Może być , ale znalazłem też tłumaczenie
http://www.mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm



Na moje oko laika wygląda profesjonalnie. Nie jestem w stanie odnieść się do tych informacji, może któryś z przedpiszców mających lepsze podstawy się odezwie? Dla mnie konsensusem naukowców pozostaje ocena WHO, które wykreśłiło homoseksualizm z listy chorób i ten konsensus traktuję jako stanowisko nauki. Ale nie upieram się, że jest ono jedynie słuszne, przecież różne teorie naukowe okazywały się fałszywe z biegiem lat.
W każdym razie dzięki za link, przyznam, że sporo wniósł w moje bardzo blade pojęcie o problemie.

Daleko się szuka, a na własnym podwórku... Dzięki!
A teraz się rumienię jak widzę swoje nieudolne tłumaczenie

Cała przyjemność po mojej stronie, cieszę się, że też udało mi się wnieść coś dla lepszego poznania problemu



Nie przesadzaj z tą skomnością

Zgoda, ale takie wypowiedzi sieją zgrozę:



Chrześcijaństwo jest z natury swojej humanitarne. Odrzucenie wartości humanitarnych jest jednocześnie odrzuceniem podstawowego paradygmatu o miłości bliźniego, leżącego u podstaw chrześcijaństwa.

To, że Bóg stwierdza, że jest coś DLA NIEGO obrzydliwe, nie oznacza to wcale, że PROSI ludzi o ROZPRAWIENIE się z tą sprawą w sposób opisywany przez Autora wspomnianej wcześniej książki (ukamieniowanie).

Raz w Starym Testamencie, Bóg poprosił Żydów: " ... usuniesz zło spośród siebie ... " Niestety, ludzie to ludzie i doprowadziło to do tego, że potem Chrystus trafił na krzyż.

Ale Jezus mówi: Przyszedłem prawo wykonać (co nie znaczy, że zamierza rozprawić się ze wszystkimi według poleceń ze starotestamentalnej Księgi Powtórzonego Prawa. Wykonuje prawo w zakresie PRZYJŚCIA MESJASZA.

Ale Chrystus też usuwa WYPACZENIA narosłe w Żydowskiej tradycji i tak np. ustanawia NIEROZERWALNOŚĆ małżeństwa wyraźnie odwołując się do INNEGO prawa Mojżeszowego oraz to, co mówiłem wcześniej: staje w obronie jawnogrzesznicy i ratuje ją przed ukamieniowaniem.

Prawo do sądu mają Chrystus, Bóg. A nie MY. MY MAMY BLIŹNIEGO KOCHAĆ a nie KAMIENIOWAĆ. SĄD jest domeną BOGA !!!
Nie możemy decydować co jest a co nie jest KARĄ Bożą ani też WYRĘCZAĆ Boga w wymierzaniu sprawiedliwości.

Przykazania należy odbierać osobiście, czyli: CO BÓG CHCE ODE MNIE (co mam w sobie zmienić na lepsze) A NIE CO BÓG CHCIAŁBY ŻEBYM ZMIENIŁ U KOGOŚ (np. go ukatrupił);

gratuluje Panu. Postąpił Pan słusznie, nie odtrącił Pan swojego syna, ale próbował go zrozumieć, podtrzymać na duchu. Wielu homoseksualistów marzy o takiej sytuacji z własnymi rodzicami.

Dodam od siebie, że czytając niektóre teksty w tym temacie, jestem zaszokowany nimi I to wszystko piszą "chrześcijanie", "katolicy"

Nikt mi jak dotąd nie odpowiedział na pytanie dlaczego bibilia jest traktowana wybiórczo i dlaczego o tym co jest moralnie ważne i obowiązujęca, decyduje człowiek? Dlaczego coponiektózy tu nawołują do "kamieniowania gejów", głoszą "grzech sodomii", a nie głoszą np, żeby kamienoweać ludzi pracujacych w niedizele i święta? Dlaczego kierujecie się tylko wybranymi, pasującymi wam tekstami z bilbii? A te które wam nie pasują i z któych wyśmiali by was wszyscy, pomijacie... CZyżby biblia była pismem świętym tylko we fragmentach, które wam pasują? Nawołucie wię do tych wszystkich barbarzyńskich rzeczy, które wam każe robić pismo święte!

Druga kwestia jaką chciałem poruszyć to nastawieni KK do gejów i lesbijek. KK głosi, że samo homoseksualne pragnienie nie jest w sobie grzechem, dopiero akt homoseksualny nim jest. Jest to dla mnie nic innego jak tylko perfidna próba zabronienia gejowi prawa do miłości, partenrstwa i życia w szczęśliwym związku. Jest wielu wierzących gejów, będących w związkach i chcący się realizować jako ludzie wierzący i uczęszczający do kościoła. Jak mają to zrobić, kiedy kościół im mówi, że "grzeszą" bo uprawiają ze sobą seks? Tzn, zę co, że powinni się rozstać i żyć w samotności? Powinni poświęcić swoją miłość, przestać się kochać bo KK im tak mówi? Żałosne...
Na szczęście są jeszcze kościoły reformowane, tam homoseksualizm jest zgoła inaczej postrzegany niż w KK.

poczytaj co w biblii pisze o pracowaniu w niedziele, a o homoseksualiźmie. Nikt kto sypia z osobą tej samej płci nie wejdzie do raju mówiąc współczesnym językiem.

ale to jest twoja interpretacja, że nie wejdzie do raju. Wielu ludzi tweirdzi, zę wejdzie. Pamiętaj, że zarówno ty jak i KK nie macie monopolu na prawdę. Jest cała masa kościołów reformowanych, które głoszą, że homoseksualizm nie jest grzechem i to jaką kto ma orientację nie będzie miało znaczenia czy wejdzie czy nie wejdzie do "raju". Wiele też osób religijny, które chodzą do kościoła, niezgadzają się z wieloma rzecami i interpretacjami pisma świętego, interpretacjami głoszonymi przez KK. I nie są to wcale jedynie homoseksualiści, ale rónież i heteroseksualiści.

Ja nie powiedziałam co głosi "mój" Kościół, napisałam co znajdziesz w Biblii, na któej wzoruje się większość religii. Jeszcze raz polecam lekture tego tekstu.

Jest wiele interpretacji bibilii, inaczej nie mielibyśmy kościołów reformowanych. W biblii są między innymi takie perełki jak "kamienowanie pracujących w święto i niedziele", "poligamia", "śmierć za cudzołóstwo" i inne. Może ty nie czytałaś biblii co?

Ty na pewno nie czytałeś Biblii. W innym wypadku miałbyś jakieś, chociaż blade, pojęcie o tym co piszesz

Tak się skłąda, że czytałem i wiem co piszę (niezależnie od tego jakie ty masz na ten temat zdanie) i da się z biblii wyczytać wiele "perełek", których głoszenie byłoby uznane we współczesnym świecie za czyste barbarzyństwo. Dziwi mnie tylko, źe biblie katolicy traktują bardzo wybiórczo i np głoszą, że homoseksualizm jest złem, a nie głoszą, zeby kamienować ludzi pracujących w niedziele i święta. Pytanie dlaczego tego nie robią?

No właśnie, jak myślisz? Podpowiem tylko, że idziesz błędnym tropem

odp> bo katolicy traktują biblię w sposób wybiórczy. Pytam po raz setny kto jest moralnie uprawniony do decydoweania o tym jakie zapiski są moralnie obowiązując, a jakie nie i dlacego każdorazowo jest to człowiek?

A uważaj se, że idę błędnym tropem. Ja jestem zgoła innego zdania

poczytaj w bibli że nie zbawią nas naszy czyny i wypełnianie prawa ale wiara i łaska i tylkoBóg ma prawo stwierdzić czy dana osoba będzie mogła zostać zbawiona, dlatego ja widze możliwość zbawienia dla wszystkich wierzących, homosexualistów również