Czy katolickie przepisy dotyczace "komunikowania do ust"przewiduja tez postaniowienia typu "nalezy dbać o higienę jamy istnej", "regularnie kontrolować stan uzębienia u dentysty" itd ?
Takie uwagi są dość hmmm... uwłaczające wiernym (chyba, ze to jakas katecheza skierowana do dzieci)

W sprawach najwyższej wagi lepiej dmuchać na zimne
Ale ze smutkiem muszę stwierdzić, że nierzadko dorośli katolicy zachowują się gorzej niż dzieci

No popycham, bo chwytam ustami w połowie, aby nie ugryźć księdza w palce a potem dopycham ręką... Ale w sumie ja k przyjmuję komunię w diecezji gdzie Komunia na rękę nie jest dozwolona to nie mogę popychać??
Ajjajaj, skomplikowane to wszystko...

A pytanie drugie, czy gdyby Hostia spadła, to kto ma ją podnieść??

A to jest w Polsce taka diecezja? Ja osobiście nic nie widzę w popchnięciu Hostii do ust, ale sam przyjmuję Hostię "na język"
Co do ewentualnego podniesienia Hostii która upadła - naturalne wydaje mi się że powinna to zrobić osoba której Hostia wypadła

Zamiast chwytać w połowie ustami (wargami), lepiej wysunąć nieco język

A co do tego jeśli Hostia upadnie, to u mnie w parafii (i nie tylko u mnie) w takich sytuacjach podnosi ją ksiądz. Choć wierny zazwyczaj też chce się schylić - wtedy ksiądz stanowczym gestem daje do zrozumienia, że on podniesie.

A jeśli chodzi o wczesniejsze pytanie:


- to wiem, że np. jeśli w kaplicy cmentarnej - w takiej gdzie nie można przechowywać Komunii Św. - lub na mszy polowej (np. na jakimś rajdzie) pozostaną po Komunii nie rozdane Hostie, to ksiądz spożywa je wszystkie

Moze masz rację aprylko- musze zmienić technikę- chciaż tak wywalać jęzor...

No właśnie- ja tez myslalam, że to ksiądz powinien się schylić, ale jak widać opinie są podzielone...

Nie wiedzialam, że w kaplicy cmentarnej nie wolno Hostii przechowywać...Ciekawe czy dlatego, że to kaplica, czy tez jest to dyskryminacja nieboszczyków???

W niektórych kaplicach cmentarnych można.
Jednak nie w każdej jest np. tabernakulum albo bardzo rzadko są w nich odprawiane Msze św. i udzielana Komunia św.
Chodzi po prostu o warunki przechowywania Hostii.

Ja myślę, że chyba lepiej trochę ręką popchnąć w razie naglącej potrzeby niż gdyby miała na ziemię upaść, nie??

Mi kiedyś celebrans położył Ciało Panskie na języku z normalnymi słowami i normalnie odpowiedziałem, a on potem do mnie: "popchnij sobie". Okazało się iż była to część Ciała Chrystusa przeznaczonego dla koncelebry na uroczystej mszy, ktore pozostało. Czyli 1/2 dużej Hostii.

Ok, dmuchamy na zimne. Ale czy w kwestii komunii "do ust' katolicy maja tez istrukcje typu 'dbaj o czystosc zebow"? czy tylko przy komunii "na reką"? Dlaczego? Jezeli "nadużyciem" jest przyjecie komunii na niedomytą dłoń, to do "buzi", z której smierdzi, juz nie?

Jeśli chodzi o Komunię św. do ust obowiązuje post eucharystyczny - który czystość zapewnia (brak resztek itp.).
Głownym problemem przy komunii na rękę nie tyle jest możliwość przypadkowego i nieuniknionego zanieczyszczenia Ciała Chrystusa jakimiś drobinkami (i na patenie mogą być jakieś drobne pyłki itp.) co niebezpieczeństwo wykradzenia Hostii, porzucenia Jej itp. , co się zdarzało i zdarza nadal (przy Komunii do ust jest to trudniejsze).

A czy jestes w stanie przyjąć komunię na rękę w taki sposób, żeby nie włożyc jej do ust???

To nie wierni mojego Kościoła wymyslają takie problemy jak przyjmowanie Wieczerzy "do ust" czy "na rekę" i nie moi zwierzchnicy wydają obrażliwe i szydzące z swoich podwładnych instrukcje.

Ja myślę że tylko Ty tak to odbierasz Ja nie widzę w tym problemu