Od tego sa specjalne książeczki do nabożenstwa takie jakimi posługiwano się przed reformą. Lud zamiast uczestniczyc we mszy czytal ksiązeczke by nadazyc za gosciem ktory stal do niego tylem. O ile oczywiscie umieli czytac

Kto jest punktem odniesienia w liturgii? Ludzie, czy Bóg?

Kto do kogo stoi tyłem?

I co było niestosownego w tym, że zarówno kapłan jak i ludzie byli zwróceni w tę samą stronę - na wschód, a równocześnie w stronę ołtarza i tabernakulum?

A co do dwujęzycznych książeczek do nabożeństwa, nie na wiele przydadzą się na mszach w języku polskim. A w jakichś 90% kościołów w Polsce NIGDY nie odprawia się po łacinie.

Na lekcjach religii uczono mnie ze Bóg jest wszedzie. Nieistotne zatem w ktora strone sie obrocisz to i tak bedziesz mial Boga przed soba jak i za plecami.
To od Żydow Kosciol przejal kierowanie sie w jedna strone. Oni zawsze odwracali sie w kierunku Jerozolimy bo tam byla Swiatynia z glownym miejscem gdzie mieszkal wedlig nich sam Jahwe.





Co zrobic jak kosciol jest usytuowany odwrotnie? na zachod? Przeniesc ołtarz pod wejscie głowne? Czy moze zburzyc?

1. Nie wszędzie Bóg jest obecny tak samo. W Najświętszym Sakramencie jest obecny bardziej, bo substancjalnie, zarówno z bóstwem, jak i człowieczeństwem (ciałem i duszą).

2. Kościół nie przejął orientacji w modlitwie od żydów. Jak sam pisałeś, żydzi zwracali się ku Jerozolimie. Chrześcijanie natomiast zawsze zwracali się na wschód - w kierunku symbolizującym Chrystusa. Zwyczaj ten istnieje do dzisiaj nawet u prawosławnych i luteranów.

3. Na zachód zorientowana jest np. bazylika św. Piotra w Rzymie. Papież odprawiając mszę zwrócony jest na wschód. Natomiast co do nie-bazylik, i kościołów dziwnie orientowanych (np. północ-południe, czy na ukos, jak mój parafialny) - moim zdaniem należy założyć tutaj, że duchowa orientacja jest różna od geograficznej i odprawiać tak, jakby był orientowany na wschód.

Na lekcjach religii uczono mnie że najważniejsza część mszy to ta w której przez ręce kapłana występującego "in Persona Christi", uobecnia się Jezus na ołtarzu.
Ołtarze są tak umieszczone że kapłan może stać przodem i do ludzi i do samego Boga. Gdzie tutaj problem?

Strona świata to zupełnie niepotrzebna jak sam stwierdziles, sprawa. Fizycznie można na północ, a duchowo na wschód. Jakie to ma znaczenie?

Piszesz ze Bazylika sw Piotra jest zorientowana na Zachód. Papież odprawiając msze zorientowany jest na Wschód, przodem do ludzi. Ludzie znów stoją tyłem do Wschodu. Godzi sie to tak wystawiać się tyłkiem na Wschód?
Jeszcze jedna sprawa bys sie nie zastawiał stanowiskami. W momencie odprawiania mszy nie ma znaczenia czy odprawia ją papież, czy wikary z jakiejś wiejskiej parafii na końcu świata. Osoba sprawującego msze św. nie ma nic do rzeczy, z jednym tylko warunkiem, musi to być osoba wyświęcona

Od konsekracji do puryfikacji, kapłan stoi do sakramentalnie obecnego Boga zarówno przodem jak i tyłem. Przez resztę mszy stoi tyłem.

Przy składaniu Bogu ofiary, zwrócenie kapłana i wiernych w tę samą stronę lepiej oddaje to co się dzieje (kapłan w imieniu wiernych, działając in persona Christi składa ofiarę Bogu). Kapłan jest wtedy niejako przezroczysty.

Polecam książkę "zwróćmy się ku Panu" Klausa Gambera z przedmową kard. Ratzingera, gdzie temat orientacji w liturgii jest omówiony dokładnie i całościowo.

Rozumiem Waszą retorykę, dotyczącą wschodu i zachodu, znam to, ale zastanawia mnie co to ma wspólnego z tytułem tematu??

Istotnym jest czy się uczymy, chociaż z drugiej strony przeglądając nuty kilku chórów zauważyłem 90% PIEŚNI W ŁACINIE, więc stwierdzam, że łacina od nas całkowicie nie odeszła.

Po prostu niektórzy we wszystkich wątkach dotyczacych liturgii zawsze muszą zejśc na jeden i ten sam temat - tak jakby nie mieli nic więcej do powiedzenia na żaden inny.
Dlatego ostrzegam - kolejne takie wpisy zostana wycięte, a temat zamknięty

Off-top...

Ale czy takich ludzi po prostu nie można banować

Nie widzę powodu by banować pixela za wywołanie tematu orientacji kapłana.

Nie widzę również powodu, by zamykać każdy wątek, w którym robi się off-topic. Na normalnych forach w takich sytuacjach moderatorzy wydzielają z takich postów nowy wątek.

Moniko lepiej jednak naucz się śpiewać po łacinie, zamiast moderować , być może to łatwiej ci biędzie wychodzić, aniżeli ukrywać swoje błędy poprzez wycinanie postów nie wygodnych Tobie....

podaję tekst do ducha świętego po łacinie naucz się, przyda się w każdej chwili moderacji :

Veni sancte Spiritus,
Et emitte coelitus,
Lucis tuae radium.
Veni pater pauperum,
Veni dator munerum.
Veni lumen cordium.

Consolatory optime,
Dulcis hospes animae,
Dulce refrigerium.
In labore requies,
In aestu temperies,
In fletu solatium.

O lux beatissima,
reple cordis intima
tuorum fidelium.
Sine tuo numine
Nihil est in homine,
Nihil est innoxium.

Lava quod est sordidum,
Riga quod est aridum,
Sana quod est saucium.
Flecte, quod est rigidum,
Fove, quod est frigidum,
Rege quod est devium.

Da tuis fidelibus
In te confitentibus
Sacrum septenarium.
Da virtutis meritum,
Da salutis exitum,
Da perenne gaudium.
Amen. Alleluja.

Poniżej po polsku aby zrozumieć tekst:

Zstąp Duchu Przenajświętszy,
Spuść nam jak najgorętszy
Promień Twojej Miłości!
Przyjdź o Ojcze ubogich,
Przyjdź serdeczna Światłości.

Wdzięczny Pocieszycielu,
Drogi nasz przyjacielu,
Słodka nasza ochłodo,
Tyś w pracy odpocznienie,
W upałach ugaszenie,
Miła w smutku swobodo.

O Najświętsza Światłości,
Oświeć serc głębokości
Ludu Twojego wiernego,
Boć bez Twojej dzielności
Nic w ludzkiej nikczemności
Nie masz nic porządnego.

Więc oczyść co szpetngo,
Skrop, co w nas jest oschłego,
Uzdrów co niezdrowego,
Rozgrzej co oziębłego,
Sprostuj co jest błędnego.

Użycz nam w Cię wierzącym
I w Tobie ufającym
Siedmiu darów światłości,
Pomnóż w cnotach zasługę,
Daj zbawienia wysługę,
Daj zapłatę w wieczności!
Amen. Alleluja.

Widzę, że ktoś również interesuje się starymi tekstami łacińskimi, to piękny tekst, znany mi osobiście mam do niego szczeólny sentyment, jeśli znasz jeszcze inne tego rodzaju teksty to proszę o kontakt

pozdrawiam

Trochę tekstów, nut oraz mp3 z chorałem gregoriańskim znajdziesz tutaj:

http://www.gregorian-chant.info

Jest nawet .pdf z mszą De Angelis do wydrukowania i rozdania wiernym w kościele.

mam w swoim repertuarze Mszę koronacyjną którą śpiewaliśmy kilka razy, i powiem Ci: niezapomniane przeżycie....

nie jestem Trydentem, ale łacina i to śpiewana wzrusza mnie i porywa

znam ten link, ale dzięki