|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
bratt
Dołączył(a): Pn sie 21, 2006 14:36 Posty: 69
|
Mój Aniołku?
Co dziecko może mieć w sobie podobnego do Anioła?
*
W małej białej szpitalnej sali leżały dwie pacjentki chore na białaczkę. Jedna – Agata– miała 86 lat, a druga – Anielka – tylko 6. Obie były coraz chudsze i coraz bledsze. Pani Agata wciąż jednak opowiadała, a Anielka słuchała i nie wiedziała czy ma marzyć, czy już nie. Marzyła kiedyś, że zostanie żoną, mamą, babcią i prababcią...Że będzie miała mnóstwo wnuków i prawnuków, tak jak pani Agata...Że będzie im opowiadać bajki, które prowadzą do nieba...A tu ksiądz Tomasz powiedział jej, że nic z tych marzeń chyba nie będzie, bo niebo z Aniołami czeka na nią tuż za drzwiami. Pani Agata powiedziała wtedy: „No tak, jeśli ktoś się urodził już takim aniołkiem, jak ty, to nie zdąży być babcią, bo i po co.” Anielka nie była aniołkiem, choć nie zdążyła jeszcze zrobić niczego złego. Jednak każdy, kto widział, jak się uśmiecha, choć ją tak bardzo bolało, myślał, że w niej chyba anioł już zamieszkał i tylko czeka, by w niej do nieba odlecieć. Ksiądz Tomasz mówił do niej „mój aniołku”, a do pani Agaty „moje dziecko”, choć ona mogła być jego babcią. Anielka cichutko zazdrościła jej, że
Mogła kochać i żyć tak długo, mieć tyle wnuków i wspomnień...A pani Agata kiedyś powiedziała: „Wiesz o czym marzę? Żeby stanąć przed Panem Bogiem tak niewinna jak ty, mój aniołku.” Kiedy już pani Agata nie mogła prawie mówić, przyszedł ksiądz Tomasz, by ją ostatni raz wyspowiadać. Długo słuchał jej szeptów i łez, a potem powiedział: „Jesteś teraz czysta, jak 80 lat temu – całkiem jak Anielka, moje dziecko.” Obie się wtedy uśmiechnęły i zaraz zasnęły. Rano na białej sali stały dwa puste łóżka i tak tam cudownie coś pachniało, jakby anioły zabierając do nieba Anielkę i Agatę, przez pomyłkę zostawiły tam zapach nieba. A może to był znak, że one już nie umrą nigdy?
*
Dlaczego w niebie nie ma nikogo starego?
_________________ bratt
|
Cz wrz 14, 2006 19:28 |
|
|
|
|
szara_sowa
Dołączył(a): N wrz 03, 2006 17:24 Posty: 72
|
Re: Mój Aniołku?
bratt napisał(a): Dlaczego w niebie nie ma nikogo starego? A skąd ta pewność? Odbyłeś pozaziemską podróż, że tak sądzisz?
_________________ "Kiedy spotkacie kogoś tak zmęczonego, że nie może się uśmiechnąć, odstąpcie mu swój uśmiech."
|
Śr paź 04, 2006 20:03 |
|
|
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Piekne ale takie smutne...mimo wszystko choc napawa nadzieją
|
Śr paź 04, 2006 20:29 |
|
|
|
|
sirdeluq
Dołączył(a): Pt lut 20, 2009 6:27 Posty: 4
|
Byłem kiedyś na naukach człowieka, który był w niebie i wrócił spowrotem do świata ludzi. Powiedział, że byli tam starzy i młodzi. Chodziło w tym o dojrzałość duchową. O dojrzałość w wierze. Powiedział, że ci najstarsi byli najbliżej Boga. Otaczali jego tron. A ci najmłodsi byli od Niego najdalej. A chyba im człowiek starszy na ziemii tym więcej mógl sie przez życie nauczyć i być bliżej Boga. Nie?
_________________ Nauka jest jak niezmierne morze, im więcej jej pijesz, tym bardziej jesteś spragniony.
|
N lut 22, 2009 16:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Mój Aniołku?
bratt napisał(a): Dlaczego w niebie nie ma nikogo starego? Starzenie się jest oznaką umierania, a w niebie śmierci nie ma.
|
So gru 28, 2013 20:03 |
|
|
|
|
Aga2003
Dołączył(a): Cz sty 02, 2014 10:26 Posty: 248
|
Re: Mój Aniołku?
Przeczytaj " niebo istnieje....naprawdę!" Tam jest napisane "w niebie nikt nie jest STARY i nie nosi okularów"
_________________ Pozdrawiam Aga2003 Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.Jan Paweł Drugi
|
Pt sty 03, 2014 7:27 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|