Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 7:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 O Eucharystii i Przeistoczeniu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
Chodzi ci o zwykły ludzki przepis...czy tez moze ktos ci wmówił, ze Jezus przechowywany w tabernakulum jest gorszej "jakości" ?

Chodzi mi o zmianę tradycyjnego przepisu o pięknej historii - ci którzy nie mogą przyjąć Chrystusa bo są np. chorzy, a bardzo tego chcą, mogą przyjąć indywidualnie właśnie z tabernakulum (cs. darochranitielnica).
Jezus jest identyczny w każdej cząstce, chodzi o godność i zepsucie obyczajów wynikające z lenistwa(?) i bezwzględnej chęci dotarcia do jak największej ilości wiernych zapominając o starożytnych zasadach.

Kościół to nie tylko Prawa i Obowiązki, to również Tradycja.


So wrz 17, 2005 14:02
Zobacz profil
Post 
..a czy nie dociera do Ciebie prosta prawda, która tłumaczymy ci enty raz?

W KK nie komunikuje sie poza Msza św. bez uzasadnionej przyczyny?
Czy nie dociera do Ciebie, ze czesć oddawana Chrystusowi w Najświetszym Sakramencie, to piekna tradycja katolicka?

Każdego dnia o każdej godzinie możesz wejść do kościoła, uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem.

Macie pecha, ze tak u was nie jest......ale nie na darmo katolicki znaczy powszechny i nie ograniczajacy sie do konkretnych godzin.

Jeżeli według Was mozna Boga "zamknąc" w konkretnych godzinach....to cos tutaj jest chyba nie tak

Masz racje....Kościół to nie tylko prawa, obowiązki i..."godziny wcielenia"...to piękna Tradycja oddawania czci Żywemu Bogu


So wrz 17, 2005 20:18
Post 
..acha, zapomniałem

W KK zazwyczaj konkretne godziny urzedowania, to sie określa dla kancelarii parafialnych...a nie dla Boga.
Czy u was jest odwrotnie?

"W nadchodzacym tygodniu Pan bedzie urzedował codziennie w godzinach od... do... poza tymi godzinami prosimy nie zgłaszac zadnych prósb i intencji"

:hahaha:


So wrz 17, 2005 21:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
..a czy nie dociera do Ciebie prosta prawda, która tłumaczymy ci enty raz?

W KK nie komunikuje sie poza Msza św. bez uzasadnionej przyczyny?
Czy nie dociera do Ciebie, ze czesć oddawana Chrystusowi w Najświetszym Sakramencie, to piekna tradycja katolicka?

Wymień proszę te przyczyny. Nie zarzucam, tylko pytam dla własnej informacji.
Cytuj:
Każdego dnia o każdej godzinie możesz wejść do kościoła, uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem.

OK. Nie jest to długa tradycja, ale ufam że wprowadzona w dobrej wierze. Piszesz, że każdy może wejść do kościoła, "uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem", nawet osoba ekskomunikowana? A co z osobą która zataiła śmiertelny grzech na sumieniu, jak kapłan może to sprawdzić?
McDonaldyzacja świata nie oznacza niczego dobrego a jedynie powszedniość, pospolitość i brak wyjątkowości.
Cytuj:
Macie pecha, ze tak u was nie jest......ale nie na darmo katolicki znaczy powszechny i nie ograniczajacy sie do konkretnych godzin.

Cerkiew dba o wszystkie nabożeństwa dnia liturgicznego. Przeciętny wierny jest "zmuszany" jedynie do Jutrzni, 3 i 6 Godziny Kanonicznej, Boskiej Liturgii, Nieszporów i niekiedy Komplety. Wypełnia mu to prawie cały Boży dzień (niedzielę). Od pierwszego nabożeństwa następuje wprowadzenie modlitewne do najważniejszego - Boskiej Liturgii z ukoronowaniem - Eucharystią. Po tym następuje czas na odpoczynek, a następnie są odmawiane modlitwy wieczorne i czasem po kolacji. Ludzie odczuwający większą potrzebę celebrują cały dzień liturgiczny, łącznie z 1 i 9 Godziną Kanoniczną i Nokturnem.
W moim przekonaniu taki harmonijny układ dnia pozwala najpełniej cieszyć się z kontaktu z Bogiem. Nabożeństwa w określonych porach dnia ściśle łączą się z czynnościami wykonywanymi przez wiernego. Dobre przygotowanie do Eucharystii, pozwala godnie przyjąć Chrystusa.
W KK brakuje mi tego wypełnienia. Najważniejsze nabożeństwo (Boska Liturgia) zostało zwielokrotnione kosztem przygotowań. To kolejny owoc McDonaldyzacji świata. To smutna masówka, na którą każdy zdąży, nawet ten, który nie ma czasu na Boga.
Cytuj:
Jeżeli według Was mozna Boga "zamknąc" w konkretnych godzinach....to cos tutaj jest chyba nie tak

Prawosławie powtarza słowa apostoła Pawła(?) i modli się nieustannie. Źle mnie zrozumiałeś, przez tę regulację godzin chciałem podkreślić wagę przygotowań. Chrystusa nie można przyjąć ad hoc po przebudzeniu. A wątpie czy 30 minut "budzenia się" w ławce jest wystarczające by naprawdę godnie przyjąć do serca samego Boga.
Cytuj:
Masz racje....Kościół to nie tylko prawa, obowiązki i..."godziny wcielenia"...to piękna Tradycja oddawania czci Żywemu Bogu

To ta Tradycja wymyśliła Boską Liturgię i wszystkie inne nabożeństwa, które były powszechnie ignorowane przez Kościół rzymski (do czasu na szczęście), a teraz przez większość wiernych.

Zajdź do cerkwi i sprawdź jak się mają słowa ap.Pawła(??) do rzeczywistości.


So wrz 17, 2005 21:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
..acha, zapomniałem

W KK zazwyczaj konkretne godziny urzedowania, to sie określa dla kancelarii parafialnych...a nie dla Boga.
Czy u was jest odwrotnie?

"W nadchodzacym tygodniu Pan bedzie urzedował codziennie w godzinach od... do... poza tymi godzinami prosimy nie zgłaszac zadnych prósb i intencji"

:hahaha:

Bóg istnieje nie tylko na Boskiej Liturgii i nie tylko w kościele/cerkwi. Łacinnicy mają wyraźne upodobadnie do zamykania Boga w Boskiej Liturgii (bo jest najpowszedniejsza). To zresztą tłumaczy rozróżnienie na "święto" i "uroczystość", a które jest z kosmosu wzięte.


So wrz 17, 2005 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Didymos - a możesz mi podać jeden powód, dla którego osoba ekskomunikowana miałaby nie móc wejść do kościoła i pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So wrz 17, 2005 22:13
Zobacz profil
Post 
Belizariusz napisał(a):

Na koniec chciałbym ci także przypomniec, ze dla tradycjonalistów jestes zwykłym wyklętym heretykiem. To najprawdziwszy fakt....i z cała pewnościa nie znajdziesz z nimi wspólnej drogi. Wykorzystaja cie przeciwko KK, a pózniej znów wyklną.
Zastanów sie więc z kim ci lepiej po drodze?
My chcemy dialogu i pojednania....oni trzymaja sie swojej tradycji wobec której jestes skazany na wieczne potepienie....

Zamiast czytac fidelitas i inne tym podobne stronki. Poczytaj lepiej oficjalne nauczanie KK w kwestii Eucharystii


Myślę Belizariuszu, że ten tani chwyt nie zadziała na naszego brata w wierze chrześcijańskiej Didymosa :)

Fidelitas.pl jest stroną katolików tradycyjnych, którzy byli zwolennikami JEm kard Ratzingera a dziś wiążą z nim uzasadnione nadzieje co do zmian w Kościele.

