Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 13:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Ślub mieszany z Mszą Świętą? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Kozioł napisał(a):
Przecież stronie katolickiej i tak ksiądz nie udzieli Komunii.


???????
Co Autor mial na mysli w tym wierszu?

_________________
ksiądz


Pn gru 09, 2019 16:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bramin napisał(a):
Nie jest to zbyt dobra praktyka bo przeciez chrzest nie jest tylko uroczystoscia rodzinna. Chrzest jest oficjalnym przyjeciem do wspolnoty Kosciola, do tej konkretnej wspolnoty parafialnej.


Raz przeżyłem chrzest, a raczej chrzty podczas Mszy Wielkanocnej. W bazylice, z biskupem, pierwsze ławki zajęte przez rodziców z dziećmi. Wrażenie? Jeden wielki galimatias, bo część wiernych przyszła na sumę, bo były rodziny wszystkich dzieci, bo po prostu za dużo tego było. Wiem, że tak być nie musi, ale w tym przypadku teoretycznie miało być najbliżej ideału (przecież kiedyś w Wielkanoc chrzczono), a w praktyce to ministranci musieli przeciskać się z chrzcielnicą "osłaniając" biskupa przed natłokiem. Ledwo ledwo to jakąś powagę zachowało, ale było na granicy.

Cytuj:
Tylko wazne wzgledy moga usprawiedliwiac taki chrzest "po cichu". Minely na szczescie te czasy kiedy ksiadz chrzcil dziecko w zakrystii i cala uroczystosc trwala pare minut.


Skąd ten pomysł, że to wymaga "ważnych względów"? Masz jakieś dziwne wyobrażenie o chrztach udzielanych naprędce i kątem, w pośpiechu. W tych chrztów, które były udzielane "po mszy" tylko jeden był nieco "po łebkach", ale to po trochu wina tych, co to organizowali. Na innych msza była normalna, ale w pierwszych ławkach dziecko i rodzina. A po mszy zostawał kto chciał i była uroczystość chrztu.

Zresztą, kwestia łączenia i rozdzielania sakramentu mszy z innymi sakramentami lub sakramentaliami była "ruchoma" w tradycji KRK. Czytałem kiedyś, że po SV2 Kościół zalecał właśnie, żeby nie "kumulować" sakramentów zbyt mocno, gdyż tak miało być w mszach trydenckich. Ja tam jestem za tym, żeby dawać pewien wachlarz możliwości, jak w tym protokole małżeńskim który wspominałeś. Bo jednej idealnej i pasującej na wszystkie opcje i konstelacje uroczystości i tak się nie wymyśli.

Cytuj:
Priorytetem jest zycie religijne, sakramentalne narzeczonych a nie zyczenia i oczekiwania rodziny.


Powiem więcej, jeżeli ślub zaczyna się od tego, że dobro ciotki i stryjka są stawiane nad oczekiwaniami nupturientów, to widzę w tym pewne ryzyko dla małżeństwa. Slub i wesele są dla ludzi, ale stanowią też początek życia małżeństwa. Od tego momentu nikt im się nie ma "wtrącać do garów" i nigdy nie jest za wcześnie, żeby to uświadomić najbliższej oraz nieco dalszej rodzinie.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn gru 09, 2019 16:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Kozioł napisał(a):
W każdym innym przypadku ślub w czasie mszy jest wręcz oczywisty co wskazuje nawet istnienie takiego potocznego pojęcia jak msza ślubna.


Istnieje też coś takiego jak "msza pogrzebowa", a jednak nie dla wszystkich jest ona możliwa. Tutaj, jak widać wyżej, jedna ze stron nie chce / nie może / nie zdecydowała się ostatecznie <niepotrzebne skreślić> zawierać małżeństwa jako sakramentu. Z tego powodu to małżeństwo dla drugiej strony także nie jest sakramentem (choć ma skutki sakramentu). Wszystko inne wynika właśnie z tego.

Cytuj:
Czy w takim razie jeżeli Wieczerza jest ważna dla jednego z małżonków, a dla drugiego nie, to dlaczego ignoruje się życzenie katolika?
Nie przekonałeś mnie tym tłumaczeniem, jest niespójne.


Maksymalista...

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn gru 09, 2019 16:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Przecież stronie katolickiej i tak ksiądz nie udzieli Komunii.


???????
Co Autor mial na mysli w tym wierszu?

errata: "nie katolickiej"

To jest taki absurd:
- jeżeli dla strony niekatolickiej Wieczerza jest czyms znaczącym, to bedzie msza ale do Komunii nie przystapi.
- jeżeli dla strony niekatolickiej to obojetne, to mszy nie będzie, a do Komunii nie przystapi katolik (i będąca światkiem ślubu wspólnota katolicka)

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn gru 09, 2019 17:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Kozioł napisał(a):
To jest taki absurd:
- jeżeli dla strony niekatolickiej Wieczerza jest czyms znaczącym, to bedzie msza ale do Komunii nie przystapi.
- jeżeli dla strony niekatolickiej to obojetne, to mszy nie będzie, a do Komunii nie przystapi katolik (i będąca światkiem ślubu wspólnota katolicka)


Nie rozumiem Twojego marudzenia. Ale jeszcze bardziej nie rozumiem, dlaczego ma być msza, jak dla nie-katolika Wieczerza jest czymś znaczącym. To znaczy dla jakiego nie-katolika taka konstelacja jest możliwa? Bo chyba nie dla tego ze wstępniaka.

I tak, małżeństwa mieszane, jak nazwa wskazuje, są czymś innym niż "małżeństwa czyste". Jedynym wyjściem maksymalistycznym, bez zgniłych kompromisów, jest zakaz takowych małżeństw. Wtedy katolik nie musi się trudzić z dodatkowymi papierami, z brakiem komunii czy z innymi niedogodnościami. Jedynie musi wybierać za małżonka 100% katolika z kompletem sakramentów i oceną z katechezy na świadectwie maturalnym.

No chyba, że Ty masz inną propozycję, oprócz narzekania na szarą skrzeczącą rzeczywistość.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn gru 09, 2019 18:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bert04 napisał(a):
Raz przeżyłem chrzest, a raczej chrzty podczas Mszy Wielkanocnej. W bazylice, z biskupem, pierwsze ławki zajęte przez rodziców z dziećmi. Wrażenie? Jeden wielki galimatias, bo część wiernych przyszła na sumę, bo były rodziny wszystkich dzieci, bo po prostu za dużo tego było. Wiem, że tak być nie musi, ale w tym przypadku teoretycznie miało być najbliżej ideału (przecież kiedyś w Wielkanoc chrzczono), a w praktyce to ministranci musieli przeciskać się z chrzcielnicą "osłaniając" biskupa przed natłokiem. Ledwo ledwo to jakąś powagę zachowało, ale było na granicy.


To nie jest argument za tym, zeby chrzcic we wlasnym, malym gronie.
Ktos dobrze tych chrztow nie zorganizowal i nie przemyslal "logistyki". Jak jest za duzo dzieci do chrztu to robi sie "masowka" i balagan.

Chrzest powinien odbywac sie wobec wspolnoty Kosciola bo chrzest jest dla Kosciola i jest wlaczeniem do tej wspolnoty.

Od poczatku taka byla praktyka Kosciola a to, ze z biegiem, czasu powstaly roznego rodzaju "liturgiczne dewiacje" to juz inna historia.

bert04 napisał(a):
Skąd ten pomysł, że to wymaga "ważnych względów"? Masz jakieś dziwne wyobrażenie o chrztach udzielanych naprędce i kątem, w pośpiechu. W tych chrztów, które były udzielane "po mszy" tylko jeden był nieco "po łebkach", ale to po trochu wina tych, co to organizowali. Na innych msza była normalna, ale w pierwszych ławkach dziecko i rodzina. A po mszy zostawał kto chciał i była uroczystość chrztu.


Przykro mi, to nie moj pomysl. Jak uwazasz inaczej to zmien katolicka teologie i liturgie.

bert04 napisał(a):
Ja tam jestem za tym, żeby dawać pewien wachlarz możliwości, jak w tym protokole małżeńskim który wspominałeś


Jest wiele mozliwosci. To nie jest dogmat wiary, ze chrzest ma sie odbyc podczas Mszy sw. ale jesli nie podczas Mszy sw. to gdzie w takim razie bedzie ta wspolnota Kosciola?

Fakt: rodzice, pare wujkow i cioc tez tworza wspolnote Kosciola podczas chrztu ale to chyba nie o to chodzi.

