O Instrukcji:
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/41/10.htm

A tu jest tekst (chyba cały):
http://www.kuria.lomza.pl/index.php?wiad=753

Tu też :
http://www.kkbids.episkopat.pl/dokumentypovii/rs/1.htm

Dzięki
Masz rację - nawet czytałam kiedyś, tylko nie zwróciłam uwagi

To tez jest ciekawe:
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/38/21.htm

A czy ten celebrans zachowuje się prawidłowo?

A co do tego to nie wiem - nie wiem, jakie panują normy w kościele anglikańskim (bo to chyba nie KK, sądząc z nazwy obrazka)?

Jedyna nieprawidłowość jaką widzę to naczynie z hostiami ma być z metalu szlachetnego a nie ze szkła

A, no właśnie Ja w odróżnieniu do Jotki nie sprawdzałam nazwy i dlatego odniosłam się do norm obowiązujących w KK

Hehehe, prawie dałyście się podejść. Jeżeli uczestniczyłyście kiedyś w Mszy św. w klasycznym rycie rzymskim to widzicie tutaj jak upodobniona została Msza św. do protestanckiego "nabożeństwa".
Uprzedzając być może przyszłe wypowiedzi, powiem tylko tyle, że najpierw "nabożeństwo" prostestanckie powstało jako karykatura Mszy św., by po 400 latach Msza św. upodobniła się do tej swojej karykatury.

Spójrzmy co pisał o dawnej Mszy św. Luter:
"To właśnie na Mszy, jak na skale, zbudowany jest cały ten system papieski z jego kolegiatami, ołtarzami i duszpasterzami, z jego doktryną i całym tym ścierwem. Wszystko to może się rozsypać, kiedy ta ich świętokradcza i ohydna Msz upadnie".

Spójrzmy co o nowej Mszy piszą dzisiaj luteranie:
W Wielki Czwartek, dnia 3 kwietnia 1969 r. po 400 latach, papież Paweł VI wydał nowy "MSZAŁ RZYMSKI", nad którym pracowało wielu fachowców z dziedziny liturgiki. (...) "W Mszy, czyli Wieczerzy Pańskiej, lud Boży gromadzi się pod przewodnictwem kapłana, który zastępuje Chrystusa, aby sprawować pamiątkę Pana, czyli Ofiarę eucharystyczną." (Konstytucja o Świętej Liturgii). Sobór Watykański II radzi, co jest bardzo cenne dla każdego Kościoła, aby "tam gdzie dwaj albo trzej zgromadzą się w imieniu Chrystusa, aby tam sprawowana była Msza, bo tam obecny jest Chrystus w Słowie i Eucharystii." To zdanie jest jak gdyby wyciągnięte wprost z Ksiąg Wyznaniowych luteranizmu.
W przeciwieństwie do mszy trydenckiej, Sobór Watykański II postanawia, że gdy kapłan wypowiada modlitwy "nie może być innych modlitw lub śpiewów, nie wolno również grać na organach czy innych instrumentach muzycznych."
http://www.luteranie.pl/www/biblioteka/ ... ross20.htm

Dobrze - a powiesz, z czym w tym tekście się nei zgadzasz?

Bo informacja o nie-śpiewaniu w czasie modlitw dotyczy, mam wrażenie, Modlitwy Eucharystycznej, a nie jakiejkolwiek...

Hmmm... Najbardziej powaliło mnie uzasadnianie rytu mszy anglikańskiej tezami Lutra...

W którym tekście, chodzi Ci o Księgi Wyznaniowe luteranizmu czy cytat z Lutra?



A czym się różni dżuma od tyfusu? Mam tu wypisywać różne bezeceństwa głoszne przez heretyków i coś uzasadniać?

Dlaczego omijacie skwapliwie temat sprotestantyzowania liturgii katolickiej? Wysilcie się na zaprzeczenie czegoś co widać gołym okiem i co potwierdzają nawet żydzi i poganie. Chętnie przeczytam jakiś wywód. Proszę nawet aby był dość długi.

Dla przypomnienia - oto link do strony ze zdjęciami z Mszy św.:
http://www.latin-mass-society.org/photos.htm

I jeszcze jedno - do Pedziwiatra
Uwierz, że gdy ktoś ma wiarę, szacunek i bojażń Bożą to może ZAWSZE godnie uczesnticzyć w Mszy św.

http://www.latin-mass-society.org/2004/ ... diary3.htm
http://www.tradycja.koc.pl/pielgrzymka.htm

a nie zachowywać się w ten sposób:

OK - napiszę jasno:





Pytałam, z czym konkretnie się w tych zdaniach nie zgadzasz?

I zupełna dygresja - Soborowi we wprowadzaniu zmian przyświecała bardzo ważna intencja - pogłębienie uczestnictwa, rozumienia, a przez to życia wiary ludzi. Ważne jest zatem do czego to, co powstało, jest pozornie podobne, czy to, jak jest dobrze dla Kościoła?

No ja miejscami nie mogę się oprzeć wrażeniu, że częśc tekstów Mszy Trydenckiej była wstawiona do niej niejako specjalnie dla podkreślenia tego co nas dzieli, no bo o zamiar rozjuszenia kogoś nie ośmielam się Redaktorów podejrzewać - pytanie Łacinnika o to "dlaczego modlimy się o jedność" niejako zdaje się potwierdzać mi trochę ten kierunek...