Relacje między Kościołem katolickim a Prawosławiem - choć trudne - na pewno rokują większe nadzieje na współpracę i porozumienie niż posoboracki pomysł na wtopienie (nomen omen) prawosławia między grupy "konserwatywne" Taize czy neokatechumenat

co możesz Belizarjuszu zaoferować prawosławnym ?
- ministrantki
- gitary
- oszpecenie wnętrz świątyń
- tańce paraliturgiczne
- garnitury dla duchownych z krzyżykami w klapie ...

czy o czemś zapomniałem ??


N wrz 18, 2005 10:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
jo_tka napisał(a):
Didymos - a możesz mi podać jeden powód, dla którego osoba ekskomunikowana miałaby nie móc wejść do kościoła i pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem?

Dlatego, że jest odłączona od wspólnoty wiernych. Musi odbyć karę. Największą karę dla takiej osoby jest odłączenie od Eucharystii. Osoba odłączona od wspólnoty staje się epizodycznie (choć jak długo zależy też od niej) katechumenem. Taka osoba może uczestniczyć w Boskiej Liturgii zanosząc modlitwy jedynie z przedsionka (babińca?) a po zakończeniu lekcji i czytań oraz części katechumenalnej powinna opuścić świątynię jako wyraz nałożonej pokuty.

Tak się dzieje w prawosławiu. U Was tak nie ma?

pzdr :)


N wrz 18, 2005 14:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
didymos napisał(a):
Cytuj:
Każdego dnia o każdej godzinie możesz wejść do kościoła, uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem.

OK. Nie jest to długa tradycja, ale ufam że wprowadzona w dobrej wierze. Piszesz, że każdy może wejść do kościoła, "uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem", nawet osoba ekskomunikowana?


Myślę, że Jotka o ten fragment Twojej wypowiedzi (w nawiązaniu do słów Beliego) pytała. Mnie osobiście one również zaskoczyły i mam nadzieję, że coś na nie odpiszesz...


Jeszcze mam do Ciebie pytanie dot. godzin kanonicznych, w Kościele Katolickim jakby się uprzeć i liczyć wezwanie (i rozbić modlitwę w ciągu dnia) za godzinę to ich wychodzi 8, mówisz że w Prawosławiu jest przynajmniej 9 - oświeć mnie jak to wygląda...

na razie tyle.

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N wrz 18, 2005 14:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Dodam tylko, że ekskomunika to nie jest kara, jak niektórzy mogą myśleć. To pewien bodziec, który ma wiernego nakłonić do refleksji. Jeśli grzesznik nie chce zaprzestać robienia złego, a może jednocześnie uczestniczyć we wspólnocie wiernych to jaka jest szansa na naprawę? Spowiedź nie zawsze daje ostateczne rezultaty.

Czy jest na tym forum ktoś kto nigdy nie spowiadał się z tych samych grzechów w konfesjonale? A przecież tak być chyba powinno...

To dopiero ekskomuniki w tradycji Kościoła rzymskiego oznaczają bezwzględne i co ważne praktycznie nieodwołalne kary dla winnego.
W tradycji Kościoła starożytnego dać ekskomunikę to nic innego jak "upomnieć brata". Spowodować, żeby zaczął myśleć i by dostrzegł wartość uczestnictwa we wspólnocie.


Częściowa ekskomunika (katechumenat) jest nakładana w prawosławiu również, co może szokować, na kobiety, które w zasadzie w niczym nie zawiniły. Kobiety miesiączkujące, oraz do 40-ego dnia połogu są również odłączone od wspólnoty (zakaz przyjmowania Sakramentów). Robi się to ze względu na resztę wiernych i ze względu na czystość duszy i ciała wiernych. To tradycja starożytna, więc uwzględnijcie to w polemice ze mną i ortodoksją :)


N wrz 18, 2005 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
zielona_mrowka napisał(a):
didymos napisał(a):
Cytuj:
Każdego dnia o każdej godzinie możesz wejść do kościoła, uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem.

OK. Nie jest to długa tradycja, ale ufam że wprowadzona w dobrej wierze. Piszesz, że każdy może wejść do kościoła, "uklęknąc i pomodlic sie przed Obecnym w Sakramencie Jezusem", nawet osoba ekskomunikowana?


Myślę, że Jotka o ten fragment Twojej wypowiedzi (w nawiązaniu do słów Beliego) pytała. Mnie osobiście one również zaskoczyły i mam nadzieję, że coś na nie odpiszesz...

Chyba już rozumiem. Piszecie o tym, że każdy, nawet ekskomunikowany może uklęknąć i pomodlić się przed OwSJ, lecz nie może Go przyjąć?
Według Prawa Kanonicznego w prawosławiu osoba taka jest odłączona od wspólnoty wiernych. Ale przecież nie zabrania się jej w ten sposób jakiejkolwiek modlitwy. Osoba ekskomunikowana modląca się i uczestnicząca we wspólnocie wiernych jest obrazą dla innych i musi prowadzić do zgorszenia. Dlatego takie osoby są odseparowane od pozostałych wiernych - właśnie w przedsionku (cs. pritwor, nie wiedzieć czemu przez grekokatolików nazywany babińcem), pierwszej części świątyni.
Niestety Prawo Kanoniczne sobie, a wierni sobie. Dziś już się nie udziela ekskomunik tak nagminne jak dawniej.
Wg prawosławia osoba odłączona od wspólnoty wiernych, jest odłączona od Sakramentów, ale również i fizycznie - odseparowana od wiernych.
Co ważne, taka osoba zamieniając się w katechumena (w prawosławiu to nie tyko nieochrzczony, to ktoś odłączony od wspólnoty - więc każdy może się nim stać), może uczestniczyć w części nabożeństwa Boskiej Liturgii. Są to mianowicie pierwsze trzy ektenie (litanie) wielka, mała i błagalna, lekcja oraz czytanie Ewangelii, homilia, ektenia żarliwa oraz część katechumenalna (kończy się "Katechumeni wyjdźcie, niech nikt z katechumenów nie pozostanie, tylko wierni") - całość nazywa się Liturgią Katechumenów, po niej następuje Liturgia Wiernych.

To mało? Doświadczenie Kościoła starożytnego i prawosławia mówi, że Łaski, które można uzyskać podczas Liturgii Katechumenów (średnio 20-25 minut + kazanie) są wystarczające by w przyszłości móc powrócić na łono wspólnoty wiernych.
Cytuj:
Jeszcze mam do Ciebie pytanie dot. godzin kanonicznych, w Kościele Katolickim jakby się uprzeć i liczyć wezwanie (i rozbić modlitwę w ciągu dnia) za godzinę to ich wychodzi 8, mówisz że w Prawosławiu jest przynajmniej 9 - oświeć mnie jak to wygląda...

na razie tyle.

Hmmm. Mogłem się pomylić ;)
Już piszę jak jest w prawosławiu:

Doba liturgiczna zaczyna się z wieczora (jak u Żydów, stąd rzadkość ślubów w soboty :D). Zaczyna się 9-tą Godziną Kanoniczną, na pamiątkę męki i śmierci Zbawiciela. Dzieje się to koło 18-18.30. Następnie są nieszpory (cs. wieczernia). Jest to nabożeństwo dziękczynne za miniony dzień. Symbolizuje ST, stworzenie świata, życie pierwszych ludzi etc. Odbywa się odrazu po 9 GK, od 18.30 do 20.30. Następnie odbywa się kompleta(?) (gr. apodeipnon, cs. powieczerje), odmawiana po kolacji. Dzieli się na małą kompletę i wielką kompletę (przed BN, Zwiastowaniem NMP i w wielkim poście). W czasie nabożeństwa prosi się o przebaczenie grzechów minionego dnia, spokojny sen i ochronę od złych duchów. Trwa między 21 a 21.30. Dalej następują nabożeństwa poranne. Pierwszym jest, jak sama nazwa wskazuje :D nabożeństwo północne - nokturn (cs. połunoszcznica). Odbywa się między 0.30 a 1.30. Środek nocy skupia przy modlitwie (choć niektórzy twierdzą że niekoniecznie), a większość ważnych momentów dla chrześcijan odbywały się o północy. Następnie jest jutrznia. Odbywa się między 5.30 a 6.30. Tutaj znaczący jest eksapsalmos (6 psalmów: 3,37,62,87,102,142). Wiele rzeczy się tu zmienia i generalnie na jutrznię trzeba by zostawić oddzielny temat :) (odsyłam do tekstów w języku polskim: http://www.cerkiew.szczecin.pl/startlit.html - tam są WSZYSTKIE TESKTY PRAWOSŁAWNYCH NABOŻEŃSTW PO POLSKU)
I bezpośrednio po jutrzni następuje 1-sza Godzina Kanoniczna, między 6.30 a 7.30. Nabożeństwa dnia to 3-ej i 6-ej GK między 10 a 11 (3 - pamiątka zesłania Ducha, 6 - ukrzyżowanie Chrystusa). Całość wieńczy najważniejsze nabożeństwo - Boska Liturgia, trwająca między 11 a 13.
Istnieje jeszcze coś takiego jak Całonocne Czuwanie (cs. wsienoszcznoje bdienje) czyli połączenie Nieszporów, Komplety, Nokturnu i Jutrzni.

Naturalnie nikt nie jest w stanie trzymać się tych godzin, więc najczęściej łączy się nabożeństwa jednym ciągiem (bo inaczej sen byłby baaardzo przerywany ;) ) Całość odprawiana jest jedynie w monasterach (w domach ciężko, ponieważ nikt nie zdoła zgromadzić wszystkich potrzebnych do tego ksiąg liturgicznych).

Wychodzi mi, że w prawosławiu mamy 9 nabożeństw (po 3 na wieczór, rano i dzień) (+10 bonusowe, ale połączenie poprzednich) co daje w sumie 10 pełnych godzin.

A jak to jest w Kościele rzymskim?


N wrz 18, 2005 15:07
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Częściowa ekskomunika (katechumenat) jest nakładana w prawosławiu również, co może szokować, na kobiety, które w zasadzie w niczym nie zawiniły. Kobiety miesiączkujące, oraz do 40-ego dnia połogu są również odłączone od wspólnoty (zakaz przyjmowania Sakramentów). Robi się to ze względu na resztę wiernych i ze względu na czystość duszy i ciała wiernych. To tradycja starożytna, więc uwzględnijcie to w polemice ze mną i ortodoksją


Biedne kobiety...widac, ze w prawosławiu dalej pokutuje męski szowinizm, oparty na starożytnej tradycji (przez małe "t" ). Tzw. "samcza dominacja"
Ciekawe na czym sie wzorujecie....bo chyba nie na NT. Jakos nie wyczytałem nigdzie by Jezus chodząc po ziemi gardził kobietami miesiączkującymi...a
wiele podażało za Nim.





Cytuj:
co możesz Belizarjuszu zaoferować prawosławnym ?
- ministrantki
- gitary
- oszpecenie wnętrz świątyń
- tańce paraliturgiczne
- garnitury dla duchownych z krzyżykami w klapie ...

czy o czemś zapomniałem Pytajnik


Zapomniałes drogi przedsoborowy "dinozaurze"...że jedyna rzecza jaka ty możesz im zaoferować to...EKSKOMUNIKA.
Ciekawe co lepsze ?


N wrz 18, 2005 16:08
Post 
Belizariuszu. Katoliccy tradycjonaliści mogą zaoferować prawosławnym coś bardzo pięknego - swoją Tradycję wywodzącą się z prawosławia, wspólną, z czasów przed rozłamem. Dzięki niej możemy choćby odróżnić co jest prawosławne, a co tylko bizantyjskie.


N wrz 18, 2005 16:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
Biedne kobiety...widac, ze w prawosławiu dalej pokutuje męski szowinizm, oparty na starożytnej tradycji (przez małe "t" ). Tzw. "samcza dominacja"

Prawosławie nie zmieniło w tym miejscu nic z Wiary, z której wyrastał Jezus Chrystus Nazaretańczyk. Jak i wtedy, żadna z kobiet nie narzeka. Choć ostatnio "dzięki" feministkom może być różnie ;)
Cytuj:
Ciekawe na czym sie wzorujecie....bo chyba nie na NT. Jakos nie wyczytałem nigdzie by Jezus chodząc po ziemi gardził kobietami miesiączkującymi...a
wiele podażało za Nim.

Nie na NT?

1 Kor 11,9 Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. (BT)

1 Tm 2,11-14 Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo.

a może ST? Oto samcza dominacja Pisma Świętego:

Kpł 15,19-24 Jeżeli kobieta ma upławy, to jest krwawienie miesięczne ze swojego ciała, to pozostanie siedem dni w swojej nieczystości. Każdy, kto jej dotknie, będzie nieczysty aż do wieczora. Wszystko, na czym ona się położy podczas swojej nieczystości, będzie nieczyste. Wszystko, na czym ona usiądzie, będzie nieczyste. Każdy, kto dotknie jej łóżka, wypierze ubranie, wykąpie się w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. Każdy, kto dotknie jakiegokolwiek przedmiotu, na którym ona siedziała, wypierze ubranie, wykąpie się w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. Jeżeli kto dotknie się czegoś, co leżało na jej łóżku albo na przedmiocie, na którym ona siedziała, będzie nieczysty aż do wieczora. Jeżeli jaki mężczyzna obcuje z nią wtedy, to jej nieczystość udzieli się jemu i będzie nieczysty siedem dni. Każde łóżko, na którym się położy, będzie nieczyste.

Ez 36,16-17 Pan skierował do mnie te słowa: «Synu człowieczy, kiedy dom Izraela mieszkał na swojej ziemi, wówczas splugawili ją swym postępowaniem i swymi czynami: postępowanie ich wobec Mnie było jak nieczystość miesięczna kobiety.


Co innego gardzić kimś, a co innego nie być czystym. Myślę, że gdyby Chrystus chciał równouprawnienia którego Ty zdaje się żądasz posunąłby się jeszcze dalej w reformie judaizmu.

Nie chciał tego widocznie :)

Nie możesz mi zarzucić niczego, ponieważ wszystko pochodzi z Pisma, również "szowinizm".


N wrz 18, 2005 18:00
Zobacz profil
Post 
W tamtych czasach moze i tak było. Z tamtymi warunkami higienicznymi i z tamta kulturą bywało róznie...dlatego tez kobieta mogła byc uznana jako "nieczysta" podczas menstruacji. W dzisiejszej dobie allwaysów ze skrzydełkami i bieżacej wody w kranach, sprawa nieczystości całkowicie odpada, a scisłe trzymanie sie jej moze jedynie swiadczyć o braku wyczucia czasu, no i "samczej dominacji"

Przecie to bezsens .....
....a tak nawiasem mówiąc, to trzymacie sie wszystkich przepisów ze ST ? Czy tylko wybiórczo?
Cytuj:
Myślę, że gdyby Chrystus chciał równouprawnienia którego Ty zdaje się żądasz posunąłby się jeszcze dalej w reformie judaizmu.


Hmmm własnie, ze sie posunął i to bardzo daleko.... Wystarczy wspomnieć, ze przy Jego śmierci na krzyżu stały głównie kobiety i tylko jeden uczeń. Pierwszym świadkiem Zmartwychwstania była kobieta.

Jak mozna mówic takie rzeczy, że kobieta miesiaczkujaca nie jest godna przystapic do stołu panskiego...skoro prostytutka dotykała Jezusa i obmywała mu nogi?
To swiadczy o wyjatkowym braku logiki i zwyczajnym meskim szowinizmie.

Jednak nie warto trzymac sie tego co jasne...skoro mozna dominowac nad innymi wprowadzając dziwactwa...


N wrz 18, 2005 20:18
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL