ToMu - mam pytanie...

Co to jest za kościół.. (na przymorzu)

Idziesz Kołobrzeską w stronę morza, mijasz (chyba) "maćkowego", i za jakiś czas odchodzi jakaś uliczka, i po prawej stronie stoi taki niski kościół, na zewnątrz chyba z cegły, w środku raczej uboga dekoracja, stoi jeszcze kawałek rusztowania (lat parę)

Zakładam, że chodzi Ci o ten kościół



Parafia pw. św. Brata Alberta, kościół pod tym samym wezwaniem http://www.albert.webserwer.pl/

Dzięki

Proszę bardzo

Ale na co tych funduszy brakuje? Na bieżącą działalność duszpasterską, czy raczej na orzeczone prawomocnymi wyrokami sądowymi grzywny za gwałcenie przez kapłanów nieletnich płci obojga?

Gdybym mieszkał na terenie diecezji w Bostonie, to by kuria nie zobaczyła ani jednego mojego centa w swoich koszyczkach. Już bym wolał wysyłać te pieniądze na Caritas w Polsce.

Masz swoje pieniądze, to wydawaj je ZGODNIE ze SWOJĄ wolą. A od cudzych pieniędzy i od tego, jak ich właściciel je wydaje (może nimi nawet palić w piecu) się łaskawie odstosunkuj.

Co ten socjalizm zrobił z ludźmi?

Nic dodać nic ująć

Ps. ToMu proponuje abyś zajął się składaniem datków na potrzebujących natomiast inni będą oddawać pieniądze na budowę Lichenia wilk syty i owca cała

Ps. Zapomniałbym:

Czy jecie, czy pijecie, cokolwiek innego czynicie, na chwałę Boga to czyńcie

Dextimus, yeszaya - gratuluję braku umiejętności czytania ze zrozumieniem

ToMu jesteś tego pewny


W jednym poście sugerujesz że każdy ma prawo do wyboru, natomiast w innym „ganisz” proszę zdecyduj się

Ganię

Chyba po prostu TY chcesz to tak właśnie rozumieć.

Nie ganię - zachęcam do zastanowienia się nad swoim postępowaniem.

Tylko tyle

Dlaczego budować. ? Wg. mnie nie ma to sensu.
W trudnych czasach msze odprawiane były byle gdzie i było dobrze.
Również ŚJ nie budują a ich wiara się rozwija i przybywa im owieczek.

Ale o co w tym chodzi. Wg. mnie chodzi o wpływ na człowieka uczęszczającego do kościoła.
Ma on nad sobą kilkanaście kondygnacji do sufitu. Widać ogrom, przestrzeń, złocone figury, ołtarze. Człowiek widzi swoją małość.
Buduje to autorytet księdza. Przez co może kierować on parafianami.
Jeżeli ktoś nie ma autorytetu, to zazwyczaj jego działania nic nie dadzą.
Jeżeli hipnotyzer nie jest autorytetem u Ciebie to nie jest w stanie cię zahipnotyzować. Lecz jeżeli wierzysz w jego moc, jest autorytetem, to cię zahipnotyzuje bez kłopotu.

Ta wielkość, przepych, pozłocenia, naczynia, i obrazy mają właśnie na celu pokazać człowiekkowi jak marnym jest puchem...

Jest też druga strona medalu, Gdyby nie budowano kościołów, ludzie odzwyczaili by się dawać pieniądze na ramonty poprawki, budowy, i różnego rodzaju rzeczy. A jak się już człowieka odzwyczai od czegoś, to potem trudno go do tego przyzwyczaić ponownie.
Jak krowę odzwyczaisz od dawania mleka to potem nie chce dawać...
Lepiej więc utrzymywać drogie kościoły, zwłaszcza stare, które cholernie trudno ogrzać, o czym nieraz się przekonałem..

Jeżeli wierni chcą wybudować (albo wyremontować) kościół, to go wybudują, nawet jeżeli sa biedni i będzie to długo trwało. Ale to zrobią.
Natomiast jeżeli wierni uznają, że dany kościół jest niepotrzebny, bo na przykład w pobliżu jest jakiś inny, to nawet przy najlepszych planach... Święty Boże nie pomoże.
Przecież Bóg jest wszędzie, kościół to tylko jedno z wielu miejsc, w którym można go spotkać. Bardzo ważne ale jedno z wielu.
Najważniejszy jest ten Kościół przez duże "K", czyli ludzie.

Kościoły trzeba budować
tu nie ma co dyskutować
wystarczy przeczytać Konkordat
i do czego zobowiązane jest państwo polskie
każdy nowy kościół
wczesniej czy później będzie stary.............