Kozioł napisał(a):
To jest taki absurd:
- jeżeli dla strony niekatolickiej Wieczerza jest czyms znaczącym, to bedzie msza ale do Komunii nie przystapi.
- jeżeli dla strony niekatolickiej to obojetne, to mszy nie będzie, a do Komunii nie przystapi katolik (i będąca światkiem ślubu wspólnota katolicka)


Wytyczne niektorych Konferencji Biskupow zezwalaja na przyjecie Komunii sw. przez niekatolika, jesli jego rozumienie Eucharystii jest katolickie. Tylko jest to sprawa kontrowersyjna.

Dla Ciebie absurd, wedlug mnie to logiczne. Argumentow nie bede powtarzal.

I tak na marginesie.

Ze wzgledu na szacunek piszemy Msza a najlepiej Msza sw. lub Eucharystia.


Pn gru 09, 2019 20:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
To jest taki absurd:
- jeżeli dla strony niekatolickiej Wieczerza jest czyms znaczącym, to bedzie msza ale do Komunii nie przystapi.
- jeżeli dla strony niekatolickiej to obojetne, to mszy nie będzie, a do Komunii nie przystapi katolik (i będąca światkiem ślubu wspólnota katolicka)

.......
Dla Ciebie absurd, wedlug mnie to logiczne. Argumentow nie bede powtarzal.
No własnie argumentów nie podałeś tylko bardzo niejasne sformowania.
bramin napisał(a):
I tak na marginesie.

Ze wzgledu na szacunek piszemy Msza a najlepiej Msza sw. lub Eucharystia.
To tak na marginesie, to Eucharystia, Wieczerza, Komunia ale msza jest rodzajem nabożeństwa, porządkiem i w takim rozumieniu ją używam. Proszę zejść ze stołka.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn gru 09, 2019 22:36
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Cytuj:
Chrzest powinien odbywac sie wobec wspolnoty Kosciola bo chrzest jest dla Kosciola i jest wlaczeniem do tej wspolnoty.

Od poczatku taka byla praktyka Kosciola a to, ze z biegiem, czasu powstaly roznego rodzaju "liturgiczne dewiacje" to juz inna historia.

I te "liturgiczne dewiacje" będą zdarzać coraz częściej - w moim parafialnym kościele, z przyczyn zbyt małej liczby księży, od stycznia 2020r zmniejszono liczbę Mszy niedzielnych z 7 do 5 i sakrament chrztu przeniesiono w czas poza Mszą.
I w tej praktyce moja parafia nie jest wyjątkiem pośród innych w mieście.


Wt gru 10, 2019 7:57
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Nie wiem Alus ilu jest ksiezy u ciebie w parafii, ale jesli juz teraz Msza sw z chrztem w niedziele to ciezar nie do udzwigniecia, to co bedzie za 5-10 lat?


Wt gru 10, 2019 8:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bert04 napisał(a):
Jedynie musi wybierać za małżonka 100% katolika z kompletem sakramentów i oceną z katechezy na świadectwie maturalnym.
I naprawdę uważasz, ze matura robi chrześcijanina?

Patrząc po reakcji obydwóch musiałem zadać niewygodne pytanie.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Wt gru 10, 2019 8:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bramin napisał(a):
To nie jest argument za tym, zeby chrzcic we wlasnym, malym gronie.
Ktos dobrze tych chrztow nie zorganizowal i nie przemyslal "logistyki". Jak jest za duzo dzieci do chrztu to robi sie "masowka" i balagan.


No ale to przecież jest najwłaściwsza pora i najwłaściwsza okazja. Poczytaj kanony KPK oraz zwyczaje Kościoła Starożytnego. W Wielkanoc i tak jest "masówka", no bo przykazanie kościelne nr 3 (kiedyś 4), więc nawet ci, co raz do roku do kościoła idą, idą właśnie wtedy, ci co raz się spowiadają wyspowiadali się dzień przedtem, ci co raz przyjmują komunię, właśnie wtedy... Dodaj do tego chrzty i, wiadomo.

Cytuj:
Chrzest powinien odbywac sie wobec wspolnoty Kosciola bo chrzest jest dla Kosciola i jest wlaczeniem do tej wspolnoty.

Od poczatku taka byla praktyka Kosciola a to, ze z biegiem, czasu powstaly roznego rodzaju "liturgiczne dewiacje" to juz inna historia.


Gdyby za każdym razem, jak czytam "od początku była to praktyka Kościoła" dostawał 5 złotych za sprostowanie, to miałbym dziś... dużo złotych. Powyższe jest oczywistą bzdurą, gdyż akurat praktyka chrztu była bardzo zmienna w historii Kościoła. Z Dziejów wiemy o chrztach całych domów, mówimy więc o sakramencie dawanym domownikom, ich rodzinom, dzieciom, być może także niewolnikom. Inne przypadki to były chrzty na poboczu drogi, przy pierwszej lepszej rzece. W Kościele Starożytnym rozpiętość praktyk sięgała od chrztu niemowląt do odwlekania chrztu do momentu tuż przed śmiercią. Najbardziej doniosłe były "masowe" chrzty wielkanocne, do dziś tydzień po Wielkiej Nocy zwie się "Biały Tydzień" na przypomnienie tego, że w tym okresie ochrzczeni nosili jeszcze swoją szatę katechumenów. W dalszym okresie na Wschodzie ustalił się zwyczaj chrzczenia 8 dni po urodzeniu, na Zachodzie: możliwie zaraz po urodzeniu. W praktyce więc to położni i położne chrzciły dzieci, żeby zabezpieczyć przed śmiercią bez chrztu.

Cytuj:
Przykro mi, to nie moj pomysl. Jak uwazasz inaczej to zmien katolicka teologie i liturgie.


Wskaż mi, gdzie to co opisywałem zaprzecza katolickiej teologii i liturgii. Jeżeli nie, to pomyliłeś pewną szczególnie uroczystą wersję z jakimś nieistniejącym nakazem. KPK zaleca jedynie udzielanie w niedzielę (kan 856)

PS: Odnalazłem ten nakaz. Była "Instrukcja duszpasterska" KEP z roku 1975. W czasach, jak seminaria jeszcze pękały w szwach a w każdym kościele było po kilku księży, bardzo na czasie. Lektura nawet pobieżna tej instrukcji pokazuje, że wcale nie było to potwierdzenie jakichś odwiecznych reguł, ale właśnie zmiana dotychczasowej praktyki, zapewne w ramach całościowej reformy liturgicznej. Niemniej dekret episkopatu to nie "teologia i liturgia" całego Kościoła, ale tylko pewnej jego części.

Cytuj:
Jest wiele mozliwosci. To nie jest dogmat wiary, ze chrzest ma sie odbyc podczas Mszy sw. ale jesli nie podczas Mszy sw. to gdzie w takim razie bedzie ta wspolnota Kosciola?

Fakt: rodzice, pare wujkow i cioc tez tworza wspolnote Kosciola podczas chrztu ale to chyba nie o to chodzi.


Praktyka jest taka, że z jednej strony nadal spora część rodziców chce chrztu jak najszybciej. KPK, kanon 867. Nie zawsze można dostosować to do roku liturgicznego, stanu personalnego parafii, terminów rodziny dziecka. A zwłaszcza w połączeniu z kanonem 856 widzę to tak, że - jeżeli nie ma innych opcji - lepiej chrzcić w niedzielę poza mszą, niż w inny dzień tygodnia na mszy.

Cytuj:
Wytyczne niektorych Konferencji Biskupow zezwalaja na przyjecie Komunii sw. przez niekatolika, jesli jego rozumienie Eucharystii jest katolickie. Tylko jest to sprawa kontrowersyjna.


Nie jest to nic kontrowersyjnego, gdyż ta sama regulacja dotyczy niekatolików podczas normalnych mszy. Przy prawosławnych wychodzimy z założenia, że ich rozumienie jest jednakie, przy protestantach, teoretycznie, należałoby się za każdym razem spytać. W praktyce to różnie bywa, ale akurat przy ślubie można najprędzej się upewnić i ustalić, co i jak.

_______________________

Kozioł napisał(a):
I naprawdę uważasz, ze matura robi chrześcijanina?


Nigdzie nie napisałem, że tak uważam. Niemniej część księży tak uważa, że przy protokołach przedmałżeńskich wymaga świadectw szkolnych z katechezy. Zdaje się, że jakaś instrukcja-tego-i-owego nawet o tym pisze, bramin pewnie będzie wiedział.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 10, 2019 9:18
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Kael napisał(a):
Nie wiem Alus ilu jest ksiezy u ciebie w parafii, ale jesli juz teraz Msza sw z chrztem w niedziele to ciezar nie do udzwigniecia, to co bedzie za 5-10 lat?

Czterech i 80 letni ksiądz rezydent.
Nie wiem co będzie za kilka lat, a ta decyzja tłumaczona była niedostateczną liczbą księży i nawałem obowiązków.


Wt gru 10, 2019 9:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bert04 napisał(a):
Poczytaj kanony KPK oraz zwyczaje Kościoła Starożytnego.


Dzieki za wskazowki :D

bert04 napisał(a):
Gdyby za każdym razem, jak czytam "od początku była to praktyka Kościoła" dostawał 5 złotych za sprostowanie, to miałbym dziś... dużo złotych.


Bez sprostowania dam Ci 20 PLN :D

Kosciol zawsze powolywal sie na wczesna praktyke nie chodzi tu o zwyczaje, ze pan Zdzichu jako koscielny zawsze w dni powszednie otwieral tylko boczne wejscie. Bedac na niektorych parafiach spotkalem sie z czyms takim:" tutaj zawsze tak bylo".

Chodzi tu o ciaglosc pzekazu (Tradycje) wywodzaca sie z czasow apostolskich i zwiazana z tym sukcesje apostolska bo w razie watpliwosci byla to legitymacja, uzasadnienie takiej czy innej decyzji lub praktyki.

W wielu pismach, dokumentach, dekretach, encykilkach etc. jest zawsze posrednie lub bezposrednie odwolanie sie do Tradycji apostolskiej, przekazu Ojcow Apostolskich lub Ojcow Kosciola.

Ze zwyczajow liturgicznych wywodzi sie tez zasada "lex orandi, lex credendi" jako wyraz zywego przekazu, na podstawie ktorego Ojcowie Kosciola, pozniej teolodzy, papieze czerpali argumenty w sprawach bardzo dyskusyjnych czy kontrowersyjnych.

bert04 napisał(a):
Powyższe jest oczywistą bzdurą, gdyż akurat praktyka chrztu była bardzo zmienna w historii Kościoła. Z Dziejów wiemy o chrztach całych domów, mówimy więc o sakramencie dawanym domownikom, ich rodzinom, dzieciom, być może także niewolnikom. Inne przypadki to były chrzty na poboczu drogi, przy pierwszej lepszej rzece.


To ze byla zmienna to jest jasne. To, o czym tu piszesz to praktyka chrztu ludzi wywodzacych sie przede wszystkim z judaizmu i gdzie pierwsze wspolnoty byly dopiero na etapie organizowania sie.
Wystarczylo tylko wyznanie wiary: "Jezus jest Panem" i mozna bylo byc ochrzczonym.
W niebezpieczenstwie smierci niemowlat, w czasie przesladowan chrzczono szybko bez dodatkowych rytualow.

Idealem byl chrzest we wspolnocie. To biskup kierujacy wspolnota byl i jest pierwszym i najwazniejszym szafarzem chrztu: jest to dowod na to, ze chrzty byly udzielane we wspolnocie i nie traktowano chrztu jako cos prywatnego. Jw. byly oczywiscie wyjatki. Przepisy mowiace o tym, ze chrzest doroslych jest zastrzezony biskupowi to pozostalosc tej starozytnej praktyki.

Pozniej kiedy chrzescijantwo zrobilo sie masowe, robione masowki.

bert04 napisał(a):
Praktyka jest taka, że z jednej strony nadal spora część rodziców chce chrztu jak najszybciej. KPK, kanon 867. Nie zawsze można dostosować to do roku liturgicznego, stanu personalnego parafii, terminów rodziny dziecka. A zwłaszcza w połączeniu z kanonem 856 widzę to tak, że - jeżeli nie ma innych opcji - lepiej chrzcić w niedzielę poza mszą, niż w inny dzień tygodnia na mszy.


Ja tez bylem w Polsce i wiem jak to wyglada. Masz racje.

Ale z drugiej strony to sprawa organizacji. Bylem na naprawde duzej parafii i dalo sie to dobrze zorganizowac bez masowek i bez denerwowania wiernych, ktorzy chcieli uczestniczyc w "normalnej" Mszy sw.

bert04 napisał(a):
Cytuj:
Wytyczne niektorych Konferencji Biskupow zezwalaja na przyjecie Komunii sw. przez niekatolika, jesli jego rozumienie Eucharystii jest katolickie. Tylko jest to sprawa kontrowersyjna.

Nie jest to nic kontrowersyjnego, gdyż ta sama regulacja dotyczy niekatolików podczas normalnych mszy. Przy prawosławnych wychodzimy z założenia, że ich rozumienie jest jednakie, przy protestantach, teoretycznie, należałoby się za każdym razem spytać. W praktyce to różnie bywa, ale akurat przy ślubie można najprędzej się upewnić i ustalić, co i jak.


Jest kontrowersyjne poniewaz mowi o tym Ekumeniczne Dyrektorium w roz. IV,160.

Sprawa z prawoslawnymi jest prosta i oczywista, takze z niektorymi orientalami, ktorzy maja unie z Rzymem. Problem jest z Kosciolami czy wspolnotami ewangelickimi.

Jest tam mowa o wyjatkowym pozwoleniu na przyjecie Komunii sw. przez malzonka, ktory jest niekatolikiem, nie zezwala natomiast na przyjmowanie Komunii przez innych uczestnikow, ktorzy sa niekatolikami.

Dyrektorium daje wolna reke konferencjom biskupow poszczegolnych krajow, aby zadecydowaly pro lub contra.

W niektorych krajach dyspense od malzenstwa roznych konfesji udziela biskup, w innych proboszcz, tak samo dotyczy to w.w. problemu z przyjmowaniem Komunii sw.

Kozioł napisał(a):
To tak na marginesie, to Eucharystia, Wieczerza, Komunia ale msza jest rodzajem nabożeństwa, porządkiem i w takim rozumieniu ją używam. Proszę zejść ze stołka.


My tu nie rozmawiamy o strukturze mszy (proprium missae lub ordinarium missae) ani o mszy w znaczeniu muzycznym lub satanistycznym.
Tematem watku jest Slub mieszany z Msza sw. Stad piszemy Msza sw. Dziekuje za uwage.

bert04 napisał(a):
Zdaje się, że jakaś instrukcja-tego-i-owego nawet o tym pisze, bramin pewnie będzie wiedział.


W polskich sprawach nie jestem na biezaco ale znalazlem takie cos:

SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA:

DO SPISANIA PROTOKOŁU PRZEDŚLUBNEGO I WYGŁOSZENIA ZAPOWIEDZI:

dowody osobiste

świadectwo Chrztu św. (Uwaga! świadectwo chrztu jest ważne pół roku od daty wystawienia)

rok Pierwszej Komunii Świętej

zaświadczenie o przyjęciu Sakramentu Bierzmowania (jeśli nie jest odnotowane na świadectwie chrztu)

świadectwo z katechezy z ostatniej klasy szkoły, w której była religia

świadectwo ukończenia kursu przedmałżeńskiego

zaświadczenie o odbytych katechezach przedślubnych

zaświadczenie z USC o stanie wolnym (przy ślubie konkordatowym) lub świadectwo zawarcia kontraktu cywilnego

narzeczeni spoza naszej parafii przynoszą zgodę ks. proboszcza (narzeczonej lub narzeczonego) na spisanie protokołu przedślubnego i pobłogosławienie małżeństwa.

_________________
ksiądz


Śr gru 11, 2019 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
To tak na marginesie, to Eucharystia, Wieczerza, Komunia ale msza jest rodzajem nabożeństwa, porządkiem i w takim rozumieniu ją używam. Proszę zejść ze stołka.


My tu nie rozmawiamy o strukturze mszy (proprium missae lub ordinarium missae) ani o mszy w znaczeniu muzycznym lub satanistycznym.
Tematem watku jest Slub mieszany z Msza sw. Stad piszemy Msza sw. Dziekuje za uwage.

Wybacz ale nieskromnie uważam, ze wiem co miałem na myśli.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Cz gru 12, 2019 20:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Ślub mieszany z Mszą Świętą?
Kozioł napisał(a):
Wybacz ale nieskromnie uważam, ze wiem co miałem na myśli.


Wspanialomyslnie wybaczam to, co miales na mysli.


Pt gru 13, 2019 10:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL