Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona
 Problem masturbacji 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16
Posty: 315
Post Re: Problem masturbacji
Mrs_Hadley napisał(a):
No to skoro odpowiada Ci buddyzm, to bardzo mnie to cieszy, trochę dziwny sposób misjonarzowania na tym forum, taki nie-za-bardzo-buddyjski :twisted:


Po poziomie ignorancji i złośliwości widzę, że trafiłam na przedstawicielkę tej części katolicyzmu mocno zindoktrynowanej, na dodatek mającą problemy z czytaniem ze zrozumieniem, więc szkoda mojego czasu na przepychanki.

Mrs_Hadley napisał(a):
Może dlatego nie mają takich problemów, bo nie chce Ci się wygooglać informacji, które masz na wyciągnięcie ręki i by było wiadomo, że mają?


Statystycznie porównaj społeczeństwa buddyjskie z chrześcijańskimi, a nie wyszukuj na siłę pojedynczych skandali, bo kościelnych i tak nie pobiją, więc nie wiem czego chcesz dowieść

Mrs_Hadley napisał(a):
Zadałam pytanie, ale zostało zignorowane, podejmę ponowną próbę: dlaczego kościoły protestanckie, które dają religię na miarę czasów współczesnych, nie potrafią zatrzymać wiernych, ani ich przyciągnąć? Obserwuje się taki sam trend odpływu ludzi jak w KK, więc Twoja recepta jest oderwana od rzeczywistości.


To Twoja opinia, że dają taką religie, w mojej, ze swoim radykalizmem biblijnym, są bardziej oderwani od rzeczywistości niż Kk


So cze 22, 2024 8:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16
Posty: 315
Post Re: Problem masturbacji
Mrs_Hadley napisał(a):
np. jeżeli ktoś jest biedny i wykorzystywany, to znaczy że dobrze mu tak, bowiem widocznie w poprzednim życiu był złym człowiekiem. Taka to empatia i współczucie. Dziękuję za taką bezduszną wolność. Postoję.


Tak się zainteresowałaś tematem, że nie odróżniasz buddyzmu od hinduizmu


So cze 22, 2024 8:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Problem masturbacji
Angelka napisał(a):
...

Ad personam.
Piszę ad personam z tego powodu, że dwa ostatnie Twoje posty są też ad personam. I na dodatek zawierające wielki ładunek złości, a może nawet nienawiści. I to skierowanej do osoby, która wypowiada się pod względem kultury wyraźnie powyżej przeciętnej tego forum. Wypowiedzi mrs. Hardley są stonowane, rzeczowe, sensowne i dość konkretne. Uważam, że większość dyskutantów powinna się od niej uczyć i starać się naśladować jej styl.
Złośliwości w jest postach nie da się dopatrzyć. Ale zgodnie z przysłowiem, że każdy mierzy własnym łokciem, przypisujesz jej własne cechy i postawy. To krzywdzące dla mrs. Hardley. Ale weź też pod uwagę, że swoją agresja wystawiasz świadectwo samej sobie. To tylko świadczy o Twojej nienawiści do Kościoła, do osób związanych z Kościołem Katolickim. Świadczy też o uleganiu złym emocjom, o braku opanowania. Gdybyś była chrześcijanką, to byłby sens zacytowania Mt 7, Mt 22 i Mt 25.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So cze 22, 2024 9:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16
Posty: 315
Post Re: Problem masturbacji
Idący napisał(a):
Ad personam.
Piszę ad personam z tego powodu, że dwa ostatnie Twoje posty są też ad personam.


To może jeszcze z łaski swojej poczytaj kto zaczął to "ad personam" obrońco uciśnionych ;-)


So cze 22, 2024 9:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Problem masturbacji
Czy znasz definicję wypowiedzi "ad personam"?

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So cze 22, 2024 9:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Problem masturbacji
Dziewczyny, tematem przewodnim, jest "Problem masturbacji". Orgazm rozładowuje zgromadzona energię. Świat staje się błogi, nie ma siły na kłótnie, zwady. Problem mają ci, którzy go nie doznają, bez znaczenia czy to w wyniku masturbacji, czy aktu seksualnego. Wejdźcie na fora dla "dorosłych", tam nie ma kłótni, tam słyszymy miłe słowa, ludzie rozmawiają miedzy sobą, a nie udowadniają swoje racje. Mówią o swoich potrzebach, zaspakajają je oraz potrzeby innych.
Kiedyś usłyszałem takie powiedzenie: Kobieta nie wykochana, jest jak kosa nie klepana. Myślicie że jest w tym choć cząstka prawdy?


So cze 22, 2024 9:17
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11
Posty: 159
Post Re: Problem masturbacji
Mrs_Hadley napisał(a):
No i? Co ma do zaoferowania wyzwolony świat, w którym nie ma żadnych zasad i wartości? Za jakieś 10 lat top chorobą cywilizacyjną będzie depresja. Psychiatrzy alarmują, że obserwuje się wśród młodych gwałtowny rozwój zaburzeń psychicznych i nikt nie wie co się dzieje, że młodzi tracą sens życia i izolują się od świata. Przecież dziś normalne jest, że mówi się otwarcie o tym, ilu miało się partnerów seksualnych, że seks najpóźniej po x randce, że różne specyficzne konfiguracje relacji miłosnych są ok, że jak komuś źle i smutno, to niech idzie na drinka i prześpi się z przypadkową osobą, bo przynajmniej wzrośnie poziom dopaminy i będzie chociaż miło itp.
Z jednej strony grzmisz, że katolik może nabawić się skrupulanctwa przez dekalog, ale jakoś nie widać, żeby to wyzwolone społeczeństwo dawało remedium na zaburzenia psychiczne, wręcz przeciwnie, ludzie z jakiegoś tajemniczego powodu, mimo pełnej wolności i braku zakazów i nakazów, jakoś statystycznie częściej zaczynają mieć problemy na tle psychicznym.


Przyczyny depresji i zaburzeń psychicznych wśród dorosłych oraz młodzieży są dużo bardziej złożone, upatrywałbym ich w przyspieszonym tempie życia, rozwojowi technologii i związanym z tym zanikiem kontaktów międzyludzkich, przebodźcowaniu (smartfony). Mi też kierunek, w którym zmierza świat się nie podoba, ale co to ma wspólnego z dyskutowanym tutaj tematem? Nikt tutaj nie promuje rozwiązłości, racjonalizuje zboczeństw itp. Jeśli zagłębić się w temat ludzkiej seksualności, łatwo można sprawdzić, że już w starożytności seks był urozmaicany, w różnych konfiguracjach, to nie jest żadna nowość, ludzie byli w tych sprawach od zawsze pomysłowi. Rozmawiamy o tym, czy w KK właściwie podchodzi się do kwestii masturbacji, czy stanowisko nie jest zbyt radykalne i czy bierze pod uwagę naturę ludzką. Czy nie wpływa negatywnie na psychikę ludzi, każąc wyznawać tego typu zachowania w konfesjonale.

Andy72 napisał(a):
Seks nie jest fizjologią. Brak zaspokojenia potrzeb fizjologicznych grozi śmiercią, a bez seksu można żyć cale życie.


Profesor Lew-Starowicz, zapytany czym może grozić półroczna abstynencja seksualna u mężczyzn odpowiedział : "Pojawią się zaburzenia hormonalne, osłabienie krążenia obwodowego, u mężczyzn na przykład przerost prostaty. Ponadto nerwowość, drażliwość... Tego nie da się uniknąć, seks wiąże się przecież ze strukturą naszej osobowości. Jeśli więc zagłuszamy w sobie popęd, pojawią się konsekwencje."

Ale rozumiem, że ty Andy żyjesz bez seksu i nie odczuwasz żadnych konsekwencji.

Idący napisał(a):
Ad personam.
Piszę ad personam z tego powodu, że dwa ostatnie Twoje posty są też ad personam. I na dodatek zawierające wielki ładunek złości, a może nawet nienawiści. I to skierowanej do osoby, która wypowiada się pod względem kultury wyraźnie powyżej przeciętnej tego forum. Wypowiedzi mrs. Hardley są stonowane, rzeczowe, sensowne i dość konkretne. Uważam, że większość dyskutantów powinna się od niej uczyć i starać się naśladować jej styl.
Złośliwości w jest postach nie da się dopatrzyć. Ale zgodnie z przysłowiem, że każdy mierzy własnym łokciem, przypisujesz jej własne cechy i postawy. To krzywdzące dla mrs. Hardley. Ale weź też pod uwagę, że swoją agresja wystawiasz świadectwo samej sobie. To tylko świadczy o Twojej nienawiści do Kościoła, do osób związanych z Kościołem Katolickim. Świadczy też o uleganiu złym emocjom, o braku opanowania. Gdybyś była chrześcijanką, to byłby sens zacytowania Mt 7, Mt 22 i Mt 25.


Cóż już zauważyłem, że głosy przeciwne, krytykujące są na tym forum niemile widziane. Nie wolno podważać i kwestionować, bo inaczej nazwą Ciebie małolatem, który nie wie co mówi i lepiej żeby rodziców zapytał najpierw, albo wrogiem KK zionącym nienawiścią. Pora się wylogować.


So cze 22, 2024 12:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Problem masturbacji
Szczerbina napisał(a):
Profesor Lew-Starowicz, zapytany czym może grozić półroczna abstynencja seksualna u mężczyzn odpowiedział : "Pojawią się zaburzenia hormonalne, osłabienie krążenia obwodowego, u mężczyzn na przykład przerost prostaty. Ponadto nerwowość, drażliwość... Tego nie da się uniknąć, seks wiąże się przecież ze strukturą naszej osobowości. Jeśli więc zagłuszamy w sobie popęd, pojawią się konsekwencje."

Ale rozumiem, że ty Andy żyjesz bez seksu i nie odczuwasz żadnych konsekwencji.

czyli mnisi buddyjscy czy chrześcijańscy są nerwowi i drażliwi :D

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So cze 22, 2024 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16
Posty: 315
Post Re: Problem masturbacji
Teraz nasunęło mi się jeszcze takie spostrzeżenie, że tu istotne jest samo podejście wierzących jakie narosło wokół tego grzechu, jakieś takie obsesyjne, jakby był on stawiany na równi z jakimiś straszliwie niemoralnymi czynami. A zwróćcie uwagę, że jest 7 grzechów głównych, gdzie jest nieczystość, ale jest też np. nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, czy wiedzieliście gdzieś na forach, albo gdziekolwiek, żeby ktoś się żalił, że ma wielki problem z tym grzechem i że zostanie potępiony? Przecież ten grzechy są tu właściwie na równi i podejrzewam, że przejadanie się czy pijaństwo jest o wiele częściej popełnianym grzechem, na pewno jest normą przy okazji różnych świąt, a jakoś nie widać w środowisku chrześcijańskim, żeby ktoś przeżywał, że taki grzech popełnia, albo żeby w ogóle zwracali na niego uwagę.


So cze 22, 2024 17:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16
Posty: 315
Post Re: Problem masturbacji
george45 napisał(a):
Dziewczyny, tematem przewodnim, jest "Problem masturbacji". Orgazm rozładowuje zgromadzona energię. Świat staje się błogi, nie ma siły na kłótnie, zwady. Problem mają ci, którzy go nie doznają, bez znaczenia czy to w wyniku masturbacji, czy aktu seksualnego. Wejdźcie na fora dla "dorosłych", tam nie ma kłótni, tam słyszymy miłe słowa, ludzie rozmawiają miedzy sobą, a nie udowadniają swoje racje. Mówią o swoich potrzebach, zaspakajają je oraz potrzeby innych.
Kiedyś usłyszałem takie powiedzenie: Kobieta nie wykochana, jest jak kosa nie klepana. Myślicie że jest w tym choć cząstka prawdy?


Nic z tego! :razz: Pomijając to, że w chrześcijaństwie Pan Bóg się obrazi i opierając się tutaj np. na religiach Wschodu, to pragnienia prowadzą do cierpienia, więc każde takie rozbudzanie w sobie pragnień seksualnych, to tak naprawdę robienie krzywdy samemu sobie, zatruwanie własnego umysłu. Dlatego uważam, że masturbacja, jeśli miałaby być stosowana w ramach rozładowania napięcia, to wtedy kiedy człowiek nie radzi sobie w inny sposób z tymi myślami i pragnieniami i np. akurat ma taki czas, że hormony jakoś tam bardziej w nim buzują. Nie powinna być czymś co jeszcze te pragnienia rozbudza, albo prowadzi do nawyku/uzależnienia i staje się formą zniewolenia.


So cze 22, 2024 18:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17
Posty: 151
Post Re: Problem masturbacji
Zacznijmy od tego ze 7 grzechów głównych nie oznacza że z automatu są to grzechy śmiertelne (tylko najczęściej popełniane)

Generalnie jak chcesz kogoś nawracać na buddyzm czy inne bzdury, to znajdź sobie inne miejsce

_________________
I saw in you what life was missing
You lit a flame that consumed my hate
I'm not one for reminiscing but
I'd trade it all for your sweet embrace


So cze 22, 2024 18:27
Zobacz profil
Post Re: Problem masturbacji
Szczerbina napisał(a):
Mi też kierunek, w którym zmierza świat się nie podoba, ale co to ma wspólnego z dyskutowanym tutaj tematem?

Jeżeli ktoś argumentuje, że masturbacja nie powinna być uznawana za grzech, podając argumenty, które praktycznie znoszą grzeszność większości aktów seksualnych, to jest zasadne ustalenie w jaki sposób KK miałby zakreślać granicę akurat do masturbacji, byłoby to nielogiczne.

Cytuj:
Rozmawiamy o tym, czy w KK właściwie podchodzi się do kwestii masturbacji, czy stanowisko nie jest zbyt radykalne i czy bierze pod uwagę naturę ludzką.

Jak wyżej, jeżeli wziąć pod uwagę naturę ludzką pod względem biologicznym, monogamia nie ma sensu, mężczyzna powinien mieć prawo posiadania sporej ilości partnerek, żeby zgodnie z biologią zapłodnić ja największą ilość kobiet, a kobiety powinny wybierać na ojców swoich dzieci osobniki z silnymi genami, co przy dzisiejszej technologii jest dużo łatwiejsze. Rozwiązłość jest ok, jeżeli przyjąć, że obie strony wiedzą co robią i sprawia im to przyjemność. Pytanie zasadnicze: jak uzasadnisz, że akurat tylko masturbacja miałaby być uznana za moralnie ok, a pozostałe zgodne z naturą zachowania już nie?

Cytuj:
Nikt tutaj nie promuje rozwiązłości, racjonalizuje zboczeństw itp.

Owszem, ale właściwie tylko religie stawiają granice rozwiązłości i racjonalizacjom zboczeństw, więc Ci, którym to odpowiada z łatwością mogą poprzeć argumentację @Angelki, a nawet Twoje argumenty wpisują się w taką narrację, bo nie podałeś takiego uzasadnienia, które by wykluczało powyższe.


So cze 22, 2024 19:07

Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16
Posty: 315
Post Re: Problem masturbacji
Kanao napisał(a):
Zacznijmy od tego ze 7 grzechów głównych nie oznacza że z automatu są to grzechy śmiertelne (tylko najczęściej popełniane)


I co to zmienia w tym co napisałam?

Kanao napisał(a):
Generalnie jak chcesz kogoś nawracać na buddyzm czy inne bzdury, to znajdź sobie inne miejsce


Strzelam, że jesteś IG z innego forum, a jeśli zgadłam, to nawet na teorię ewolucji nie chciałabym Cię nawracać, nie jestem aż takim hardcorem :-D


So cze 22, 2024 19:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2113
Post Re: Problem masturbacji
Angelka napisał(a):
I co to zmienia w tym co napisałam?

Nie zmienia, ale usiłuje zwrócić uwagę na rozumienie tego, czym są grzechy główne. Wyprowadzić jakoś z tego pomieszania pojęć, które jest zawarte w wypowiedzi, do której się odnosi.
Brak odróżnienia rangi grzechu od jego powszechności, a nade wszystko od trybu jego popełniania.
To co jest oczywiste dla osób wierzących, jest rzeczywiście trudne do zrozumienia dla innych. Ale Kanao kierując się dobro wolą i zakładając, że Ty też się takową kierujesz, usiłowała zwrócić uwagę na rozumienie tego, czym jest grzech.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


N cze 23, 2024 8:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2971
Post Re: Problem masturbacji
Angelka napisał(a):
Nic z tego! :razz: Pomijając to, że w chrześcijaństwie Pan Bóg się obrazi i opierając się tutaj np. na religiach Wschodu, to pragnienia prowadzą do cierpienia, więc każde takie rozbudzanie w sobie pragnień seksualnych, to tak naprawdę robienie krzywdy samemu sobie, zatruwanie własnego umysłu. Dlatego uważam, że masturbacja, jeśli miałaby być stosowana w ramach rozładowania napięcia, to wtedy kiedy człowiek nie radzi sobie w inny sposób z tymi myślami i pragnieniami [..]


Nie mówimy o rozbudzeniu, ale ich zaspokojeniu. Masturbacja jest najprostszą formą rozładowania energii.
Czy zauważyłaś, że za każdym razem, gdy jesteś kreatywna, seks znika? Jeśli fotografujesz, malujesz, sprzątasz, pielisz w ogródku i jesteś tym całkowicie pochłonięta, nie masz żadnego pożądania seksualnego. Seks po prostu nie przekracza progu twojego umysłu; po prostu go nie ma.
Tylko w głębokiej kreatywności ludzie nie żyją w celibacie. Natomiast nietwórczy mnisi żyjący w klasztorach murowanych i stworzonych w umyśle, muszą sobie narzucać celibat. Stają się mózgowymi zboczeńcami seksualnymi. Seks krąży w ich umyśle, cała rzecz odbywa się w umyśle - nie w ciele. A to najgorsze, bo wtedy cały umysł staje się szalony. Twórczość pomaga seksowi zniknąć.
PS
Co rozumiesz pod pojęciem „robienie krzywdy samemu sobie, zatruwanie własnego umysłu”.


N cze 23, 2024 10:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL