Teoretycznie masz rację puella
Ale nie każdego stać nawet na spinki- czasem jest to chleb, no i pytanie o świadomość pytającego w tamtej chwili
- bo czasem zapominamy, że na grzechy z przeszłości trzeba patrzeć nie "teraz" ale "dawniej" i zastanowić się, na ile miałam wtedy świadomość, że to był grzech (ciężki) ? - Na te pytania raczej tylko domi zna odpowiedź
- Ja odpisałam w oderwaniu od konkretnego grzechu, kierując się tylko sytuacją grzechu cięzkiego
A bać się naprawdę nie trzeba