Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to grzech
Autor |
Wiadomość |
żałujący
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 14:00 Posty: 1
|
Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to grzech
Witam mam pytanie!
Czy jak bym powiedział specjalnie albo przez wstyd cicho grzech, że ksiądz nie usłyszy to grzech??
|
Cz gru 23, 2010 14:05 |
|
|
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
A ja mam do Ciebie pytanie czy już tak się zachowałeś czy masz dopiero taki zamiar ? Jeżeli już się stało - jeśli specjalnie lub niespecjalnie mamrotałeś, musisz o tym porozmawiać ze spowiednikiem, tylko on rozstrzygnie czy to grzech. Jeżeli dopiero planujesz .... to stanowczo Ci odradzam takie pomysły. Myślę też, że iść do spowiedzi po to żeby oszukać księdza jest bez sensu i tylko narobisz sobie dodatkowego kłopotu. Wstydzić się grzechu to całkiem normalne i zdrowe , w końcu ludzie nie chodzą tam po to żeby się chwalić z osiągnięć i ksiądz zapewne rożne wstydliwe grzechy już słyszał.... Zatem odwagi i powodzenia
_________________ zielony anioł
|
Cz gru 23, 2010 18:12 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Jeśli celowe oszustwo można uznać za grzech to tak. A na pewno warto pomyśleć zanim się takie pytanie zada. Czy na tym polega spowiedź żeby jak najwięcej zachować dla siebie i nie pokonać wstydu czy obaw? Jezus się nie wstydził za nas umierać, więc nasze sprawy choć ważne i nie mogą być banalizowane, to przy męce Jezusa są banałami. Odwracając nieco sytuacje, im głośniej wyznasz grzech i powiesz że go żałujesz, tym większa powinna być Twoja radość z tego że jesteś już wolny od niego. Błędnym jest też myślenie że spowiednika zaskoczy jakoś nasz grzech. Ludzie myślą że jako jedyni tak zgrzeszyli a ich spowiednik po prostu skamienieje. Tak jakby żołnierz na wojnie bał się że nikt poza nim nie będzie strzelać.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt gru 24, 2010 18:15 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ja nie wiem, po co ktoś idzie do spowiedzi, nawet w zakresie jej samej kombinując. Dla mnie to niepojęte To jest sprzeczność.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr gru 29, 2010 15:08 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
ToMu Ludzie nie są idealni Czasem zachowują się "niepojęcie" i sprzecznie.......
_________________ zielony anioł
|
Śr gru 29, 2010 21:25 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
To prawda i może czasem powinni usłyszeć że to co robią jest. Nikt tu nie skazał żałującego na piekło, nikt nie powiedział żeby stąd odszedł. Było pytanie, jest i odpowiedź. Problem jak chyba zawsze, jest zupełnie inny. Jakie jest przygotowanie jakiejś grupy ludzi, szczególnie młodych, do odbywania tego sakramentu, skoro praktykując go pytają o podstawy? A może nie chodzi o wiedzę co można, a co nie można, tylko raczej jak wierny powinien uczyć się radzić sobie ze wstydem przed wyznaniem niektórych grzechów. Bo w gruncie rzeczy, o to tu chyba chodzi.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr gru 29, 2010 21:42 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Myślę, że wszyscy odpowiadający na pytanie mamy takie same dobre intencje i chęci szczere. Wprawdzie moderator WIST jest bardziej surowy, i za niedojrzałe przewinienia gotów jest "skracać o głowę" , a ja staram się ludzi przekonać w sposób mniej radykalny , co nie znaczy, że głaskam po głowie i namawiam do oszustwa. Uważam tylko, że człowiek ma prawo do błędów i nawet w najlepszej głowie może czasem pojawić się myśl/chęć pójścia na skróty i okłamania z obawy przed tym "co też ksiądz sobie o mnie pomyśli"..... Szczególnie młody człowiek, okropnie przerażony i zawstydzony swoja niedoskonałością. ToMU - dlaczego "niepojęte" ? - a czy Ty nie wiesz jakie to niepojęte rzeczy ludzie wyrabiają na świecie ? Czy w końcu Ty - przepraszam za podejrzenie - nigdy nie zrobiłeś czegoś "niepojętego" ? Kurcze.... tak bardzo się różnimy i rożnie oceniamy innych ...to nieraz NIEPOJĘTE jak straszne chociaż jednocześnie to wspaniałe , piękne i ciekawe, że ludzie są tak różni a świat taki piękny . Życzę Dużo Dobrego w Nowym Roku
_________________ zielony anioł
|
Cz gru 30, 2010 10:09 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie rozumiem po prostu czegoś takiego.
Spowiedź - skrucha, pokora, dążenie do otrzymania rozgrzeszenia, żal za grzechy, chęć poprawy.
I czego szuka wtedy człowiek, który - z jednej strony idąc do spowiedzi - kombinuje, jakby w jej trakcie de facto oszukać?
Albo chcesz tego przebaczenia i rozgrzeszenia, zdajesz sobie sprawę z własnej słabości i ufasz w Boże Miłosierdzie - albo idziesz tam w nie wiem w jakim celu; tylko wtedy to nie ma sensu.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz gru 30, 2010 10:55 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Puella, nie koniecznie o głowę. Niech będzie różnorodność form odpowiedzi. Każdy ma inne doświadczenia i przeżycia, za tymi kilkoma zdaniami stoi wiele. To że tu odpowiadam stanowczo, nie znaczy że tak robiłem i będę robił zawsze.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz gru 30, 2010 15:16 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Tylko Człowiek ( "żałujący" ) gdzieś mam w tym zginął .... Mam nadzieję, że wszystko u niego już O.K. i jeszcze się do nas odezwie
_________________ zielony anioł
|
N sty 02, 2011 19:20 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Dla mnie w każdym razie obecność autora jest istotna, nie tylko z racji tego że jest autorem. Forum jest dyskusyjne, problemy które tu poruszamy wymagają ustosunkowania się do wypowiedzi innych, lub choć danie znaku że się to wszystko czyta. Łatwiej mi pisać, gdy wiem że również autor to przeczyta i się ustosunkuje. A ile razy już ktoś rzucił pytanie i tyle go widziano... Mam poczucie że ktoś wziął co chciał i poszedł bez słowa.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn sty 03, 2011 0:05 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
WIST napisał(a): Mam poczucie że ktoś wziął co chciał i poszedł bez słowa. Jak wziął i poszedł zadowolony, to tyz piknie i ja się cieszę - a że bez słowa to już nie wiadomo dlaczego. Stawiam na przerwę świąteczno-noworoczną albo na brak dostępu do kompa . Może spokojnie poczekajmy ? Autor , Autor .....
_________________ zielony anioł
|
Pn sty 03, 2011 13:18 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Ja zawsze spokojnie czekam i nigdy nie wydaję wyroku, ale powodów znaleźć można wiele, a fakt jest taki że to wygląda zawsze podobnie - pytanie i myk, nie ma. Pytanie udało się zadać, ale napisać coś więcej to już nie. Zbyt typowe, ale może tym razem faktycznie Windows padł, lub wifi nie może się przebić przez śnieg.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn sty 03, 2011 13:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
E tam, ja taki cierpliwy nie jestem. Biorą nas i wykorzystują. Fuj!
|
Pn sty 03, 2011 13:38 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Re: Czy jak powiem grzech cicho, że ksiądz nie usłyszy to gr
Liam, a tak poważnie mówiąc, nigdy nie wiadomo jak to tu z pytaniami i odpowiedziami bywa lub być powinno Wg. mnie to trochę tak jak z dawaniem 2 zł "na bułkę" - lepiej dać o jeden raz za dużo i pozwolić się wykorzystać niż zaryzykować, że ktoś rzeczywiście zostanie głodny.
_________________ zielony anioł
|
Pn sty 03, 2011 14:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|