W lekcjonarzu jest podana możliwość zaśpiewania alleluja zamiast przewidzianego refrenu psalmu, stąd moje pytanie jak należy ten śpiew alleluja wykonywać? Czy trzykrotnie w melodii jakbym śpiewał normalny refren psalmu? Czy może jakoś inaczej się to śpiewa?

Jeśli w lekcjonarzu jest podana opcja „Alleluja” zamiast refrenu, można je śpiewać raz lub kilka razy – w zależności od aranżacji. W niektórych parafiach używa się prostego, jednogłosowego „Alleluja” powtarzanego dwa razy, w innych – melodyjnego trzykrotnego motywu jak w refrenie. Warto to wcześniej omówić z prowadzącym liturgię, aby uniknąć rozbieżności.

To z celebransem się uzgadnia, czyż nie?

W Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego (OWMR) i w Wprowadzeniu do Lekcjonarza jest podana możliwość, że zamiast refrenu psalmu responsoryjnego można śpiewać „Alleluja” albo inny werset aklamacyjny. Dotyczy to zwłaszcza okresów, kiedy nie śpiewa się „Alleluja” przed Ewangelią (np. w Wielkim Poście – wtedy stosuje się inne wezwania).

Czy przestrzeganie zarówno tych jaki innych rytuałów pozwoli połączyć się z Bogiem, czy może jest to tylko takie ble ble ble, stworzone przez klechów, wedle ich widzi nam się, lub pod natchnieniem Ducha?

Czy nie wystarczy baaardzo krótki namysł, by pojąć , że Twórca atomów, genów , galaktyk nie weseli się naszymi Hallelujah??

Raczej nie dajemy Stwórcy zbyt wielu powodów do radości, myślę jednak, że raduje się z powodu nawrócenia/ nawracania się grzesznika.

Przypisujesz Bogu zrzut serotoniny do krwiobiegu? Nie grzech to przypadkiem?
Fakt, ST przypisuje Bogu nie tylko człowieczkową radość, ale i gniew zapalczywy, czyli przypisuje Mu grzech i chwiejność emocjonalną , ale to było dla pastuszków i bardzo dawno.
Tu Ziemia. Wiek XXI.