Witam, idąc na mecz gdzie są cheerleaderki, które są traktowane przedmiotowo jest współudziałem w złu?

Można oglądać filmy, gdzie jest golizna, chodzić do muzeum, gdzie są przedstawiane ciała w różnych pozach, zawsze ważna jest NASZA intencja z jaką wybieramy się w dane miejsce. Jeżeli idąc na mecz, cheerleaderki będą utrudniały Ci skupienie się na meczu i masz jakieś problemy z samokontrolą, to lepiej dla Ciebie odpuścić uczestnictwo w meczu. Te dziewczyny nie są zmuszane do występów, wiedzą co robią i odpowiadają za siebie. Współudział byś miał, gdybyś np. oglądał porno czy korzystał z usług prostytutek, ponieważ jesteś wtedy stroną aktywną i Twoje intencje są jednoznaczne.

Wedlug mnie nie i wedlug mnie ludzie przeciagneli ta terminologie "wspoludzialu w zlu" w zupelnie innym kierunku, opierajacym sie za bardzo na prawie ekonomii (popyt/podaz). Od zawsze wspoludzial oznaczal doslowny bezposredni wspoludzial w zlu, cos na co sie mialo bezposredni wplyw. Czyli w powyzszym przykladzie, gdyby to bylo tak, ze jesli przyjdziesz na mecz, to wtedy te cheerleaderki beda faktycznie uprzedmiotowione wbrew ich woli i checi (o czym wiesz), a jesli nie przyjdziesz to tak sie nie stanie, to bylbys moralnie za to odpowiedzialny.

Lepszy przyklad jest w sprzedazy broni. Jesli pracujesz w sklepie legalnie sprzedajacym bron, i podchodzi czlowiek ktory chce kupic bron (i ma na to legalna zgode), ale mowi Ci ze jak ja tylko kupi to idzie kogos zamordowac, to nie masz prawa powiedziec "ja nie pociagam za spust". Wtedy bedziesz mial wspoludzial w tym. Natomiast jesli sprzedasz bron komus w zupelnej niewiedzy, ale ta osoba uzyje broni do zamordowania kogos, to nie masz tu zadnej winy.

Prawda jest taka, ze w przypadku cheerleaderek, one szukaja atencji i znajda sposob na jej znalezienie. Jak nie przez mecz, to przez niezbyt stosowne zdjecia na instagramie itp. Widz, ktory przychodzi obejrzec mecz w zaden sposob nie przyklada do tego reki.