Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Errata
*od strony niekatolickiej

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Śr mar 11, 2020 10:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
Na takiej podstawie, ze jeśli sie nie zgodzi to zarówno proboszcz jak i biskup nie mogą dać pozwolenia lub dyspensy.


Bo?
Cytuj:
bert04 napisał(a):
Aha, dopisuje się, interesujące. Tyle że w punkcie 23 e) nie ma miejsca na dopiski.


Tak, bardzo interesujące bo jest to tylko prośba o pozwolenie, która nie ma zastosowania jeśli proboszcz jej udziela lub tez dodatkowo może udzielić dyspensy od przeszkody różnic religijnych.

Nie ma wiele miejsca na dopiski w wielu punktach a sie dopisuje. Nie ma w ogóle miejsca ani wyszczególnionego punktu jeśli chodzi o zapis ślubu katolika z osoba prawosławna a trzeba to wpisać, ekstra zanotować, ze ksiądz pobłogosławił to małżeństwo.


Może coś wyjaśnijmy. Ja zdaję sobie sprawę, że Ty opisujesz, jak te rzeczy funkcjonują w praktyce. Zwracam Ci jedynie uwagę, że ta praktyka jest czasem ortogonalna do teorii, a czasem nawet sprzeczna. Przykładowo piszesz powyżej o ślub katolika z osobą prawosławną. W punkcie 23 e) pisze... ten, jest napisane jak wół, że ten przypadek musi być rozstrzygnięty przez biskupa. No chyba że masz na myśli jakiś inny protokół.

Cytuj:
Protokół jako dokument jest jeden, nie ma dwóch protokołów.


Znasz włoski lepiej ode mnie? Jeżeli tak, to sprawdź linki, które podałem. Jeżeli nie, to nie mieszaj spraw. Dwa protokoły są we Włoszech. Tam też, na ile udało mi się zbadać, rozmowy są prowadzone osobno z każdym z nupturientów. I protokołowane osobno.
Cytuj:
bert04 napisał(a):
"Więc bez trudu przytoczysz mi kanon KPK czy jakąś wytyczną episkopatu niemieckiego, gdzie to jest dosłownie wpisane. To znaczy "powiadomienie oznacza zgodę"."


Nie ma tego dosłownie ale jak strona niekatolicka nie zgodzi sie na to to nie ma mowy o dalszych formalnosciach.


No fajnie, nie ma paragrafu, ale i tak zabronimy. Potwierdzasz, że praktyka nie ma oparcia w prawie kanonicznym. Którym, uwaga, się zasłaniasz.
Cytuj:
A uznawaj sobie co Ci sie żywnie podoba, jesteś wolnym człowiekiem. Pisałem już o tym wiele ale skoro tego nie rozumiesz to trudno. Nie będę przez to szczęśliwszy jeśli sie ze mną zgodzisz.


Możesz powtarzać jeszcze 999 razy, przez to Twoje zdanie nie okaże się bardziej prawdziwe. Opisujesz praktykę, która nie ma oparcia w kanonach.

Cytuj:
Jeśli już piszesz po niemiecku to pisz poprawnie: ich bin damit einverstanden. Notujesz w protokole lub na oddzielnym papierze wypowiedz, piszesz czy ktoś sie zgadza czy nie. Proste.


Serio chcesz się licytować na znajomość niemieckiego? Może innym razem. A notowanie na "osobnym papiureczku" pokazuje, jak obchodzi się własne wytyczne i kanony.


Cytuj:
bert04 napisał(a):
A jak w protokole stoi "soweit das in Ihrer Ehe möglich ist", to już sama przysięga traci wymiar absolutny.


Tez o tym pisalem.


Pisałeś dosyć dużo, owszem. Ale w kontekście zobowiązań katolika/-czki. Nie widziałem jeszcze, żebyś odnosił to do obowiązków nie-katolika. A konkretnie jak z tego stwierdzenia wynika, że jednak on musi się zgodzić.

Bo według mnie z tego stwierdzenia wynika, że nie musi. Powinien przyjąć do wiadomości, a co będzie to już sprawa małżonków.

Cytuj:
bert04 napisał(a):
i wtedy strona katolicka nagle wyciągnie z szuflady kopię protokołu małżeńskiego i przeczyta drobnym druczkiem, co należy w tej sytuacji? Albo ksiądz przyjedzie i przyniesie oryginał, jak się dowie, że dziecko było u lutrów chrzczone?


Zadna ze stron nie dostaje kopii protokolu. Wiekszej bzdury nie slyszalem. Ksiadz tez nie moze przyniesc protokolu. Kolejna bzdura.


No to nie pisz, że jakiś punkt protokołu jest stosowany tylko w przypadkach, jak coś się stanie rok albo dwa po ślubie. Bo ja większej bzdury dawno nie czytałem.

(A następnym razem opatrzę ironię znacznikami <ironia> </ironia>, bo zdajesz się nie łapać)

Cytuj:
bert04 napisał(a):
Nie napisałeś jednak też, co było w tym przypadku, który nie zgodził się na chrzest katolicki. Dostał zgodę? Jeżeli tak, to od księdza czy od biskupa?

Nie dostał zgody bo nie podpisał, ani proboszcz a tym bardziej biskup nie moze w tym przypadku udzielic dyspensy.


Dzięki za wyjaśnienia. Teraz wiem, jak wygląda praktyka.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr mar 11, 2020 11:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bert04 napisał(a):
Przykładowo piszesz powyżej o ślub katolika z osobą prawosławną. W punkcie 23 e) pisze... ten, jest napisane jak wół, że ten przypadek musi być rozstrzygnięty przez biskupa. No chyba że masz na myśli jakiś inny protokół.


Pomyliłem sie i zamiast napisać z osoba z Kościoła unickiego napisałem prawosławna, tu w gre wchodzi także nihil obstat.

Na ślub z osobą z Kościoła wschodniego, który nie ma pełnej łączności z Kościołem katolickim wymagana jest zgoda biskupa.
Nie ma innego protokołu.

bert04 napisał(a):
Znasz włoski lepiej ode mnie? Jeżeli tak, to sprawdź linki, które podałem. Jeżeli nie, to nie mieszaj spraw. Dwa protokoły są we Włoszech. Tam też, na ile udało mi się zbadać, rozmowy są prowadzone osobno z każdym z nupturientów. I protokołowane osobno.


We Włoszech jest jeden protokół. Tak, zgadza sie, spisywanie protokołu odbywa sie oddzielnie ale na tym samym protokole. W całym Kościele katolickim jest tylko jeden protokół.
Jeśli wysyła sie protokół do innej parafii, diecezji lub za granice sporządza sie kopie protokołu.

bert04 napisał(a):
No fajnie, nie ma paragrafu, ale i tak zabronimy. Potwierdzasz, że praktyka nie ma oparcia w prawie kanonicznym. Którym, uwaga, się zasłaniasz.


Kan. 1126 - Konferencja Episkopatu powinna zarówno określić sposób składania tych oświadczeń i przyrzeczeń, które są zawsze wymagane, jak i ustalić, w jaki sposób ma to być stwierdzone w zakresie zewnętrznym oraz jak ma być o tym powiadomiona strona niekatolicka.

Kazda diecezja wydaje osobne wytyczne dotyczace skladania tych przyrzeczen czy oswiadczen lub innych formalnosci zwiazanych z protokolem.

W Niemczech jest zgoda potwierdzona w protokole przez katolika, w przypadku niekatolika-chrześcijanina ustna zgoda, która potwierdza przez podpis protokołu lub w innym przypadku adnotacja proboszcza w protokole lub na oddzielnej kartce, która dołącza sie do protokołu. Oczywiście z podpisem zainteresowanego i proboszcza.

We Włoszech zgodę, deklaracje dotycząca chrztu dziecka i jego wychowania podpisują strona katolicka i niekatolicka. Jest to ekstra formularz, oprócz tego jak wszędzie narzeczeni podpisują protokół.

bert04 napisał(a):
A notowanie na "osobnym papiureczku" pokazuje, jak obchodzi się własne wytyczne i kanony.


Chciałbym Ci tylko zwrócić uwagę, ze jest to oszczerstwo i źle świadczy o Tobie jako katoliku.

"Papiureczek" zawsze dołącza sie do protokołu gdy sprawa jest skomplikowana nie ma już miejsca na dopiski a trzeba to wysłać do biskupa, po drugie każdy ma sumienie i niby w jakim celu miałby obchodzić prawo kościelne?

Ksiądz ani biskup nie ma z tego żadnych korzyści, po trzecie te protokoły są wcześniej czy później sprawdzane, kontrolowane i ksiądz ponosi za to pełną odpowiedzialność i wreszcie w wielu diecezjach jest wspólne biuro i archiwum dla wielu parafii, gdzie zaraz po ślubie wysyła sie te dokumenty i są one sprawdzane i weryfikowane.

_________________
ksiądz


Cz mar 12, 2020 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
We Włoszech jest jeden protokół.


Hmm... ja sobie tego nie wymyśliłem, tłumaczenie tekstu podałem, a na dodatek sprawdziłem poniżej:

http://www.diocesi.catania.it/cancelleria/node/6

Protokół dla pana młodego:

http://www.diocesi.catania.it/canceller ... zato_0.pdf

Protokół dla panny młodej:

http://www.diocesi.catania.it/canceller ... zata_1.pdf

Protokół dla małżeństw mieszanych:

http://www.diocesi.catania.it/canceller ... 0MISTI.pdf

Być może spina się wszystko potem w jeden dokument, ale faktem jest, że na każdym należy się podpisać z osobna. Informację o tym, że standardowo przeprowadza się osobne rozmowy, podawałem w poprzednich wpisach. Być może od tego się odbiega w praktyce, być może w przypadku małżeństw mieszanych nawet musi, niemniej tyle co do teorii.

Cytuj:
We Włoszech zgodę, deklaracje dotycząca chrztu dziecka i jego wychowania podpisują strona katolicka i niekatolicka. Jest to ekstra formularz, oprócz tego jak wszędzie narzeczeni podpisują protokół.


Tak, wiem, jest to jeden dokument. Tyle że zawiera DWIE deklaracje. Strona katolicka przyrzeka poniższe:

"DEKLARACJA CZĘŚCI KATOLICKIEJ
Wyrażając wolną i nieodwołalną zgodę, która jednoczy mnie we wspólnocie życia i miłości
____________________________________ Oświadczam, że w pełni przestrzegam wiary katolickiej i być gotowym na usunięcie niebezpieczeństw porzucenia go; Zobowiązuję się do wypełnienia moich obowiązków w stosunku do małżonka w odniesieniu do jego religii oraz w odniesieniu do prokreacji i edukacji dzieci;
Szczerze obiecuję zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wykształcone w Kościele katolickim.
Miejsce i data _____________________
Z wiarą
_________________________
(Podpis katolickiego kontrahenta)"


A strona niekatolicka podpisuje poniższe

"CERTYFIKACJA PRZEZ KAPŁANA PARAFIALNEGO
Niżej podpisany proboszcz oświadcza, że ​​poinformował pana (młodą damę)
__________________________________________________________________________________ deklaracji i obietnic podpisanych przez partię katolicką, z którą zamierza świętować ślub
chrześcijański. Zaświadczam, że dana osoba jest świadoma zobowiązań podjętych przez przyszłego małżonka katolickiego, jak wynika z jego oświadczenia, werbalny (być może dodać: wykonane w obecności____________________________________ lub: oraz z poniższego podpisu w celu potwierdzenia).

Miejsce i data _____________________
Do oglądania
_________________________
(Podpis zainteresowanej strony)
_________________________
Proboszcz"


I tyle. Sorry za słabość tłumaczenia, wspomagam się guglem, ale na nasze potrzeby wystarczy. Deklarację składają więc
- katolicki nupturient (przyrzeka)
- katolicki proboszcz (poświadcza powiadomienie i świadomość nie-katolika)

Podpis nie-katolika jest jedynie poświadczeniem przeczytania dokumentu. O żadnej "zgodzie" ani tu ani nigdzie indziej mowy nie ma.

(Oczywiście nie mogę wiedzieć, czy i tu praktyka nie odbiega od teorii, ale teoria jest jaka jest)

bramin napisał(a):
Chciałbym Ci tylko zwrócić uwagę, ze jest to oszczerstwo i źle świadczy o Tobie jako katoliku.


Możesz w każdej chwili obalić moje tezy podając DOKUMENT, w którym potwierdzone jest to, co piszesz. Ja dotychczas odnalazłem tylko jakieś ogólne odniesienia powtarzające to, co pisałem. Strona katolicka - obiecuje. Strona nie-katolicka - przyjmuje do wiadomości.

I, dla porównania, polska KEP wydaje regularnie dokumenty na temat małżeństw mieszanych, przykładowo to:

https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WE/ke ... 21989.html

Znajdziesz tutaj przykłady co robić:
- jeżeli strona niekatolicka nie złoży podpisu (punkt 85)
- gdyby strona niekatolicka oświadczyła, że nie dopuści do realizacji przyrzeczeń strony katolickiej (punkt 86)
- co należy robić, jeżeli strona katolicka odmawia składania przyrzeczeń (punkt 87)

I, o dziwo, tylko w tym ostatnim przypadku należy przerwać starania o staranie o zezwolenie. W tych innych należy brak podpisu lub zgody odnotować, jednakże nie stopuje to postępowania (choć w punkcie 86 znacznie zawyża progi zezwolenia). Dodam jeszcze, że punkt 86 opisuje znacznie gorszy scenariusz, niż "brak zgody", gdyż tu jest mowa dosłownie o uniemożliwieniu.

Dokument dosyć stary, jest też nowsze oświadczenie, ekumeniczne. Mam chwilowo tylko pośrednie źródło:

https://ekumenizm.wiara.pl/doc/888258.C ... mieszanych

"Ponieważ Kościół katolicki wymaga od swoich członków oświadczenia, że wytrwają w swojej wierze oraz przyrzeczenia, że strona katolicka uczyni co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w wierze katolickiej, w dokumencie zawarto propozycję treści takiego przyrzeczenia. Zawiera ono jednak uwagę, że druga strona może mieć taki sam obowiązek w swoim Kościele, dlatego małżonkowie będą poszukiwać zgody w tej sprawie dla dobra wspólnoty małżeńskiej i życia duchowego dzieci."


I teraz jeszcze jedno. Nie uraź się, że to wiki, ale lepszego źródła nie mam:

https://de.wikipedia.org/wiki/Interkonfessionelle_Ehe

"Auch in den Anfängen des 20. Jahrhunderts kam es noch zum Ausschluss aus der Kirchengemeinde, wenn evangelische Christen eine katholische Erziehung der aus der Ehe hervorgehenden Kinder zugesagt hatten."

"Nawet na początku XX wieku zdarzało istniało wykluczenie z parafii <ewangelickiej, przypis b4>, kiedy protestanccy chrześcijanie obiecali wychowywać dzieci małżeńskie poprzez edukację katolicką."


Przypomnijmy, że było to pod rygorami starego KPK 1917, które zmuszało stronę nie-katolicką do przyrzeczeń wprost. Właśnie z tego powodu nowy KPK 1983 wyrzucił te zobowiązania dla nie-katolika, pozostawiając mu tylko powiadomienie o zobowiązaniach strony katolickiej.

Zmuszanie strony protestanckiej do "zgody", który wykracza ponad wymagania jego własnej wspólnoty jest kwestią delikatną. Przykładowo anabaptyści mają wrogi stosunek wobec chrztów dzieci. A Kościół Katolicki nie zgadza się na ponowny chrzest. Zgodnie z tym co pisałeś jeżeli ta sprawa wypłynie podczas rozmów przygotowawczych, (niemiecki) ksiądz może a nawet musi wstrzymać procedurę pozwolenia na ślub. No bo przecież anabaptysta się nie zgodzi, nie zdradzając własnej wiary.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt mar 13, 2020 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
@bramin
Zapytam sie jeszcze raz, tym razem wprost.
Czy KK uznaje za "ważne" śluby zawarte w Kościołach starokatolickich z sukcesja apostolską wg rozumienia KK.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 13, 2020 11:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
Strona niekatolicka jak i katolicka musi podpisac protokol przedslubny, musi rowniez odpowiedziec na takie same pytania.

Coś się w ostatnich miesiącach zmieniło? Strona nierzymskokatolicka musi jedynie potwierdzic, że wie i rozumie zobowiązania strony rzymskokatolickiej. Na jakiej podstawie miała by być przepytywana a tym bardziej miałaby podpisywać protokól badania przedślubnego, być pezepytywaną czy składac jakies zobowiązania wobec nieswojego duchownego?
Jedyną rzecza o ktorą może być proszona to oświadczenie pod przysiegą,xże jest stanu wolnego w rozumieniu kanonów rzymskokatolickich i przyjęcie do wuadomości zobowiazan strony rzymskokatolickiej, choć to może byc ustne,. Dekret generalny Konferencji Episkopatu Polski tak stanowi:

84. Gdyby niekatolik, poznawszy treść zobowiązań strony katolickiej, odmówił
potwierdzenia tego faktu swym podpisem, duszpasterz wyjaśni znaczenie składanego przezeń oświadczenia, z którego wynika, że od niekatolika działającego w dobrej wierze Kościół nie żąda żadnej, pisemnej czy ustnej, obietnicy, poza przyjęciem do wiadomości, jakie zobowiązania ma strona katolicka. Gdyby narzeczony niekatolicki w dalszym ciągu odmawiał
złożenia podpisu, duszpasterz, o ile ma moralną pewność, że treść przyrzeczenia strony katolickiej dotarła do świadomości strony niekatolickiej, sam poświadczy o tym fakcie. Zaznaczy jednak w prośbie o dyspensę lub zezwolenie, że strona niekatolicka, będąc poinformowana o treści zobowiązań drugiej strony, odmówiła potwierdzenia przekazania jej tej informacji.




Cytuj:
Bez w/w nie ma mowy o udzieleniu pozwolenia na slub roznych konfesji (w Polsce zgoda ordynariusza miejsca, w innych krajach proboszcza) czy uzyskaniu roznych dyspenz.

Nieprawda. Jest mowa, choćby w dekrecie który cytuję wyżej.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


So mar 14, 2020 8:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
@bramin
Zapytam sie jeszcze raz, tym razem wprost.
Czy KK uznaje za "ważne" śluby zawarte w Kościołach starokatolickich z sukcesja apostolską wg rozumienia KK.

Od 7 grudnia 1965 r. KRK uznaje za ważne śluby udzielone w innych "Kościołach i wspólnotach kościelnych", o ile nie naruszają tego, co w KRK uważane jest za "przeszkodę ustanowioną z prawa Bożego". Ważność w tym zakresie może więc być badana przez sądy koscielne rzymskokatolickie. To czy w danym Kosciele jest uznawana sukcesja czy nie, nie ma dla KRK - a przynajmniej dla łacinników - znaczenia.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


So mar 14, 2020 8:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Cytuj:
KRK uznaje za ważne śluby udzielone w innych "Kościołach i wspólnotach kościelnych", o ile nie naruszają tego, co w KRK uważane jest za "przeszkodę ustanowioną z prawa Bożego".
Ech @Piotr1 puentę mi popsułeś :D
Cytuj:
To czy w danym Kosciele jest uznawana sukcesja czy nie, nie ma dla KRK - a przynajmniej dla łacinników - znaczenia.
Z punktu widzenia urzędników KK ma chyba jednak znaczenie, w jednym przypadku po prostu się informuje, w drugim składa podanie u uznanie aby urzędnicy mogli sprawę przebadać.

Wszystkim parom "mieszanym" gorąco polecam ślub w innym Kościele, gdzie nie będą wymuszać wątpliwych przysiąg

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So mar 14, 2020 9:39
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
Ech @Piotr1 puentę mi popsułeś

Nadal twierdzisz, że nie walczysz z KK?

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


So mar 14, 2020 9:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Małgosiaa napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Ech @Piotr1 puentę mi popsułeś

Nadal twierdzisz, że nie walczysz z KK?

I na czym ma owa mityczna wojna polegac? Na dyskusji z @bramin?

Moderator uprzedzony osobiście? Może być ciekawie. :twisted:
Nie wiem nawet gdzie odpowiedz zamieścić aby ostrzeżenia nie dostać. tu, w dziale na przepychanki, czy w dziale dyskusji z moderacją.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So mar 14, 2020 10:17
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Śmieszne to jest. Na tym forum można używać pogardliwego określenia "łacinnicy". Ale juz nie mozna pisać prawdy historycznej o protestantach, i jedynym zabwicielu i wybawcy Marcinie Lutrze :(

Mieszane małżeństwa to nieporozumienie. Dziecko będzie miało kontakt z herezją a przez co jest narażone na przyjęcie obiektywnego błędu. A to grozi potępieniem:(. A więc i strona katolicka sprowadza na siebie grzech zgorszenia


So mar 14, 2020 13:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Quinque napisał(a):
Śmieszne to jest. Na tym forum można używać pogardliwego określenia "łacinnicy".

Ja użyłem tego okreslenia i nie przyszło mi do głowy, że ktoś czy ktosia może to odczytać pogardliwie.

W KRK jest Kościół Łaciński i są Kościoly sui iuris - o innym niż tradycja Kościoła Łacińskiego dziedzictwie teologicznym, kanonicznym, duchowym i liturgicznym, m.in w kwestii szafarza przy zawieraniu małżeństwa. Jak określić wiernych Kościoła Łacinskiego w KRK? Skoro wierni UKGK to grekokatolicy, Patriarchatu Antiochi to melchici, ogólnie KRK to rzymskokatolicy itd, to chyba zgodnie z regułą języka wierni Kościoła Łacinskiego to łacinnicy. Ale jeśli to kogoś czy ktosię obraża - przepraszam.

Cytuj:
Ale juz nie mozna pisać prawdy historycznej o protestantach, i jedynym zabwicielu i wybawcy Marcinie Lutrze :(

Pisać można chyba wszystko, ale to nie oznacza, żeby się ze wzystkim co napisano zgadzać. Ale to chyba Off top.
,
Cytuj:
Mieszane małżeństwa to nieporozumienie. Dziecko będzie miało kontakt z herezją a przez co jest narażone na przyjęcie obiektywnego błędu. A to grozi potępieniem:(. A więc i strona katolicka sprowadza na siebie grzech zgorszenia

To Twoja opinia, masz prawo do niej, tak jak inni do swojej. Po prostu bedziesz szukał/a partnera/rkę wśród swoich wspólwyznawców. Inni mają inaczej. Piszę jednak nie o swojej czy innych opinii o małżeństwach mieszanych lecz o kanonach i procedurach obowiązujących w KRK, niezależnie od tego jaka mamy na ich temat opinię.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


So mar 14, 2020 14:00
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Piotr1 napisał(a):
W KRK jest Kościół Łaciński i są Kościoly sui iuris

Nie wiem o czym ty do mnie piszesz. Bo nie wiem co to jakiś KRK
Cytuj:
To Twoja opinia

To fakty


So mar 14, 2020 14:52
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Quinque nawet nie wie, jakiego jest wyznania? Czy to moze nie twoj Kosciol i wolisz nie wiedziec, jakie wyznania sa?

Cytuj:
Kościół łaciński, Kościół rzymskokatolicki – największa liczebnie część Kościoła katolickiego, mająca własną, odrębną tradycję liturgiczną oraz własną i odrębną strukturę; widzialną głową Kościoła rzymskokatolickiego jest biskup Rzymu, czyli papież.(...)
Z danych opublikowanych w „Annuario Pontificio” w 2010 wynika, że do Kościoła łacińskiego należy ok. 1 mld 130 mln ludzi, czyli ok. 98,5% katolików[1].

Nazwa
Rzymski – jest odniesieniem do szczególnego związku kościelnego, jurysdykcyjnego z Rzymem jako stolicą biskupią. W określeniu tym zawarta jest też tradycyjna wiara, że św. Piotr oraz każdorazowy biskup Rzymu, jako jego następca, cieszą się tzw. prymatem Piotrowym. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa Rzym, na mocy swego dziedzictwa Piotrowego, miał szczególną rolę wśród pięciu podstawowych ośrodków chrześcijaństwa (Pentarchia)[2]. Od pewnego momentu zwane były patriarchatami, na których czele, zgodnie z ówczesną organizacją stał patriarcha. Do Benedykta XVI tytuł patriarchy był jednym ze zwyczajnych tytułów papieża.

Łaciński – jest odniesieniem do tradycji liturgicznej. Każdy z patriarchatów w pierwszych wiekach chrześcijaństwa ukształtował własne formy liturgiczne, które dotyczyły nie tylko samego języka, ale również w ogóle obrzędów. Liturgia łacińska, przede wszystkim modlitwa eucharystyczna zwana kanonem rzymskim stała się wyraźnym wyróżnikiem. Po soborze trydenckim (1545-1563) skodyfikowano ją i uczyniono uniwersalną dla całego Kościoła. Rzymski ryt liturgiczny doznał głębokiej odnowy za sprawą reformy liturgicznej soboru watykańskiego II (1962-1965).

Katolicki – słowo wywodzi się przez łac. ‘catholicus’ z greki καθολικός (katholikos) i znaczy, że Kościół rzymski uznaję cechę „powszechności” jako swój element konstytutywny. O powszechności Kościoła mówi nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary. Znalazło to wyraz np. u św. Augustyna, który szczególnie co do interpretacji Pisma świętego odwoływał się do reguły wiary ukazywanej przez Kościół katolicki: „Nie daję wiary Ewangelii, dopóki mnie do tego nie pobudzi autorytet Kościoła katolickiego” (por. KKK 119)[3]. Odnośnie do ksiąg kanonicznych trzeba kierować się powagą Kościołów katolickich, czyli tych, które były stolicami Apostołów (łac. sedes apostolica)[4]. Po schizmie wschodniej (1054) kościoły bizantyjskie nazwały się prawosławnymi, chcąc w ten sposób pokazać, że posiadają pełnię prawdy (w sposób prawowierny chwalą Boga). Nazwa „katolicki” utrzymała się przy Kościele związanym z Rzymem także po reformacji (1517) i miała odróżniać go również od protestantyzmu.

Zachodni – jest pojęciem mającym wyróżnić wspólnotę we wnętrzu samego Kościoła katolickiego i odróżnić ją od katolickich Kościołów wschodnich.


https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kościół_łaciński


Cytuj:
Kościół katolicki, Kościół powszechny (gr. katholikos, powszechny) – największa na świecie chrześcijańska wspólnota wyznaniowa, głosząca zasady wiary i życia określane mianem katolicyzmu. Kościół katolicki jest jednym z trzech głównych nurtów chrześcijaństwa, obok Cerkwi prawosławnej i Kościołów protestanckich. Kościół katolicki uważa siebie za jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół założony przez Jezusa Chrystusa i jego apostołów blisko 2 tysiące lat temu. (...)Kościół zachowuje jedność w zakresie doktryny, dopuszcza natomiast różnice w obrzędach liturgicznych oraz odrębność organizacji hierarchicznej i kanonicznej (tzw. Kościoły sui iuris). W związku z tym w Kościele katolickim wyodrębnić można dominujący pod względem liczebności Kościół łaciński (zwany również Kościołem rzymskim lub zachodnim) oraz Katolickie Kościoły wschodnie, które mimo ich liczby i różnic między sobą ujmowane są wspólnie ze względu na swą niewielką liczebność.

Równość wszystkich Kościołów katolickich potwierdzono na II soborze watykańskim

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kościół_katolicki

Udawanie niedouka to nie jest najlepsza forma jakiejkolwiek dyskusji.

Twoja opinia nie ma mocy sprawczej i faktow z niej nie zrobisz. Chocbys ja 1000 razy powtorzyl.


So mar 14, 2020 15:32
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Raz, nie zakładałem żadnego Kościoła. Jestem członkiem Kościoła Chrystusa a nie jakiegoś Kościoła
Dwa, ja nie jestem członkiem żadnego KRK tylko członkiem Kościoła Katolickiego a praktykuje w obrządku łacińskim
Kael napisał(a):
Twoja opinia nie ma mocy sprawczej i faktow z niej nie zrobisz

No właśnie. Mimo faktów członkowie Kościoła Chrystusa chcą zawierać małżeństwa z odstępcami od tego Kościoła. Przez co narażają siebie o swoje dzieci na potępienie :(


So mar 14, 2020 22:05
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL