Nareszcie wraca normalność?
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): O podstawe prawna Wasc pytasz? ..a to nie wiesz, ze tylko i wyłacznie papież ma prawo zatwierdzac biskupów? Zgadzam się. Belizariusz napisał(a): Kan. 1382 - Biskup, który bez papieskiego mandatu konsekruje kogoś na biskupa, a także ten, kto od niego konsekrację przyjmuje, podlegają ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej. Zgoda. A gdzie tu jest powiedziane, że taki akt stanowi schizmę? Jak już wspominałem, dysponuję kilkoma listami z watykańskiej Komisji "Ecclesia Dei", w których ks. prałat Camille Perl z uporem pisze, że "księża z Bractwa św, Piusa X są suspendowani a divinis". Czyli jest to niezbity dowód, że NIE SĄ ekskomunikowani i SĄ KATOLIKAMI. Przecież Watykan nie może zasuspendować niekatolika! Skan mogę podesłać na życzenie. Cytuj: Tak głupiego wniosku to juz dawno nie widzialem
Wykaż Pan, że jest głupi.
Jeszcze raz przypomnę: PROCES beatyfikacyjny to "normalny" proces sądowy, podczas którego obie strony starają się wykazać swoje racje. Po to się go przeprowadza, aby zbadać dostępny materiał dowodowy, przesłuchać świadków, sprawdzić dokumentację cudów, które można przypisać wstawiennictwu ZMARŁEGO (ostatnio się namnożyło cudów, które miały miejsce za życia JP2, a jakoś nikt nie pamięta, że do beatyfikacji/kaonizacji "liczą się" wyłącznie cuda mające miejsce po śmierci kandydata na ołtarze)...
Tylko nie wiem, po co ja to piszę, skoro Pan i tak wie swoje najlepiej...
|
| Pt maja 13, 2005 23:21 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Podalem kanon, a ten jest jasno sprecyzowany i zadne prawne mataczenie nie jest w stanie go zniwelowac.
Abp. Lefebvre dokonał konsekracji biskupów i tym samym podległ ekskomunice.
Reszta to tylko i wyłacznie prawnicze kruczki.......i niejasne tłumaczenia.
|
| Pt maja 13, 2005 23:53 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: "liczą się" wyłącznie cuda mające miejsce po śmierci kandydata na ołtarze)...
Hmmmmm
Nie watpie , ze takie się znajda......majac jednak na uwadze przyspieszenie procesu i krótki okres od smierci, mozemy rozwazyc nastepujacy scenariusz
Otóz:
Jeśli papież będzie absolutnie przekonany, że to jest święty - może udzielić dyspensy od procedury aprobaty cudu.
Może powiedzieć, że ponieważ opinia o jego świętości jest tak powszechna, będzie tylko dokonane badanie świętości jego życia, całej jego twórczości, działalności.......
Moze na tzw. publicznym konsystorzu, po wezwaniu Ducha Swietego ogłosic, ze on otrzymał taka pewność i pozwolić na beatyfikacje bez aprobaty cudu.
Tak więc wymieniona przez Ciebie koniecznośc "stania" sie cudu......tak naprawde nie jest koniecznościa bezwzględna.
Wobec tak szybkiego działania podjetego przez Stolice Apostolska....mozemy sie wiec spodziewac odstepstwa od tej reguły.....
Mimo wszystko jestem jednak pewien, ze znajda sie cuda, co do których nie bedzie watpliwosci.......chociazby tylko po to by zamknąc usta niechetnym Janowi Pawłowi II wrogom..........a tych miał i ma on wielu, nawet wsród tych którzy mieniąc sie katolikami, neguja dokonania Kościoła w ostatnich latach......
|
| So maja 14, 2005 2:14 |
|
|
|
 |
|
Józef Gubała
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 19:22 Posty: 83
|
pjo napisał(a): Jak już wspominałem, dysponuję kilkoma listami z watykańskiej Komisji "Ecclesia Dei", w których ks. prałat Camille Perl z uporem pisze, że "księża z Bractwa św, Piusa X są suspendowani a divinis". Czyli jest to niezbity dowód, że NIE SĄ ekskomunikowani i SĄ KATOLIKAMI. Przecież Watykan nie może zasuspendować niekatolika! Skan mogę podesłać na życzenie.
Ja sobie życzę. Adres Pan zna.
_________________ z Bogiem!
JG
|
| Pn maja 16, 2005 13:21 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Podaję szerszy cytat z gazetki lefebrystowskiej wydawanej w Polsce pod tytułem "Zawsze wierni", gdzie zwolennicy Lefebvre'a na wszelkie sposoby usiłują "dowieść", że ekskomunika ogłoszona przez Jana Pawła II w motu proprio "Ecclesia Dei" jest nieważna.
Nawet sekretarz pontyfikalnej komisji Ecclesia Dei (powstałej w następstwie listu „Ecclesia Dei”, a odpowiedzialnej w Rzymie za sprawy dotyczące Bractwa św. Piusa X), ks. prałat Camille Perl, nie podziela stanowiska Janusza Poniewierskiego, jakoby utrzymywanie przez wiernych łączności z członkami Bractwa św. Piusa X oznaczało „przylgnięcie do schizmy”. W liście nr 123/95 z 6 października 1995 r. pisze on: „Nie ma żadnych wątpliwości co do ważności święceń kapłańskich księży z Bractwa Św. Piusa X. Są oni jednak suspendowani a divinis...” – co oznacza, iż są oni „zawieszeni”, a nie ekskomunikowani („wyłączeni”), gdyż kategorii suspens a divinis nie stosuje się w odniesieniu do osób znajdujących się poza Kościołem (np. schizmatyków). I dalej: „uczestniczenie w Mszach i sakramentach w kaplicach Bractwa Św. Piusa X nie stwarza samo w sobie formalnej przynależności do schizmy”.
Natomiast w "Ecclesia Dei" czytamy w sposób jednoznaczny:
Wszystkim winno być wiadome, że formalna przynależność do schizmy jest poważną obrazą Boga i pociąga za sobą ekskomunikę ustaloną przez prawo Kościoła.
Nawiązując do ostatniego z dania z lefebrystowskiego mataczenia, to oczywiste, że jeśli ktoś nie jest zorientowany, a uczestniczy w sakramentach sprawowanych przez lefebrystów okazjonalnie lub w sposób bardziej stały, nie podlega ekskomunice.
|
| Pn maja 16, 2005 14:24 |
|
|
|
 |
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Leszek, Jan napisał(a): Nawiązując do ostatniego z dania z lefebrystowskiego mataczenia, to oczywiste, że jeśli ktoś nie jest zorientowany, a uczestniczy w sakramentach sprawowanych przez lefebrystów okazjonalnie lub w sposób bardziej stały, nie podlega ekskomunice.
Per analogia - ekskomunice pedlega każy kto uczesnticzy w spotkaniach protestanckiej i schizmatyckiej sekty Taize, czy to wyjeżdżając w to nieszczęsne miejsce czy organizując w swojej miejscowości spotkania na wzór tej schizmatyckiej i protestanckiej sekty.
Temat lefebrystów był wałkowany już dość wiele razy na tym forum ale widocznie nigdy dość powtarzania przez ziejących piekielną nienawiścią do wszystkiego co katolickie nowusordorian o schizmie ekskomunikowanych lefebrystów.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
| Pn maja 16, 2005 16:28 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Ultramontanin napisał(a): Per analogia - ekskomunice pedlega każy kto uczesnticzy w spotkaniach protestanckiej i schizmatyckiej sekty Taize, czy to wyjeżdżając w to nieszczęsne miejsce czy organizując w swojej miejscowości spotkania na wzór tej schizmatyckiej i protestanckiej sekty.
Czy mi się zdaje czy ekskomunika nałożona na Lutra została już cofnięta? Ale może mylę z prawosławiem w tym momencie
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pn maja 16, 2005 16:37 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Na argumenty odpowiedziałeś nienawiścią. Chcesz się bić, czy dyskutować?
|
| Pn maja 16, 2005 16:38 |
|
 |
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Leszek, Jan napisał(a): Na argumenty odpowiedziałeś nienawiścią. Chcesz się bić, czy dyskutować?
Typowa mentalość Kalego. Kali zabrać – dobrze, Kalemu zabrać – źle.
Papież nie wydał żadnego dekretu, w którym nakładałby ekskomunikę na abp. Lefebvra. Gdy zastanawiano się nad sensem wydania takiego dokumentu, stwierdzono zgodnie w Watykanie, że nie byłoby to właściwe.
Kard. Joseph Ratzinger, jako prefekt Kongregacji Doktryny Wiary, reagując na próbę ekskomunikowania zwolenników Bractwa św. Piusa X (z kan. 751. "odmowa utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła uznającymi zwierzchnictwo Biskupa Rzymskiego”), w liście do biskupa Ferrario z dnia 28 czerwca 1993 r. (Nuncjatura Apostolska, Washington D.C.), stwierdza: "Po zbadaniu tej sprawy, przeprowadzonym w oparciu o Prawo Kościelne, nie stwierdza się, jakoby fakty przedstawione we wspomnianym wyżej Dekrecie [o ekskomunice] były formalnym czynem schizmatyckim w ścisłym sensie, gdyż nie wyczerpują one znamion schizmy”.
W Ecclesia Dei JP II stwierdza jedynie deklaratoryjnie o tym, że arcybiskup i wyświęceni przez niego ważnie biskupi, ściągnęli na siebie przewidzianą przez prawo kościelne ciężką karę ekskomuniki - latae sententiae. Papież zaś nigdzie nie stwierdził - nawet deklaratoryjnie, że powstała schizma. Słowa: "Wszystkim winno być wiadome, że formalna przynależność do schizmy jest poważną obrazą Boga i pociąga za sobą ekskomunikę ustaloną przez prawo Kościoła", stanowią interpretacje prawa kanonicznego, ale nie wynika z nich żadne jasne i zdecydowane potwierdzenie schizmy abp. Lefebvra. Zresztą za wcześnie było osądzać w jakim kierunku ruch lefebrystów się rozwinie.
Schizma jest odmową uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo” (KPK kan. 751), zaś Bractwo tego nigdy nie uczyniło. Nie powstał żaden konkurencyjny kościół, a księża z Bractwa modlą się za papieża, wspominając jego imię w czasie Mszy św.
Dlatego mówienie o schizmie lefebrystów jest dzisiaj nieuprawnione.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
| Pn maja 16, 2005 17:16 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Ultramontanin napisał(a): Schizma jest odmową uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego...
Rozumiem że w waszym rozumieniu wyświęcanie kapłanów mimo zakazu Biskupa Rzymu nie narusza uznawania jego zwierzchnictwa...
Grunt to wszystko przedefiniować 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pn maja 16, 2005 17:54 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Dokument papieski Ecclesia Dei wypowiada się jednoznacznie:
Wszystkim winno być wiadome, że formalna przynależność do schizmy jest poważną obrazą Boga i pociąga za sobą ekskomunikę ustaloną przez prawo Kościoła.
|
| Pn maja 16, 2005 18:13 |
|
 |
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Leszek, Jan napisał(a): Dokument papieski Ecclesia Dei wypowiada się jednoznacznie:
Wszystkim winno być wiadome, że formalna przynależność do schizmy jest poważną obrazą Boga i pociąga za sobą ekskomunikę ustaloną przez prawo Kościoła.
Pozostał na Twoim placu boju tylko ten jeden cytat? A tak Ci śpieszno było do argumentów. Do orzeczenia tak poważnego stanu jakim jest schizma potrzeba chyba trochę więcej, a nie jeden wątpliwie interpretowany cytat. Nie ma w nim zresztą w ogóle mowy o kimkolwiek. Gdy w Watykanie zastanawiano się nad wydaniem takiego dokumentu - po rzeczowej dyskusji świadomie z tego zrezygnowano.
W dzisiejszych czasach, gdy podkreśla się dążenie do jedności i jej wartość, dlaczego wy wszyscy - młodzi z pokolenia Jana Pawła Drugiego, z taką werwą staracie się dociec, że lefebryści i Bogu ducha winni wierni, którzy madlą się wraz z nimi od tej jedności są odłączeni?? Jak widać nie jest to tak oczywiste, a panujący dzisiaj duch ekumenizmu i braterskiej miłości międzywyznaniowej raczej sprzyjają temu by burzyć wszelkie bariery i podziały. Wytłumaczcie mi proszę ten swoisty paradoks.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
| Pn maja 16, 2005 19:06 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: W dzisiejszych czasach, gdy podkreśla się dążenie do jedności i jej wartość, dlaczego wy wszyscy - młodzi z pokolenia Jana Pawła Drugiego, z taką werwą staracie się dociec, że lefebryści i Bogu ducha winni wierni, którzy madlą się wraz z nimi od tej jedności są odłączeni?? Jak widać nie jest to tak oczywiste, a panujący dzisiaj duch ekumenizmu i braterskiej miłości międzywyznaniowej raczej sprzyjają temu by burzyć wszelkie bariery i podziały. Wytłumaczcie mi proszę ten swoisty paradoks.
Lefebryści, jak wszystkim wiadomo, odrzucają dialog ekumeniczny, a tu oto mamy pretensje lefebrysty o to, że w dialogu ekumenicznym nie uczestniczą. Jakaś schizofrenia?
|
| Pn maja 16, 2005 19:19 |
|
 |
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Na argumenty odpowiedziałeś nienawiścią. Chcesz się bić, czy dyskutować?
Czy muszę być lefebrystą by mieć inne niż ty zdanie w dyskusji na temat sytuacji Bractwa?
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
| Pn maja 16, 2005 20:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Pozostał na Twoim placu boju tylko ten jeden cytat?
Baaa...wystarczy....obal wartość tego cytatu, tylko konkretnie, a nie poprzez prawnicze kruczki.
Wiesz, gdyby jakiemus dobremu prawnikowi (niezaleznie od jego swiatopogladu, ale zaleznie od kasy) dac w obrone samego szatana......to za pomoca ludzkich wykretów i prawnych (kanonicznych nawet) przepisów, uczyniłby z niego najswietszego z swietych.
Wiesz dlaczego w Adam nie mógł się rozwieść z oszukana przez szatana Ewą?
Bo nie miał prawnika......
|
| Pn maja 16, 2005 22:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|