Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 2:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
Strona niekatolicka jak i katolicka musi podpisac protokol przedslubny, musi rowniez odpowiedziec na takie same pytania.
Bez w/w nie ma mowy o udzieleniu pozwolenia na slub roznych konfesji (w Polsce zgoda ordynariusza miejsca, w innych krajach proboszcza) czy uzyskaniu roznych dyspenz.

Czyżby? Musi podpisać? Musi podpisać zobowiązanie do wychowania dziecka w nie swoim wyznaniu? :o

W takim razie proponuję inna drogę. Dyspensę od formy po fakcie (dekret uważniający (?) w oczach administracji katolickiej) która to ze względów duszpasterskich bardzo rzadko nie jest udzielana.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 06, 2020 15:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
Czyżby? Musi podpisać? Musi podpisać zobowiązanie do wychowania dziecka w nie swoim wyznaniu? :o


Nie.

https://z-milosci.pl/blog/protokol-prze ... odpowiedzi

"Pytania dla strony niekatolickiej:

Czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji różnicy poglądów, różnej oceny moralnej w wielu sprawach?

Czy zdaje sobie sprawę z naturalnego obowiązku tolerancji względem przekonań i zobowiązań strony katolickiej?

Czy zna obowiązki sumienia współmałżonka?

Czy uznaje jedność i nierozerwalność małżeństwa oraz jego cele:
wspólne dobro małżonków oraz zrodzenie i wychowanie potomstwa?"


Czyli: wychowanie katolickie to obowiązek strony katolickiej. Od strony nie-katolickiej oczekuje się natomiast, żeby nie przeszkadzała. tak to najprościej można opisać, nie wdając się w szczegóły, co się kryje pod hasłem "obowiązek tolerancji".

Cytuj:
W takim razie proponuję inna drogę. Dyspensę od formy po fakcie (dekret uważniający (?) w oczach administracji katolickiej) która to ze względów duszpasterskich bardzo rzadko nie jest udzielana.


Wydaje mi się, że czegoś nie rozumiesz. Dyspensa musi być i tak udzielona, i to przez biskupa. Ale nie można udzielić dyspensy od spraw, które mogą być przyczyną zrywającą lub "unieważniającą". Dla strony katolickiej ślub ma konsekwencje sakramentalne. Nie można więc pozwalać na ślub, który już w swoim zalążku jest "potencjalnie nieważny".

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt mar 06, 2020 15:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Zapominasz, ze strona "niekatolicka" także bedzie wychowywac ewentualne dzieci. Też wymaga "tolerancji" i uszanowania swoich praw.
Przypomnisz może treść zobowiązania katolickiego?

We Włoszech to rodzice, a nie KK decyduje w wierze którego rodzica zostana wychowane dzieci.
Byc może w innych krajach także.

@bramin jak to jest w Niemczech (służysz w parafii niemieckiej?) ?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 06, 2020 15:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
Czyżby? Musi podpisać? Musi podpisać zobowiązanie do wychowania dziecka w nie swoim wyznaniu?


Napisałem, ze musi podpisać protokół a nie jakieś zobowiązanie.

Strona katolicka musi sie zobowiązać do tego, ze będzie żyła w tym małżeństwie jako katolik i będzie dawała świadectwo swojej wiary oraz przyrzeka, ze według siły i możliwości, na ile to jest możliwe ochrzci dziecko w Kościele katolickim i po katolicku je wychowa.

Obie strony podpisują protokół przedślubny.

Kozioł napisał(a):
W takim razie proponuję inna drogę. Dyspensę od formy


Dyspensa od formy jest wtedy kiedy ślub odbywa sie w kościele ewangelickim, prawosławnym, w USC, jakiejś placówce dyplomatycznej lub w innym miejscu.

Kozioł napisał(a):
Dyspensę od formy po fakcie (dekret uważniający (?) w oczach administracji katolickiej)


To jest możliwe ale po co tak kombinować i łamać swoje sumienie? Każdy wierzący chce zawrzeć ważne małżeństwo chyba, ze jest oszustem albo jest mu to obojętne. W takim przypadku należałoby sie zastanowić nad sensem takiej decyzji.

bert04 napisał(a):
Ale nie można udzielić dyspensy od spraw, które mogą być przyczyną zrywającą lub "unieważniającą"


Kosciol moze udzielić dyspensy od kościelnego prawa, nigdy nie może udzielić dyspensy od przeszkod malzenskich wywodzących sie z prawa Bożego lub naturalnego.

Kozioł napisał(a):
We Włoszech to rodzice, a nie KK decyduje w wierze którego rodzica zostana wychowane dzieci.


Nigdzie Kościół nie decyduje o wierze dziecka. O tym decydują tylko rodzice.

Kozioł napisał(a):
@bramin jak to jest w Niemczech (służysz w parafii niemieckiej?)


W Niemczech jest tak jak wszędzie. Sa czasami drobne różnice wynikające ze specyfiki danego kraju.
Jak już wspomniałem, w krajach niemieckiego obszaru językowego każdy proboszcz może zwolnic narzeczonych z zapowiedzi i udzielić pozwolenia na ślub mieszany (dotyczy chrześcijan niekatolików).

Tak.

_________________
ksiądz


Pt mar 06, 2020 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
Strona katolicka musi sie zobowiązać do tego, ze będzie żyła w tym małżeństwie jako katolik i będzie dawała świadectwo swojej wiary oraz przyrzeka, ze według siły i możliwości, na ile to jest możliwe ochrzci dziecko w Kościele katolickim i po katolicku je wychowa.

Gdzie jest granica "sił i możliwości"? Rozpad małżeństwa?
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
We Włoszech to rodzice, a nie KK decyduje w wierze którego rodzica zostana wychowane dzieci.
Nigdzie Kościół nie decyduje o wierze dziecka. O tym decydują tylko rodzice.
Jeżeli KK wymusza obietnice jak wyżej, to chyba KK decyduje, a nie rodzice. A co jeżeli strona katolicka nie podpisze przyrzeczenia albo nie przywiaże do niego zadnego znaczenia, bo para już to omówiła i postanowiła wychowac dziecki w wyznaniu niekatolickim?
We Włoszech nie ma tego wymuszenia i wówczas faktycznie decyduja rodzice bez nacisków spoza małżeństwa.
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Dyspensę od formy po fakcie (dekret uważniający (?) w oczach administracji katolickiej)
To jest możliwe ale po co tak kombinować i łamać swoje sumienie?
Dlaczego sugerujesz łamanie sumienia? A może własnie postąpienie wg sumienia? To nie KK udziela małzeństwa, tylko para slubuje sobie wzajemnie przed Bogiem.
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
@bramin jak to jest w Niemczech (służysz w parafii niemieckiej?)

W Niemczech jest tak jak wszędzie. Sa czasami drobne różnice wynikające ze specyfiki danego kraju.
Własnie pytam o te rożnice. Czy w Niemczech również jest wymuszane przyrzeczenie, ze strona katolicka dołozy wszelkich starań aby wychować ewentualne potomstwo w wierze katolickiej? Czy równiez wymuszana jest deklaracja strony niekatolickiej, że jest tego świadoma i robi jej sie wykład o potrzebie tolerancji?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 06, 2020 23:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
Gdzie jest granica "sił i możliwości"? Rozpad małżeństwa?


Tu masz odpowiedz:
Cytuj:
na ile to jest możliwe ochrzci dziecko w Kościele katolickim i po katolicku je wychowa.



Kozioł napisał(a):
Jeżeli KK wymusza obietnice jak wyżej, to chyba KK decyduje, a nie rodzice. A co jeżeli strona katolicka nie podpisze przyrzeczenia albo nie przywiąże do niego zadnego znaczenia, bo para już to omówiła i postanowiła wychowac dziecki w wyznaniu niekatolickim?


Strona katolicka i niekatolicka podpisują protokół. To nie jest bezwzględny nakaz lub przymus jeśli chodzi o chrzest dziecka.
Juz to wczesniej napisałem.

Kozioł napisał(a):
Dlaczego sugerujesz łamanie sumienia? A może właśnie postąpienie wg sumienia?


Ponieważ dla strony katolickiej jest to sakrament a dla chrześcijan niekatolików związane jest to z błogosławieństwem dla tego małżeństwa i stad takie kombinowanie nie jest w porządku.
Ponadto ci ludzie chcą zawrzeć małżeństwo w uroczysty sposób w kościele, często także z udziałem niekatolickiego duchownego.

Kozioł napisał(a):
To nie KK udziela małżeństwa, tylko para ślubuje sobie wzajemnie przed Bogiem.

To jest oczywiste, oni sobie wzajemnie udzielają ślubu ale do ważności tego małżeństwa potrzebny jest oficjalny świadek i jest nim biskup, ksiądz lub diakon, w nadzwyczajnych przypadkach osoba do tego delegowana. U prawosławnych tylko biskup lub ksiadz.

Kozioł napisał(a):
Czy w Niemczech również jest wymuszane przyrzeczenie, ze strona katolicka dołozy wszelkich starań aby wychować ewentualne potomstwo w wierze katolickiej? Czy równiez wymuszana jest deklaracja strony niekatolickiej, że jest tego świadoma i robi jej sie wykład o potrzebie tolerancji?


Jest to powszechna praktyka w KK wynikająca z kościelnego prawa zawartego w Kodeksie Prawa Kanonicznego, szczegóły są zawarte w prawie partykularnym, w poszczególnych krajach może tak być, ze narzeczeni musza podpisać dodatkowo jakieś zobowiązanie, w Niemczech jest to zawarte w protokole przedslubnym.

_________________
ksiądz


So mar 07, 2020 17:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
na ile to jest możliwe ...
Pytam sie więc, gdzie jest granica tej "możliwości". I gdzie jest granica "wszelkich starań".
Kozioł napisał(a):
Strona katolicka i niekatolicka podpisują protokół. To nie jest bezwzględny nakaz lub przymus jeśli chodzi o chrzest dziecka.
Z punktu widzenia strony katolickiej jest to nakaz, bo musi dokonac wszelkich starań ....
Jeżeli nie odniesie sukcesu, to jest konflikt sumienia: zawiodła/zawiodł, nie spełnił(a) oczekiwań Koscioła, nie dotrzymał(a) obietnicy. A małzęństwo trzeba utrzymać, dochować przysięgi małżeńskiej (miłość, wierność i uczciwość małżeńska).
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Dlaczego sugerujesz łamanie sumienia? A może właśnie postąpienie wg sumienia?


Ponieważ dla strony katolickiej jest to sakrament a dla chrześcijan niekatolików związane jest to z błogosławieństwem dla tego małżeństwa i stad takie kombinowanie nie jest w porządku.
Ponadto ci ludzie chcą zawrzeć małżeństwo w uroczysty sposób w kościele, często także z udziałem niekatolickiego duchownego.
A nie przyszlo ci na mysl, że moga wziać slub w Kościele niekatolickim, a sakramentu małżeństwa w KK nie udziala ksiądz? Ponadto przy slubie katolickim czynny udział duchownych niekatolickich jest oficjalnie niemozliwy (przynajmniej w Polsce).

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
To nie KK udziela małżeństwa, tylko para ślubuje sobie wzajemnie przed Bogiem.

To jest oczywiste, oni sobie wzajemnie udzielają ślubu ale do ważności tego małżeństwa potrzebny jest oficjalny świadek i jest nim biskup, ksiądz lub diakon, w nadzwyczajnych przypadkach osoba do tego delegowana. U prawosławnych tylko biskup lub ksiadz.
To jest punkt widzenia administracji.
W sumie, to można pojechac promem do Szwecji i wziąć slub w obecnosci kapitana :mrgreen: Administracyjnie wszystko sie zgadza.

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Czy w Niemczech również jest wymuszane przyrzeczenie, ze strona katolicka dołozy wszelkich starań aby wychować ewentualne potomstwo w wierze katolickiej? Czy równiez wymuszana jest deklaracja strony niekatolickiej, że jest tego świadoma i robi jej sie wykład o potrzebie tolerancji?


Jest to powszechna praktyka w KK wynikająca z kościelnego prawa zawartego w Kodeksie Prawa Kanonicznego, szczegóły są zawarte w prawie partykularnym, w poszczególnych krajach może tak być, ze narzeczeni musza podpisać dodatkowo jakieś zobowiązanie, w Niemczech jest to zawarte w protokole przedslubnym.
Jeszcze raz zapytam: czy w Niemczech także wymusza sie przyrzeczenie wychowania potomstwa w KK. Czy potrafisz odpowiedzieć wprost?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So mar 07, 2020 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
W zasadzie to odpowiedziałeś: wymusza się przyrzeczenie i podpisanie sie pod nim strony niekatolickiej (musi podpisać protokół).
Jak wspomniałem we Włoszech nie ma takich praktyk, więc powszechna nie jest.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So mar 07, 2020 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
Pytam sie więc, gdzie jest granica tej "możliwości". I gdzie jest granica "wszelkich starań".


Zapytaj o to konkretnych narzeczonych. Nie jestem Bogiem ani prorokiem lub jasnowidzem.

Kozioł napisał(a):
Z punktu widzenia strony katolickiej jest to nakaz, bo musi dokonac wszelkich starań ....Jeżeli nie odniesie sukcesu, to jest konflikt sumienia: zawiodła/zawiodł, nie spełnił(a) oczekiwań Koscioła, nie dotrzymał(a) obietnicy. A małzęństwo trzeba utrzymać, dochować przysięgi małżeńskiej (miłość, wierność i uczciwość małżeńska).


Koziol, przepraszam, czy Ty masz problemy ze zrozumieniem prostego tekstu?
Napisze jeszcze raz: nie jest to bezwzględny nakaz. To zobowiązanie nie może zranić sumienia niekatolickiego partnera. Nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych. Jak sie nie da (z różnych przyczyn) to trudno. Taka jest wykładnia tego przepisu.
Znam wiele małżeństw mieszanych, jedne chrzczą dzieci w KK, inni w swoich wspólnotach religijnych.

Kozioł napisał(a):
A nie przyszlo ci na mysl, że moga wziać slub w Kościele niekatolickim


Przyszło mi na myśl, tylko co to ma do rzeczy? Dostają dyspensę od formy i ślub ten jest uznawany przez Kościół katolicki jak i przez inny Kościół niekatolicki. Przy takim ślubie może być obecny również ksiądz katolicki.

Kozioł napisał(a):
a sakramentu małżeństwa w KK nie udziela ksiądz?


Zdecyduj sie: wcześniej piszesz, ze ksiądz nie udziela ślubu (co jest rzeczą oczywista) a teraz piszesz, ze udziela.

Kozioł napisał(a):
Ponadto przy slubie katolickim czynny udział duchownych niekatolickich jest oficjalnie niemozliwy (przynajmniej w Polsce).


Oficjalnie jest możliwy, także w Polsce. Z tego co wiem jest więcej papierów niż gdzie indziej ale jest to możliwe.

Kozioł napisał(a):
To jest punkt widzenia administracji.W sumie, to można pojechac promem do Szwecji i wziąć slub w obecnosci kapitana


To jest punkt widzenia chrześcijan, którzy chcą aby ich związek został pobłogosławiony. Dziwie sie, ze Ty jako chrześcijanin tak podchodzisz do tej sprawy.

Kozioł napisał(a):
Jeszcze raz zapytam: czy w Niemczech także wymusza sie przyrzeczenie wychowania potomstwa w KK. Czy potrafisz odpowiedzieć wprost?


Patrz wyzej.

Cytuj:
Jak wspomniałem we Włoszech nie ma takich praktyk, więc powszechna nie jest.


Wszędzie obowiązuje Kodeks Prawa Kanonicznego, także we Włoszech.
Vide: Rodz. VI, Małżeństwa mieszane, kan.1124 -1129.

_________________
ksiądz


So mar 07, 2020 22:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
A nie przyszlo ci na mysl, że moga wziać slub w Kościele niekatolickim, a sakramentu małżeństwa w KK nie udziala ksiądz

Małe sprostowanie: w KK ksiądz nie udziela sakramentu małżeńtwa. Udzielają go sobie narzeczeni, a ksiądz tylko błogosławi.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N mar 08, 2020 7:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Małgosiaa napisał(a):
Małe sprostowanie..
Sprostowanie czego?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


N mar 08, 2020 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
Koziol, przepraszam, czy Ty masz problemy ze zrozumieniem prostego tekstu?
Napisze jeszcze raz: nie jest to bezwzględny nakaz. To zobowiązanie nie może zranić sumienia niekatolickiego partnera. Nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych. Jak sie nie da (z różnych przyczyn) to trudno. Taka jest wykładnia tego przepisu.
Znam wiele małżeństw mieszanych, jedne chrzczą dzieci w KK, inni w swoich wspólnotach religijnych.
Jeszcze jedna próba, może zauwazysz (zechcesz zauważyć) problem brzemienia przysięgi. Jak nie, to zostawmy.
" strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim;"

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
A nie przyszlo ci na mysl, że moga wziać slub w Kościele niekatolickim

Przyszło mi na myśl, tylko co to ma do rzeczy? Dostają dyspensę od formy i ślub ten jest uznawany przez Kościół katolicki jak i przez inny Kościół niekatolicki. Przy takim ślubie może być obecny również ksiądz katolicki.
Może tez zrobić inaczej, jak pisałem. Wziąć ślub w Kościele niekatolickim i złożyć wniosek o uznanie w KK. W tej kolejności. I nie widze tu zagrozenia sumienia o którym pisałeś.
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
a sakramentu małżeństwa w KK nie udziela ksiądz?

Zdecyduj sie: wcześniej piszesz, ze ksiądz nie udziela ślubu (co jest rzeczą oczywista) a teraz piszesz, ze udziela.
WYTŁUSCIŁEM w cytacie to, co nie zauważyłeś.
Myśl taka, że ksiądz na nic tu nie jest potrzebny.

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Ponadto przy slubie katolickim czynny udział duchownych niekatolickich jest oficjalnie niemozliwy (przynajmniej w Polsce).

Oficjalnie jest możliwy, także w Polsce. Z tego co wiem jest więcej papierów niż gdzie indziej ale jest to możliwe.
Z mojej wiedzy wynika, ze oficjalnie to niemozliwe. Chyba, ze cos sie zmieniło w ostatnich latach. Proszę o źródlo, bo np.tutaj znajduje zdanie "Nie dopuszcza również takiego obrzędu religijnego, w którym uczestniczą aktywnie dwaj duchowni: katolicki i niekatolicki."

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
To jest punkt widzenia administracji.W sumie, to można pojechac promem do Szwecji i wziąć slub w obecnosci kapitana

To jest punkt widzenia chrześcijan, którzy chcą aby ich związek został pobłogosławiony. Dziwie sie, ze Ty jako chrześcijanin tak podchodzisz do tej sprawy.
Chrzescijanie zawierają slub przed Bogiem, nie przed duchownym. Znowu piszesz jakbyś sugerujesz inaczej (i dlaczego podważasz jeszcze moje chrześcijaństwo?).
I o ile wiem, to kapitan statku ma prawo udzielać ślubów i jest to uznawane przez KK.
A błogosławieństwa duchownego ... zakładam, że wszystkim małżeństwom dobrze życzysz.

-----

Szukając możliwości ceremonii z duchownymi odu wyznań znalazłem informację o nowym formularzu przedslubnym w KK w Polsce. Kilkadziesiat pytań z kazdym z narzeczonych osobno.
Jaki cel?
"Nowe przepisy mają przede wszystkim pomóc duszpasterzom. Nowy wzór protokołu przedślubnego pozwala lepiej rozeznać, czy małżeństwo ma szanse być trwałe, nierozerwalne - wyjaśniał ks. Piotr Majer."
źródło
Jak proboszcz oceni, ze małe szanse, to slubu nie da albo bedzie namawiał do odstapienia? :o

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


N mar 08, 2020 17:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Autokorekta:
I o ile wiem, to kapitan statku historycznie miał, a współcześnie pod wieloma banderami ma prawo udzielać ślubów i jest to (było?) uznawane przez KK.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


N mar 08, 2020 18:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
Kozioł napisał(a):
uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim;"


Zgadza sie ale nie zawsze jest to możliwe, z różnych względów. "Wszystko co w jej mocy" oznacza, ze jeśli to przekracza jej moc czyli możliwości, dziecko może być ochrzczone również w innym Kosciele chrześcijańskim. Tu znajduje zastosowanie zasada: "ad impossibilia nemo tenetur" czyli na nasze, w wolnym przekładzie: nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych.

Kozioł napisał(a):
Wziąć ślub w Kościele niekatolickim i złożyć wniosek o uznanie w KK. W tej kolejności. I nie widze tu zagrozenia sumienia o którym pisałeś.


To, ze Ty nie widzisz zagrożenia sumienia nie jest żadnym argumentem.
Nie wiem jak dla Ciebie ale dla wielu ludzi ślub obojętnie w jakim kościele jest czymś ważnym, wzniosłym, jest szczególnym momentem w ich życiu.
Twoje rozumowanie jest takie: dam komuś w łeb ale zaraz to naprawie bo go przeproszę.

Kozioł napisał(a):
Myśl taka, że ksiądz na nic tu nie jest potrzebny.


Ksiądz, według KPK jest potrzebny bo jest oficjalnym świadkiem i udziela błogosławieństwa. Bez jego obecności ślub będzie nieważny chyba, ze mamy do czynienia z ekstra pozwoleniem lub dyspensa.

Kozioł napisał(a):
Z mojej wiedzy wynika, ze oficjalnie to niemozliwe. Chyba, ze cos sie zmieniło w ostatnich latach. Proszę o źródlo, bo np.tutaj znajduje zdanie "Nie dopuszcza również takiego obrzędu religijnego, w którym uczestniczą aktywnie dwaj duchowni: katolicki i niekatolicki."


Jest mozliwe jak najbardziej. Ważne jest tu zdanie: "aktywnie uczestniczą". Jesli slub jest w kosciele katolickim aktywnie uczestniczy ksiądz katolicki a np. pastor lub jakiś inny duchowny mowi kazanie ew. odmawia jakas modlitwe. I ten slub jest katolicki chociaż dotyczy małżeństwa mieszanego ale jest uznawany prze oba Koscioly.
I odwrotnie. Mieszane małżeństwo w kościele ewangelickim, tutaj pastor gra pierwsze skrzypce a ksiądz katolicki ma niewiele do powiedzenia, i tutaj jest ślub ewangelicki z udziałem katolickiego duchownego. Ślub ten jest uznawany w obydwu Kosciolach.

Kozioł napisał(a):
Chrzescijanie zawierają slub przed Bogiem, nie przed duchownym. Znowu piszesz jakbyś sugerujesz inaczej (i dlaczego podważasz jeszcze moje chrześcijaństwo?).


Katolicy zawierają ślub przed Bogiem w obecności oficjalnego świadka (biskup, kapłan, diakon lub ktoś delegowany).
Ty sam podważasz swoje chrześcijaństwo jeśli nie widzisz nic nagannego w kombinowaniu ze slubem.

Kozioł napisał(a):
"Nowe przepisy mają przede wszystkim pomóc duszpasterzom. Nowy wzór protokołu przedślubnego pozwala lepiej rozeznać, czy małżeństwo ma szanse być trwałe, nierozerwalne - wyjaśniał ks. Piotr Majer."źródłoJak proboszcz oceni, ze małe szanse, to slubu nie da albo bedzie namawiał do odstapienia?


Akurat w tym aspekcie jestem dość sceptyczny. To jest jak wróżenie z fusow.

_________________
ksiądz


N mar 08, 2020 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Ślub mieszany - czy mamy taką możliwość?
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim;"


Zgadza sie ale nie zawsze jest to możliwe, z różnych względów. "Wszystko co w jej mocy" oznacza, ze jeśli to przekracza jej moc czyli możliwości, dziecko może być ochrzczone również w innym Kosciele chrześcijańskim. Tu znajduje zastosowanie zasada: "ad impossibilia nemo tenetur" czyli na nasze, w wolnym przekładzie: nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych.

Nadal nie widzisz. Trudno.
Rozumiem, że jeżeli para uzgodni przed slubem, ze dzieci beda baptystami, to nie ma problemu?

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Wziąć ślub w Kościele niekatolickim i złożyć wniosek o uznanie w KK. W tej kolejności. I nie widze tu zagrozenia sumienia o którym pisałeś.


To, ze Ty nie widzisz zagrożenia sumienia nie jest żadnym argumentem.
Nie wiem jak dla Ciebie ale dla wielu ludzi ślub obojętnie w jakim kościele jest czymś ważnym, wzniosłym, jest szczególnym momentem w ich życiu.
Twoje rozumowanie jest takie: dam komuś w łeb ale zaraz to naprawie bo go przeproszę.

Ślub np. u Metodystów porównałeś do napadu zbójnickiego? :o
Nieźle! Dzięki! :doubt:
Podejrzewam, że pospiech .....


bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Myśl taka, że ksiądz na nic tu nie jest potrzebny.


Ksiądz, według KPK jest potrzebny bo jest oficjalnym świadkiem i udziela błogosławieństwa. Bez jego obecności ślub będzie nieważny chyba, ze mamy do czynienia z ekstra pozwoleniem lub dyspensa.
Czyli jest to sprawa administracyjna, jak pisałem.

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Z mojej wiedzy wynika, ze oficjalnie to niemozliwe. Chyba, ze cos sie zmieniło w ostatnich latach. Proszę o źródlo, bo np.tutaj znajduje zdanie "Nie dopuszcza również takiego obrzędu religijnego, w którym uczestniczą aktywnie dwaj duchowni: katolicki i niekatolicki."


Jest mozliwe jak najbardziej. Ważne jest tu zdanie: "aktywnie uczestniczą". Jesli slub jest w kosciele katolickim aktywnie uczestniczy ksiądz katolicki a np. pastor lub jakiś inny duchowny mowi kazanie ew. odmawia jakas modlitwe. I ten slub jest katolicki chociaż dotyczy małżeństwa mieszanego ale jest uznawany prze oba Koscioly.
I odwrotnie. Mieszane małżeństwo w kościele ewangelickim, tutaj pastor gra pierwsze skrzypce a ksiądz katolicki ma niewiele do powiedzenia, i tutaj jest ślub ewangelicki z udziałem katolickiego duchownego. Ślub ten jest uznawany w obydwu Kosciolach.
Taka bywa praktyka w Niemczech? Słyszałem. A teraz prosze o wykładnie prawa, nie zwyczaju.

bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Chrzescijanie zawierają slub przed Bogiem, nie przed duchownym. Znowu piszesz jakbyś sugerujesz inaczej (i dlaczego podważasz jeszcze moje chrześcijaństwo?).


Katolicy zawierają ślub przed Bogiem w obecności oficjalnego świadka (biskup, kapłan, diakon lub ktoś delegowany).
Jak juz sam pisałes: to sprawa administracyjna. Cały czas to wskazujesz.... skoro jest "dyspensa od formy".
bramin napisał(a):
Ty sam podważasz swoje chrześcijaństwo jeśli nie widzisz nic nagannego w kombinowaniu ze slubem.
Nie zgadzam sie z toba, wiec jestem kombinatorem i odmawiasz mi chrzescijaństwa? Sam widzisz, że to sprawa administracyjna, nie teologiczna. dlaczego więc mnie wykluczasz z Koscioła (ty? na prawdę?).

--------------------------------
bramin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
"Nowe przepisy mają przede wszystkim pomóc duszpasterzom. Nowy wzór protokołu przedślubnego pozwala lepiej rozeznać, czy małżeństwo ma szanse być trwałe, nierozerwalne - wyjaśniał ks. Piotr Majer."źródłoJak proboszcz oceni, ze małe szanse, to slubu nie da albo bedzie namawiał do odstapienia?


Akurat w tym aspekcie jestem dość sceptyczny. To jest jak wróżenie z fusow.

Acha. Jesteś sceptyczny co do metody. a co do potrzeby już nie? czy uważasz, ze duchowny ma prawo w jakikolwiek sposób ingerować jeżeli uzna, ze małżeństwo ma nikłe szanse?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


N mar 08, 2020 21:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL