14, 2012 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Jak to naprawde jest???
szelma14
Twoje małżeństwo połączyła Miłość i Wasz wybór. Później coś musiało się stać, że zamiast Boga, wkradł się szatan do Waszego związku, zatriumfował i go rozbił. Wystąpił bunt przeciw przysiędze, którą składaliście przed Bogiem. Nawet jeśli szukasz pociechy w zgodzie Kościoła przez ludzkie ulitowanie się nad Tobą, aby zagłuszyć swoje sumienie, nie zaznasz nigdy Pokoju, bo zerwałaś jedność małżeńską i trwasz w grzechu-cudzołóstwie. Każdy grzech rodzi kolejny grzech...
Miłości najlepiej nauczy mnie osoba, która mnie nienawidzi.
Musisz sobie sama zadać pytanie: Czy kocham Boga? Co zrobię dla niego by Mu się przypodobać?
Umieramy (dziś, jutro) i zostawiamy wszystko tak jak jest, zaczyna się nowe życie z Bogiem, lub z dala od Niego wg świadectwa mojego życia.
Jeśli masz w sercu nienawiść do swojego męża, to samo uczucie Twoja nieśmiertelna dusza będzie miała dla Boga, który objawi Ci całą prawdę o Tobie. Znienawidzisz siebie za pychę, a Boga za to, że mimo to bardzo Cię kocha. Jeśli nie zaufamy Miłości, to zostanie Sprawiedliwość.
Nie śpij, obudź się, bo masz jeszcze czas na skruchę.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Wt cze 26, 2012 10:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL