Spotkałem się ostatnio na mszy św. dla dzieci z ciekawą formą wyznania wiary. Zamiast "Wierzę w Boga ...", ksiądz zadawał dzieciom pytania, a one odpowiadały - "wierzymy".

Przy którymś pytaniu ksiądz powiedział - "Czy wierzycie w diabła", dzieci odpowiedziały "Nie", na co ksiądz kazał im się poprawić i powtórzyły za nim "TAK".

Coś mi w takim wyznaniu wiary zazgrzytało, a Wy co o tym sądzicie?

Oczywiście księdzu chodziło o to, że wierzymy w istnienie diabła. Tylko mi jako rodzicowi to się po prostu nie spodobało.

Po pierwsze: podczas liturgii można stosować dwa rodzaje wyznania wiary:
1) Symbol niecejsko-konstantynopolitański
2) Skład Apostolski

Dodatkowo podczas Mszy z udzieleniem sakramentu chrztu wyznanie wiary (i wyrzeczenie się zła) w formie pytań zastępuje 'tradycyjne wyznanie wiary'.

Być może ksiądz zadawał właśnie te pytania z obrzędów chrztu. Z tym, że tam nie ma wiary w diabła, jest natomiast wyrzeczenie się 'szatana i wszystkiego co prowadzi do zła'.

Czyli reasumując: to co zrobił ów ksiądz jest niedozwolone.


P.S. Dyrektorium o Mszach św. z udziałem dzieci daje możliwość podczas Mszy z nielicznym udziałem dorosłych (czyli specjalnej dla dzieci) stosowania parafraz części stałych Mszy świętej (Panie, zmiłuj się; Chwała na wysokości; Wierzę w Boga; Święty, święty, święty; Baranku Boży). Jednak tylko takich, które są zatwierdzone przez kompetentną władzę. W Polsce takich parafraz nie opracowano.

Dzięki za kompetentną odpowiedź .

Innymi słowy ksiądz pojechał po bandzie. Pewnie na zajeciach w Seminarium zamiast uważac grał w kółko i krzyżyk z kumplem.

To jeszcze można przełknąć (chociaz jest nieprawidłowe), ale gorsze numery odwalaja niedouczeni księzoszkowie o wybujałej fantazji.

Najgorsze, że ksiądz jest bardzo inteligentny i raczej dobrze wyuczony. Trudno by go było w czymś zagiąć.
Ja będąc wtedy w Kościele miałem przez moment wrażenie, że jestem na spotkaniu satanistów.

u nas zdarza się że na mszy z okazji np rekolekcji małych dzieci, gdzie jest dużo przedszkolaków dzieci odmawiają "Wierzę w Ciebie Boże żywy" - bo to krótkie i znają nawet małe dzieci. Ale na niedzielnej Mszy dziecięcej jest tradycyjne wyznanie wiary.

crus - a to na pewno było wyznanie wiary, a nie jakaś pogadanka o istnieniu diabła podczas homilii (kazania)?
Bo jeśli ksiądz taki inteligentny, to może jednak nie tak zrelacjonowałaś przebieg liturgii.