Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 22:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 24, 2012 11:00
Posty: 10
Post Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Witam Was serdecznie. Mam na imię Klaudia, mam prawie 17 lat i jestem tu nowa...
Ogólnie mam dużo pytań ale dzisiaj skupię się na jednym.
[Jeśli nie ten dział to proszę o przeniesienie]

Całe moje życie to pasmo nieszczęść i porażek - w znajomościach, gdzie przez jedno moje słowo pewna dziewczyna biła mnie, poniżała, inaczej terroryzowała przez dobrych kilka lat, inne osoby też okropnie emanowały swoją niechęć wobec mnie, przez co nie miałam ciekawego dzieciństwa. Od "zerówki" inne dzieci pokazywały swoją dziwną wrogość do mnie, a nic im nie zrobiłam. Potem dochodziły inne problemy (wychowywałam się bez ojca), z mamą się kompletnie nie dogaduję, przyjaciele się ode mnie odwracają też nie wiem czemu, wszyscy ogólnie mają mnie gdzieś. Nawet nie mam z kim pogadać.

Swego czasu nie zależało mi na wierze tak bardzo, toteż kłamałam, zaczęłam przeklinać i ogólnie źle ten okres wspominam. Prawie miałam próbę samobójczą, nachodziły mnie czarne myśli, gdzie bym nie poszła to widziałam idealną sytuację aby zakończyć swoje życie - a to skoczyć z balkonu u koleżanki, z drabiny albo coś takiego.
Gdzieś przed bierzmowaniem zdałam sobie sprawę że jednak trzeba wierzyć i jeśli nie poprawię się, to nie trafię do nieba, nie będę z Bogiem i nie będę szczęśliwa. Powoli się nawracałam, a te porażki traktowałam jako swoisty test Boga, czy aby moje nawrócenie jest prawdziwe i czy po pierwszej lepszej porażce się od Niego nie odwrócę. Wierzyłam, że jeśli Jezus cierpiał dla ludzi, to moje cierpienie jest dla Niego, że kocha mnie i odmieni moje życie jeśli się nie odwrócę.

Teraz doszłam do punktu kulminacyjnego i najgorszego... Jakiś rok temu kupiłam telefon, (nieważne jaki). Było to wbrew mojej mamie, nie odzywała się z tydzień albo 2. Kilka miesięcy temu wynikła taka sytuacja, że musiałam kupić nową baterię, bo stara była zużyta, musiałam też w tajemnicy kupić drugi telefon(taki sam jak ten) bo tamten się zepsuł a nie mogłam powiedzieć o tym mamie bo by mnie chyba z domu wywaliła.
Bateria sama z siebie robiła zwarcia w telefonie. Dlatego płyta się uszkodziła i koniczne było kupno drugiego telefonu.
Nigdy się nie zdarzyło, aby ta bateria robiła zwarcia podczas leżenia luzem na stole. Takie zwarcia w sumie mogą powodować wybuch baterii dla niewtajemniczonych.

I teraz problem.
Parę dni temu bateria leżała na stole obok telefonu, (bo ją wyjmuję) i nie wiem jakim cudem ale o 3 w nocy zrobiła zwarcie... Jeszcze kilka razy mniejszych przeskoków energii zrobiła, po czym chyba ustało, nie wiem bo zasnęłam najprawdopodobniej.
Na następny dzień prawie to samo było, tylko mniejsze trzaski były.
Postanowiłam przenieść telefon i baterię do innego pokoju żeby tego nie słyszeć. Udało się, przespałam całą noc.
Dziś w nocy niestety musiałam telefon zostawić w moim pokoju, oczywiście trzask - patrzę na zegarek - 2.57 w nocy. Zaczęłam się modlić. Po piętnastu minutach modlitwy ustało. Mimo to wciąż mam przeświadczenie, że w końcu ona wybuchnie i zabije mnie albo kogoś z mojej rodziny, że dom spłonie albo coś gorszego się stanie. Nie chce być odpowiedzialna za śmierć moich bliskich...
Dodam że kilka miesięcy temu w nocy o 3.00 obudził mnie przeraźliwy krzyk, jakby diabła, który słyszałam nawet jak otworzyłam oczy...

Co mam o tym sądzić? Czy jestem opętana przez szatana? Czy powinnam się bać? Codziennie rano i wieczorem modlę się, fakt faktem że nie byłam u spowiedzi od świąt Wielkanocnych ale nie mam możliwości. Mam zamiar pójść na zakończenie roku szkolnego. Dziwne, że z każdy pierwszy piątek miesiąca gdy się przykładałam żeby pojechać do kościoła albo padał deszcz, albo miałam robotę w domu, albo zapomniałam... Codziennie dziękuję Bogu za różne rzeczy, przepraszam Go za złe i proszę o wybawienie od zła tego telefonu. Mogłabym oczywiście kupić telefon i powiedzieć mamie, że go znalazłam - i że go wolę. Ale nie chcę brnąć w kolejne kłamstwa...
Co mam zrobić? Boję się zasnąć, boję się planować następny dzień bo nie wiem czy go dożyję...


N cze 24, 2012 11:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
że padał deszcz to nie poszłaś do spowiedzi? hm, to nie są przeszkody nie do pokonania. To twoje lenistwo, nie szukaj w tym ingerencji nadprzyrodzonej.
Co do baterii - może wyrzuć telefon? Nie jesteś chyba uzależniona od komórki?
2:57 to jeszcze nie trzecia ;-)

co do krzyków - proponuję udać się do psychologa, albo porozmawiać z jakimś mądrym kapłanem.


N cze 24, 2012 14:08
Zobacz profil
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Klaudia95 napisał(a):
Całe moje życie to pasmo nieszczęść i porażek (...)
Eee, bzdura... każdy człowiek ma w życiu szczęśliwe chwile i nie składa się ono z samych porażek.
Klaudia95 napisał(a):
Co mam zrobić? Boję się zasnąć, boję się planować następny dzień bo nie wiem czy go dożyję...
Nikt nie wie, kiedy umrze, przejmowanie się na pewno nie przedłuży okresu życia. "Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?" (Mt 6, 27).

Co do telefonu - jeśli w istocie "wszyscy ogólnie mają Cię gdzieś", jak piszesz, to po co Ci telefon? Możesz go komuś oddać albo wyrzucić, jeśli chcesz. Jednak wydaje mi się, że są ludzie, którzy nie uważają Cię za śmiecia i rozmawiają z Tobą. Zatrzymaj swoją komórkę i oddaj ją do naprawy lub pożycz od kogoś porządną komórkę albo kup porządną komórkę. A awarie urządzeń elektronicznych nie są oznaką tego, że ktoś jest opentany.


N cze 24, 2012 14:15

Dołączył(a): Wt gru 21, 2010 11:17
Posty: 21
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Wybuch baterii sam z siebie jest raczej nieprawdopodobny. Jeśli chodzi o opętanie to gwarantuje Ci, że nie ma to nic wspólnego z opętaniem. Jak mawiają egzorcyści jeśli ktoś się do nich zgłasza z podejrzeniem że jest opętany to na pewno nie jest.
Staraj się żyć w zgodzie z matką, spowiedź to dobry pomysł bo to ważny sakrament, ale opętania na pewno tu nie ma.
Masz prawdopodobnie wadliwy model telefonu i to wszystko. Pokoju życzę.

Tomek


N cze 24, 2012 14:46
Zobacz profil
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Nie jesteś opętana.


N cze 24, 2012 18:13

Dołączył(a): N cze 24, 2012 11:00
Posty: 10
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Cytuj:
że padał deszcz to nie poszłaś do spowiedzi? hm, to nie są przeszkody nie do pokonania. To twoje lenistwo, nie szukaj w tym ingerencji nadprzyrodzonej.

uwierz mi, że jak się ma 7 km do kościoła to nie jest ani przyjemne ani normalne jechać rowerem w ulewę. ani by mnie nikt z domu nawet nie wypuścił.

Cytuj:
Co do baterii - może wyrzuć telefon? Nie jesteś chyba uzależniona od komórki?

Uzależniona nie jestem, ale chyba czasem każdy potrzebuje napisać smsa czy zadzwonić, jakby się coś np stało, nie sądzisz?

Cytuj:
Zatrzymaj swoją komórkę i oddaj ją do naprawy lub pożycz od kogoś porządną komórkę albo kup porządną komórkę. A awarie urządzeń elektronicznych nie są oznaką tego, że ktoś jest opentany.

Gdybym mogła to bym kupiła komórkę inną, a tą wyrzuciła gdzie pieprz rośnie. A skoro tego nie zrobiłam, to znaczy że nie mogę. Owszem, awarie nie są oznaką tego że ktoś jest opętany, ale czy takie awarie co noc o 3 w nocy są normalne?
Cytuj:
Eee, bzdura... każdy człowiek ma w życiu szczęśliwe chwile i nie składa się ono z samych porażek.

Nieprawda, nie znasz mojego życia. I wcale nie przesadzam, bo znam osoby podobne do mnie, z innymi problemami, ale dzięki wsparciu innych nie pogrążały się w dalszych problemach, a ja nie mam nikogo tutaj takiego...

Cytuj:
Wybuch baterii sam z siebie jest raczej nieprawdopodobny. Jeśli chodzi o opętanie to gwarantuje Ci, że nie ma to nic wspólnego z opętaniem. Jak mawiają egzorcyści jeśli ktoś się do nich zgłasza z podejrzeniem że jest opętany to na pewno nie jest.
Staraj się żyć w zgodzie z matką, spowiedź to dobry pomysł bo to ważny sakrament, ale opętania na pewno tu nie ma.
Masz prawdopodobnie wadliwy model telefonu i to wszystko. Pokoju życzę.

Tomek

Dziękuję...

Jak widzicie, chyba mnie nie zrozumieliście. Jakbym mogła to bym sobie kupiła telefon. To chyba jest normalne. A skoro tego nie zrobiłam, to znaczy że nie mogę... Moja mama nie zarabia "kokosów", ledwo nam starcza na życie, jeszcze leki dla babci trzeba kupić, to 300 zł miesięcznie, bilet do szkoły do 70 zł miesięcznie i rachunki, to też dużo, więc z około 800 zł jest ciężko wyżyć. Fakt że babcia ma też emeryturę ale niską, dokłada się jak może ale wiadomo, trzeba odkładać zawsze jakieś pieniądze na czarną godzinę.
Ze stwierdzeniem, że wszyscy mają mnie gdzieś chodziło mi raczej o to, że nikt mnie nie słucha i gdy oni potrzebują pomocy to ja jestem, i ja pomogę bo już taka moja natura, a gdy ja potrzebuję dosłownie się wygadać komuś to nie mają czasu, mają ważniejsze sprawy itp


N cze 24, 2012 19:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Opętana nie jesteś na 100%, co do baterii - nie wybuchnie i nie zabije Cię. Jeśli się boich, to nie kładź jej koło głowy - jeśli zacznie "strzelać" - zignoruj ją. Co do zwarć w telefonie - radzę zapytać o to kogoś kompetentnego, bo wydaje się być po prostu wadliwa.
Wydaje mi się, że powinnaś spróbować więcej rozmawiać z matką, próbować mówić o obawach, problemach. Piszesz, że nikt Cię nie słucha - tutaj jest Twój problem, szatana w to nie mieszaj. Tłumienie w sobie emocji, myśli nie jest korzystne. Może spróbujesz powiedzieć mamie lub babci, że chciałabyś, aby częściej zwracały na Ciebie uwagę,, więcej Cię słuchały?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


N cze 24, 2012 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Nadal nie rozumiem po co ci telefon skoro nie masz prawdziwych znajomych. Zwłaszcza, jeśli mama nie wyraża zgody na telefon. Wiesz, że do 18 roku życia masz być posłuszna rodzicom?

Nie w każdy pierwszy piątek pada, a było ich już kilka od Wielkanocy.

Telefon w nocy możesz wyłączyć. Budzik się włączy tak, czy siak.

Wyśle Ci sprawny (stary, ale z kolorowym wyświetlaczem i aparatem fotograficznym) telefon. Chcesz?

Opętana nie jesteś. Gdybyś była, nie miałabyś myśli, że jesteś.


N cze 24, 2012 19:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 24, 2012 11:00
Posty: 10
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Cytuj:
Jeśli się boich, to nie kładź jej koło głowy - jeśli zacznie "strzelać" - zignoruj ją.

Owszem nie kładę jej koło głowy, ale na stole. Mimo wszystko to trzaskanie jest głośnie i mnie budzi. Nie jest łatwo to przeczekać, bo nie wiadomo kiedy przestanie.
Cytuj:
Może spróbujesz powiedzieć mamie lub babci, że chciałabyś, aby częściej zwracały na Ciebie uwagę,, więcej Cię słuchały?

Tutaj jest problem, bo w tym momencie mojego życia nic nawet nie powiedziałabym jej, bo co jej nie powiem, to zawsze jest tak: źle to zrobiłaś, nie rób tak, nie umiesz, głupia jesteś itp. Tak się kończą rozmowy, które zaczynam z mamą...
Cytuj:
Nadal nie rozumiem po co ci telefon skoro nie masz prawdziwych znajomych. Zwłaszcza, jeśli mama nie wyraża zgody na telefon. Wiesz, że do 18 roku życia masz być posłuszna rodzicom?

Kto ci powiedział, że mama nie wyraża zgody? Czytałeś w ogólne to co napisałam? Napisałam, że ten jeden model był bez jej zgody, ogólnie to przecież telefon jest mi potrzebny.
Cytuj:
Nie w każdy pierwszy piątek pada, a było ich już kilka od Wielkanocy.

Nie wiem gdzie mieszkasz ale u mnie w każdy jeden padało-,-
Cytuj:
Telefon w nocy możesz wyłączyć. Budzik się włączy tak, czy siak.

A byś się zdziwił jeszcze, bo akurat ten telefon nie ma takiej wyrafinowanej opcji jak budzik gdy telefon jest wy łączony. Następny raz widać że niedokładnie czytasz. Pisałam, że wyjmuję baterię na noc.
Cytuj:
Wyśle Ci sprawny (stary, ale z kolorowym wyświetlaczem i aparatem fotograficznym) telefon. Chcesz?

Jakbym taki chciała to bym mogła za darmo dostać go od kolegi. Kurde, czy naprawdę wszystko musi się kręcić wokół tego że ja nie mam znajomych i telefon mi nie potrzebny? Mam znajomych, ale nie przyjaciół. Znajomych ma każdy. Mam matkę mimo wszystko do której czasem muszę zadzwonić. Tak trudno jest to zrozumieć?


N cze 24, 2012 19:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
więc dlaczego upierasz się na ten jeden model, skoro się go boisz?
Powiedziałam - wyślę ci telefon. Ale ty nie chcesz telefonu!!! Więc do kogo masz pretensje?
Bateria wyjęta z telefonu strzela? Jak może robić zwarcie bateria niepodłączona do żadnego układu?

Dla ciebie najlepszym wyjściem będzie rozmowa z psychologiem.


N cze 24, 2012 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 24, 2012 11:00
Posty: 10
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
szuba napisał(a):
więc dlaczego upierasz się na ten jeden model, skoro się go boisz?
Powiedziałam - wyślę ci telefon. Ale ty nie chcesz telefonu!!! Więc do kogo masz pretensje?
Bateria wyjęta z telefonu strzela? Jak może robić zwarcie bateria niepodłączona do żadnego układu?

Dla ciebie najlepszym wyjściem będzie rozmowa z psychologiem.

Tak, zapłać za niego to pójdę!!!
Upieram się? Ile razy mam powtarzać że nie mogę mieć innego, bo go sobie nie kupię??? Mam go wyczarować czy jak? Bak bateria wyjęta z telefonu strzela, dla mnie to dziwne jest, jak widzisz, dla ciebie też, i jeszcze robi to o 3 w nocy, i to jest właśnie problem, rozumiesz już? Bo już prościej chyba nie można tego wytłumaczyć...

Pójdę do matki i jej powiem: patrz, taka osoba z forum internetowego wysłała mi za darmo telefon! Co tam, że stary, bez żadnych funkcji i tylko z możliwością dzwonienia - ważne że jest! Myślisz że co ja głupia jestem? Wyleciałabym z domu, bo dowiedziała by się że ten co ja kupiłam czyli ten wadliwy, jednak nie jet dobry i się zepsuł. Wiesz jaka by była dzika awantura? Nie wiesz...


N cze 24, 2012 20:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Jesteś histeryczką i dziwisz się, że mało kto chce z tobą rozmawiać? Nie takim tonem, dobrze?

Istnieją psycholodzy na Narodowy Fundusz Zdrowia, słyszałaś może o tym? Jest mnóstwo poradni również przy sanktuariach czy Kościołach.

Bateria faktycznie jest problemem - jest wadliwa i należy ją zareklamować. Nie strzela o trzeciej w nocy, bo sama podałaś godzinę 2:57, a to nie jest trzecia. Za bardzo w twojej świadomości siedzi to, że trzecia w nocy jest godziną Szatana.

Nie mieszaj szatana w swoje kompleksy, wady, niezdolności i humory.

Ależ ja ci proponuję telefon za darmo... to ty się upierasz przy kupnie.


N cze 24, 2012 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 24, 2012 11:00
Posty: 10
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Ahaha, nie dziękuję.
2.57 powiadasz... Założę się że teraz masz o kilka minut inną godzinę niż ja...
Widzę że niepotrzebnie tu piszę - nikt i tak mi nie pomoże. Tak jak myślałam, każdy ma martwić się o siebie. Dobra spoko dzięki za taką pomoc...


N cze 24, 2012 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
a czego oczekujesz? Że będziemy kłamać mówiąc że jesteś opętana???
NIE, NIE JESTEŚ OPĘTANA!

Po prostu lubisz się nad sobą użalać i tyle. Nie masz telefonu- gadasz że nie stać cię na nowy telefon - proponuję ci wysłanie swojego - ale oczywiście nie potrzebujesz pomocy. Bo wymyślasz i sama nie wiesz czego chcesz.

Nikt ci nie powie, że jesteś opętana, bo człowiekowi opętanemu do głowy nie przyjdą takie myśli. Jest zawładnięty przez szatana i wypiera ze swojego mózgu wszystko, co z szatanem jest związane. Nie szuka potwierdzenia na własne opętanie.
Jeśli z takim problemem zgłosiłabyś się do egzorcysty, porozmawiałby z tobą i odesłał do psychiatry w celu sprawdzenia czy twoim problemem nie jest choroba psychiczna.


N cze 24, 2012 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Czy ja jestem opętana przez złego? Pomóżcie...
Trzecia nie jest godziną szatana. Przecież 3 oznacza doskonałość - już prędzej szósta ;)

Cytuj:
Owszem nie kładę jej koło głowy, ale na stole. Mimo wszystko to trzaskanie jest głośnie i mnie budzi. Nie jest łatwo to przeczekać, bo nie wiadomo kiedy przestanie.

Tak generalnie, to w nocy na ogół słychać różne dziwne odgłosy - dzieje się tak dlatego, że est cicho i słuch się wyostrza. U mnie np też strzela, ale... akwarium (pęcherze powietrza pękają - chyba xd). A kiedyś, jak byłem młodszy, to strzelał koc. (Koca się bałem :D) Gdy zacząłem to ignorować, to po jakimś czasie przestałem to nawet słyszeć. Głębszą analizę sobie daruję, chyba, że ktoś bardzo chce.
Twoja bateria może strzelać poprzez czynniki psychiczne (Twoje nastawienie, że będzie strzelać o 3) lub fizyczne (wadliwa). Na początek proponuję pójść z baterią do serwisu sieci, z której jest Twój telefon i opowiedzieć co i jak jest z nią nie tak - za samą poradę słowną nikt od Ciebie nie będzie chciał kasy)

Cytuj:
Tutaj jest problem, bo w tym momencie mojego życia nic nawet nie powiedziałabym jej, bo co jej nie powiem, to zawsze jest tak: źle to zrobiłaś, nie rób tak, nie umiesz, głupia jesteś itp. Tak się kończą rozmowy, które zaczynam z mamą...

I to jest sedno Twojego problemu :( A masz kogokolwiek, komu mogłabyś się wygadać?

Co do deszczu - no i co z tego, że pada? Weź parasol i do kościoła ;)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


N cze 24, 2012 20:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL