Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
 Pare problemów. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 15:42
Posty: 61
Post Pare problemów.
Mam skrupuły. Zacznijmy od tego. Mam tu parę problemów które chcę rozwiązać, a jeśli się uda znikam stąd.

1.Sakramenty przyjęte pod przymusem są niby nieważne.. ale co pod tym należy rozumiec? Mama nakrzyczała na mnie i kazała mi iść żebym miał podpis, a ja płakałem, że pójde kiedy indziej ale w końcu poszedłem, żeby nie była na mnie zła. Oczywiście jak dotarło do mnie, że mam iśc na spowiedź to potraktowałem ją zupełnie serio, żałowałem za moje grzechy, wyznałem szczerze moje grzechy, odmowiłem pokutę. Niby byłem zmuszany, ale spowiedź potraktowałem jak najbardziej serio.Byłem świadomy i oczywiście mógłbym zostać w domu i powiedzieć mamie, że nigdzie nie ide ale ostatecznie przystałem na to żebym poszedł bo nie chcialem by krzyczala i by byla zla. Spowiedz potraktowalem powaznie. Dodatkowo nie wiedzialem ze nawet jakbym zostal zmuszony to spowiedz by byla niewazna.

Wiem, że byłem przymuszany ale podobno, jak skrupulant nie wie czy jego spowiedź była ważna to znaczy ,że była ważna. A ja właśnie nie wiem.. Niby przymuszany byłem, ale uległem bo nie chciałem żeby mama krzyczała i żeby była zła. Podpis mam, wyznałem moje grzechy szczerze, żałowałem i uznałem za ważną i myślałem, że będzie ważna..

2.Zapytalem sie teologa:
Jak pisalem w roznych sytuacjach po angielsku w skrocie "(...)", a nie wiedzialem ze to grzech (nie wiedzialem ze obraza Boga to grzech) majac jakies 11-12 lat to mogla byc to nieswiadomosc zawiniona i grzech ciezki?
- tzn. mieszalem imie Boga z przeklenstwami np z pretensjami: "* Boże"

teolog odpowiedział:
6. Obrażanie Boga wulgarnymi słowami na pewno jest wielką niesprawiedliwością. Cóż tu wiedzieć? Wystarczy zauważyć, kim jest Bóg. I że sami byśmy nie chcieli być tak określani.

Tyle, że... ja do Boga mialem obojętne podejscie.. rodzice nie wychowali mnie dobrze w wierze, ponadtdo nikt nam nie wytlumaczyl do konca ze to grzech cięzki.. nikt mnie nie nauczyl dokladnie rozrozniac materii itp.. Tyle ze spowiadalem się, że mieszalem imie Maryji z przekleństwami i nie wiem czy nie wspomnialem o tym samym tylko w stosunku do P.Jezusa. Ja nie do konca zwracalem sie do Pana Jezusa.. bo mialem namieszane w glowie ze Bóg Ojciec to Bóg itd.. Zdaje mi sie ze wlasnie wyznalem to, ze mieszalem przeklenstwa z imieniem Pana Jezusa.. i co prawda chodzilo mi o inną sytuacje, to czy zostalo mi to takze odpuszczone? Bóg = Bóg Ojciec = Jezus = Duch Święty.. więc..

3.Wyznałem to, że zatajałem grzech niechodzenia do kościoła. I później wyznałem, że w tym miesiącu nie byłem w kościele ileś tam razy, nie mowilem o reszcie. Nie chciałem nic zatajać, myślałem, że dobrze robię. Ja uważam, że nie musze już wracać do tego ile razy opuściłem bo powiedziałem wyraźnie z jakiego terminu wyznaje ten grzech i ksiądz mógł się dopytać, zrobiłem to jak najdokładniej mogłem.

Dodatkowo: Kiedyś jak się z tego spowiadałem to powiedziałem, że większosc z powodu choroby ale w pozniejszej częsci spowiedzi uświadomilem sobie ze powiedzialem zle (nie wiem dlaczego, tak jakbym chcial zataic a jednak chcialem sie wyspowiadac szczerze, moze z przyzwyczajenia ze zatajalem?) i powiedzialem: "Większość opuszczałem z powodu lenistwa"

4.
- Kiedyś widziałem na necie, że niby zatajanie to grzech.. nie wziąłem tego do siebie.. po jakimś czasie chcialem to wyznac. ksiądz zapytal sie czy wiedzialem czy to grzech ciezki (moglbyc przez moją niewiedze ktora mogla byc zawiniona). Ja odpowiedzialem, ze nie bo zapomnialem o tamtym co przeczytalem.. musze wracac? Przeciez swiętokradztwo zostalo mi odpuszczone..
- Podobnie zapomnialem jak kaplan powiedzial mi, ze niechodzenie do kosciola przez lenistwo to grzech ciezki.. i wyznalem to jako lekki.. ale w koncu zostalo mi to odpuszczone, nie? Mam wracać?
- Nie pamietam czy ksiadz zapytal sie o to, czy wiedzialem ze przyjmowanie komunii swietokradztwo to grzech ciezki.. chyba wiedzialem ze to grzech ciezki bo wyznalem to, i podalem jeden przyklad gdzie przyjalem ja z grzechem ciezkim.. ale zostalo mi to odpuszczone i tak to mam wracać?

5 Otóż chodzi o to, że ja o zadoscuczynienie pytalem po spowiedzi, o inne sprawy tez. Jestem niesmialy, bardzo nie lubie pytac w konfesjonale. Szedlem do spowiedzi i nie chcialem pytac ksiedza czy powiedziec ze nie zadoscuczynialem kiedys skoro juz to zrobilem (a bylem przekonany ze zadoscuczynilem odpowiednio). Nie chcialem w zaden sposob uniknac wiedzy, i nie chcialem uczynic spowiedzi świętokradzkiej, czy takową uczyniłem?


Pt maja 25, 2018 15:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Pare problemów.
Polecam Katechizm.

Do popełnienia grzechu są potrzebne trzy warunki: wolna wola, materia grzechu, świadomość tego, że popełnia się grzech.

Jeśli nie chciałeś czegoś zrobić, jeśli nie miałeś intencji wyrządzenia zła, to nie było woli popełnienia grzechu. Twoje grzechy nie są ciężkie. Możesz to zostawić w spokoju, bo będziesz się tak plątał w nieskończoność.

_________________
MODERATOR


Pn cze 04, 2018 18:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL