Jakie przepisy w tym względzie obowiązują w Kościele?
Jakie przypadki (precedensy) miały miejsce w tego typu sprawach?

Dziewczyna była chora, do tego stopnia, że była w zakładzie psychiatrycznym. Leki brała. Przed kilka lat po zakładzie problemy z równowagą psychiczną miała. Brała leki i brać będzie. Teraz jest wszystko w normie. Jeden ksiądz mówi, że może wziąść ślub, inny, że nie może. Oczywiście ślub weźmie, bo ten ksiądz co mówi, że ślub wziąść może, ten jej ślub da.

Chcę jednak wiedzieć dokładnie jak to jest w prawie kościelnym i prosiłbym o opis podobnych przypadków.

jesli ta osoba nie ukrywa swojej choroby i przyszly wspomlalzonek wie o tym i akceptuje to, to wydaje mi sie ze takie malzenstwo moze byc zawatre waznie. nie bedzie bowiem podstaw do pozniejszych wnioskow o orzeczenie o niewaznosci malzenstwa, gsdyz narzeczony wie o chorobie i godzi sie na to

Warunki są w tym wypadku dwa:
- narzeczony musi być tego swiadomy
- choroba nie może uniemożliwiać zrozumienie oraz podjęcie obowiązków małżeńskich