forum.wiara.pl - Zobacz wątek - Czy po Ślubie w sobote rzeba iść w niedzielę do Kościoła?

Strona 1 z 1

[ Posty: 15 ]

Czy po Ślubie w sobote rzeba iść w niedzielę do Kościoła?

Autor	Wiadomość
Miedziana Dołączył(a): Cz sie 03, 2006 17:37 Posty: 2	Czy po Ślubie w sobote rzeba iść w niedzielę do Kościoła? Mam dość proste pytanko. Byłam na ślubie w sobote o 14.00. Potem oczywiście wesele. W niedziele nie poszłam bo rano odsypialiśmy wszycy zabawę a potem wracałam 5 godzin do domu, bo wesele było daleko ode mnie.Słyszałam że jak w sobote jest się na mszy to nie jest grzechem nie pójśćie w niedzię. Czy to prawda?
Wt wrz 05, 2006 8:28


Kamyk Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422	Cytuj: Słyszałam że jak w sobote jest się na mszy to nie jest grzechem nie pójśćie w niedzię. Czy to prawda? To tylko połowa prawdy. Z obowiązku uczestnictwa we Msze niedzielnej zwalnia uczestnictwo we Mszy sobotniej wieczornej - ponieważ ta MSza jest de facto Mszą należącą do niedzieli. Tak więc Msza ślubu o 14 nie spełnia tego kryterium
Wt wrz 05, 2006 8:42

Anonim (konto usunięte)	Kamyk napisał(a): Cytuj: Słyszałam że jak w sobote jest się na mszy to nie jest grzechem nie pójśćie w niedzię. Czy to prawda? To tylko połowa prawdy. Z obowiązku uczestnictwa we Msze niedzielnej zwalnia uczestnictwo we Mszy sobotniej wieczornej - ponieważ ta MSza jest de facto Mszą należącą do niedzieli. Tak więc Msza ślubu o 14 nie spełnia tego kryterium Msza wieczorna w Sobote ma niedzielny formularz - o tym tez warto pamietac. Trudno mi ocenic - zalezy czy moglas dojsc rano do kosciola, i wolalas sie przespac, czy nie dalo sie isc. [/list]
Wt wrz 05, 2006 11:35


angua Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301	Cytuj: Msza wieczorna w Sobote ma niedzielny formularz - o tym tez warto pamietac. Akurat jak nie ma, to nie jest to problem Byle by była wieczorem. Cytuj: Trudno mi ocenic - zalezy czy moglas dojsc rano do kosciola, i wolalas sie przespac, czy nie dalo sie isc. Pytanie dotyczyło zwolnienie z obowiązku uczestniczenia we mszy świętej w niedzielę, jeśli się było w sobotę. Tu jak najbardziej zgadzam się z Kamykiem - jego odpowiedź jest wyczerpująca. I w żadnym wypadku nie uważam, żeby odsypianie wesela było jakimś usprawiedliwieniem nieobecności w niedzielę. Nie jest. _________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
Wt wrz 05, 2006 12:07

Anonim (konto usunięte)	Nie rozumiem zwyczaju robienia ślubów w sobotę. Dlaczego nie mogą one być organizowane w piątki? Wtedy wesele przypadnie już wieczorem, czyli de facto w sobotę. A sobotni wieczór zachowa swój charakter wigilii zmartwychwstania Pańskiego. Dlatego między innymi jestem zwolennikiem żydowskiego "systemu" liczenia dni.
Wt wrz 05, 2006 13:52


angua Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301	Uważasz, że zabawa weselna narusza w jakiś sposób świętowanie niedzieli? Żydowski system jest systemem żydowskim My liczymy dni od północy do północy [z wyjątkiem niedziel i uroczystości, które mają pierwsze nieszpory - zresztą wiesz sam ]. To nie oznacza automatycznie, że w piątkowy wieczór zaczyna się sobota - i to jest odpowiedź na Twoje pytanie: zefciu napisał(a): Nie rozumiem zwyczaju robienia ślubów w sobotę. Dlaczego nie mogą one być organizowane w piątki? A oprócz tego ślub w piątek byłby niepraktyczny. Goście na ogół przyjeżdżają z różnych stron Polski - niektórzy z nich musieliby brać urlopy na piątek... _________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
Wt wrz 05, 2006 14:10

elka Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890	no i piątek to dzień upamiętniający śmierć Jezusa na krzyżu ... _________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
Wt wrz 05, 2006 14:23

Anonim (konto usunięte)	angua napisał(a): Uważasz, że zabawa weselna narusza w jakiś sposób świętowanie niedzieli? Tak uważam. Osobiście sobie w żaden sposób nie wyobrażam, aby uczesntniczyć w weselu do po północy i potem na 10 rano z przekrwionymi oczkami zjawić się na Liturgii by w niej w pełni (Eucharystia) uczestniczyć. Jeszcze jeśli ma się wieczorną Mszę (ja nie mam takowej), to jakoś jest wyobrażalne.
Wt wrz 05, 2006 14:55

angua Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301	elka napisał(a): no i piątek to dzień upamiętniający śmierć Jezusa na krzyżu ... Oczywiście. I w związku z tym właśnie poruszyliśmy kwestię liczenia czasu. Cytuj: Tak uważam. Osobiście sobie w żaden sposób nie wyobrażam, aby uczesntniczyć w weselu do po północy i potem na 10 rano z przekrwionymi oczkami zjawić się na Liturgii by w niej w pełni (Eucharystia) uczestniczyć. Jeszcze jeśli ma się wieczorną Mszę (ja nie mam takowej), to jakoś jest wyobrażalne. Właśnie - my mamy. Czy w tej sytuacji dalej widzisz jakiś problem? _________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
Wt wrz 05, 2006 15:43

Anonim (konto usunięte)	Bo ja wiem. Nie mnie w końcu pouczać łacinników jak mają świętować. Tak tylko podałem alternatywę moim zdaniem słuszną.
Wt wrz 05, 2006 17:31

angua Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301	Rozumiem. Cóż, moim zdaniem nie dość, że nie ma powodów do szukania rozwiązań alternatywnych, to jeszcze to podane przez Ciebie słuszne nie jest Mógłbyś przy okazji gdzieś napisać, jak to wygląda u Was, bo mnie zainteresowało _________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
Wt wrz 05, 2006 17:58

Anonim (konto usunięte)	"U nas" po pierwsze istnieją pewne przepisy, że pozwolę sobie zacytować: Cytuj: W tradycji Cerkwi Prawosławnej nie udziela sie ślubów: 1. W przeddziń środy i piątku (czyli we wtorek i czwartek), niedzieli (czyli w sobote), 12 Wielkich Świąt (dwunadiesiatych prazdnikow)i świąt parafialnych. 2. W czasie postów. 3. od 25grudnia/7 stycznia do 7 stycznia/20 stycznia (nowy/stary styl) 4. Od Niedzieli Mięsopustnej do pierwszej Niedzieli Wielkiego Postu. 5. W okresie Paschalnego Tygodnia 6. W przeddzień i w dzień Ścięcia Głowy św. Jana (Usikonowienije) 7. W przedzień i dzień święta Podniesienia Krzyża Pańskiego (Wozwiżenije Kresta Hospodnia) o. Roman Dubec Najczęściej spotykam się z udzielaniem sakramentu małżeństwa po niedzielnej Liturgii.
Wt wrz 05, 2006 19:09

ToMu Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto	Jeśli msza ślubna była sprawowana z liturgii niedzielnej (czyli np. jako wieczorna msza parafialna), to nie musisz iść. Jeśli jednak jest to zwykła msza ślubna w ciągu dnia - a godzina 14:00 na to wskazuje - to powinno się być w niedzielę w kościele. _________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony) Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog \| www
Wt wrz 05, 2006 21:54

rozalka Moderator Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644	Tomu, czy Ty chociaż przeczytałeś, co napisali już w tym wątku inni? _________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
Śr wrz 06, 2006 9:01

ToMu Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto	Tak. I wyraziłem swoje zdanie. Zbieżne z innymi. _________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony) Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog \| www
Cz wrz 07, 2006 6:52
Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Strona 1 z 1

[ Posty: 15 ]