Autor |
Wiadomość |
kudłaty
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 18:04 Posty: 13
|
 Onanizm a grzech
Byłem tydzień temu w spowiedzi jeśli raz popełniłem grzech masturbacji moge iść do komuni??
_________________ "...Iść swoją drogą nie dać satysfakcji wrogom..."
"...Ja ufam panu on jest moją skałą..."
|
So lis 04, 2006 13:45 |
|
|
|
 |
Gimlas
Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17 Posty: 476
|
nie mozesz...
onanizm to grzech ciezki przeciwko nieczystosci.
|
So lis 04, 2006 15:12 |
|
 |
Angelo Distruttore
Dołączył(a): Pn lis 06, 2006 18:15 Posty: 21
|
 dipende
To niekoniecznie musi byc grzech, to zalezy od okolicznosci jak w przypadku kazdego czynu moralnego. I nie demonizujmy onanizmu az tak bardzo. Obiektywna wina nie zawsze oznacza wine subiektywna... a do spowiedzi i tak mozesz isc, dla spokoju sumienia i wzrostu moralnego...
|
Pn lis 06, 2006 22:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To niekoniecznie musi byc grzech, to zalezy od okolicznosci jak w przypadku kazdego czynu moralnego.
Skoro pyta to znaczy, ze jest świadom tego co robił, a więc popełnił grzech. No chyba ze ktos go zmusił, ale o tym nie ma tutaj mowy.
|
Pn lis 06, 2006 23:07 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Precyzyjniej
Jeśli nie zachodzą szczególne okoliczności, należy traktować onanizm jak grzech ciężki. Materia przykazania VI jest zasadniczo ciężka. O innej interpretacji szczegółówej sytuacji może decydować wyłącznie spowiednik.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn lis 06, 2006 23:42 |
|
|
|
 |
Ren_Hayato
Dołączył(a): Śr maja 24, 2006 21:27 Posty: 48
|
Może ktoś ma jakies fajne linki do jakiegoś artykułu który analizuje szczegółowo to zagadnienie? Ponieważ mimo moich usilnych poszukiwań nie znalazłem satysfakcjonującego wytłumaczenia "dlaczego" natomiast wszędzie jest "nie bo nie".
|
Pn lis 06, 2006 23:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
re Ren_Hayato chodzi ci o grzech czy o onanizm? jedno i drugie znajdziesz w KKK.
|
Pn lis 06, 2006 23:53 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
 Re: Onanizm a grzech
kudłaty napisał(a): Byłem tydzień temu w spowiedzi jeśli raz popełniłem grzech masturbacji moge iść do komuni?? Może to coś wyjaśni: Cytuj: Wiele osób masturbujących się (ale także i małżonków doprowadzających się do orgazmu poza stosunkiem seksualnym) momentalnie z tego powodu zaprzestaje chodzenia do Komunii Św. Taką praktyką wysyłają sobie bardzo złowrogie sygnały, że już popełnili grzech tak wielki, że zerwali całkowicie wieź z Bogiem. Nie chodzić z tego powodu do Komunii, to mówić sobie, że ma się na sumieniu tak wielkie przewinienie, że nie pozwala ono już na życie blisko Boga, w przyjaźni z Nim. W ten sposób bardzo szybko odchodzi się od Boga i pogrąża w samotności, i to wtedy, gdy lepiej by było zbliżyć się do Niego. Przed własnym rygoryzmem niszczącym dobry obraz siebie i prawdziwy obraz Boga można się bronić zachowując się całkowicie odwrotnie - przyjmując Jezusa Chrystusa w Komunii św., pomimo tego, że pojawił się problem masturbacji. Właśnie dlatego Go przyjmować, żeby się ten problem nie rozwinął, żeby nie stracić sensu i pogrążyć w nałogu, żeby razem z Nim walczyć. Idąc do Komunii człowiek przychodzi nadal do Chrystusa w swojej słabości, bo potrzebuje Jego miłości, pomocy, siły, przyjaźni. Razem z Nim chce walczyć o czystość.
Niektórzy ludzie, gdy dowiadują się, że grzech masturbacji nie oddziela automatycznie i radykalnie od Boga i pozwala nadal chodzić do Komunii św., to uznają, że można nadal go popełniać. Jest to bardzo przewrotne myślenie, które szansę trwania przy Bogu i walczenia dalej z nałogiem wykorzystuje w celu zlekceważenia zła i usprawiedliwienia siebie. Komunia św. nie jest dla nich szansą uświęcenia się przez spotkanie z Bogiem, która jak każde spotkanie z Bogiem gładzi grzechy powszednie, ale szansą bezkarnego trwania w grzechach.
Osoby często się masturbujące potrzebują regularnego chodzenia do spowiedzi św., ale nie za każdym razem, gdy popełnią ten grzech. Potrzebują także spotkania z Chrystusem w Komunii św. i to nie tylko zaraz po spowiedzi zanim kolejny raz upadną, ale przyjmowania go przez cały czas między wyznaczonymi terminami spowiedzi. Żeby nie wpaść w spiralę nadmiernego poczucia winy lepiej jest nie przerywać chodzenia do Komunii św., a iść do spowiedzi dopiero, wtedy, gdy widzi się, że grzechy się coraz częściej powtarzają, nasilają i coraz bardziej osłabiają wolę. Wtedy trzeba przerwać ten zły proces poprzez sakrament pojednania i z nową energią zacząć od nowa pracę nad sobą.
Umiarkowane podejście pozwala żyć w dynamice przebaczenia i miłości Bożej, która uzdrawia i daje siły do walki z grzechem, ale nie umacnia poczucia winy, potępiania się i świadomości odrzucenia ze strony Boga. Dyskomfort psychiczny nie utożsamia się z winą moralną. Wymagania moralności katolickiej spełniają funkcję mobilizującą do walki z grzechem w perspektywie drogi do świętości. Nie są restrykcyjnym zakazem odstraszającym od grzeszenia pod straszną sankcją zerwania kontaktu z Bogiem. To wiara w nieustającą miłość Bożą, a nie strach przed popełnieniem grzechu śmiertelnego ma pomagać w nawróceniu.
Rygorystyczne podejście sugeruje absolutną czystość duchową w momencie przyjmowania Komunii św., co w sumie oznacza, że bardzo mało ludzi jest godnych przyjmowania Chrystusa do swojego serca, albo jest godnych tylko przez bardzo krótki okres czasu. Nieustanne bycie blisko Boga jest wtedy zarezerwowane na pewno dla świętych, może dla kapłanów i zakonników, a także dla dzieci, które jeszcze nie grzeszą seksualnie i dla starców, którzy już nie grzeszą. Małżonkowie, ludzie w wieku dojrzałym, mający problemy seksualne powszechne w małżeństwie (a także duża część młodzieży) praktycznie są oddzieleni od pełnego udziału w Eucharystii. Uważają, że serce zbrukane nawet jednym grzechem seksualnym nie jest już wystarczająco czyste, aby złączyć się z Bogiem poprzez Komunię św.
http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2049
|
Wt lis 07, 2006 7:20 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A ja powtórzę:
- powyższy tekst dotyczy osób nałogowo masturbujących się i pracujących nad sobą;
Warto spojrzeć na zacytowany akapit wyżej paragraf KKK:
Cytuj: „W celu sformułowania wyważonej oceny odpowiedzialności moralnej konkretnych osób i ukierunkowania działań duszpasterskich należy wziąć pod uwagę niedojrzałość uczuciową, nabyte nawyki, stany lękowe lub inne czynniki psychiczne czy społeczne, które mogą zmniejszyć, a nawet zredukować do minimum winę moralną” (KKK 2352).
Zatem:
- niejako "wyjściowo" jest to grzech ciężki
- wymienione czynniki mogą zmniejszyć winę moralną
- dotyczy to zawsze konkretnego przypadku, a nie stanowi ogólną zasadę
I najważniejsze:
- decyzję, że ktoś może tak postępować podejmuje wyłacznie spowiednik, ponieważ nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie.
Zatem dopóki takiego stwierdzenia nie było, należy traktować masturbację jako grzech ciężki, więc iść do spowiedzi, ale warto omówić problem ze spowiednikiem...
I prosiłabym, żeby jednak nie wprowadzać w błąd odnośnie do nauki moralnej Kościoła...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt lis 07, 2006 7:31 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Jaki bład niesie ze sobą ten fragment w odniesieniu do tego, co już poprzednio napisano?
Czy opinia K. Knotza na temat onanizmu kłóci sie z tym, co mówi na ten temat KKK?
Podejście K. Knotza rozszerza spojrzenie na problem i daje wskazówki, jak sobie z nim radzić, bez wpadania w pulapkę skrupułów i strachu. Wydaje mi się, że warto o tym wiedzieć.
|
Wt lis 07, 2006 7:53 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Warto, z pewnością. I tekst jest zapewne zgodny z nauką Kościoła (nie czytałam całego i nie czuję się powołana do jego oceny  )
Ale jednak dotyczy szczególnych sytuacji i w dodatku nie wolno takiej decyzji podejmować samodzielnie, a tak zacytowany fragment, który tego nie podkreśla, może sugerować (i niestety - jak znam życie - część osób tak go zrozumie, i wcale mnie to nie zdziwi), że każdy w każdej sytuacji może sobie taką decyzję podjąc sam, jeśli tylko w swoim pojęciu "walczy"...
Uroda forów ogólnych, mateola
Przepraszam, jeśli za ostro skomentowałam.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt lis 07, 2006 8:09 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
jo_tka napisał(a): Uroda forów ogólnych, mateola Przepraszam, jeśli za ostro skomentowałam.
Ok
Znam tę stronę na wylot i bardzo sobie cenię podejście autora - dlatego, że spoza grzechu widzi człowieka.
Mnie samej "Szansa" pomogła w trudnych momentach. Skierowana jest jednak do małżonków i może dlatego nie każdy tam zajrzy. A warto.
Pozdrawiam 
|
Wt lis 07, 2006 8:17 |
|
 |
myślący
Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45 Posty: 280
|
" Jak większości chyba wiadomo i kościół katolicki (do którego ja należe), i inne kościoły (n.p. protestanckie) zabraniają masturbację, to chyba wszystkie kościoły chrześcijańskie robią... Ale jak człowiek masturbuje/onanizuje bez żadnych pożądliwych myśli (do innej kobiety albo mężczyzny), ale tylko to robi dla fizycznej przyjemności (dla mnie czasami to jest nawet prawie przymusem fizycznym, po tym jak czasami kobiety mnie drażnią vizualnie, naokoło  ), to to nie może być żadnym grzechem! Bo to co jest zakazane przez naszego PANA, JEZUSA, to jest = " 27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. " (Mt 5) = Że ja, jakbym pożądliwie patrzył na kobietę w rzeczywistości, albo na fotografii albo w telewizji, albo nawet w moich własnych myślach sobie bym ją wyobrażył (albo nawet jakieś dzwięki, wtedy obraz dzwiękowy kobiety, albo nawet sam słowny opis kobiety bez jej sobie wyobrażenia), i mniał pożądanie erotyczne do niej, to ja już się dopuściłem cudzołóstwa (w moim przypadku, bo nie jestem ożeniony, to ja bym się wtedy dopuścił nierządu), i to nawet bez masturbacji, ale po prostu samą myslą. Że to co nasz PAN zabrania to pożądliwe myśli, które często się niestety jednoczą z masturbacją, i dlatego chyba istnieje ten zakaz masturbacji w chyba wszystkich kościołach i chyba prawie wszystkich kulturach. Ale on jest widocznie przesadny! Bo przecież nawet bardzo małe dzieci masturbują (co jest udowodnione naukowo), ale one oczywiście robią to bez żadnych erotycznych pożądań, ale robią to wtedy tylko dla czysto fizycznej (nie psychicznej) przyjemności, chyba w podobny sposób jak to daje przyjemność drapać się. A nasz PAN mówił = " 1 W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? 2 On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: 3 Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. " (Mt 18 ). Że wygląda na to że wolno masturbowacz tak jak małe dzieci to robią, bez pożądliwych wyobrażni płci przeciwnej.  = Bo ja też zauważyłem że to jest niemożliwe dla mnie dostać wytrysk (orgazm) bez myślenia o kobietach przy masturbacji ( :takiej zwykłej, gdzie ja tylko ruszam żąłędz (tej górnej częsci penisa), wtedy ja po chwili tylko czuje pewną ulgę i już mi się więcej po tym nie chce masturbowacz), a ten wytrysk właśnie jest najbardziej wstydliwy i też mnie trochę osłabia fizycznie, i pisze też w Pismie Świętym (Starym Przymierzu) o złu samego wytrysku " Nieczystość z powodu wylewu nasienia 16 Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. 17 Każde ubranie, każda skóra, na którą wyleje się nasienie, będzie wymyta wodą i nieczysta aż do wieczora. 18 Jeżeli mężczyzna obcuje z kobietą wylewając nasienie, to oboje wykąpią się w wodzie i będą nieczyści aż do wieczora. " i chyba przede wszystkim ten kawałek = " 10 Gdy wyjdziesz rozbić namioty naprzeciw twego wroga, będziesz się wystrzegał wszelkiego zła. 11 Jeśli się znajdzie wśród ciebie człowiek nieczysty z powodu zmazy nocnej, wyjdzie z obozu i do obozu twego nie wróci. 12 Pod wieczór wymyje się, a o zachodzie słońca może wrócić do obozu. ... 15 gdyż Pan, Bóg twój, przechadza się po twoim obozie, aby chronić ciebie, a wrogów na łup twój wydać. Stąd obóz twój musi być święty. Pan nie może w nim ujrzeć nic odrażającego, aby się nie odwrócił od ciebie. " (Pwt 23). Ale widocznie to nie może być grzech ciężki jak twierdzi koścół katolicki, bo człowiek bo wytrysku musi tylko się umyć wodą, a n.p. po cudzołóstwie = " 10 Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica. ". I też w listach Nowego Przymierza, n.p. Św. Pawła, ja nigdy nie zauważyłem nic przeciwko samej masturbacji. I zresztą ja słyszałem że jakiś dawny sobór kościelny ogłosił masturbację grzechem ciężkim, a nierząd mniejszym, po to aby kapłani mogli uprawiacz seks z zakonnicami i przez to chronić się od cięższego grzechu masturbacji (i ze zresztą była na tym soborze bardzo duża liczba prostytutek dla księży)  A jak chodzi o patrzenie na nagie ciała kobiet, to chyba też wolno to robić z czystej ciekawości naukowej, tak jak lekarz by patrzył na swoją chorą pacjentkę, tylko bez żadnej pożądliwości (jak by ktoś n.p. dużo razy patrzył na tą samą fotografię nagiej dziewczyny to to już chyba jest z pożądliwości, ale tylko raz z czystej ciekawości, czy to jest grzechem?). Przecież jak Benedykt XVI mówił do młodzieży, że CHRYSTUS nic nam nie odbiera, to przecież młodzi chrześcijanie nie mogą być całkowitymi niedoukami co do ciał kobiet?
