Bp Salzburga krytykuje posoborowe nadużycia liturgiczne
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bp Salzburga krytykuje posoborowe nadużycia liturgiczne
Crusader napisał(a): Biskup podsumowuje ten długi katalog nadużyć wezwaniem: „Pilnie potrzebujemy reformy liturgii, ale najpierw potrzebujemy powrotu do przestrzegania liturgicznego porządku”.
Otóż to. Dzisiaj byłem w kancelarii parafialnej zamówić Mszę świętą i mimochodem spytałem proboszcza, dlaczego w naszej parafii notorycznie nie przestrzega się przepisu IGMR 137 (Wyznanie wiary śpiewa lub recytuje kapłan razem z ludem. Wszyscy stoją. Na słowa: I za sprawą Ducha Świętego itd. głęboko się pochylają.)
Proboszcz zaskoczony pytaniem bezmyślnie stwierdził, że "może to dlatego, że niektóre przepisy okazały się być nieżyciowe?".
Zacytowałem mu Jana Pawła II z encykliki Ecclesia de Eucharistia: "Czuję się zatem w obowiązku skierować gorący apel, ażeby podczas sprawowania Ofiary eucharystycznej normy liturgiczne były zachowywane z wielką wiernością. Są one konkretnym wyrazem autentycznej eklezjalności Eucharystii; takie jest ich najgłębsze znaczenie. Liturgia nie jest nigdy prywatną własnością kogokolwiek, ani celebransa, ani wspólnoty, w której jest sprawowana tajemnica.". Pomilczał, po czym zmienił temat na inny. Odpowiedzi na moje pytanie się nie doczekałem. Trza będzie chyba w kurii spytać.
|
Wt cze 06, 2006 16:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W mojej parafii zwyczaj ten jest stosowany, choć też chyba księża, którzy się do niego nie stosują. Pozostali (większość) pochylają się i tu, i w odpowiednich momentach "Chwała na wysokości".
|
Wt cze 06, 2006 19:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie jest to najczęściej głęboki pokłon (ale nie jest to też tylko skłon głowy), więc jest to zgodne z rubryką, która mówi
W czasie następujących słów, aż do stał się człowiekiem, wszyscy się pochylają.
Dextimus, słowa "głeboko" tam nie ma 
|
Wt cze 06, 2006 20:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szalony napisał(a): Dextimus, słowa "głeboko" tam nie ma ;)
A łyżka na to:
http://www.kkbids.episkopat.pl/wprowadz ... popr/4.htm
137. Wyznanie wiary śpiewa lub recytuje kapłan razem z ludem (por. nr 68). Wszyscy stoją. Na słowa: I za sprawą Ducha Świętego itd. głęboko się pochylają, a w uroczystości Zwiastowania i Narodzenia Pańskiego przyklękają.
http://www.kkbids.episkopat.pl/wprowadz ... caput4.htm
137. Symbolum cantatur vel recitatur a sacerdote una cum populo (cf. n. 68), omnibus stantibus. Ad verba Et incarnátus est, etc. omnes profunde se inclinant; in sollemnitatibus vero Annuntiationis et Nativitatis Domini genua flectunt.
|
Wt cze 06, 2006 20:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szalony napisał(a): W mojej parafii zwyczaj ten jest stosowany
To nie zwyczaj. To nakaz!
|
Wt cze 06, 2006 20:32 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ogół czynnosci związanych z tym wykonywaniem tego nakazu (np. wzięcie oddechu, pomyślenie, że trzeba się skłonić, skłon) można nazwać zwyczajem. Nie mogłem wyedytować posta, bo tak mi sie napisało, a wiedziałem, że się czepisz.
A rubryka na to "się pochylają" - i co, nie stosować się do niej ?. Myślę, że pochylenie się stoi w zgodzie z ideą* dla której wprowadzono ten przepis.
*Wiem, że nie spodoba ci się słowo ideą, ale wiem, dlaczego się kłaniamy.
Wbrew pozorom Episkopat ma zapewne problemy z o wiele poważniejszymi sprawami. Zastanawiam się, czemu, ale czasem wygląda jakby twoim celem był sam w sobie sprzeciw. Nie widziałem, abyś w temacie liturgii napisał coś konstruktywnego...
|
Wt cze 06, 2006 20:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Uwaga, będzie konstruktywnie
http://breviarium.blogspot.com/2006/06/ ... lorii.html
Proszę przeczytać i odpowiedzieć na pytanie - czy o. Kenneth Baker SJ też się "czepia", jak ja? I czy Jego terapia dla Kościoła w USA (i nie tylko) jest słuszna?
|
Pt cze 23, 2006 22:02 |
|
 |
Bartek
Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31 Posty: 314
|
Na szczęście nie. Nie traktuje krytyki Kościoła jako swojej misji, przez co jest bardziej wiarygodny.
|
So cze 24, 2006 9:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bartek napisał(a): Na szczęście nie. Nie traktuje krytyki Kościoła jako swojej misji, przez co jest bardziej wiarygodny.
Aha - Pan również nie potrafi odróżnić krytyki Kościoła od krytyki NADUŻYĆ w Kościele? A miałem Pana za osobę inteligentną...
|
So cze 24, 2006 10:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przeczytam wieczorem - odpowiem 
|
So cze 24, 2006 11:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szalony napisał(a): Przeczytam wieczorem - odpowiem ;)
Będę wdzięczny :) Proszę również zwrócić uwagę iż wyraża się on o protestantach per "sekta" (nawiasem mówiąc tak samo, jak św. Ignacy Loyola). Zastanawiam się, jakim cudem ten kapłan nadal jest redaktorem naczelnym Homiletic & Pastoral Review? W Polsce już by go dawno usunięto ze składu redakcji :)
|
So cze 24, 2006 13:09 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
szalony napisał(a): Nie jest to najczęściej głęboki pokłon (ale nie jest to też tylko skłon głowy), więc jest to zgodne z rubryką, która mówi W czasie następujących słów, aż do stał się człowiekiem, wszyscy się pochylają.
Dextimus, słowa "głeboko" tam nie ma 
Ale jest słowo" wszyscy".
W S Z Y S C Y
Nie "tylko kapłan"...
|
N cze 25, 2006 10:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tekst jest mądry. Takie zjawisko można zaobserwować, choć myślę że kazania w mojej parafii w dużej częśći nie cierpią na rozwadnianie. Nie zgodziłbym się jednak z sentencją
"Kolejna z metod zniekształcania pełni Wiary katolickiej to przesadne uwydatnianie przyjemnych i radosnych aspektów katolicyzmu, jak np. pierwszeństwo miłości, Boża dobroć, miłosierdzie i chęć przebaczania ".
Ale warto zauważyć też, ze tekst dotyczy kościoła w USA, gdzie obserwuje się zapewne znacznie większą ilość nadużyć (i to rażących) w teologii i liturgii. Wydaje mi się że Kościół polski cierpi na poważniejsze problemy niż brak skłonów podczas credo. I bynajmniej nie są to problemy związane z celebrą twarzą do ludu. Być może warto kurii zasugerować, że coś z liturgią szwankuje, ale raczej nie w takim tonie jak powyższe posty. A może samemu zacząć skłaniać się na mszy, i ludzie podchwycą ? Trzeba konstruktywnie. Nie tylko znajdować błędy, ale jakoś próbować je naprawić.
A propos słowa "wszyscy" :arrow" Problem polega na tym, że ludzie nie wiedzą że należy się skłonić, bo i skąd mają wiedzieć ? Jeśli ksiądz zrobi o tym kazanie, to za tydzień połowa ludzi pójdzie do innego kościoła. (Chyba, że jest to na wsi, i wszyscy chodzą do jednego). Jeśli powiesz "po mszy wykład o liturgii" - nikt nie zostanie. Najlepszym rozwiązaniem było by powiedzenie w odpowiednim momencie credo "pochylmy się". Ludzie z czasem przyjęli by ten zwyczaj. Ale kto to zrobi ? Wielu księżom na tym nie zależy. W zasadzie o tym, że trzeba się pokłonić wiedzą tylko ludzie, którzy:
a)Byli na rekolekcjach oazowych
b) Posługują się mszałem (lektorzy, księża)
c) Skończyli kurs lektorski
|
N cze 25, 2006 18:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Za to wybitnie nie podoba mi się tytuł
KRONIKA NOVUS ORDO
oraz objaśnienie
Kronika gromadzi materiał edukacyjny dotyczący dziejów "Kościoła Posoborowego".
Fenomen
Okazuje się że teraz mamy "Kościół Posoborowy" ! To taki jakiś gorszy ? Ja myślałem że to jest Kościół Katolicki, a nie Posoborowy. Poza tym "Kronika" zajmuje się kolekcjonowaniem i dostrzeganiem wszelkich błędów popełnianych przez ludzi Kościoła. Ale okazuje się, że błędów przed soborem nie było. Błędy są posoborowe, i wszystkiemu winny jest sobór. Błędy występują tylko w liturgii NOM!
To na tyle, bo bo co sobie psuć nerwy 
|
N cze 25, 2006 18:31 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
szalony napisał(a): A propos słowa "wszyscy" :arrow" Problem polega na tym, że ludzie nie wiedzą że należy się skłonić, bo i skąd mają wiedzieć ? Jeśli ksiądz zrobi o tym kazanie, to za tydzień połowa ludzi pójdzie do innego kościoła. (Chyba, że jest to na wsi, i wszyscy chodzą do jednego). Jeśli powiesz "po mszy wykład o liturgii" - nikt nie zostanie. Najlepszym rozwiązaniem było by powiedzenie w odpowiednim momencie credo "pochylmy się". Ludzie z czasem przyjęli by ten zwyczaj. Ale kto to zrobi ? Wielu księżom na tym nie zależy. W zasadzie o tym, że trzeba się pokłonić wiedzą tylko ludzie, którzy:
a)Byli na rekolekcjach oazowych b) Posługują się mszałem (lektorzy, księża) c) Skończyli kurs lektorski
U mnie od czasu do czasu lektorzy przypominają przed mszą. I nawet na jakiś czas skutkuje. Ale tylko na jakiś... Wydaje mi się, że ogólnie brak jest przekonania do takich gestów. Szczególnie w sytuacji, gdy może się zdarzyć, że będzie się jedyną osobą je wykonującą.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pn cze 26, 2006 0:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|