Mogą służyć jako przedmiot refleksji i porównania ze stanem obecnym, dostępne (facsimile) pod poniższymi adresami:

http://www.ksbm.oeaw.ac.at/melk/inv1/mss.htm


http://image.ox.ac.uk/show?collection=bodleian&manuscript=msbodl579

http://www.cesg.unifr.ch/en/ - bardzo bogaty zbiór, doskonała jakość fotografii, spisy treści

http://www.ceec.uni-koeln.de/ - uwagi jw.

http://www.ceu.hu/medstud/manual/MMM/ - podstawowe objaśnienia ogólne o książce średniowiecznej.

Zachęcam zwłaszcza do zestawienia z Mszałem św. Piusa V oraz Mszałem Pawła VI.

Tradycyjna "Druga ME" ?
http://www.ksbm.oeaw.ac.at/melk/img/07/0709/087r.jpg
http://www.ksbm.oeaw.ac.at/melk/img/17/1792/051r.jpg

Dziękuję za te linki....

Trochę posprawdzałem i wszędzie Kanon jest identyczny, czy w X czy w XVI czy w XX w. Troszkę inne bywały prefacje, Communicantes. PRzy cxzytaniu można doskonale posiłkować się Mszałem 1962 czy wcześniejszym - mnóstwo modlitw jest identycznych.

Zawsze iluminowane i jakoś podkreślane jest własnie Te Igigtur i Vere dignum et iustum est.

Pozwolę sobie zapytać, czy komuś to co podałem się przydało? Może sobie porozmawiamy?

Towarzystwo mało rozmowne... nikt nie znalazł ani "Dwójeczki" ani "for all" ani nawet instrukcji dla Nadzwyczajnych Świeckich Szafarzy Komunii Świętej... nie ma o czym gadać... zacofane średniowiecze.

Chyba nikt się tego nie spodziewał W średniowieczu było jak było (wojny i klęski najrozmaitsze) ale o liturgię dbano. Aczkolwiek zdarzały się nadużycia np. lizanie pateny po komunii, pateny z kości sloniowej, rogowe kielichy.
Ciekawe czy księża nie mieli problemów z czytaniem ówczesnego pisma, zwłaszcza rozmaitych skrótów.

W odróżnieniu od dzisiejszych czasów księża wtedy zazwyczaj znali łacinę, a nie dukali jak nie przymierzając ksiądz Prymas na Błoniach krakowskich...

A co do "kroju" pisma - to kwestia przyzwyczajenia się. Ja osobiście po przestudiowaniu iluś tam rękopisów nie mam z tym większych kłopotów.

Ja jeszcze mam czasami problemy, ale jakoś idzie. Zajmujesz się dokumentami tej epoki naukowo?

Łacinę owszem znali ,ale przecież trafiają się dość niechlujnie pisane teksty - np. merowińskie niektóre.

A jeszcze zapytam P. Vox de profundis:
Czy ten mszał :

http://image.ox.ac.uk/show?collection=corpus&manuscript=ms282


należy, jeśli chodzi o pismo do łatwych , przeciętnych czy trudnych do odczytania, tak z punktu widzenia bardziej doświadczonego w paleografii?

Śpiewam chorał gregoriański z kopii średniowiecznych rękopisów.

Nie jest najgorszy, chociaż bywają czytelniejsze...

Ten był przepisywany przez kilku skrybów (po pobieżnym przejrzeniu co najmniej 2-3), pierwsze strony z dość prostymi literami są dla mnie czytelne, w okolicach 9 pojawia się nowy charakter pisma, lekko ukośny i bardziej zamaszysty, tu jest już gorzej...

Tak, rzeczywiście widać pewną różnicę w charakterze pisma, ale nie zwróciłem na to wcześniej uwagi. Choć może pisała to jedna osoba ale w różnych odstępach czasu?

Te kopie średniowiecznych ksiąg pochodzą z jakichś wydawnictw czy sami je sporządzacie?

a) Stawiam raczej na kilku skrybów.

b) Skany używane do śpiewania mamy w formie elektronicznej, część była na nasze zlecenie skanowana w bibliotekach, a reszta po prostu jest, nie wiem konkretnie jakimi kanałami dotarła.