( I przepraszam za moją gramatykę, ale ja mieszkałem w Szwecji naokoło 15 lat  )
" 24 Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda! 25 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości. 26 Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta. " (Mt 23) = JEZUS jako największy prorok mówił oczywiście na wszystkie czasy, że i dziszaj nasi uczeni w piśmie nasz oszukują, n.p. o masturbacji, bo to jest może tylko komar w porównaniu z może tym że oni nie dają nam KRWI JEZUSA na mszach Świętych, to byłby może błąd godny porównania z połykaniem wielbłąda ... I = " 46 On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie. " (Łk 11) = taki ciężar to może n.p. masturbacja, bo kto wierzy że sami księża nie masturbują? "
|
Wt lis 07, 2006 16:51 |
|
 |
myślący
Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45 Posty: 280
|
Ten post nadole i ten nagórze to są cytaty moich wypowiedzi  (tam to jest własny temat  ) na stronie = http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... 1944#21944
", w końcu wtedy też niszczy się nasienie bo nie ląduje ono tam gdzie trzeba"
Jako odpowiedź na to mogę powiedzieć że ja widziałem taki dokument na Discovery o takich wstydliwych tematach jak ten, i tam jeden naukowiec powiedzał że słyszał o przypadku katolickiego księdza który poszedł do lekarza z powodu bólu tam gdzieś nadole, i okazało się że to było z powodu tego że płynny jakieś tam powodowały nacisk na coś, i że ten kłopot by było najproszciej usunącz przez masturbację! Ja też mogę powiedzieć że przekonanie o tym że masturbacja jest ciężkim grzechem przez długi czas bardzo psuła mi życie z powdu dużych wyrzutów sumienia, które, co ciekawe, przed moim dowiedzeniem się o tym zakazie "moralnym" wogle (chyba) nie wystąpiwały u mnie, że ja uważam to bardzo ważne żeby jak najwięcej ludzi czytało ten temat
I patrzcie na to = " 2 Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, 3 albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. " ( 1 J, 2-3), a ja uważam że przykazanie o popełnianiu ciężkiego grzechu w przypadku masturbacji jest przykazaniem bardzo ciężkim do uniesiena = i dlatego ono chyba nie jest BOŻYM przykazaniem  ! 
|
Wt lis 07, 2006 16:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
myślący?
Sory , ale głupoty opowiadasz
Zacznijmy może od tego, że jestem facetem żonatym. Zycie seksualne mam uregulowane i niepotrzebne mi jest "zastepstwo" w rodzaju masturbacji.
Wiem jednak jedno. Kiedys byłem nastolatkiem i oddawałem się masturbacji jak zdecydowana większośc chłopaków.
Te twoje teorie sa dla mnie smieszne i głupawe, bo zabawiając się sam ze soba zawsze marzyłem o kobiecie, czyli podniecałem sie kobietą, a usciślając JEJ ciałem.
Skąd więc wzięły sie te bezsensowne teorie o onanizmie pozbawionym erotycznych fantazji???
Onanizm to nic innego jak tylko rozładowanie napięcia seksualnego w sposób mechaniczny, ale podbudowany pociągiem do innej osoby.
Masturbacja nie jest czynnością fizjologiczną i żaden chłopak nie traktuje jej jak porannego wypróżnienia
|
Wt lis 07, 2006 23:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|