Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Razem z narzeczonym planujemy w przyszłym roku ślub na początku czerwca. Sytacja jest taka, że on nie posiada chrztu, komunii, bierzmowania. Chcemy wziąć slub kościelny. On chce się ochrzić i przejść wszystkie sakramenty święte. Dowiedzieliśmy sie jednak, że ten proces trwa minimum rok. Ślubu nie chcemy przekładać, bo w tym termnie brali ślub moi nieżyjący rodzice i bardzo mi zależy aby ta data była taka sama.
Czy ktoś z Was wie czy jest jakas szansa na przyspieszenie tego procesu i jeśli tak to gdzie powinniśmy się zgłościć i co zrobić??? Bardzo będę wdzięczna za wszelkie informacje!
Pozdrawiam
Magdalena

wydaje mi się, że z trym pytaniem należałoby zgłosić się do kurii, albo bezpośrednio do biskupa bislup w szczególnych przypadkach może wtdać dyspense niedotrzymania przepisowych teminów, ale to jest sprawa indywidualna.

Jeśli narzeczony zna Katechizm, najlepiej prosić o posłuchanie u biskupa miejsca i uzyskać u niego zlecenie dla proboszcza na jednoczesny Chrzest, Pierwszą Komunię św. i Bierzmowanie.

CIC 883 - Na mocy samego prawa władzę udzielania bierzmowania posiadają:
[...]
2° w odniesieniu do danej osoba prezbiter, który - na mocy urzędu lub zlecenia biskupa diecezjalnego - udziela chrztu temu, kto przestał być dzieckiem albo osobę już ochrzczoną dopuszcza do pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim;

Magdalenko- witaj na Forum:)

Czy Twój narzeczony dotychczas był wierzącym czy ateistą ? Pytam bo Twoje słowa tak dziwnie mi zabrzmiały, jakby z okazji zawarcia ślubu chciał "przejść" przez wszystkie sakramenty i to w tempie ekspresowym......
Jeżeli chcesz i możesz to napisz coś o tym więcej

Miłego pobytu na forum

Myślę, żę jest szansa. W kościele księża też się różnią opiniami i różne parafie mają różne stanowiskaw danej sprawie. Myślę, że po prostu powinnaś poszukać odpowiedniej parafii, księdza, proboszcza i wszystko będzie ok. A jak ci ktoś odmówi, bedzie sprawiał problemy to się tym nie martw tylko poszukaj innej parafii. Znajoma mojej koleżanki miała podobny problem, z tymże nie tej natury co ty, ale chodzi o to, że chciała wziąć ślub w swojej parafii i jej odmówili, poszła do innej parafii i przyjęli ją tam z otwartymi ręakami i wzięla tam ślub To tylko dowód na to jak bardzo KK jest wewnętrznie podzielony i jak bardzo róne ma zdania/stanowiska w danym temacie.

Dziękuję wszystkim za rady i pozytywne nastawienie. Narzeczony jest wierzącym ateistą - chce przyjąć sakramenty nie ze względu na mnie czy na ślub tylko ze względu na samego siebie. Niestety data ślubu i nieznajomość procedur przyczyniły się do tego, że poszukuje pomocy i rady. Zależy nam aby wszystko odbyło się tak jak sobie wymarzyliśmy.
Pozdrawiam cieplutko

Moze doczepiam się słówek ale... trochę dziwne to jest. Ateista to ktoś kto( z gr. A teos -przeciw Bogu) nie wierzy w Boga...

ślub kościelny można wziąć przed przyjęciem przez narzeczonego chrztu i pozostałych sakaramentów

Zapominasz meritusie, że do sakramentu małżeństwa parafia wymaga od pary odpisu z chrztu - jednej i drugiej osoby, a nie tylko jednej.
Proponowałbym, podobnie jak Julia, zgłosić się do biskupa diecezjalnego z prośba o przyspieszenie tej całej procedury, to on kieruje diecezją i jeśli uzna, że można to przyspieszyć to wyda specjalne zezwolenia dla proboszcza danej parafii o takie przyspieszenie sakramentów, których brakuje osobie, która pragnie przyjąć te sakramenty z własnej woli, a nie tylko dla samego sakramentu małżeństwa.

Po za tym sakramentu bierzmowania udziela biskup, więc i tak trzeba się skontaktować z biskupem, bo tylko on może udzielić bierzmowania lub jeśli istnieje taka możliwość (tego akurat nie wiem) może udzielić zezwolenia na udzielenie tego sakramentu innej osobie duchownej.
Sam ksiądz bez zgody biskupa raczej tego sakramentu udzielić nie może.

Napewno twój narzeczony Magdaleno, będzie musiał przejść szkolenie z podstawowych prawd wiary.

Tak więc życzę wam powodzenia, by wam się udało to we właściwym terminie załatwić oraz szczęścia na nowej drodze życia. Mam nadzieję, że dasz znać, jeśli uda wam się to wszystko załatwić i podzielisz się informacjami jak wam się to udało uczynić.To może później pomóc innym.

Pozdrawiam

meritus ma rację. Można zawrzeć ślub kościelny z osobą niewierzącą. Wymaga to zgody biskupa , jednak jest możliwe. Strona niewierząca nie musi wypowiadać wówczas wezwania o pomoc w wypełnieniu przysięgi do Boga.

Natomiast , tak jak jaskółka, nie rozumiem pojęcia: wierzący ateista ? Bo jeśli ateista, to nie wierzący... może raczej : wierzący, ale nie ochrzczony ?

No myślę że czepiacie się słowek pewnie nie ateista, ale najważniejsze jest że teraz wierzy chce przyjąć wymagane sakramenty i przyjąć sakrament bierzmowania jako chrześcijanin. Dlatego rozwiązanie z przyjęciem sakramentu o którym mówicie jako o ślubie osoby wierzącej z niewierzącą nie powinno być brane pod uwagę. Sugerowanie innej parafii gdzie proboszcz zrobi perskie oko do przepisów też nie jest dobrym wstępem do nowej drogi życia.
Uważam że rozwiązanie które proponuje Pjo:
"Jeśli narzeczony zna Katechizm, najlepiej prosić o posłuchanie u biskupa miejsca i uzyskać u niego zlecenie dla proboszcza na jednoczesny Chrzest, Pierwszą Komunię św. i Bierzmowanie. " jest najlepszym rozwiązaniem i jeśli jest ten termin tak ważny.
Inne dobre rozwiązanie to przesunąć ślub o kolejne pare miesięcy:'bo w tym termnie brali ślub moi nieżyjący rodzice i bardzo mi zależy aby ta data była taka sama. " Chyba że chodzi nie tylko o miesiąc ale i o dzień, ale ślubu chyba nie trzeba koniecznie brać w sobotę ale to rodzi inne problemy.